atarionline.pl Migające kolory, poszerzone sprity itp - problem z grafiką ? - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1:
         
        CommentAuthormentos
      • CommentTime30 May 2012 20:05 zmieniony
       
      Witajcie,

      Mam dziwną sprawę. Kupiłem jakiś miech temu 800XL i 1050. Dzięki uprzejmości Gzynia mogłem w końcu sprawdzić stację 1050, bo był tak uprzejmy, że nagrał i wysłał mi kilka dyskietek. Już wiem, że stacja sprawna bo czyta elegancko gierki. Natomiast do tej pory 800XL uważałem za sprawny bo sprawdzałem raz za pomocą Self Testu i wszystko było oki, a dwa na jednej gierce z karta Donkey Kong Junior i też wszystko było/jest oki. Jednak niektóre gry zachowują/wyświetlają się dziwnie/błednie. Np. w H.E.R.O. bohater czasami pojawia się na ułamki sekundy w innych miejscach tak jakby migając (wchodzi wówczas w konflikty). Na Spy vs Spy część ramki monitorów graczy miga różnokolorowo choć grać można normalnie. Na Rivers Raid nie widać w ogóle strzałów, niektóre ruchome elementy są podwójnej szerokości a niektóre potrafią migać i pojawiać się w wielu miejscach naraz i nie da się w ogóle grać. Ale np. Tapper wczytywany z tej samej dyskietki i tym samym loaderem co H.E.R.O. nie sprawia żadnych problemów. The Goonies (osobny dysk), CaveLord czy Keystone Kapers też nie mają żadnych objawów. No i pytanie w końcu czy to wina jakiegoś uszkodzonego układu od wyświetlania grafiki?
      • 2: CommentAuthorBluki
      • CommentTime30 May 2012 21:05 zmieniony
       
      Z tego co piszesz wynika, że problem jest PMG. Może coś dzieje się z przerwaniami DL. Za PMG odpowiada GTIA, za DLI ANTIC, jednak najpierw upewnij się czy zasilacz jest sprawny. Pod obciążeniem (włączony komputer) napięcie powinno być w zakresie 4,75V - 5,25V. Nie może też się wahać.

      A na moich "64 figurach" da się grać normalnie? :)
      • 3:
         
        CommentAuthormentos
      • CommentTime30 May 2012 21:05 zmieniony
       
      Dzięki ale czarna magia normalnie ;-) GTIA i ANTIC to kojarzę z przed 30 lat jako jakieś układy scalone odp. za grafikę bodajże ale te zagadkowe skróty PMG, DL, CIA, FBI nic mi nie mówią ;-). Jak pomierzyć ten zasilacz na włączonym kompie? Otworzyć go trzeba? No i jeśli tak to które z którymi pinami zewrzeć voltomierzem by to sprawdzić albo które ścieżki na płycie głównej by coś nie schrzanić? Jak mi się uda wrzucę na tubę jakieś filmiki.
      • 4: CommentAuthorBluki
      • CommentTime30 May 2012 21:05
       
      Pomiar napięcia: prawidłowo na skrajnych nogach gniazda zasilania w komputerze, czyli trzeba rozkręcić sprzęt. Jeśli końcówki multimetru są w miarę ostre, to można się wkłuć w kabel koło wtyczki 5V (ale nie w kabel sieciowy!!!). Jeśli oryginalny zasilacz, to niczego nie schrzanisz, a nawet nie spieprzysz :)
      • 5:
         
        CommentAuthormentos
      • CommentTime30 May 2012 21:05 zmieniony
       
      Nie no bez przesady z tym wkłuwaniem. Śrubokręt umiem obsłużyć, 30sek i rozkręcony/sprawdzony - 5.27V i się nie waha przy włączonym kompie? Czy to przyczyna czy jednak te układy graficzne? Zasilacz jest/wygląda na oryginalny. Dodam, że na teście pamięci (wcześniej na to uwagi nie zwróciłem) komentarz na dole by wcisnąć Restet albo Help w celu wyjścia z testu gdy zaczyna się testować RAM zaczynają migać (cała linia ma pasek jasnozielony albo brak bardzo szybko migający). I co teraz proszę doradź?
      • 6: CommentAuthorBluki
      • CommentTime30 May 2012 22:05
       
