Były już takie próby. Niestety, aby dało się potem tego słuchać, to trzeba nad tym ostro popracować, głównie rozmaitymi filtrami likwidującymi wszelakie szumy. Robiłem to w półprofesjonalnym studio u zaprzyjaźnionego muzyka-samouka (nota bene tego samego, z którym onegdaj szalałem na małym Atari) i właśnie na tym etapie się rozbiliśmy - niekiedy każdy jeden utwór wymaga kilkugodzinnej obróbki, zanim osiągnie się w miarę zadowalający efekt, nawet jeśli pracuje się wciąż na tym samym gatunku muzycznym. Dlatego szybko nam się odechciało - ostatecznie kupi się nowego decka i tyle. :)
czy ktoś zna osobiście LukHasha ? Pytam bo nigdzie nie pokazuje twarzy. Z tego co widzę to robi się coraz popularniejszy a ostatnio zrobił nawet muzę do Double Dragon Trilogy.
s2325 ubiegłeś mnie ;) To dobra wiadomość dla ludzi zajmujących się ewentualną konwersją Ghost Goblins na atari. Ta wersja jest znacznie poprawiona i posiada więcej poziomów. Tylko jeżeli ktoś znowu będzie robił z uporem mania jedno plikówkę to skończy się na wymaganiach 320 kb....
...albo całość zostanie ściśnięta tak, by zmieścić się w pamięci podstawowej i zaś wyjdzie z tego kicha. A kompletną listę zmian w stosunku do oryginału można znaleźć tutaj.
Nie należy zapominać o konieczności przejścia gry dwukrotnie połączonej z przewijaniem taśmy do odpowiedniego momentu. Dobrze jest wszystko poskładać w Basicu by gra działała jak Game & Watch, ale w kolorze.
Dodam jeszcze, że to nie pierwsza taka poprawka autorstwa chłopaków z N0Stalgii - jakiś czas temu "naprawili" też Commando, które teraz wreszcie jest zgodne z automatowym oryginałem.
I jeszcze przy okazji, choć to już może gdzieś się tutaj przewinęło.
BTW. zadziwia mnie jak wiele się dzieje w światku 8 bit a na amidze praktycznie nic, zwłaszcza wspominając ówczesną zażartość amigowców. No tak to jest jak się na siłę "upecetowiało" amigę...
Ten Metamorphosis wygląda genialnie - czegoś takiego na komciu chyba jeszcze nie widziałem. Z ciekawości, gdzie to znalazłeś? Wiadomo coś więcej na ten temat?