Witam, poszukuję współtowarzyszy przejazdu Kraków-Warszawa celem obniżenia kosztów (po równo wraz z kierowcą) a zarazem zabicia nuudy. Szczegóły: - Panda 1,1 GAZ... się zbiera ;) - średnie szacowane spalanie 7l - wyjazd wczesnym rankiem w sobotę - jeśli nadal będziesz chciał ze mną jechać, powrót w nd wieczorkiem
Ja niby z "przeciwnej strony barykady" jestem, ale jeśli by to nie wyszło drożej, niż pekapny bilet podróżnika, i podjechalibyście po mnie na Podgórze, to OK. Tylko pytanie czy chcecie i czy jest miejsce.
Jeśli chodzi o Yerzmyeya, pisałem z nim wczoraj - nie ma w ogóle kasy, nie wybiera się. Może by jakoś poratować?
nie wiem ile kosztuje pekapny bilet, ale wyliczę dokładniej przewidywany koszt Pandobietu:
naviexpert wylicza (Krk - Kielce - Radom - Wawa): ~300km, ~4,5h 300/100*7*2,4(jak będę takował się zobaczy czy nie mniej) co daje 50.4/X, póki co X=2 => 25.2 zł :P z Yerzmyeye'm średnio po 17 (to kilka piwek no bez jaj...)
Yerzmyeya musicie nakłonić sami, ja tylko wysłałem PM z pytaniem na Polski Portal Atarowy. Jeśli chodzi o mnie, to pytam właśnie kolegę Jubiego (admin "Magazyn Amiga" na FB), czy by mógł się zabrać - chcecie?