      To jest problem, może nie taki prosty, aby go zdalnie rozwiązać. 5.27 to odrobinę za dużo, ale jeszcze nie będzie problemów. Postukaj w płytę komputera, czy jest jakaś reakcja. W 800XL zwykle scalaki są w podstawkach, które mogą przerywać. Dobrze jest spróbować "dopchnąć" je w podstawkach, ewentualnie (jeśli nie pomoże) wyjąć (te długie podważając delikatnie z jednego i drugiego boku) i oczyścić nogi.
      • 7:
         
        CommentAuthormentos
      • CommentTime30 May 2012 23:05 zmieniony
       
      Ciekawa sprawa. Tylko jeden scalak (ten z foty) ma podstawkę. Nie są one opisane GTIA ANTIC czy MOS ale czy skoro to jedyny na podstawce to jest procek? Tak czy inaczej wyjąłem go, wyczyściłem, popatrzyłem tak na łoko na inne scalaki na płycie nie mają jakiś zimnych, coś tam przejechałem wzdłuż małym śrubokrętem i po wsadzeniu w podstawkę scalaka Ataryna w ogóle się nie załączyła. Jedynie biały pas na czarnym tle po prawej stronie i potem czarno. Wyjąłem, wsadziłem scalaka raz jeszcze i to samo. Już myślałem, że padł totalnie ale jeszcze podlutowałem styki 2 innych scalaków i jeszcze od wewnątrz przeczyściłem nóżki tego wyjmowanego. Obraz wrócił i co ciekawe na RiverRaid można strzelać ;-). Za to miga wskazówka i czasem u góry i dołu ekranu pasek ramki? Przedziwna sprawa. Zmierzyłem j.raz napięcie i jest 5.28V Na SelfTest pasek o którym wspominałem na samym początku testu RAM'u zaraz po włączeniu nie miga a potem zaczyna coraz częściej. Może to jednak to napięcie coś nie odpowiada układom graficznym? Chyba wypadałoby na innym zasilaczu sprawdzić. Czy można jakiś uniwersalny mu podpiąć albo z C64 wyciągnąć (+) i (-), tylko nie wiem jakie tam napięcia są? Załączam na tubę to miganie na Self Test i fotę scalaka bo chcę wiedzieć czy to procek. THX


      ->link<-
      • 8: CommentAuthorBluki
      • CommentTime31 May 2012 00:05
       
      To może być być problem z pamięcią RAM, któraś kość "puszcza". Self test nie wyłapie wszystkich problemów. Podgrzej troszeczkę lutownicą po kolei scalaki RAM i zobacz czy coś to zmienia.
      Bezpośrednio zasilacza od C64 nie wolno podłączać (chyba, że szukasz kłopotów :))

      Masz nowszą wersję 800XL.

      U7 ANTIC (CO21698)
      U8 CPU (CO14806)
      U3 MMU (20 nóżek)
      U17 GTIA (CO14889)
      U5 (system operacyjny)
      U6 (FREDDIE)
      U9-U16 pamięć RAM

      To tyle z ważniejszych scalaków.
      • 9: CommentAuthor0xF
      • CommentTime31 May 2012 08:05
       
      Odpal załączony program i daj znać, czy widzisz stabilny obraz 256 kolorów, czy coś miga. Najlepiej wrzuć foto.
      • 10:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime31 May 2012 17:05 zmieniony
       
      Połóż płytę na czymś nieprzewodzącym, włącz, a następnie gnieć (uciskaj) duże scalaki i patrz na reakcję.

