atarionline.pl Moje ulepszenia do gier - Forum Atarum

Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

  • :
  • :

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • 1: CommentAuthorbolo
    • CommentTime20 Apr 2013
     
    Zawsze gdy gralem w jakas gre na Atari to po pewnym czasie myslalem o jej ulepszeniu. Oto one

    Fred - Boss dinozaur na koncu kazdego poziomu, nowa bron maczuga ktorej uderzenie w ziemie oglusza przeciwnikow na okreslony czas(ilosc uderzen ograniczona)

    Robbo - Nowy rodzaj nietoperza odbijajacy sie od scian w roznych kierunkach, niektore plansze na czas, poruszajace sie dzialko obrotowe, robbo-sobowtor - czyli przeciwnik nie robiacy krzywdy robbowi(nie zabijacy go), ale przeszkadzajacy np blokujacy ruchy robba, podkladajacy falszywe srubki, Mgla powodujaca ograniczenie widocznosci,

    Hawkmoon - Dodanie przeciwnikow znacznie ozywiloby ta gre

    Draconus - Mozliwosc zamiany w dracoptaka heh skoro byl draconauta to dlaczego nie?


    Misja - latajace strzelajace mini helikopterki(tego mi brakowalo), zolnierze - przeciwnicy uzbrojeni w bazooke/rakietnice(odbierajacy wiecej energii)

    To tyle jak sobie cos jeszcze przypomne to dam znac:)
    • 2: CommentAuthors2325
    • CommentTime20 Apr 2013 zmieniony
     
    W Hans Kloss wywalić te mini czołgi, potem i tak zawędrowały do innej polskiej gry - Cyber Force (Amiga).
    Freda moim zdaniem nie ruszać - wszystko mi tam pasowało.
    W Draconusie schylanie mogłoby być trochę szybsze. Dla zabawy można dodać możliwość zjadania przeciwników na wysokości paszczy.
    W Starquake by była mapa w teleporcie.
    • 3: CommentAuthorEagle
    • CommentTime20 Apr 2013
     
    Hawkmoon podsumowano w paczce tynku #1 :)
    "Gra która nie powinna się ukazać bo autor olał poprawki....."
    Potwierdzam :D:D:D
    • 4: CommentAuthorwieczor
    • CommentTime20 Apr 2013
     
    Temat ma brzmieć: moje propozycje ulepszeń, czy może jest to gdzieś to ściągnięcia ;)
    • 5:
       
      CommentAuthortdc
    • CommentTime21 Apr 2013 zmieniony
     

    bolo:

    Misja - latajace strzelajace mini helikopterki(tego mi brakowalo)

    A mi tylko początkowo, bo w dalszej części gry gdzie są w suficie te działka strzeląjace rakietami to wprowadzają one tyle zamętu co wiele takich helikopterków.
    • 6:
       
      CommentAuthorTenchi
    • CommentTime21 Apr 2013 zmieniony
     
    @Eagle
    Nie jest aż tak fatalnie - posiadając mapę gra się nawet całkiem fajnie. Ale osobiście nie wyobrażam sobie, aby dodawać tam jeszcze przeciwników - nie przy tego typu skokach, gdy czasem zwykłe "złapanie" platformy potrafi być niezłym wyzwaniem. :) Konieczność dodatkowego lawirowania pomiędzy przeszkadzajkami mogłaby kompletnie pogrzebać obecną grywalność.
    • 7: CommentAuthorEagle
    • CommentTime21 Apr 2013 zmieniony
     
    @Tenchi: Chodzi o to że zawiozłem im tam jakąś Beta wersję i dostałem jakąś tam listę życzeń/poprawek.
    Nawet zacząłem coś tam robić a oni nagle to wydali bo nie mieli czasu czekać gdyż sprzedaż na JIL gwałtownie się załamała.
    Inna sprawa że się troszkę naczekali.... ;)

