Ej ludzie nie wierze ze nie znacie i nie graliscie w Avalonowskie "Global War", podbijam temat bo nikt do tej pory nie odpisal a to byl niedocaniany przeboj swego czasu na scenie atarowskiej...
Ja grałem i pamiętam że to miła gra. W tym samym czasie kolega pykał na Ami w Dune II, więc czułem się dobrze, pokazując że Atari też potrafi. Podobała mi się też muzyka.
Kolejne dwie mocno niedoceniane pozycje - czyli Hydraulik i Snowball produkcji L.K. Avalonu, tu macie filmik tyle ze bez dzwieku. Przyznam ze zagrywalem sie w te dwie produkcje, byly mocno wciagajace i posiadaly niezla grafike, tyle ze jakos dziwnie malo "szumu" wokol nich bylo w czasopismach, czy nawet na gieldzie.
Global War - dzięki za przypomnienie o tym tytule. Faktycznie gra - perełka. Zobaczyłem to kiedyś u kolegi i szybko nabyłem oryginał - na kasecie :). Sporo się w to nagrałem swego czasu. Kiedyś nawet napisałem recenzję owej gry która jest tutaj:
Tak przy okazji to gra ma drobny błąd. System obronny X-17 powinien (zgodnie z instrukcją) mieć skuteczność 75%. Z nieznanych przyczyn jego skuteczność wynosi okrągłe 0%.
można by pobawić się w edycję i wstawić nasze gęby ,albo polityków naszych z Ojcem Rydzykiem na czele ,serio jak co to mogę wypikslować o ile ktoś to potem wklei w grę ...
Gabi - grałem. Tactic przeszedłem, ale nagrody nie dostałem :/ Inny Świat - wydawał się fajny dopóki kumpel do mnie nie przyszedł i ukończył tę grę w kilka chwil... po prostu poszedł w prawo i beż żadnego przygotowania... pokonał głównego przeciwnika... Hydraulik - jakoś mnie nie zaciekawił. Snowball - grałem sporo, w tej grze ruszamy ekranem, a sami stoimy w miejscu, o ile pamiętam ukończyłem.
Ja pamiętam niedocenianą gierkę "INSIDE": - świetna grafika - super muzyka Kuby Husaka - GENIALNE odwzorowanie usterek w naprawianym przez samolociki Atari (pamiętam efekty uszkodzeń jak np. brak ruchu w którąś stronę, spowolnienie/zacinanie muzyki, szum zamiast obrazu itp) - grywalność (jak dla mnie) 10/10! Pamiętam, że zagrywaliśmy się w to z bratem długimi godzinami ...
Spotkałem się z wieloma opiniami, że ta gra jest nudna i bez sensu a dla mnie (w tamtym okresie) to TOP 5 na małe Atari :-(
W grze trzeba ze sobą współpracować a nie rywalizować, więc może to był powód ...
Z Polskich gier wartych docenienia wspomniałbym jeszcze Bang Bank! Jak ktoś nie słyszał albo nie grał to warto nadrobić zaległości. Tutaj opis o co w tym biega:
Nie zgadzam się, to była jedna z lepszych gier na małe Atari. Ciekawa, nowatorska (dla mnie wtedy) i dobrze wykonana gra. Grałem w nią bardzo często aż do sprzedaży Atarki. -------- ---- - - P.S.: Pod tym co napisałeś potem oczywiście podpisuję się obiema rękami :)
prawie żadna z powyższego wątku nie pasuje do tematu ,no niby z której strony taki dajmy na to "Global War"jest niedoceniony tym bardziej że była wersja na "duże" komputery ,artykuły w ówczesnej prasie gdzie zdjęcie konana na pół strony pamiętam do dziś a o Inside nawet nie wspomnę ... bo każdy kto w tamtych czasach zajmował się Atari to nie ma bata by nie znał tych gier ,ja podałem Krucjatę i dodaje INCYDENT bo teraz mało się o tych grach mówi a jedna jak i druga się wyróżnia i są ponad przeciętne obydwie ukończyłem . "Niedoceniona gra to w mojej opinii Krucjata ,polska gierka przygodowo-zręcznościowa z czytelną miłą dla oka grafiką . Gra przy tym jest rozbudowana oferuje masę miejscówek do odwiedzenia no , ma zakończenie :-) i jest dość dobrze wyważony poziom trudności jak i frustracji tzn:grając po raz pierwszy zajdziesz spory kawałek co nie znaczy że całą przygodę da się ukończyć przy jednym posiedzeniu ."
Incydent przeszedlem jeszcze za mlodu na kasecie. Ostatnio przeszedlem na emulcu tez niedoceniana Polska gre pt "Kasiarz" polecam kazdemu duza dawka logicznego myslenia i zapamietywanie komnat.