      To, jakie to są scalaki, znajdziesz w necie wpisując ich numer.

      Wszystkie duże 40nóżkowce to specjalizowane Atari, a 28 i 24 nóżkowiec to rom sys i rom basic.

      To, co u Ciebie, to wygląda na:
      1. uszkodzenie antica (mryganie) złosliwe
      2. uszkodzenie GTIA (poszerzone sprity) złośliwe
      3. Zimne luty na końcówkach (ugniatanie pomoże je znaleźć)
      powyższe "lub"

      Tak, jak gdzieś pisałem, 800XL-ki zbliżają się do czasu tzw. pierwszego generalnego remontu. Przegląd ścieżek, lutów, usuwanie grubej warstwy kurzu i insektów.

      Seria XE to za parę lat dopiero.
      • 11: CommentAuthor0xF
      • CommentTime31 May 2012 17:05
       
      A może:
      4. Szwankuje wybieranie GTIA
      5. Procek nie odbiera każdego DLI
      6. Ten FREDDIE w postawce podejrzany - to chyba nie jest fabryczne?
      • 12: CommentAuthorkade
      • CommentTime31 May 2012 19:05
       
      jhusak: ale chyba mocno styrane 800tki ;) moja po 10 latach duzej eksploatacji poszla na 15 lat do pudla i wszystko smiga :)
      • 13:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime31 May 2012 22:05 zmieniony
       
      Tak, jak poszła do pudła do szafy, to co innego, niż jak do piwnicy, gdzie potrafi zardzewieć cynkowany lub niklowany ekran przeciwzakłóceniowy w komputerze.

      To mryganie mnie zastanawia - jednak to chyba coś z GTIA, przecież to tam kolory się dodają do obrazu z Antica. Poszerzone źre... tfu, sprajty, typowe.

      W selfteście chyba nie ma żadnego dli, to po co mryga?

      A ten freddie jest w podstawce nieprecyzyjnej, co powoduje nieprecyzyjne łączenia. W podstawce precyzyjnej elektrony w stykach przepływają precyzyjniej.

      A tak na poważnie - to jest tu też jakiś problem, skoro wyjąłeś i włożyłeś i nie działało, a potem zadziałało.

      Poza tym podstawki nieprecyzyjne częściej IMHO miewają zimne luty - trzeba dokładniej je lutować - więcej topnika.

      Z doświadczenia mojego wynika, że takie usterki co "nic nie wiadomo" to jest kilka usterek na raz.
      • 14:
         
        CommentAuthormentos
      • CommentTime31 May 2012 22:05 zmieniony
       
      No to tak.
      Już wspominałem, że ta strona porno jest blokowana przez moją korporację :D, więc tylko wieczorkami z domu mogę się popytać/poudzielać. Oczywiście płytę już wczoraj wyciągnąłem na stół i oczywista uciskałem scalaki, ale bez skutku. Przelutowałem też niektóre układy te 40 nóżkowce i nic to nie dało. Ale dziś znalazłem schemat wtyczki zasilającej DIN Komody 64, i już zdążyłem zrobić przejściówkę i zasilić Atarynę zasilaczem Komcia jak widać w filmiku. Nie ma żadnego problemu, Ataryna działa, pod obciążeniem jest stabilne 5.15V i "włala" objawy ustąpiły :-). Dzięki za wskazówkę. Nie mówię hop bo może się okazać, że niższe napięcie jedynie złagodziło objawy które wrócą, więc potestuję dłużej i dam znać, choć 18 most w River Raid i z 10min spoko wszystko chodzi
      .
      Pytanie jeszcze o zasilacz bo zależy mi na oryginale. Czy można go jakoś naprawić, nie wiem wstawić jakiś rezystor do środka by mu ograniczyć napięcie (gdzie i jaki nie znam się)?



      Dobra o FREDDIE'm poczytałem, POKEY'a znalazłem.
      No i czy może mi ktoś wytłumaczyć co to te DLI?

