atarionline.pl ufo - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1: CommentAuthornosty
      • CommentTime28 Dec 2015 23:12
       
      @triplex aka blasph
      To jedynie widzialne spektrum (przepraszam za wyrazenie;)) zupełenie innej energii jaka jest samoistna egoświadomość


      Jak to mówił klasyk: "no tak to my się proszę Pana nigdy nie dogadamy".

      @TheFender
      Nie wiem co chciałeś przekazać, ale napisałeś jasno, że "Czy człowiek jest w stanie stworzyć dzieło na miarę ludzkiego mózgu. Nie. To jest dla człowieka niewykonalne. ", więc do tego się odniosłem i pokazałem, że właśnie to powoli (ale coraz szybciej) wykonujemy.
      Reszty Twojej wypowiedzi faktycznie ni w ząb nie rozumiem.

      Odnośnie metrologi - krótko, jesteś w błędzie. Twój błąd jest przykładem na to co pisałem wcześniej :) Ty nie widzisz różnicy pomiędzy pomiarem przyrządem 0.01 i 0.001 wartości 0.01, bo (być może) nie wiesz wszystkiego.


      Z metrologii nie tylko nie wiem wszystkiego, ale wręcz prawie wszystko już zapomniałem ;) Ale tego co napisałem jestem raczej pewien. Linijka z podziałką milimetrową mierzy z dokładnością do 1mm. (pomijając oczywiście inne rodzaje błędów).
      Ale ciekawi mnie skąd Ty wziąłeś swoje twierdzenie, że musimy mieć przyrząd pomiarowy akurat o "rząd wielkości" lepszy?
      • 2: CommentAuthornosty
      • CommentTime28 Dec 2015 23:12
       
      "sorry nosty z tym wczesniejszym bo wtedy dosc pobieznie przeczytałem .To jak to jest z tymi czastkami "od grawitacji" ?"

      A ja coś pisałem o cząstkach grawitacji?
      Grawitację podałem jako przykład zjawiska, które niewątpliwie istnieje i raczej nikt nie poddaje go w wątpliwość, mimo, że wciąż nie mamy zadowalającej teorii naukowej, która by to zjawisko wyjaśniała. Choć ostatnio mam duże braki, więc może coś przeoczyłem...
    1.  
      fcuk wcieło posta konkluzja była taka ze to nie ja buduje bariery nosty :) ale jak ktos wychodzi z załozenia ze sie nie dogada z kolesiem co ma (w uproszczeniu) tatuaz no to słabo..ale to tez wlasnie z tej przyczyny mamy to co mamy czyli "twordogłowie" na wszystkich płaszcyznach.Pan doktor nie bedzie dyskutował z szamanem ..i mamy konflikt a wszystko opisuje te sama rzeczywistosc tylko ze w inny sposób.
    2.  
      no i dlaczego nie powstała ogólna teoria unifikacji ?? a tylko jakies ubogie jej dzieci
      • 5: CommentAuthorbob_er
      • CommentTime29 Dec 2015 00:12
       
      A dlaczego zakładasz, że nauka (jako proces) już się zakończyła? My jesteśmy ledwie parę kroków do przodu względem naszych dziadków.
      Być może już powstała, bo paru kandydatów jest (m.in teoria strun).
      Tyle, że nikt jeszcze nie udowodnił tego. Ale Chińczycy chcą nowy akcelerator zbudować, większy od zderzacza hadronów. Może tam coś znajdą i ogłoszą światu.
    3.  
      a gdzie ja to napisałem ???
      • 7: CommentAuthornosty
      • CommentTime29 Dec 2015 00:12
       
      @triplex - wypraszam sobie uprzejmie "twardogłowie" :P

      Po pierwsze, skąd ja miałbym wiedzieć, czy Ty masz tatuaż i co mnie to obchodzi? :D
      Po drugie: nie jestem doktorem ;)

      A na poważnie: przecież dyskutowaliśmy, więc ja "nie wyszedłem z założenia", że się nie dogadamy. Doszedłem do tego wniosku dopiero po przeczytaniu Twojego zdania o "samoistnej egoświadomości" napisanego tonem twierdzącym. Dalsza dyskusja nie ma sensu bo poruszamy się na różnych płaszczyznach, gdzie Twoja jest chyba religijna/mistyczna/duchowa? Zwał jak zwał. W każdym razie nie naukowa, więc straciłem punkt styku.

