atarionline.pl Mysz Amiga kontra Atari 16-bit - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime27 Sep 2014 02:09 zmieniony
       
      Tak sobie siedzę i testuję i z testów mi wynika, że:
      Mysz z Atari działa z maksymalną prędkością 2000 punktów na sekundę, potem się biedne Atari gubi (raportowanie 200 Hz, max 10 punktów na 1 raport)
      Mysz z Amigą działa z prędkością ponad 12000(!) punktów na sekundę ( do 14000 max - stabilnie do 60 punktów na 1 raport + margines)

      Na Atari można maksymalnie szybko w 1/3 sekundy przejechać z lewa na prawo w wysokiej rozdzielczości.

      Na Amidze, jak łatwo policzyć, w niecałe 3 ramki :)

      Konia z rzędem temu, kto tak szybko myszką posuwa...

      Ot, taki temacik w sprawie pewnych siłowych rozwiązań w Atari...

      Dla tych - co myślą - to, co jest na Atari mi wystarcza - wierzcie, JEST różnica.

      A'propos, czy ktoś z Warszawy lub okolic ma Mega STE do przetestowania interfejsu?
      • 2:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime27 Sep 2014 10:09
       
      Prosty test - narysuj okrąg "z ręki" przy użyciu dostępnego softu, oczywiście jednym, w miarę energicznym machnięciem. Kiedyś tak testowaliśmy pieca (chyba to były 486) z Windowsem 3.1. Porażka, okręgi wektorowo niewiadomojakie :)
      Referencją była Ami z Deluxe Paint III, gdzie było to możliwe jak najbardziej. Testował gość, który był grafikiem i miał za sobą sporo powykręcanych logosów itp tak więc tego typu ruchy były przez niego używane.

      Nie wiem jak jest z 16-bit Atari, nie testowaliśmy.
      • 3: CommentAuthorming
      • CommentTime27 Sep 2014 11:09 zmieniony
       
      .
      • 4: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime27 Sep 2014 11:09
       
      Optyczna nie znaczy szybka :) Ja mam obecnie myszkę z przełącznikiem prędkości/precyzji i w jednym z trybów przez pół stołu robię na ekranie 5 cm :) Dobra optyczna mysz po prostu uniezależnia Cię od niedoskonałości powierzchni/mechaniki urządzenia, płynie. Słaba mysz optyczna będzie wariować w różnych warunkach, nie warto kupować najtańszego badziewia.
      • 5:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime27 Sep 2014 12:09 zmieniony
       
      Różnica w optykach pomiędzy najtańszym badziewiem a droższymi często jest niezauważalna (za to 5-10 lat temu owszem), wyjątek stanowi praca na szkle czy podobnej powierzchni. Droższe myszki lepiej na tym dają radę.

      Większość dzisiejszych najtańszych myszek to efekt zastosowania kamery z droższych nieco starszych modeli myszek, na których już zarobiono i jedyne zakłócenia to badziewna optyka myszki, czyli że widzi niewyraźnie czy nierównomiernie oświetla (hint - nie chcesz kupować badziewia to zajrzyj przez przezroczyste plastiki do środka - widać, czy płytka badziewna, czy ładna, widać też optykę).

      Testuję mój interfejs na myszce za 8 zł i działa rewelacyjnie.

      A co do szybkości myszki, to powiedz graczom, że wolniej znaczy z większą kontrolą :D

      Nikt na Amidze nie każe Ci przesuwać szybko, ale masz taką możliwość.

      A przy dużej prędkości na Atari okręgi wychodzą mi w karo; ale to jest kwestia rozwiązania w firmware (tzw prostego), który idzie z miejsca na miejsce najpierw po skosie, a potem prosto, a nie bresenhamem, czy nie daj Boże po splajnach :/ Na amidze koła IDEALNE.
      Poza tym firmware ma ograniczenie na prędkość takie samo w x i y (czyli przy dużych prędkościach dąży do nachylenia 45 stopni), a ograniczenie powinno zachować kierunek wektora przesuwu. Dzisiaj to poprawię. Niestety firmware już mi się bardzo ledwo mieści w 2 kb (na dzień dzisiejszy po optymalizacjach zajmuje dokładnie 2048 bajtów).
      • 6: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime27 Sep 2014 12:09 zmieniony
       
      Graczom - zalezy w co. W grach liczy sie szybkosc reakcji :) a co do roznicy myszy tanszych i drozszych - owszem jest zauwazalna. Ta kiepska optyka naprawde robi. I owszem sa pozadne tanie myszki ale trzeba w nia trafic :) No i jeszcze jeden czynnik - trwalosc.
      • 7: CommentAuthorming
      • CommentTime27 Sep 2014 13:09 zmieniony
       