      Co do rdzewienia to moja Ataryna chyba dokładnie była w piwnicy przechowywana. Widać że prawie nieużywana po stykach, niewyślizganej klawiaturze, czy funkcyjnych bez śladów jakie pamiętam z dzieciństwa po paluchach. Natomiast blachy w środku całe rude trzabyło drobnym papierkiem przeszlifować na mokro, wysuszyć, pociągnąć odrdzewiaczem by tam gdzie brak cynku choć czarne się zrobiły, natłuścić WD40 i wytrzeć by dalej nie rdzewiały, funkcyjne polerka pastą, obudowa utleniacz na słońcu, klawiatura zakurzona na maxa i coś ciężko kontaktowała więc rozłożona na czynniki pierwsze i wyczyszczona i Ataryna znów piękna.



      • 15: CommentAuthorBluki
      • CommentTime31 May 2012 23:05
       
      Display List Interrupt.
      Na początek poczytaj sobie De Re Atari.
      • 16: CommentAuthor0xF
      • CommentTime31 May 2012 23:05
       

      jhusak:

      W selfteście chyba nie ma żadnego dli, to po co mryga?

      Jest.
      • 17:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime1 Jun 2012 00:06
       
      :) No nie przypuszczał bym :)

      Co do zasilacza - kup sobie diodę shottky-ego na 2-6 A i podłącz ją w szereg z zasilaniem (czyli zrób taką przejściówkę, jak zrobiłeś, tylko z diodą). Obniży ona napięcie o 0.2-0.3V - tyle ile trzeba. Przy okazji zmniejszysz zakłócenia hi-freq (które i tak się praktycznie nie przenoszą z sieci przez trafo i stabilizator).

      Z trzeciej strony ciekaw jestem, dlaczego zasilacz daje takie wysokie napięcie i to pod obciążeniem...
      • 18: CommentAuthorBluki
      • CommentTime1 Jun 2012 00:06 zmieniony
       
      Jeśli stabilizator 78S05 daje napięcie na granicy tolerancji (5,25V) to tak może być, ale może też być uszkodzony. W tym drugim przypadku, jeśli napięcie jeszcze się podniesie, to będzie katastrofa na dużą skalę... Bezpieczniej, wydaje mi się, pomyśleć o nowym zasilaczu.

      Jeśli powoduje takie zakłócenia, to może puszcza jakieś szpilki?
      • 19: CommentAuthor0xF
      • CommentTime1 Jun 2012 09:06
       
      A więc aby uzyskać nowe efekty graficzne wystarczy zmienić napięcie zasilania. ;)
      • 20:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime1 Jun 2012 09:06
       
      Z tymi szpilkami to:
      - mogą być zakłócenia w sieci od świetlówek (bo są non stop)
      - z trafo raczej nie ma szpilek
      - po dłuższej pracy stabilizator ma prawo tracić parametry zwłaszcza, że pracuje na granicy wydolności (a tak jest w Atari, w tym ceglanym, z trafo)

      Czas i zużycie robią swoje, niestety.

      A że zasilacz jest nierozbieralny...
      Tzn jest, ale...

      Wydaje mi się, że można by się pokusić o rozebranie przy pomocy narzędzi typu Hotair, wymienić stabilizator + cały tor kondensatorów i ninne części na nowe, ew. połączyć 2 stabilizatory 7805 równolegle, aby zmniejszyć straty.

      Przetwornic nie polecam, bo sieją, będzie widac i słychać; aczkolwiek są sposoby odkłócania tego w znacznym stopniu.