      Być może szaman opisuje tę samą rzeczywistość co naukowiec, ale w inny sposób. To nie uniemożliwia im wymiany myśli. Ale prowadzenie sporu na argumenty już raczej tak.
    4.  
      dla mnie fizyka teoretyczna jest najpiekniejsza
    5.  
      i znowu zbyt szybka ocena nosty ..cos czuje ze to bedzie trzeba mocno "obdyskutowaC" :)
      • 10: CommentAuthorbob_er
      • CommentTime29 Dec 2015 00:12
       
      @triplex - skąd zatem pytanie 'czemu teoria x jeszcze nie powstała', skoro jesteś świadom, że nauka wciąż idzie powoli do przodu? Ma ona swoje wzloty i upadki, ale jednak idzie. Do mety daleko.
      Przecie nie wszystko jest już opisane.
    6.  
      pamietam jak 15 lat temu wypowiadał sie seth shostak ze nie ma podobnych planet jak ziemia w naszytm powiedzmy to sasiedztwie..teraz takie stwierdzenie spotkało by sie ze smiechem ..bo wiadomo ze jest ich w ch.. duzoo. Ja do takiego stwierdzenia nie potrzebowałem pan szostaka ani oficjlnego komunikatu NAsa i widzialem to od zawsze.bo to jest oczywiste.Kiedy chciałbys napisac algorytm w którym jakies tam komórki łacza sie ze soba tworzac virtualne zycie ..to w ich rozwoju zakładał bys swój nieustanny udział?? Na tym to polega. program jest idealny i dlatego nie widac w nim kogos jeszce niz sam układ ...przeciez to jest piekielnie skomplikowane w swojej prostocie >wszechswiatem i wszystkim rzadzi matematyka a ona jest odciskem architekta
      • 12:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime29 Dec 2015 11:12
       
      @nosty: tworząc nowy, szybszy mózg kopiujesz cudzy pomysł i modyfikujesz go myśląc że będzie lepszy bo np będzie szybszy. To tylko kopia, w dodatku z definicji obarczona błędami. Możliwe, że nieistotnymi z punktu widzenia realizowanego zadania, jednak z punktu widzenia doskonałości konstrukcyjnej - to jest regres.

      Co do metrologii Nosty to oczywiście możesz sobie coś o długości 42 mm zmierzyć linijką i będzie to dobre. Ale jeśli to jest element do np promu kosmicznego to przecież pomiar taki będzie niedokładny. To jest banał, nie musiałem wspominać, wiem.
      Biorąc pod uwagę jednak coś dokładniejszego niż linijka to np przyrząd pomiarowy mechaniczny ma pewne luzy, które wynikają z konstrukcji i zużycia. Teraz dokonując pomiaru poruszasz się zawsze w polu tego luzu (który oczywiście każdorazowo musisz kompensować poprzez kasowanie luzu, czyli np. wstępne dociąganie śruby). Ale przecież podziałka nie rozszerzy się, nie zwęzi ani nie przesunie. No i tutaj pojawia się coś mocno niepewnego (niepewność pomiaru) :)
      Mając przyrząd rząd wielkości dokładniejszy nie przejmujesz się tym luzem (no chyba że jest naprawdę gigantyczny), bo mierzysz coś znacznie mniej dokładnego - więc pewność pomiaru jest bez porównania większa.
      Czy coś rozjaśniłem w głowie Nosty? :)
      • 13:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime29 Dec 2015 11:12
       
      O to jest tak jak z tym grzaniem suszarką Atari :)

      Mając Atari pracujące w temp. pokojowej możesz powiedzieć że konstruktor to cudotwórca i nie ma lepszej maszyny.
      Ale wystawiając je na upalne słońce nagle stwierdzasz, no kurde - nie może tutaj pracować. Więc okazuje się, że takie doskonałe nie jest. Ale Ty się o tym przekonujesz dopiero wystawiając je na słońce, wcześniej nie byłeś w stanie (bo jak) - to stwierdzić.
      • 14: CommentAuthornosty
      • CommentTime29 Dec 2015 14:12
       
      @TheFender - ale powiedz tak szczerze: nie uczyłeś się nigdy przedmiotu zwanego metrologią i nie masz o tym pojęcia, prawda? ;)
      • 15:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime29 Dec 2015 14:12
       
