Co jest istotniejsze wg. was w retro-remake'ach gier np. Atari w czasach, gdy każdy może sobie odpalić wszystko na emulatorze na komputerze czy nawet telefonie?
1. Dokładne odwzorowanie grafiki, dźwięku i rozgrywki (z uwzględnieniem koniecznych ewentualnych różnic typu brak joysticka)? (Np. Robbo wyglądający dokładnie identycznie z pierwowzorem, również m.in. bez muzyki, lub Spy vs. Spy z identyczną muzyką jak ta z Atari).
2. Przy utrzymaniu możliwie jak największej ilości oryginalnych elementów, postawienie na odświeżoną oprawę audio-wideo, z ewentualnymi poprawkami i rozszerzeniami rozgrywki (Np. Magia Kryształu przypominająca bardzo dobrze pierwowzór, ale z dodatkowymi lokacjami i zagadkami, z ulepszoną grafiką itp.)
3. Stara gra jest jedynie bazą do stworzenia zupełnie nowego rozwiązania (Np. Misja z kompletnie innym labiryntem, innymi przeszkodami, dodatkami typu zróżnicowanie broni, no i odmienioną grafiką, aczkolwiek nadal nawiązującą do oryginału)
Do pierwszego posta przydalyby sie jakies przyklady. Jednak moim zdaniem, punkt 1) oznacza zwykly port, a nie remake. Poza tym osobiscie nie lubie remake'ow bo b. rzadko ktory okazuje sie byc wartym zainteresowania. Zdecydowanie bardziej wole kreatywne mody rozbudowujace rozgrywke czy poprawiajace oprawe audiowizualna. Takim wzorem kreatywnego moda jest dla mnie Brutal Doom :)
Remaki są dobre, gdy bierze się za nie dobry programista. Taki, który umie ująć starą grę w nowym wydaniu i jednocześnie zrobi to technicznie poprawnie. Wiele remaków to rzeczywiście marne gry. Albo słaba grywalność, albo technicznie niedorobione, albo do przesady skopiowane, albo do przesady przerobione. Rzadko zdarza się coś naprawdę dobrego. Sam zrobiłem kilka remaków, ale czy były dobre, to mogą stwierdzić tylko inni ;). Nie twierdzę, że wszystkie były dobre. Ale widziałem kilka dobrych!
Faktycznie miałem na myśli również porty, umknęło mi to określenie. Temat zatem dotyczy ogólnie: nawiązań do starszych tytułów retro. :)
Co do modów: akurat to nie wchodzi w grę w przypadku komputerów 8/16 bit, liczy się produkcja na nowe (aktualne) platformy. Innymi słowy, nie piszemy o modach do np. "Mieczów Valdgira", ale stworzeniem portu lub remake'u tej gry na np. Android.
Dzięki za uwagi, szkoda że nie rozwinęliście tematu. Najistotniejsze pytanie, które mi się nasuwa: czego w takim razie brakuje w większości stworzonych remake'ów? Dlaczego nie są dobre (bo to stwierdzenie już bardziej nieprecyzyjne nie może być ;) )?
@GAD ZombiE czy możesz się pochwalić co to za produkcje?
Akurat częściowo odpowiedziałem już na pytanie "dlaczego nie są dobre" powyżej. Najgorsza cecha wielu remaków to marna grywalność spowodowana średnimi umiejętnościami programisty i/lub grafików. Przykład - miałem remake Panther. Graficznie był bardzo ok, naprawdę mi się podobał. Ale gdy zobaczyłem jak drewnianie porusza się pojazd, to po 2 minutach miałem dość tej gry. Sama do siebie zniechęcała totalnie skopanym sterowaniem. Ale mam też fajny remake Cauldron z C64 i w niego gra się zupełnie jak w oryginale, ale graficznie jest ładniejszy. I to są dla mnie dobre remaki. Gdy granie jest równie przyjemne i dość zbliżone do oryginalnej gry, ale wykonanie jest nowocześniejsze. Gdy wprowadza się delikatne nowości, które nie przysłaniają pierwotnej gry.
A moje skromne produkcje wszystkie umieszczone są na mojej stronie ->link<- . Nie ma tam kilku niedokończonych projektów i od lat obiecuję sobie, że to zrobię ;). Np: Boulder Rocks! 3D (http://gad.art.pl/opis.php?i=365) Blue Max 3D (http://gad.art.pl/opis.php?i=352) Frogs and Flies Remake (http://gad.art.pl/opis.php?i=371) ew. Trismania (http://gad.art.pl/opis.php?i=364) i kilka innych, ale jak ktoś jest zainteresowany, to może zajrzeć na stronę. Czasem robiłem gry, które częściowo nawiązywały do staroci, więc nie nazywałbym ich remakami.