      Spotkałem się też z rozwiązaniami:
      Zasilacz impulsowy do 6-7V, a następnie stabilizator low-drop 5V. I działa znacznie lepiej, a i sprawność spora.
      • 21:
         
        CommentAuthormentos
      • CommentTime1 Jun 2012 19:06 zmieniony
       
      Nie wiem o czym tu po chińsku prawicie, zwłaszcza o jakiś szpilkach (coś z wykresem napięcia w sieci?), ale wiem że zasilacz muszę kupić nowy bo nie chcę ryzykować nawet ograniczając napięcie skoro cuś tam może dalej popuszczać. Zostaje mi więc albo pozostać przy tym od Komody bo jak sprawdziłem a doradzali mi na forum Komciowym trza sprawdzić tylko moc zasilaczy. A tu Ataryna ma 24W a Komodowe żelazko 35W, więc mogę tak ciągnąć bez obaw. Ale już komodowa Kratownica ma tylko 18W więc lepiej nie. W sumie dobrze bo mam zbędne żelazko. Tylko fajnie byłoby jednak oryginał do Ataryny mieć. Ma ktoś na zbyciu może ?

      No i kolejne pytanie, do czego jest ten zasilacz?
      ->link<-
      on ma gniazdo na kablu a nie wtyk, zresztą gość ma podobny zasilacz z gniazdem nakablowym 7xPIN - WTF z tym gniazdem zamiast wtyczki?
      • 22: CommentAuthorBluki
      • CommentTime1 Jun 2012 21:06
       
      Nie wiem do jakiego Atari jest ten zasilacz (link), na pewno nie do XL/XE. Może do pierwszej wersji Atari 400/800 (bez literek na końcu).

      Komodorowego zasilacza (tylko sekcja 5V DC) możesz używać bez obaw. Ma wbudowany bezpiecznik termiczny, w razie przegrzania po prostu zdechnie.
      • 23:
         
        CommentAuthormiker
      • CommentTime1 Jun 2012 21:06 zmieniony
       
      @Bluki:
      Akurat zasilacz on 400/800/1200/1200XL to podobny, jak do stacji Atari 1050, tylko z mniejszym nieco amperażem. Od 1050 też w sumie będzie pasować, nawet mniej się będzie "męczyć". :)

      A co do komodorowskiego zasilacza, to dokładnie trzeba sprawdzić, gdzie on daje te 5V, żeby niechcący sobie Atarki nie przysmażyć. ;)
      • 24: CommentAuthorBluki
      • CommentTime1 Jun 2012 21:06
       
      Zauważ miker, że pierwsze Atari potrzebowały napięć +5V, -5V i +12V. Stąd moje przypuszczenie.
      • 25:
         
        CommentAuthorMaW
      • CommentTime1 Jun 2012 22:06 zmieniony
       
      Po tym, co znajduję w necie to wygląda na to, że jest to zasilacz do 260ST lub 520ST w wersji bez zasilacza.

      //EDIT: ->link<- , ->link<-
      • 26:
         
        CommentAuthormentos
      • CommentTime2 Jun 2012 02:06 zmieniony
       
      Nowości z pola walki.
      Niestety wykrakałem wczoraj z tą nadzieją, która się była umarła. Do dziś rana goła płyta na zasilaczu Komcia popracowała bez problemu. Zabrałem się więc za złożenie Ataryny, włączam a tu znów kupa? Zgłupiałem. Zacząłem się więc dalej bawić rozkręcaniem i szukaniem przyczyny. Znalazłem jakieś 2 oporniki wyglądające na dodane - są na fotce. Odlutowałem je ale nic to nie zmieniło. Ślepy trop. Do ciekawych i przedziwnych wniosków ostatecznie doszedłem co widać na filmiku. To miganie pojawia się jak zakładam ten metalowy ekran. Szczerze mówiąc nawet jak na włączonym kompie jego górną część trzymałem blisko płyty, ale bez jej dotykania ekranem zaczynał mrugać napis na Self Test jak widać i oczywiście wszelkie różne historie graficzne w grach. Na zasilaczu Atari mruga płyta nawet bez ekranów, ale po ich założeniu jeszcze bardziej i jeszcze większe historie w grach się pojawiają. Widać napięcie ma tu znaczenie. Ostatecznie więc złożyłem kompa bez ekranów i będę go spinał z zasilaczem Komcia bo mam jedno wolne żelazko. Daje ono 35W czyli sporo więcej niż 24W zasilacz Atarynowy, więc spokojnie wydoli. Tak czy inaczej będę szukał płyty (ma ktoś na zbyciu?) albo nowego jakiegoś styranego kompa byle działał. Pamiątka na przyszłość musi jednak chodzić jak pan Bóg ją stworzył ;-).
      Tak czy inaczej straszniem ciekaw co może być przyczyną takiego dziwnego zachowania się grafiki?