    BTW myślałem że się pochwalę na dniach pinballem na amigę ale okazało się że jedyna dyskietka która mi ocalała zawiera tylko kod źródłowy bez plików graficznych, masek, tabel etc.... dwa dni walki żeby to odzyskać poszło w piz...
    • 8:
       
      CommentAuthorTenchi
    • CommentTime21 Apr 2013 zmieniony
     
    Taka historia... Ciekawym, jakie poprawki zawierała owa lista. Ale nawet pomimo ich braku nadal jestem gotów bronić gry, choćby i w obecnym stanie - da się skończyć, a to dla mnie ważna rzecz. No i podtrzymuję swoje zdanie odnośnie przeciwników: musieliby być bardzo przemyślanie porozmieszczani, albo należałoby zmienić system skoków - bez tego grywalność poleci na łeb, na szyję.

    Swoją drogą fajna sprawa: doskonale pamiętam dzień, gdy przeczytałem recenzję Hawkmoona w Top Secrecie. Ale wówczas absolutnie nie przypuszczałem, że kiedyś będę mógł sam w niego pograć, a co dopiero porozmawiać sobie z autorem. Zresztą podobna sytuacja przydarzyła mi się jakiś czas temu na PPA z Mieczami Valdgira II. Internet to jednak potęga.
    • 9:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime22 Apr 2013
     
    Hawkmoon jest niezły ,fajna grafika aczkolwiek przeciwnicy jacyś mogli by być co by urozmaiciło rozgrywkę ,gry niestety nie ukończyłem co niebawem nadrobię.
    Co do Draconusa to ja bym go tam nie ulepszał, choć z lataniem to bardzo dobry pomysł, byle by nie zrobił się nam Artefakt Przodków którego de facto lubię aczkolwiek Draconus by na podobnym rozwiązaniu strasznie ucierpiał,można by w D. zmienić zakończenie gdzie pod koniec gry trzeba by było zebrać skrzydła smoka dzięki którym byśmy podfrunęli do niedostępnej wieży ...siedziby głównego tyrana.
    Na Atari w niektórych grach wkurzał mnie i wkurza brak wizualizacji użycia danego przedmiotu ,np. taki Incydent byłby dużo ciekawszy gdyby była z wizualizowana animacja np.odcinania kończyny piłką ręczną(krew,bądź robale[nie wiadomo ile tam ten kapitan gnił]) niż takie ciach i jest w "kieszeni",najbardziej dokucza to i jest zauważalne np w Mieczach Valdgira które będąc młodzikiem nazywałem Waldriga,a gdyby zobrazować dymkiem spalenie drzwi które trzeba spalić zapałkami by wyjść z pierwszej komnaty :-),oby tylko ów dymek nie był kalką dymku obrazującego śmierć Pedra z Montezuma's....
    Gdybać możemy jednakże chętnie bym zobaczył takowe rozwiązania w nowych produkcjach na A8.
    • 10:
       
      CommentAuthorJacques
    • CommentTime22 Apr 2013
     
    W "Mieczach" chyba sami autorzy sobie nie wyobrażali jak można spalić drzwi zapałkami :D
    • 11:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime22 Apr 2013
     
    ...(śmiech) no tak,ale dla chcącego nic trudnego ;-)
    • 12: CommentAuthorcreative
    • CommentTime30 Apr 2013
     
    Widzę, że komnatówki na Atari dominują - chyba najbardziej interesujący, niemal unikalny w sumie dla tego komputerka gatunek...

    Oczywiście, wyobraźnię napędzają najlepiej gry, w które lubiło się grać (no i słabych tytułów, jak Upiór, nie warto wymieniać - bo można napisać cały referat nt. tego co jest do zmiany), tak więc:

    Misja - możliwość wsiadania do specjalnego czołgu (!) i poruszanie się nim po poziomach labiryntu :D z tą bazooką i innymi rodzajami broni też mi się pomyślało

    Miecze Valdgira - większa interakcja z napotykanymi postaciami (w swojej adaptacji na Android / Win Phone właśnie nad tym pracuję)

    Klątwa - j.w. i więcej elementów "przygodowych" zamiast "przygodówkowych" :) (tzn. więcej fabuły, mniej "nie-filmowej" logicznej dedukcji typu "jeśli przedmiot A połączę z przedmiotem B...")