      .
      • 8: CommentAuthorjok
      • CommentTime27 Sep 2014 13:09
       
      Test z okręgiem to pierwsze co robię przed rysowaniem czegokolwiek
      imo jest jednak różnica między badziewnymi a lepszymi myszami z laserowym czujnikiem - wychodzi w praniu - po prostu gorzej się rysuje, nie ma takiej precyzji. Najlepiej sprawić sobie taką w której można zejść z dpi (do np. 600-800) na potrzeby detalu.
      • 9: CommentAuthorming
      • CommentTime27 Sep 2014 14:09 zmieniony
       
      .
      • 10:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime27 Sep 2014 14:09 zmieniony
       
      Poprawka.
      Dekoder myszy w Amidze poprawnie pracuje przy opóźnieniu 2 mikrosekundy pomiędzy zmianą bitów + opóźnienie pętli, można w związku z tym teoretycznie przesunąć kursor o 200000-300000 punktów na sekundę, czyli 4000 na ramkę, niestety licznik myszy wowczas się przepełnia, a jest "zerowany" co ramkę, w związku z tym 127 piksli na ramkę to max, czyli 127*50 na sekundę, co czyni ponad 6000, co daje ok. 5 ramek na przesunięcie od lewej do prawej.

      Porównanie dla Atari ST - 400 us na tik, przy 20 milisekundach czasu ramki, to 50 punktów max, czyli ponad 2 razy wolniej; ale to już nie jest taka duża różnica w normalnej pracy; natomiast w grach owszem.
      • 11:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime27 Sep 2014 14:09 zmieniony
       
      Kiedyś jak byłem młody (i g...) jechałem autostadą z Poznania (kilkadziesiąt km) tikiem, na liczniku było 167, w 3 osoby. Natomiast W OGÓLE nie trząsł, szedł jak motocykl. Prosto i pewnie. Musiałeś mieć coś z zawieszeniem.

      A z myszkami, to po prostu dziś trudno trafić na badziewną, różnice są naprawdę minimalne (wiem, mam taką za 300 i taką za 6 zł), te droższe nie są warte ceny (no, chyba, że celem samym w sobie jest chęć posiadania drogiej, a co z tego wynika, NA PEWNO dobrej myszy)

      Wg mnie badziew kończy się na gdzieś 20-25 zł - bo tyle trzeba dać za taniego logitecha. Natomiast różnice w myszkach za 6 i za 12 zł są kolosalne, ale głównie w jakości wykonania (plastiki, kabelek, wtyczka, skrzypienie, etc)
      • 12: CommentAuthorjok
      • CommentTime27 Sep 2014 15:09 zmieniony
       
      no ja właśnie porównywałem logitecha za 40, za ok. 120 i ponad 200 zł
      - ten najtańszy się nie spisywał
      z innych dość dobrze działały mi dość tanie a4techy
      • 13: CommentAuthorming
      • CommentTime27 Sep 2014 16:09 zmieniony
       
      .
      • 14: CommentAuthorming
      • CommentTime27 Sep 2014 17:09 zmieniony
       
      .
      • 15:
         
        CommentAuthoradv
      • CommentTime27 Sep 2014 18:09
       
      Dociążonym samochodem powinno mniej trząść. No i trzeba wziąć pod uwagę wiatr boczny. Tak mi się wydaje, ja nie Kubica :)
      • 16:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime27 Sep 2014 23:09
       
      /offtop on
      Tico to ostatni samochód na gaźniku. Co prawda regulacja jego to podobno koszmar (nie to co w F126P) niemniej generalnie regulować nie trzeba (nie to co w F126P).
      Kopyto autko dzięki temu ma, reakcja na gaz natychmiastowa.
      Późniejsze cuda na wtrysku z komputerem łapią laga, 16 zaworowce to już zupełnie.
      Jedynym nowoczesnym samochodem bez laga na pedale gazu (i w benzynie) jest nowa Panda 0.9 multiair. Po wyłączeniu domyślnego trybu "econo" daje czadu, można ścigać się z Audi spod świateł. Miałem okazję pojeździć, próbowałem z A7 do przepisowych 50, wiele lepszy nie był (1/3 auta).
      No ale tam są dwa cylindry (tak jak w F126P)+turbina.
      /offtop off
      • 17:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime28 Sep 2014 02:09 zmieniony
       
      Fakt, mi gaźnik wyregulowali i palił 1l mniej. Inna sprawa, że 3 razy serwis o to prosiłem.

      A co do mych - powtórzę - tanie mychy często mają dobre oczka, ale z jakością wykonania często krucho (dosłownie). Kupuje się i się nie narzeka przez pół roku - rok. Potem nie działają przyciski, łamie się kabelek, etc.

      Podobnie jak w topowych dla graczy za 300 zł :P (kabelek reperowałem, reszta ok.)
      • 18: CommentAuthorming
      • CommentTime30 Sep 2014 07:09 zmieniony
       
      .