      @Nosty: absolutnie nigdy ;) Ogólnie to nie mam pojęcia co piszę - bo "pojęcie" to pochodna od "świadomość" a to, jak starałem się udowodnić wyżej, o niczym nie świadczy ;)
      • 16: CommentAuthornosty
      • CommentTime29 Dec 2015 14:12 zmieniony
       
      @nosty: tworząc nowy, szybszy mózg kopiujesz cudzy pomysł i modyfikujesz go myśląc że będzie lepszy bo np będzie szybszy. To tylko kopia, w dodatku z definicji obarczona błędami. Możliwe, że nieistotnymi z punktu widzenia realizowanego zadania, jednak z punktu widzenia doskonałości konstrukcyjnej - to jest regres.


      Mózg jest narządem składającym się z wielu składowych, służącym w całości do bardzo konkretnego celu: sterowania ciałem w którym jest umieszczony.
      Dlatego nie ma sesnu kopiować mózgu jako całości, chyba że z przyczyn poznawczych, jako "sztuka dla sztuki" (wyzwanie), albo na potrzeby medyczne, jako sztuczny organ do przeszczepu (co jest dość absurdalnym pomysłem, ale kto wie).

      Tymczasem budujemy coraz doskonalsze maszyny realizujące poszczególne, wybrane funkcje móżgów biologicznych, lub też realizujące zupełnie nowe funkcje obliczeniowe. Przykładem tych ostatnich jest zwykły kalkulator. Mózgi biologiczne nigdy nie miały ewolucyjnej potrzeby wykształcenia umiejętności tak precyzyjnych obliczeń matematycznych.
      Czasami te maszyny konstrukcyjnie naśladują w pewnym stopniu rozwiązania biologiczne (np sztuczne sieci neuronowe) ale często mają zupełnie inną konstrukcję.

      Oczywiście, jeśli za cel postawisz zrobienie dokładnej kopii mózgu (np człowieka), do tego zachowującej jego wymiary czy pobór energii, to być może jeszcze długo nie będziemy potrafili tego osiągnąć.
      Ale w dalszym ciagu nie widzę fundamentalnych przeszkód aby nawet tak ambitne zadanie nie było dla nas możliwe w przyszłości.

      Choć jak pisałem wyżej, to nie ma wiekszego sensu. Tak jak nie ma sensu budowanie uniwersalnego robota wyglądającego idealnie jak człowiek, skoro znacznie taniej i prościej jest zbudować roboty do konkretnych zadań. Albo nawet zbudować robota uniwersalnego, ale o konstrukcji bardziej optymalnej niż ciało człowieka.

      Czyli: naszym celem nie powinno być kopiowanie mózgu biologicznego (czy to ludzkiego czy innego) ale budowanie konstrukcji lepszych, doskonalszych i lepiej spełniających nasze potrzeby. Po co się zamykać i ograniczać? :)
      • 17:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime29 Dec 2015 14:12 zmieniony
       
      Uważam że dalej nie rozumiesz do końca, ale już jest lepiej :D Uczepiłeś się tego mózgu jako celu rozmowy a cel rozmowy jest taki, że podałem go jako przykład konstrukcji. Ludzkość nigdy nie będzie w stanie myśleć na takim poziomie, nazwijmy to - abstrakcji, na którym możliwe będzie stworzenie równie ciekawego tworu jak człowiek, mózg.
      Nie musi to być oczywiście człowiek, mózg (bo to już jest a więc tworzenie będzie odtwórcze), niech to będzie nie wiem teleportacja mentalna z samoświadomością jako nowy byt operująca na 7,8 i 9 wymiarze ;) itd

      No są po prostu rzeczy które w życiu nikomu nie przyjdą do głowy. A jeśli przyjdą - to znaczy że ktoś to przewidział i do tego są głowy stworzone. To jest trochę tak jak w tym słynnym tytule "czy androidy śnią o elektrycznych owcach". No śnią, o ile jest ku temu możliwość. A możliwość wynika z warunków, warunki wynikają z konstrukcji a tą projektuje projektant. Możliwe, że zaimplementuje w robocie coś podświadomie i robot zyska "świadomość" przez co może śnić. Co samo w sobie nie będzie czegoś tam źródłem, tylko efektem. W końcu w fizyce zawsze występują harmoniczne i wcale jedna nie musi być świadoma drugiej ;) (teraz to zagmatwałem ;) )

