Nie jest źle - dziś poświęciłem na to zaledwie półtorej godzinki, a już jestem na 70 stronie. W sumie to bardzo lekka broszurka, którą śmiało można połknąć na raz w jeden wieczór - wystarczy tylko wygospodarować do maks 3 godzin czasu.
Mi się bardzo podoba, przede wszystkim ze względu na fakt, że autor nie traktuje czytelnika jak totalnego lamera nie wiedzącego nawet co to RAM, ROM, sprite, Basic czy Forth. Jednocześnie bardziej zaawansowane wstawki programistyczne nie dość iż są w mniejszości, to jeszcze tak poopisywane, że całość nie zmienia się w jakiś totalny bełkot niemożliwy do zrozumienia dla osoby niezorientowanej. Opowieść jest snuta lekko i ze swadą, okraszona mnóstwem anegdotek i ciekawych opisów sytuacji, przez co czyta się ją niczym dobry kryminał lub komedię. Zawsze byłem ciekaw jakiego typu ograniczenia i przeszkody napotykali koderzy portujący gry z bardziej zaawansowanych platform na te "słabsze" i tutaj mam to wszystko podane na tacy. A lekturka tym bardziej fascynująca, że R-Type'a kocham i znam na wylot, więc natychmiast łapię o jakiej sytuacji jest w danej chwili mowa. Jak dla mnie książka miesiąca - PDF-a na pewno sobie zostawię i może nawet kiedyś wydrukuję, aby móc do niej powrócić w nieco bardziej godziwych warunkach, (znaczy pod kołderką w łóżeczku - nienawidzę czytać dłuższych rzeczy z ekranu).
A tak zupełnie przy okazji, sam Bob zdaje się być bardzo sympatycznym człowiekiem. Wczoraj napisałem do niego (poprzez stronę) z podziękowaniami za taką ilość wspaniałej darmowej wiedzy i, o dziwo, dziś mi odpisał (dosłownie przed momentem - przytomnie podałem swojego maila w formularzu). Podobnie jak ja, sam jest bardzo ciekawy "jak oni to zrobili" w przypadku wielu, wielu gier i chciałby poczytać tego typu wynurzenia autorstwa innych koderów. Że zacytuję fragment jego maila: "Think of all those thousands and thousands of games and each one has a different story behind it.".
Nnno, nie wiem czy to tak do końca poważne pytanie - czemu niby miałby mieć coś przeciwko? Chyba że masz na myśli bezpośrednie korzystanie z kawałków jego kodu albo grafiki (choć uważam, że na Atari gra ma szansę wyglądać lepiej).
@ Tenchi, no właśnie pewnie xxl chciałby wykorzystać jego kod i dane;)
Co do konkretnego tematu to ja mam bardzo prostą zasadę niech mówi co chce powiedzieć. Jeśli nie chce to możemy zrobić mały wywiad, jak zaczynał, dlaczego Spectrum, jak mu się robiło gry kiedyś, jak to kiedyś wyglądało, co go skłoniło do napisania książki, dlaczego właśnie tak sobie to wymyślił i zrealizował, no i czy wie co to Atari ;):):)
Jak zaczynał i dlaczego Spectrum oraz co było przed nim, a także jak to kiedyś wyglądało - to wszystko znajdziesz w jego książce, nie wiem czy jest sens ponownie pytać o te rzeczy. Ale pytanie o możliwość wykorzystania kodu prześlę jutro wraz z prośbą, aby opowiedział cokolwiek ciekawego mu do głowy przyjdzie, oczywiście wyjaśniając do czego mi to potrzebne - nie ma najmniejszego problemu.
Super dzięki. Sens jest dlatego że w wywiadzie zwykle ludzie mówią co innego niż w książce, książka jest zwykle bardziej oficjalna, a gdy mówią do takich szaleńców retro jak my to zwykle to inaczej wychodzi;)
Oj, ty chyba wciąż jeszcze nawet nie zacząłeś jej czytać... :) Ale spoko - poproszę, aby na jeszcze większym luzie niż w niej i z większymi detalami opowiedział o swojej pracy kodera.
