@Kamilos: Jak Kuba puści luzem swoją gierkę S.F., to czy mógłbyś przygotować nową wersję "Super Fortuna Edytor" ? Kiedyś to miałem i sprawowało się całkiem dobrze. :)
Jak skończę z Unithorem, będzie na to czas. Na razie możesz mi @as podesłać obrazy oryginału (A/B), żebym miał porównanie (wiem, że są zabezpieczone, ale mnie obchodzi treść a nie zabezpieczenie)
Ale jak masz np. nieotwarte, to ktoś inny to zrobi :)
Faktem fakt, że zabezpieczenie było w Action! i porozrzucane, więc dużo trudniej było to dobrze odbezpieczyć, niż takie zabezpieczenie kodowane w asm, chociaż i tu można było poszaleć.
Refreshuje temat, bo w/w wersja (Super Fortuna (19xx)(Mirage)(PL)(1).atr) niestety nie wczytuje zestawów haseł powyzej 1. Nadal prosi o "zmiane tasmy" :P
Dodatkowo czy mozna cosik zrobic z wyborem opcji. W oryginale przeskok miedzy opcjami jest jakis masakryczny. Dobre 30 sekund musze "ustawiac" opcje "zagraj" machać joyem w gore i w dol. Masakrejszyn :/.
Ale że jak, przeskakuje zbyt szybko? Jeśli tak, to pewnie dlatego, że miałem CX40, a one były cholernie precyzyjne, jeśli chodziło o długość kliku. Można było się w ramce zmieścić bez problemu (w sensie impulsy krótsze niż 1/25 sekundy, często tylko jedno VBLANK zauważało ruch.
(najbardziej) prawilna wersja dyskietkowa to plik " Super Fortuna (19xx)(Mirage)(PL).dcm " ten atr o którym piszesz , jest ciut zrypany.
chodzi o to, że: po menu poruszasz się joyem, góra-dół. oryginalnie w grze jedno kliknięcie joya to przeskok o jedną pozycję (chyba, tak to pamiętam z czasów minionych). a w tej tu wersji przeskakuje chooo-ho i stąd długie majtanie żeby trafić w chociażby rozpoczęcie gry ;-P pomijając, że 'niby wersja dyskowa' (ten atr) chce doczytywać z taśmy zestawy haseł.
plik dcm jest ok.
--- ed: \konwencja KAZa\ tu dobre pliki to atr (v4) i xex (v3). no i dcm.
Na emulatorze tak samo. Poruszanie joyem (czy padem, czy klawiatura) w menu tak samo jak na "oryginalnym atari" :). PadakaPincetPlus :/
Zreszta pamietam ze jak mialem tez oryginal w 90s to sytuacja byla taka sama. Cos tam w procedurze widocznie siedzi ze w menu wszystko przelatuje jakby atari miał procek Pentium 120Mhz :P
Trzeba będzie kiedyś poprawić :) Ale możliwe, że ktoś coś poprawiał, bo ja raczej nie puścił bym takiego latania, bo na joysticku się grało przecież. T. Mazur by mi głowę zmył za to. A może jest problem z wersją kasetową? Bo jak chce zapisywać na kasecie, to ktoś z kasetowej robił ATRa. ---edit--- No i masz
Tutaj jest (przynajmniej to menu) dobrze działająca wersja.
Sprawdzałem - nawet wersje file (którą zgrywałem z kaset kiedyś do plików ATR). Rzeczywiście nawet na żywym sprzęcie skakanie po menu za pomocą joya jest mega szybkie i ciężko trafić. Obsługa za pomocą klawiatury jest ok...