    Hans Kloss - więcej dynamiki - w stronę Misji

    Fred - zwiększyć szybkość chodzenia bohatera, i ogólną dynamikę; no i pomysłów na poprawienie grafiki miałem sporo

    Technus - mała ilość przeszkód (jedna - dziwne, że w "Mieczach" mi to nie przeszkadzało - być może dlatego, że fireballe Aldira oraz "nieprzewidywalne" duchy były ciekawiej rozwiązane), przez co była monotonna

    Darkness Hour - jak zobaczyłem po raz pierwszy, byłem pod wrażeniem klimatu i pomysłów (które, jak potem się okazało, były ściągnięte z 16-bitowego tytułu); jednak przydałaby się animacja owych dusz do zebrania (kiedy się już je zbiera), levele nie powinny być takie "płaskie" (więcej chodzenia po nawet niewielkim labiryncie), a samych leveli zdecydowanie przydałoby się więcej

    Spy vs Spy - usunąłbym walkę (której nigdy nie lubiałem), a skupiłbym się bardziej na interakcji kombinatorskiej - tzn. jeszcze bardziej rozwinąłbym możliwości zastawiania różnego rodzaju pułapek, m.in. dodałbym niebezpośrednie (zamiast bezpośrednie) elementy, które np. uaktywniają się przy spełnieniu pewnych dodatkowych warunków itp.

    Tekstówki - dynamiczne, interaktywne otoczenie (jak postacie chodzące po różnych miejscach, możliwość jakiejś sensownej dyskusji - z wybranych z góry opcji) - wreszcie sam kiedyś taką zrobiłem (a raczej zacząłem) w Atari Basicu: można było prowadzić dialogi z napotykanymi postaciami, nakłaniać ludzi do rozbudowy zamku (w fabule był nieukończony), miała też elementy znane z gier kupieckich - czyli pieniądze w trakcie rozgrywki były czymś więcej niż przedmiotem... innymi słowy (choć wtedy tego tak nie nazywałem, bo nie znałem nazwy), szedłem w stronę RPG

    Na razie tyle, choć pomysłów miałem sporo w tamtym czasie, co szybko przekształciło się w zapał do nauki programowania. ;)
    • 13: CommentAuthors2325
    • CommentTime30 Apr 2013
     
    Taka tekstówka może wówczas przestać być sobą i być bliżej temu:

    • 14: CommentAuthorcreative
    • CommentTime30 Apr 2013
     
    Hehe,

    no nie, w mojej wersji nadal pozostała pełnoprawną tekstówką przygodową (nie zaś grą typu rogue), elementy gier kupieckich i RPG były tylko elementami :) Co więcej, podobnie do niektórych tekstówek, przechodzenie pomiędzy "planszami"/pomieszczeniami nie zawsze było jednoznaczne (w przeciwieństwie do rogue): np. można było zagubić się w lesie (jako część fabuły), lub idąc dwa razy na północ można dojść w rezultacie do planszy "raz na zachód" etc.