No jeszcze nie zacząłem :( Co gorsze jutro mam delegację czyli stratę czasu a do tego jeszcze nie będę miał możliwości czytać w drodze:(
Nie chodzi o to aby mówił z większym luzem ale aby mówił z innego punktu widzenia, wtedy zwykle przypominają się różne rzeczy, albo też inaczej się coś opisuje niż w książce itp. A z resztą niech pisze co chce i jak chce;)
Poszło. Zobaczymy co Bob nam odpisze i czy w ogóle da się pociągnąć za język. Ech, w sumie od początku wiedziałem, iż to się tak skończy gdy tylko pisnę tutaj słówkiem, że sobie luźno korespondujemy. :) Ale w sumie nigdy jeszcze nie przeprowadzałem z nikim wywiadu (nie licząc studiów) i koniec końców takie ćwiczenie dobrze mi zrobi. Jeśli tylko dostanę jakieś ciekawe materiały, to natychmiast je opracuję/skompiluję i wyślę Kazowi do opublikowania w odpowiednim miejscu. Na razie pozostaje nam tylko czekać.
Fajnie dzięki, jakby miał opory to powiedź że na naszej stronie jest już kilkadziesiąt wywiadów, więc to powinno go zmobilizować;)
Co do wywiadu to trzymamy za Ciebie kciuki;) Ja oczywiście myślę że należy tematykę znacznie poszerzyć w stosunku do tego co wcześniej pisałem jest wiele fajnych pytań, na które ludzie chętnie odpowiadają np. jaką była pierwsza gra i na jakim sprzęcie, jaka ulubiona, kiedy i jak zaczął programować, dlaczego, w jakim języku, czy zamierza wracać do programowania retro dzisiaj itp. itd. Przeczytałeś książkę więc jeszcze pewnie kilka fajnych pytań Tobie do głowy przyjdzie w razie czego dzwoń do mnie coś zawsze wymyślę;)
Co do wywiadu to z Kazem jest różnie więc lepiej ślij do Xeena lub do mnie. Do wywiadu też się przydadzą jakieś ilustracje, może screeny itp. w najgorszym wypadku te z książki, ale może znajdzie coś ciekawego z dawnych lat.
Sam pomysł na artek i trochę materiałów graficznych już w sumie mam, to akurat najmniejszy problem. Tyle że na razie cisza... Poczekam kilka dni i napiszę ponownie - jeżeli dalej nie odpowie, to nie będę mu się narzucał.
T: Czy miałbyś coś przeciwko użyciu fragmentów twojego kodu w atarowskiej konwersji R-Type'a?
B: Absolutnie nie. Przekazałem nawet źródła grupie Easter Egg, aby mogła skorzystać z nich podczas pisania swojej ulepszonej wersji gry dla Amstrada CPC. Wydaje mi się, że wykorzystali jedynie wzory sprite'ów, zaś cała reszta to ich własny kod. Zapowiadana jest także wersja dla SAM-a Coupé (cały czas wiecie, co - dopisek tłumacza), z autorami której także podzieliłem się kodem - oby tylko byli w stanie cokolwiek odcyfrować z tej sieczki...
--- cpt. Misumaru Tenchi: mozesz skontaktowac sie z Bobem i poprosic o udostepnienie mi tej "sieczki"? mozesz mu pokazac, ze jakis tam doswiadczenie w przeniesieniu gry z ZX mam, moze go przekona...
Sam się podpaliłem na ten pomysł, tym bardziej że mam w zanadrzu coś, dzięki czemu wersja na Atari 8-bit mogłaby być najkompletniejszą ze wszystkich wydanych na komputery... ;)
Jeśli powstanie gra, to żaden problem poprosić go o opinię. Z tego co mi pisał prywatnie nie ma nic przeciwko emulatorom i czasem się nimi bawi. Zresztą w tym drugim wywiadzie, który podlinkowałem, jawnie przyznaje się do emulowania PC Engine'a.