To brzmi jak recenzja będącej na ukończeniu gry mgr inż Rafała :)
Zawstydzasz normalnie Gombrowicza. ------- ----- -- - - P.S. Poszedł, walnął w kimono, wstał i wyszedł. A było ich pięciu. Po 4 z każdej strony. Okropne kolor ;)
Jeśli się już coś cytuje, to powinno to być zrobione dokładnie. Ten wers z piosenki Depeche Mode zatytułowanej Never Let Me Down Again z albumu Music for the Masses (1987) w rzeczywistości brzmi "I'm taking a ride with my best friend". Dalej nie dałem rady, sorry - nie cierpię takiej amatorszczyzny, kocham za to tworczość DM. :)
Przypomina to jet set willy tym sie isnpirowalam. No sa bledy ortograficzne nie chcialo mi sie ich poprawiac (ja DM pisalam ze sluchu, nie sprawdzalam tekstu a nie znam na tyle angielskiego)
No nie chcę być niemiły, ale chyba muszę. Wkleiłem do gugla "depeche mode I'm taking arive with my best friend" i w ułamku sekundy otrzymałem linka z poprawną pisownią. Argument że czegoś się nie wie lub nie zna absolutnie do mnie nie trafia: jeśli się ma czas na publikowanie swojej, hmmm, twórczości w sieci, to tym bardziej powinno się go mieć na załatanie dziur w wiedzy, żeby ludzi nie straszyć tudzież nie wprowadzać w błąd.
Takie teksty już na /|\ bywały - w zinach ODDECH LATRYNY czy PACZKA TNQ. :P Popracować trzeba trochę nad stylem, ortami itp. i da się to jakoś przełknąć w całości. ;)
@s2325 Lepiej całkowicie wyciąć wypaczony organ zawczasu, bo późniejsze próby używania go (tu: latania) mogłyby się ponuro zakończyć. Jednak prawdą jest, iż internet obudził w ludziach z gruntu fałszywe przekonanie, że twórcą może być każdy.
"Moim zdaniem tworca moze byc kazdy" - oczywiście, że tak. Tyle, że może nie mieć odbiorców. Wtedy pozostaje tylko narzekanie, że "ludzkość nie dorosła do mojej twórczości" ;-)
Ortografia, interpunkcja... To już niedługo pozostanie domeną wąskiego grona wapniaków. Nadchodzi czas foto-wideo! Zamiast tekstu fota. Klikasz w fotę - masz wideo. Włala! Nic do czytania. Więc doceńcie, że ktoś w ogóle chce coś tam pisać ;-)
@Kaz Generalnie masz rację, aczkolwiek można by się tutaj spierać o zasadność takiego podejścia. Robiąc prawo jazdy nie zaczynasz od budowania sobie samochodu i wylewki dróg po których będziesz jeździł. Podobnie jest np. z pisaniem - jeśli trzeba rozpoczynać od nauki ortografii oraz interpunkcji, to pojawia się pytanie o jakikolwiek sens takiego działania. Ludzi potrafiących fajnie pisać bez żadnego wysiłku jest wokół wystarczająco, może zatem lepiej będzie po prostu pozwolić im na to, a samemu zająć się tym, w czym jest się dobrym. Tak wyglądało to w dawnych czasach i model ten sprawdzał się moim zdaniem wyśmienicie, bo każdy albo był fachowcem w swojej dziedzinie, albo nie był i umierał z głodu lub się przebranżawiał. W sumie to jest temat na dłuższą i konkretniejszą dyskusję.
Przyjszłem na foruma poczytać o Atari a tu jakieś smuty jak bonie dydy. Tyle liter w różnych ustawieniach ale sens ukryty tak głęboko że sam autor zasępił się srogo w temacie. Był rok 1980.