    A przy okazji, czy ktoś zna oryginalne angielskie okreslenia tego typu gry:
    - tekstówki
    - komnatówki
    - zręcznościówki

    W pierwszym przypadku wiem tylko o tłumaczeniu "Adventure", natomiast w dwóch pozostałych spotkałem się jedynie z okresleniem "Arcade".
    • 15: CommentAuthors2325
    • CommentTime30 Apr 2013
     
    Na hol.abime.net tak podzielili to o co pytasz:

    • 16: CommentAuthorcreative
    • CommentTime1 May 2013
     
    Ciekawa klasyfikacja, jednak nietypowa. Niemniej, pytałem, bo podejrzewam, że nie istnieją angielskie odpowiedniki naszych "zręcznościówek" czy "komnatówek"...
    • 17:
       
      CommentAuthorTenchi
    • CommentTime1 May 2013 zmieniony
     
    Chyba faktycznie nie ma angielskich odpowiedników wzmiankowanych słów. Przez lata grzebania po różnych dziwnych stronach z grami lub informacjami o nich sam na żadne nie trafiłem - wszystko jest zazwyczaj odgórnie wrzucane do kategorii arcade i tyle.
    • 18:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime1 May 2013 zmieniony
     
    chamber game -komnatówka ;-), agility agile game -zręcznościówka;-) ,text game;-)-....

    odpowiedników po prostu nie ma bo to są neologizmy.
  1.  
    W Spy vs Spy najlepiej grało się we dwóch przy bezwzględnym zakazie używania mapy.
    A jeszcze jedno, ekran musiał być przedzielony na pół kawałkiem tektury:)

    Używanie mapy psuło całą zabawę. Pewno dało by się ją zablokować. Jednak co do drugiego? Nie ma możliwości wyświetlania obrazu na dwóch monitorach.
    Może vbxe dało by sobie z tym rade?
    • 20: CommentAuthorwieczor
    • CommentTime2 May 2013
     
    Może vbxe dało by sobie z tym rade?


    Raczej nie, ale można by było pomyśleć o wersji na 2 kompy spięte razem.
    • 21:
       
      CommentAuthorstring
    • CommentTime2 May 2013
     
    Dwa monitory/TV na jednym sygnale VIDEO (poprzez rozdzielacz) - nie da się? Każdy z graczy miałby zasłoniętą połowę ekranu przeciwnika.
    • 22:
       
      CommentAuthorwilly
    • CommentTime2 May 2013
     
    Dało by się nawet zrobić aktywny rozdzielacz, który by wyświetlał/maskował połowę obrazu ;)
    • 23:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime2 May 2013
     
    dało by rade na minimum 100mhz i z aktywnymi okularami 3D na jednym ekranie.TYLKO CO TO OBSŁUŻY ...?
    PS3.
    • 24: CommentAuthorwieczor
    • CommentTime2 May 2013
     
    Willy'ego metoda jest prostsza. Układ maskujący połowę ramki to by się chyba dało zrobić dość prosto.
    • 25: CommentAuthorcreative
    • CommentTime2 May 2013
     
    Co do Spy vs Spy na dwie osoby, u nas właśnie walka (w której zawsze wygrywałem) psuła całą zabawę, ale także stosowaliśmy zasadę "zakaz mapy". ;) (Z komputerem jako przeciwnikiem zatem była to już zupełnie inna, mniej atrakcyjna gra).

    A tak sobie pomyślałem: może jest ktoś chętny, by stworzyć wspólnie wersję z wymienionymi przez was usprawnieniami na telefon (przy okazji odpadnie problem dzielenia ekranu - bo będzie wyłącznie multiplayer)? Podejrzewam, że na świecie znajdzie się masa osób, która chętnie by sięgnęła po taki nieco zmodyfikowany klasyk.
    • 26:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime2 May 2013
     
    w SPY vs SPY był błąd ,wygrywał przeważnie szpieg stojący z prawej strony podczas walki.
    • 27:
       
      CommentAuthorTenchi
    • CommentTime2 May 2013
     
    Nie pamiętam już dokładnie która strona to była, ale prawda - stojąc po tej właściwej ładowało się jeden cios za drugim w praktycznie bezbronnego przeciwnika.
    • 28:
       
      CommentAuthorstring
    • CommentTime2 May 2013
     
    To prawda, jeśli jednak przeciwnikiem był komputer to po dużej ilości uderzeń uciekał i ciężko było zadać cios wykańczający.