Constellation L.K Avalonu wydana w 1992 roku, taki pierwowzor Kupca tudziez Przemytnika w kosmicznej otchlani, gra malo doceniania lecz bardzo wciagajaca polecam!
W Constellation gral moj brat, a ja niestety nie lubilem takich ekonomiczno - decyzjno - gieldowych gier. Za to bardziej wciagnal mnie Kasiarz ale dopiero przeszedlem go na emulatorze bo za mlodu za bardzo nie wiedzialem o co chodzi.
A z niedocenianych to dodam jeszcze od siebie gre "Jaffar" gra wyszydzana bo wiekszosc uznawala to za nieudana probe stworzenia "Prince of Persia" na Atari lecz nikt nie wzial pod uwage ze to calkiem znosna gra przygodowo komnatowa cos w stylu Mieczy Valdgira 2.
P.S. Moze to przez okladke i legende(instrukcje) gry gracze mysleli ze to cos w stylu Prince of Persia
MicroMan ASF, swietna oprawa, dobra grywalnosc, duza ilosc poziomow. Szkoda ze swego czasu w czasopismach wspominano o niej jedynie szczatkowymi informacjami i kilkoma screenami.
Muszę przyznać, iż miałem swój udział w ukazaniu się gry MicroMan nakładem ASF. Firma mieściła się vis'a'vis mojego bloku, biegałem tak czasami kilka razy w tygodniu po nowe tytuły :) W Tajemnicach Atari była wzmianka o grze Alex, która miała być nową częścią Robbo. Po zamówieniu tej gry dzwoniłem do autorów i nawiązaliśmy kontakty swapperskie. Dostałem demo wersję MicroMana i zaniosłem ją do ASF'u, a Oni skontaktowali się bezpośrednio z autorem. W tym okresie ASF miał się już niestety ku końcowi, wypuszczając po MicroManie kilka mocno niedopracowanych tytułów... MicroMan był wrzutką "last minute", trzymającą jeszcze jakiś poziom.
Gabi jest świetna ale 6 komnata wydaje mi się nie do przejścia, załączam screen, może ktoś się pokusi o podpowiedź. Do środka komnaty tam gdzie orzechy można przetransportować kamienie, niestety ze środka już raczej nie. Chyba że przeteleportujemy kamienie do środka, bądź orzechy: Te teleporty działają tylko w jedną stronę. Jeżeli się przeteleportuje kamień, to zmienia się kierunek teleportacji: jeżeli teleportowaliśmy z zewnątrz to teraz z wewnątrz się da, ale z zewnątrz już nie.
Krucjaty i Incydentu wcale nie oceniam jako gry niedoceniane - grałem w wersje chyba dyskietkowe - gdy byłem dzieckiem, znajomi i mój brat bardzo te gry lubili więc - chyba doceniali.
Ja do niedocenianych bym dodał niepolską Cytadelę ponieważ sprzedaż była ponoć w naszym kraju krucha a gra była świetnym mindcrasherem
Cześć ,niedocenione no może nie tak do końca ,napisałem tak ponieważ każdy no prawie każdy mówi Fred ,Misja ,Zybex ,Draconus zapominając często o innych równie grywalnych grach a Incydent jak i Krucjata były na tyle oryginalne i ładne że szkoda gdyby ludzie o nich zapomnieli ,nie przypominam sobie drugiej przygodówki w stylu gry Incydent a inne komputery takowe miały.
Fakt. Gdy byłem dzieciakiem to ograłem chyba 50% tytułów dostępnych w naszym sklepie - 1 sklep na całe miasto i muszę powiedzieć, że niedoceniane były raczej świetne programy edukacyjne. Atari miało pokaźną liczbę dobrych programów edukacyjnych - nie to co teraz - gry zawsze schodziły - nawet te logiczne mało popularne także. Wątek jednak uważam za nietrafiony ponieważ tylko od woli sprzedawcy zależało w jakie tytuły zaopatrzyć sklep. A gry z dobrym opisem i grafiką na okładce wszystkie dobrze schodziły bez względu co było w środku. Wtedy bowiem nie było internetu i gry się kupowało w ciemno - tylko po przeczytaniu opisu. Wiele tytułów super gier odkrywam dopiero teraz, bo sklepu w nie nie zaopatrywano - szkoda. Defensora poznałem nie dawno, podobnie nie znałem świetnego polskiego Master Heada, Zebuland, Mazezam itp. Myślę, że do niedocenianych należy zaliczyć przede wszystkim te zagraniczne produkcje - w sklepach niestety ich nie było, (nie licząc pojedynczych tytułów) a to jedne z najlepszych gier w jakie grałem oprócz znanych polskich produkcjii. Polskie produkcje raczej w sklepach schodziły tych angielskich nie było po prostu.
Do nieco przereklamowanych gier zaliczam nasze Robbo - nie była to zła gra każdy ją znał - dużo tytułów było jednak lepszych jak "Cytadela" Joela.