      P.S.: Ja nie neguję postępu. Ale jeśli naprawdę wierzysz w to, że ludzki mózg nie wykształcił umiejętności liczenia z dokładnością tak jak kalkulator to przypomnij sobie ze szkoły podstawowej tablice matematyczne. Znikąd się nie wzięły ;)
      • 18:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime29 Dec 2015 15:12
       
      W ogóle rozważania na temat projektowania są bez sensu, bo stworzenie świata, człowieka i mózgu mogło odbywać się w sposób dla nas zupełnie niezrozumiały :)
      Kto udowodni, że świat nie dostaje apdejtów i zmienia się w sposób zupełnie dla nas niezauważalny?

      Ogólnie, czy rozmowę o ufo będziemy prowadzili na gruncie nauki ścisłej, czy może filozofii i religii ?
      • 19: CommentAuthornosty
      • CommentTime29 Dec 2015 15:12
       
      Ale to Ty (i nie tylko Ty) wplatasz cały czas do rozmowy wątek religijny :) Przecież wszędzie widzisz potrzebę istnienia Architekta.

      Tymczasem już Laplace odpowiedział Napoleonowi na pytanie
      "Ale gdzie w tym wszystkim jest Bóg?" słowami:
      "Sire, ta hipoteza nie jest mi potrzebna. " :)
      • 20:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime29 Dec 2015 16:12 zmieniony
       
      Wplątuję, ponieważ wg mnie silnie się z tym wszystkim wiąże.
      Natomiast pod koniec przyszło mi do głowy, że próba dyskusji w 3 kierunkach zrobi z tego wątku opowieść o wszystkim i niczym.

      Oczywiście można twierdzić, że nie jest tu potrzebna dyskusja o Bogu. Właśnie dlatego zadałem pytanie; można dyskutować na różnych płaszczyznach i znaleźć wspólny mianownik.

      Jeśli skłaniasz się ku stwierdzeniu że Bóg to hipoteza - czymże jest więc rozmowa o UFO i postępie cywilizacyjnym ?
      • 21: CommentAuthorbob_er
      • CommentTime29 Dec 2015 17:12
       
      Jeżeli wątek religijny zostanie tutaj na poważnie zaangażowany, to za jakieś 10-20 postów będziemy prosić admina o zamknięcie tego wątku ;).
      • 22:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime29 Dec 2015 19:12 zmieniony
       
      Niektórzy uważają, że świat jest zbyt doskonały, by istnieć "bez dozoru".

      Natomiast jest nadzieja:

      Hipoteza Riemanna.

      Jeśli się ją udowodni, połączy się świat matematyki i fizyki molekularnej -> powstanie teoria wszystkiego:)

      • 23: CommentAuthors2325
      • CommentTime29 Dec 2015 22:12 zmieniony
       


    7.  
      wiedziałem ze to o to chodzi ,ludzkiemu ego jest ciezko zaakceptowac fakt ze istnieje byc moze ktos kto jest ponad wszystkim i z naszego punktu widzenia czyli (układu) nawet wiecej zupełnie absurdalne.Ale czy zakładanie tego tzn. istnienie jakies super inteligencjii która byc moze przypomina wlasnie z naszego punktu widzenia super komputer ma cos wspólnego z religia???;)Dlaczego łatwiej jest zaakceptowac fakt to maszyna moze byc wydajniejsza(i jest wydajniejsza) i to ze sam internet osiagnie "mase krytyczna" i stanie sie bytem "skynet" te sprawy ;).Zdecydowanie odrzuca za to koncepcje ze byc moze jakis byt istnial w hoooy dlugo i ze na drodze ewolucji :) posiadł cechy bytu doskonalego :) bez ciala ,skrzydel czy skrzeli.Ale jak to sie mogło stac to juz moje drogie dzieci zupełnie inna historia...
    8.  
      że co ?
      • 26: CommentAuthorxxl
      • CommentTime30 Dec 2015 08:12 zmieniony
       
      ciekawa koncepcja, zeby prawa spisane przez hipotetycznego tworce zaczely obowiazywac i jego.
    9.  
      moze wszechswiat " ten nasz" nie jest jego pierwszym moze było ich wiecej bo sie dopiero uczył je robic ;) i moze wcale "On" nie jest taki doskonaly:)
      • 28: CommentAuthorbob_er
      • CommentTime30 Dec 2015 11:12
       
