atarionline.pl Odzyskanie danych z dysku. - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1:
         
        CommentAuthordiooda
      • CommentTime15 Jan 2015 17:01
       
      Witam.
      Mam dysk SCSI do Atari ST 1040 w obudowie po starej stacji dyskietek. Taki został kupiony, bardzo dawno temu. Na dysku jest około 10 partycji. Dysk działa. Niestety od jakiegoś czasu nie pojawiają sie dwie ostatnie partycje, na których były najważniejsze dane. Jaka jest możliwość zrobienia obrazu tego dysku i próba odzyskania plików z niewidocznych partycjii?
      • 2:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime17 Jan 2015 02:01
       
      Trudna sprawa. Ktos pomoze koledze?
      • 3:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime17 Jan 2015 13:01 zmieniony
       
      Kolega założył wątek u konkurencji i tam się dyskusja rozmyła nieco. Może trzeba tę dyskusję sprowadzić na właściwsze tory?
      ->link<-
      • 4:
         
        CommentAuthordiooda
      • CommentTime27 Jan 2015 20:01 zmieniony
       
      Halo. Cześć. Czy ktoś pomoże?
      • 5: CommentAuthorfalcon030
      • CommentTime27 Jan 2015 21:01 zmieniony
       
      Ja mogę tylko "teoretycznie" coś podpowiedzieć.

      Jeśli Twój SCSI (rozumiem, że masz jakiś adapter do ST) jest zgodny z Falconem, to - jeśł=li masz w zasięgu kogoś z takim sprzętem - możesz odpalić na nim Linuxa (ja odpalałem Debiana) - KONIECZNIE bez trybu graficznego :-)
      Działa to bardzo wolno, ale na konsoli da się pracować.
      Po podpięciu będą różne Linuxowe narzędzia dostępne:
      - fdisk => pokaże, czy są wogóle wpisy o zaginionych partycjach
      - testdisk => pomoże przywrócić partycje jaki i pojedyncze pliki
      Poza tym, jest szansa, że uda się podmontować te partycje i zgrać dane.

      Alternatywna opcja to karta SCSI na PC (zakładam, że ten Twój dysk to standardowy dyk SCSI), np:
      ->link<-
      + jakis Linux na dowolnym PCcie.
      Wydatek nie wielki a szansa na odzyskanie jest.

      EDIT: A możesz rozkręcić obudowę i pokazać jaki dokładnie dysk jest w środku?
      • 6:
         
        CommentAuthordiooda
      • CommentTime27 Jan 2015 23:01 zmieniony
       
      Niestety nie mam żadnego adaptera żeby podłączyć do jakiegokolwiek innego komputera oprócz Atari ST. Zdjęcie w pierwszym poście. Mogę oczywiście kupić jakiś interfejs ale potrzebuje i tak pomocy z przeszukaniem danych.
      Posiadam jedynie dysk nie mam tez komputera - został na drugim końcu Polski. Jestem w W-wie więc mogę podjechać i powalczyć.
      • 7: CommentAuthorfalcon030
      • CommentTime28 Jan 2015 07:01
       
      Zdjęcie w I poście to tylko zdjęcie obudowy.

      Do środka można upchać cokolwiek :-)

      Jeśli w środku siedzi zwykły dysk SCSI to można kupić tanio stara kartę na PCI i powalczyć. Warunkiem koniecznym jest pewność co do rodzaju dysku jaki posiadasz ...
      • 8:
         
        CommentAuthordiooda
      • CommentTime20 Mar 2015 14:03
       
      Witam

      Udało mi się rozkręcić obudowe i oto co w niej jest:
      • 9:
         
        CommentAuthordiooda
      • CommentTime20 Mar 2015 14:03
       
      zdjecie nr 2
      • 10:
         
        CommentAuthordiooda
      • CommentTime20 Mar 2015 14:03
       
      zdjęcie nr 3
      • 11:
         
        CommentAuthordiooda
      • CommentTime20 Mar 2015 14:03
       
      zdjęcie nr 4
      • 12: CommentAuthorfalcon030
      • CommentTime20 Mar 2015 15:03
       
      SCSI I - 50 PIN
      np. ->link<-

      Ale widziałem nawet po 10 PLN sprawne karty na PCI ...
      • 13:
         
        CommentAuthordiooda
      • CommentTime20 Mar 2015 22:03 zmieniony
       
      Dobrze. Oczywiscie moge kupic kontroler ale boje sie podlaczac do PC-ta gdyz nie wiadomo jak sie zachowa Windows i czy przypadkiem nie naruszy struktury i poźniej bedzie jeszcze gorzej. Podobno do Linuxa lepiej ale niestety nie znam programów do robienia kopii dysku 1:1 a później badania tego obrazu.
      • 14:
         
