Niedługo koniec świata, a do dziś nie została rozwiązana zagadka czy Henri to pan z opaloną twarzą i w czapce z daszkiem czy też łysy blady pan z brązową brodą.
Dziś w miarę ciekawy retro sen (jeden z wielu). Będąc w jakiejś nadmorskiej, polskiej miejscowości wszedłem do sklepu i w oczy rzucił mi się zafoliowany i w pudełku famiklon. Był czarny i gigantycznych rozmiarów, mniej więcej 4x Playstation 2. Chcąc o niego zapytać sprzedawcę (drobny, szczupły, wygadany szatyn) zbliżając się zauważyłem nieistniejący model komputera Amiga w podłużnej obudowie, a potem Atari 65 lub 130XE z magnetofonem i kilkoma joystickami z firebuttonami na szczycie. Komputery stały na podłodze i były w jakimś jasnym pyle, jak z remontu mieszkania.
Na widok PSX zaczynam badać detale czy to aby nie famiklon. Na foto z rzekomym Atari 2600 jest chyba tylko jego współczesny naśladownik. Amerykański NES jest sztucznie rozdmuchany bo Amerykanie lubią duże obudowy. Obudowa pierwszego Master System sugeruje mi obecność kieszeni na taśmę.
Ten sprzęt zdaje się być najtańszą metodą na przenośne małe i duże Atari ->link<- Zbadam go za kilka dni. Możliwości to ma sporo, oczywiście napis Apple - czyli, że działają na tym gra dla iOS można sobie w buty wsadzić. Mam już podobne urządzenie tyle, że bez Androida i ze słabszym procesorem i mimo codziennego użytkowania żadnych problemów, mam nadzieję, że tak będzie i z tym. Kulawy angielski jak zwykle spodziewany.
Na co dzień obserwuję, że dzieci obecnie znacznie szybciej nudzą się grami niż kiedyś. Niepowodzenia w grze nie mobilizują już do nauki i podniesienia umiejętności tylko chcą grać w co innego, w coś łatwiejszego. Rosną więc gracze leniwce. Czasy takich gier już nie dla nich:
Moja czteroletnia córka uwielbia Continuity. Gry dynamiczne są jeszcze nie dla niej (a może w ogóle nie będą ;)) bo się irytuje jak coś wymaga refleksu - woli takie gdzie można spokojnie pomyśleć. I jak patrzę jak kombinuje z moim telefonem w ręku (gra w dwójkę) to mi szczena opada - rozwala plansze, których ja nie jestem w stanie :) Czasem tylko prosi o pomoc żeby gdzieś jej coś przeskoczyć, jak manualnie jej nie wychodzi :)
Przyszedł ten sprzęt o którym pisałem wyżej, emulator Nintendo 64 chodzi na tym bardzo dobrze (choć nie idealnie), więc pewnie Atari ST i XE też, zbadam w domu. Ekran dotykowy działa sprawniej niż na tablecie Lark FreeMe 70.0
A ja mam problem z emulacja 8bit na androidzie. Emulator w zasadzie chodzi ale ma problem z synchro - slychac to zwlaszcza w demach, muza troche zwalnia i przyspiesza. Wydajnosciowo nie ma problemu ale efekt jest denerwujacy. W najwiekszym stopniu dotyczy atari800, w nieco mniejszym collena, w najmniejszym droid800 ale ten ostatni jest z kolei uposledzony funkcjonalnie :(
to powiew świeżości lub jak kto woli starości na ciekawą platformę jaką jest malinka. Dla "atarowca" jak na razie dostępny jest bodajże tylko Hatari, lecz z czasem może znajdzie się jakaś dobra dusza i Atari800 oraz Stella także będzie dostępny.
Mały, wielozadaniowy system z graficznym interfejsem użytkownika z wbudowanym BBC Basic w połączeniu z Raspberry Pi z filmu poniżej, powinien zadowolić każdego retro maniaka.
Pamiętam jak napalałem się w początkach lat dziewięćdziesiątych na jakiekolwiek informacje o nowych komputerach Acorn. Przykre, że przez te lata całkiem o nich zapomniałem, lecz jak to mówią, co się odwlecze to nie uciecze.
Ciekawostka za friko. SteamPac, klon Pac-Man'a zrobiony na programie Blender ("Blender Game Engine" - hi Insert! ;)). Wydany na licencji GPL, wersje na Linux/Windows