      Na mapie mikrofalowego promieniowania tła niektórzy naukowcy doszukują się śladów istnienia innych wszechświatów. Zresztą - jest to jedna z koncepcji obecnej kosmologii - że nasz wszechświat nie jest jedyny.
      Spekulacje - co spowodowało że wszechświat (nasz i potencjalne inne) powstał - można tworzyć. Dla niektórych to miejsce na istnienie istoty wyższej, dla innych to miejsce do dalszego poznania.
      Jako ludzkość mamy tendencję do przypisywania zjawisk nieznanych/niezrozumiałych istotom boskim (choćby zaćmienia słońca w starożytności). W ramach poszerzania zakresu wiedzy tego przypisywania ubywało.
    10.  
      w sumie samotworzace sie wszechswiaty tez moge zaakceptowac.Zreszta jest duzo przykładów na to ze "samo sie cos robi" np:syf na chacie :)
      • 30:
         
        CommentAuthorEnjo
      • CommentTime30 Dec 2015 13:12
       

      bob_er:

      Jako ludzkość mamy tendencję do przypisywania zjawisk nieznanych/niezrozumiałych istotom boskim (choćby zaćmienia słońca w starożytności). W ramach poszerzania zakresu wiedzy tego przypisywania ubywało.

      Ludzkość ma też tendencję do upraszczania sobie życia i myślenia. Jeśli komuś łatwiej jest coś wyjaśnić bogiem, to tak robi, zapominając o Brzytwie Ockhama.
      Z drugiej strony, z tej samej tendencji powstała cała automatyka, napędzana matematyką i fizyką. Wszystko po to, żeby świat nie musiał składać się z samych naukowców i żeby reproduktorzy nie poumierali z wycieńczenia :)
      Szkoda tylko przy tym, że każdy ma taką samą wagę swojego głosu w wyborach demokratycznych, bo wtedy przechodzą bardzo populistyczne obietnice wyborcze...
    11.  
      aha ..czyli "brzytwa okhama" odpowiedzia na wszystko ??? . to chyba cos kolega nie doczytał bo to nie jest zadne narzedzie tylko rodzaj wskazówki.kilkanascie lat temu ta sama "brzytwa" ucinala możliwosc istnienia innych podobnych do naszej planet.wszystko zalezy od dostepnych instrumentów i narzedzi poznawczych.To samo było z "ciemna materia" za ciula jej nie widac a juz jest pewne ze jest:) chyba ?? ale ja jej nie widzialem a ty >???
      • 32:
         
        CommentAuthorEnjo
      • CommentTime30 Dec 2015 14:12
       
      Fajnie mnie jebiesz kurwa...
      • 33: CommentAuthorbob_er
      • CommentTime30 Dec 2015 14:12
       
      Lepiej było napisać: 'nie do końca się z Tobą zgadzam'.
      Mógłbyś też dodać dlaczego. To by fajniejsze było...
      • 34:
         
        CommentAuthorEnjo
      • CommentTime30 Dec 2015 15:12
       
      Nie sorry. Straciłem ochotę. Chyba pomyliłem fora.
      • 35: CommentAuthors2325
      • CommentTime30 Dec 2015 15:12
       
    12.  
      ja kogos jee.. coo??? w którym momencie ?? hehe iscie naukowe podejscie do tematu Odrzucac z góry cos czego nie rozumiemy.Czy to nie jest droga na skróty ..ja sie koorwa nie modle do blyskawic czy kamieni ale i do kosciola tez nie chodze.Wlasnie to załozenie ze istniala lub istnieje jakas wyzsza forma energii czy inteligencji implikuje o wiele wiecej problemów niz zalozenie ze go brak...bo jak mawial znany przywódca tow.Stalin " niet czalawieka niet prabliema" i to samo z bogiem czy jak to se ktos tam bedzie nazywal .Istnienie go stwarza wiele problemów nie tylko natury filozoficznej.No ale wystarczy przeciez ze wszechswiat powstal z wielkiego bumm i wszystko jasne ..czyli wiele wszechswiatów wiele buumm....ciekawe kto podpalal lont od tych kosmicznych fajerwerków:)??
      • 37:
         