        CommentAuthordiooda
      • CommentTime13 Apr 2015 11:04 zmieniony
       
      Czy ktoś pożyczy Atari 1040 na kilka dni w celu odzyskania danych?
      • 15:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime13 Apr 2015 11:04 zmieniony
       
      Do robienia binarnej kopii dysku pod linuksem to systemowy dd.
      • 16: CommentAuthorfalcon030
      • CommentTime13 Apr 2015 22:04 zmieniony
       
      Jak się boisz Windy, to znaczy, że jesteś na dobrej drodze do Linuxa :-)

      A tak poważnie to możesz CAŁKOWICIE BEZPIECZNIE ściągnąć obraz uruchamialnej dystrybucji Linuxa (jest tego cała masa, popularny jest np. KNOPPIX), nagrywasz to na CD/DVD/USB i odpalasz kompa z przestawionym BOOTowaniem z tego nośnika:
      Zgłosi Ci się graficzny pulpit, więc spokojnie, nie trzeba żadnej wiedzy tajemnej, żeby to ogarnąć.

      Jak kolega pisał powyżej, najprościej zrobisz kopię dysku 1:1 wydając w konsoli Linuxowej (ALT+F2 i wpisz: xterm) polecenie:
      dd if=/dev/xxxxxx of=nazwa_obrazu.img
      gdzie zamiast xxxxxx trzeba wpisać identyfikator dysku, z dużym prawdopodobieństwem będzie to "sda", ale dokładnie nie pamiętam, bo ostatnie SCSII odpalałem pod Linuxem już chwilę temu ...

      Listę podpiętych dysków możesz wyświetlić np tak:
      fdisk -l

      Jak już będziesz miał obraz to wtedy pokombinujemy - jeśli uda się go podmontować w systemie to jest fajne polecenie "testdisk", które uruchamia kombajn do odzyskiwania danych z dysku (za darmo!!!).

      Jeśli pojawią się błędy odczytu i nie będzie można zrobić obrazu to wtedy możesz spróbować uruchomić ten "testdisk" na fizycznym dysku - jest szansa, że coś odzyska ...


      Jak nic innego Ci nie przyjdzie do głowy to jeśli masz opcję podpięcia tego dysku do PC z zewnętrznym IP to można zrobić w ostateczności tak:
      - odpalisz Linuxa LIVE (patrz wyżej)
      - podasz mi Twoje IP i hasło do użytkownika Linuxowego
      - zaloguję się u Ciebie i sprawdzę co system widzi z tego Twojego dysku
      Oczywiście jeśli się nie boisz wpuścić obcego na sprzęt :-)
      • 17:
         
        CommentAuthordiooda
      • CommentTime16 Apr 2015 13:04
       
      Dałbym radę ale to nie mój dysk wiec nie mogę ryzykować. Może jednak ktoś pożyczy z W-wy ST na kilka dni ja odbiorę i może darc030 sie zgodzi i pomoże ->link<-
      • 18:
         
        CommentAuthordiooda
      • CommentTime16 Apr 2015 13:04
       
      lub jak ktoś jest z W-wy i ma Linuxa ja kupie kontroler SCSI i podjadę z dyskiem powalczyć.
      • 19: CommentAuthorfalcon030
      • CommentTime16 Apr 2015 15:04
       
      Ja jestem (nie)STETY w Małopolsce :-)
      • 20:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime17 Apr 2015 01:04 zmieniony
       
      Mój STE jest u kolegi...

      Poza tym podpisuję się pod tym co wyżej koledzy napisali, gdy coś nawali to linux jest idealnym rozwiązaniem, wielokrotnie ratowałem różnorodne systemy za pomocą linuxa.