      • 27:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime2 Jun 2012 13:06
       
      Chętnie kupię to atari i się pobawię :)
      • 28: CommentAuthorBluki
      • CommentTime2 Jun 2012 14:06 zmieniony
       
      Ekran ma chronić komputer (zakłócenia na ekranie monitora), ciebie i otoczenie przed nadmiernym promieniowaniem elektromagnetycznym. Jest jakieś nietypowe uszkodzenie. Prawdopodobnie bez podstawiania po kolei kości się nie obędzie...
      • 29:
         
        CommentAuthormentos
      • CommentTime2 Jun 2012 22:06 zmieniony
       
      Tak się zastanawiam. Z założonymi ekranami przy zasilaniu z zasilacza C64 mruga sporo mniej niż na Atarowym. Da się też grać bo nie znikają i nie skaczą sprity. Widać niższe napięcie ma tu zasadnicze znaczenie. Skoro obniżenie napięcie z 5.28V na 5.15V daje wyraźną poprawę to mniemam że zjechanie z nim do minimalnego wymaganego poziomu w ogóle pomoże? Może kupić jak jhusak sugerowałeś ze 2 takie diody shottky-ego i wstawić szeregowo jedna za drugą (obojętnie w jaką stronę?) już w samego kompa?

      EDIT:

      Jhusak, wiszę Ci bronka. Nie czekałem na odpowiedź, ale jak sugerowałeś kupiłem i zainstalowałem najpierw na przejściówce a po sukcesie! wewnątrz obudowy, zaraz za włącznikiem tą diodę, obniżyło to napięcie pod obciążeniem na zasilaczu i to tym Atari z 5.28 do 4,90 i nawet jak widać z zainstalowanymi ekranami nic nie miga i problemy z grafiką znikły. Ataryna skręcona, 12h już pochodziła i jest nadal spoko. Jedno ale jest na Zorro. To jedna z 20 gier jakie odpaliłem i tylko ona wygląda dziwnie. Chodzi normalnie, ale żółte kolory są różowe? Ekran startowy Basica też chyba jest lekko bardziej turkusowy niż niebieski jak pamiętam, choć mogę się mylić. Sprawdziłem opis diody SCHOTTKY jaką wstawiłem SB560, i widzę, że są i inne 550,540,530 i 520. Domyślam się, że za bardzo mogłem obniżyć napięcie i stąd te różnice w kolorze. Muszę kupić jakąś pośrednią i sprawdzić. Oczywiście sam se ze sobą pogadam ;-0).
      Tak czy inaczej wielkie THX




      • 30:
         
        CommentAuthormentos
      • CommentTime3 Jun 2012 21:06 zmieniony
       
      :D
      • 31:
         
        CommentAuthorMaW
      • CommentTime3 Jun 2012 23:06
       
      może weź po prostu wymień GTIA...
      • 32:
         
        CommentAuthormentos
      • CommentTime3 Jun 2012 23:06 zmieniony
       
      Ale mi się fajnie tak grzebie i powoli rozwiązuje problem ;-) Poza tym gdzie kupię taki scalak? Musiałbym kupić znowu jakiegoś niepewnego złoma i ryzykować. Prościej będzie kupić tą diodę za całe 2.50PLN i zobaczyć co to da ;-)
      • 33: CommentAuthorBluki
      • CommentTime3 Jun 2012 23:06
       