        CommentAuthorEnjo
      • CommentTime30 Dec 2015 18:12
       
      Dobra. Sorry. Teraz na spokojnie.
      Też nie chodzę do Kościółka, ale wiesz kiedy ja widzę Boga? Jak ludzie z własnej woli potrafią się dogadać na poziomie i współpracować.
    13.  
      własnie o to chodzi...dyskusji nie nalezy traktowac jak pola bitwy tu w tych delikatynych kwestiach które poruszamy nie ma zwyciezców ani przegranych. Powinny byc jakies wnioski , jakas wypadkowa a nie udawadnienie, ze ktos czegos nie doczytal albo nie rozumie.No widzisz kazdy jak sie okazuje moze miec swoja def.Boga :). a wlasciwie to ma inne sposoby czy narzedzia zeby go dostrzec.Sa tez tacy którzy nie chca go dostrzec choc doskonale wiedza,lub w jakims sensie czuja ze jest.JA nigdy nie napisze ze wiem jaki on jest o" wogle japier" bo w tej kwestii wiem zupelnie nic i z taka wiedza umre z pewnoscia.Co nie zanczy ze nie bede podejmowal ubogich i załosnych prób wydarcia mu chociaz kawalka wiedzy o nim.
      • 39:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime30 Dec 2015 21:12
       
      Bóg wygląda jak człowiek, może nie jest 100% taki sam ale na pewno jest bardzo podobny.
      W Księdze Rodzaju - pierwszej księdze Pisma Świętego Starego Testamentu czytamy: "...rzekł Bóg- Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. (...) Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę"
      • 40: CommentAuthorbob_er
      • CommentTime30 Dec 2015 21:12
       
      Albo na odwrót - Boga stworzył człowiek na własne podobieństwo. Tak jak napisał Triplex - dopuszczenie do jego istnienia wręcz generuje kolejne problemy, zamiast upraszczać.
    14.  
      .na poziomie kwantowym wszystko jest mozliwe i prawdopodobne ..dlatego ze wpływ na przebeg wydarzen ma "ktos" ..dlatego ..teoretycznie kazdy z nas mógł byc bogiem ..Tylko ze on na to wpadł pierwszy ;)
      • 42:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime30 Dec 2015 21:12
       
      jesteśmy Materialną częścią Boga nieświadomą swojej Boskości
    15.  
      mysle ze przede wszystkim nie jestesmy Materialna czescia. To co widzimy to jedynie waskie spektrum rzeczywistosci ..nie jestem kawalkiem miesa i swiadomosc mojej pff boskosci nic mi nie daje..wiedza to nie mądrosc ,inteligencja jest jedynie jej składową(tzn. Madrosci)
    16.  
      a teraz was załamie .. a moze bugk to "czemna materyia" ?? hihihi ;)
      • 45: CommentAuthorbob_er
      • CommentTime30 Dec 2015 22:12
       
      To może to: skoro materię można w energię przekształcić i na odwrót - to czym my jesteśmy?
      Za parę(naście?) lat nam fizycy obwieszczą, że jesteśmy tylko fluktuacjami jakichś pól kwantowych albo innymi drganiami strun.
    17.  
      ..i wtedy zaczniesz w to wierzyc ??? ;) jak powiedza to naukowcy...rozumiem ze Telapatia i Telekineza ..teez jest niemozliwa ??? ;)
    18.  
      a moze załoze se bloga na temat boga :)
      • 48: CommentAuthorbob_er
      • CommentTime30 Dec 2015 23:12
       
      Wiesz, to jest kwestia autofiltrowania informacji wejściowych (że tak ładnie to nazwę). Koniec końców - każda informacja, jaka do mnie (i nie tylko do mnie) dociera, przechodzi przez kogoś. Czy to naukowca, czy to dziennikarza, czy to jeszcze kogoś innego. Ja sam tych badań przecież nie robię. Nawet jak czytam wyniki, to te wyniki ktoś opracował. Tu każdy z nas powinien sobie sam wyrobić mechanizm obronny.
      A co do bloga - chętnie poczytam :).
      Jak czytuję kierunki badań dzisiejszej fizyki w zakresie cząstek elementarnych - to stwierdzam (i pewnie nie tylko ja), że tam coraz więcej filozofii się pojawia.
    19.  
      wlasnie,wlasnie no to co jest ta "kynezopatia "? czy cuś??
    20.  
      ".bo gdy stworze swa cyberkawntowa postac któż bedzie w stanie mi sprostac " cytuje sam siebie ..hej