      Rada: za parenaście dni jest party, umów się z kimś kto zna/lubi/ma Atari ST i postarajcie się coś zadziałać. Chodzi o to abyś był pewien że na party będzie obecne Atari ST i osoba która jest gotowa zająć się tym dyskiem. Ja nie wiem czy będę miał możliwość pomóc (zwykle jestem dość zajęty), ale chętnie doradzę oraz pokibicuję w tej walce;)

      ps. nad kibicowaniem draco się poważnie zastanowię...

      ps. zaświtał mi problem: partycje na Atari to prawdziwe partycje w odróżnieniu od partycji DR/MS DOS/Windows (tzw. partycja rozszerzona), dlatego nie wiem czy czasami pecetowy linux nie uszkodzi tej struktury jeszcze bardziej - po prostu nie wiem w jakich warunkach zachowa się poprawnie. Dlatego proponuję użyć linuxa na motorolę lub jakiś atarowy system typu MiNT (nie mylić z pecetową dystrybucją linuxa). Jakby była potrzeba to mam gdzieś CD z instalacją linuxa dla motoroli.
      • 21: CommentAuthorfalcon030
      • CommentTime17 Apr 2015 08:04 zmieniony
       
      > pecetowy linux
      Ale Linux to Linux, a że skompilowany pod inna architekturę ...

      Czemu uważacie, że Linux miałby uszkodzić strukturę dysku?
      Przecież przy starcie systemu nic sam z siebie nie będzie robił z dyskiem.

      propozycja była taka, aby po odpaleniu Linuxa (może być dystrybucja typu LIVE odpalana z CD/DVD/USB) zrobić kopię całego dysku za pomocą programu "dd". W tym przypadku kopiuje się cały obraz dysku, więc rodzaje i ilość partycji nie mają znaczenia.
      Potem taki obraz można podmontować w dowolnym Linuxie i na nim dopiero odpalać programy ratujące (przy założeniu, że nie ma fizycznych uszkodzeń na dysku jest DUŻA szansa, na to iż uda się odzyskać zawartość poszczególnych partycji.
      A podział dysku na partycje to tylko rzecz umowna - zależna od systemu, który ma ją obsługiwać. Niezależnie od tego czy używasz systemu z partycją rozszerzoną (DOS,WINDOWS) czy wszystkie masz jako "prawdziwe" to i tak jest to podział dysku na poziomie oprogramowania (nic nie jest przecież fizycznie dzielone w dysku na kawałki).

      Jeszcze PS odnośnie: "Dlatego proponuję użyć linuxa na motorolę" => Linux na 68K jest KOSZMARNIE wolny.
      W miarę (podkreślam: w miarę) rozsądnie to działało na Falconie z 14MB RAMu.
      Próbowałem też (bez sukcesu) na STE 4MB i na TT (chyba miał 2MB RAMu, ale już nie pamiętam).
      Dla takiego zastosowania naprawdę strata czasu :-(
      • 22:
         
        CommentAuthordiooda
      • CommentTime17 Apr 2015 13:04
       
      Warszawo!!!!
      • 23: CommentAuthorfalcon030
      • CommentTime17 Apr 2015 14:04 zmieniony
       
      Może nie zawężaj obszaru potencjalnych pomocników:
      "lub jak ktoś jest z W-wy i ma Linuxa ja kupie kontroler SCSI i podjadę z dyskiem powalczyć"

      NIE TRZEBA MIEĆ LINUXA, wystarczy JAKIKOLWIEK komputer klasy PC z opcją odpalania z CD/DVD i posiadającym wolne gniazdo na kartę SCSI (PCI).

      Ściągasz np. to:
      ->link<-

      Wypalasz obraz na płytce.

      Dla bezpieczeństwa odpinasz wszelkie dyski właściciela kompa (np. w razie pomyłki w określeniu litery dysku).

      Podpinasz kartę SCSI (PCI) i Twój dysk.

      Uruchamiasz komputer z dysku DVD (kolejność BOOTowania w BIOSIE lub w zależności od sprzętu F8,F10,F12 przy starcie).

      ABSOLUTNIE NIC nie trzeba instalować - system odpali się z płytki i nie naruszy żadnego podpiętego dysku (dopóki mu nie każesz).

      Jak będziesz miał sprzęt napiszę Ci step by step co robić dalej :-)
      • 24:
         
        CommentAuthoranonymus
      • CommentTime17 Apr 2015 15:04
       
      Są firmy, które zajmują się odzyskiwaniem danych. Przy tempie pomocy na forum, poważnie rozważyłbym taką opcję.
      • 25: CommentAuthorfalcon030
      • CommentTime17 Apr 2015 15:04
       
      Cena za odzyskanie danych przewyższy cenę zakupu używanego PC :-)
      • 26:
         
        CommentAuthordiooda
      • CommentTime21 Nov 2015 13:11
       
      Nadal nie rozwiązalem problemu z odzyskaniem danych z dysku od ST.
      Znalazła się osoba, która wyraziła chęć pomocy. Tylko jest problem że potrzebujemy komputer. Czy jest ktoś z W-wy i pożyczy na kilka dni 1040 lub inne ST?
      Pozdrawiam