      Rzeczywiście, pewnie jakiś scalak "puszcza", ale nie ma pewności, że to GTIA. Póki działa dobrze - nie ruszać. Jeśli problem wróci, wtedy nie będzie już wyjścia.
      • 34:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime4 Jun 2012 21:06
       
      Do grania taki komputer dobry jest, ale do pisania na nim programów niezabardzo.
      • 35: CommentAuthor0xF
      • CommentTime5 Jun 2012 15:06
       
      Co do kolorów: jest pokrętło do ich regulacji (śrubokrętem).
      • 36:
         
        CommentAuthormentos
      • CommentTime5 Jun 2012 19:06 zmieniony
       
      Ale gdzie ten śrubokręt mam wsadzić? Jakś fotka poglądowa PLS.

      Zwarłem diodę by ją obejść. Bez niej obraz "READY" jest standard blue, napięcie 5.20 (coś jednak nadal je obniża nie wylutowana?) i wciąż brak problemów z grafiką. Z diodą jest jak wspominałem 4.90V i "nuta turkusowa" :D. Co ciekawe nawet zwarta czyli 5.20V na Zorro niewiele ten róż poprawia. Niemniej jednak w sobotę giełda (nigdzie w sklepach elektronicznych w Krk takich diod nie mają?), kupię wszystkie jakie są 520,530, 540 i 550'kę, polutujemy, poexperymentujemy i się podzielimy wrażeniami ;-).

      ->link<-
      • 37:
         
        CommentAuthormentos
      • CommentTime13 Jun 2012 19:06
       
      OxF - przypomnę się, który to potencjometr do regulacji kolorów proszę
      • 38:
         
        CommentAuthorMaW
      • CommentTime13 Jun 2012 21:06 zmieniony
       
      obróć komputer do góry nogami - jest to jedyny [potencjometr], który widać przez dziurę (do kręcenia) w obudowie
      • 39: CommentAuthor0xF
      • CommentTime14 Jun 2012 20:06
       
      Chyba nie we wszystkich modelach ta dziura jest, niech się wypowiedzą inni.
      • 40:
         
        CommentAuthorMaW
      • CommentTime14 Jun 2012 20:06 zmieniony
       
      stąd: ->link<-

      //EDIT: Ok, moja pomyłka - tamten wątek dotyczy 65XE, numer potencjometru w 800XL jest ten sam, ale miejsce inne - nie zmienia to faktu, że jest to JEDYNY* potencjometr na płycie (* - przynajmniej na tej płycie, którą przed chwilą oglądałem).

      //EDIT2: a dokładniej [na mojej płycie]jest w tym rejonie



      - akurat w części, która jest zaciemniona.

      //EDIT3: no i zagwozdka: na Twoim filmie



      w pierwszej sekundzie widać, że Twoja płyta jest kompletnie inna od płyty z mojej 800XL - jeśli się nie mylę, widzę potencjometr poniżej lewego dolnego rogu modulatora antenowego.
      • 41:
         
        CommentAuthormentos
      • CommentTime15 Jun 2012 09:06 zmieniony
       
      Dzięki ludziska. Dokładnie o ustawienia tego potencjometru chodziło, jest faktycznie jedyny na płycie i ulokowany obok modulatora, nie wiem jak go mogłem przegapić. Wystarczyło podregulować i już budynki w Zorro są żółte jak ma być. Przy okazji wymieniałem diodę Shortkiego na inna taką płaską (nie znam się, po prostu powiedziałem gościowi na giełdzie co chcę osiągnąć, co mam i dał mi taką a nie inną), która zwiększyła nieco napięcie z 4.85 na 4.99. Teraz odpalając komputer nie ma takiego szybkiego rozjaśniania ekranu/ramki zaraz po włączeniu. Wskakuje od razu jak trzeba i wszystko działa pięknie.