Jako milosnik szachow znalazlem dzisiaj rodzime gierke i musze przyznac ze nie bardzo wiem o co w niej chodzi. Moze ktos z was sie z nia spotkal i wie o co w niej chodzi? Poczatkowo myslalem ze nalezy zebrac wszystkie kropki ale to raczej o co innego chodzi.
1. Zbierz mały skaczący kwadracik i zanieś do budowli z migającym czymś na podłodze na skrajnym prawym końcu planszy. 2. Powtórz z kolejnymi kwadracikami 3. Zabij wszystkie latające dziwolągi na planszy 4. Zrób to przed upływem czasu
Dzięki że się przyjrzałeś ,wybieram grywalne pozycje ze wszystkich dostępnych gier ,większość znanych gier już mnie się niestety przejadła i zapewne nie tylko mnie a więc porządna lista gier w które z przyjemnością można zagrać przyda się każdemu .
E no, co wy chłopaki, aż takie trudne to nie jest :). Apple Panic to nic innego jak gra w stylu Cannibals, czy jeszcze kilka innych takich było (nie pamiętam tytułów). Facet, którym się chodzi, robi dziury w podłodze. Tylko na samym dole nie da się ich robić. Sterowanie jest totalnie skopane i nie zawsze się udaje trafić w dobre miejsce, żeby dziurę zrobił. Trzeba iść w bok i klikać fire aż zacznie robić dziurę. Potem do niej wpadają stworki i trzeba im przywalić łopatą w pałę, to zginą. Ot, cała filozofia. Gra jest nieźle zwalona i mam przypuszczenia, że wersja dostępna na AOL może ma jakieś błędy, bo trudno mi uwierzyć, żeby Broderbund wydało takiego gniota :]
Pamiętam, że jako dziecko sporo tłukłem w Cannibals. Po latach ta gra już nie przynosiła mi tyle radości :). W zamian polecam zdecydowanie lepsze Mr. Do's Castle, które w gruncie rzeczy polega na tym samym, lecz jest wykonane wielokrotnie lepiej.
Apple Panic to jest klon arcadowego Space Panic, a nie Cannibals. Sterowanie wcale nie jest skopane. Nie trzeba iść w bok i klikać fire. Należy iść w bok i trzymać fire bez przerwy - wówczas ludek sam zatrzyma się w odpowiednim miejscu i zacznie kopać dziurę.
Notabene, IRATA4 plik, którą wybrałeś, to wersja prototypowa, w której nie da się zabić stworków. Zaraz poprzenazywam pliki w archiwum, żeby wszystko było jasne.
Krótki: Faktycznie, z tym sterowaniem masz rację, ale jest ono skopane i nieintuicyjne, skoro od razu nie wiadomo jak grać. Problem w tym, że postać sama chodzi, a jak się wciśnie fire, to staje. Jak trzymać joya w bok i fire, to rzeczywiście robi dziury. Ale tylko tam, gdzie chce ;). Co do Space Panic - dzięki! Zawsze byłem ciekawy oryginału, ale nie szukałem, więc nie widziałem :). Właśnie go obejrzałem i śmierdzi już starością, ale jest fajne ;). Lepsze niż Apple Panic - o wiele.