Hmm PC? Owszem, ale nie do końca. Pamiętajmy, że nastąpił jeszcze PSX ;) Generalnie to po prostu tradycyjny typ gier ustąpił miejsca grom 3D z super grafą i wypasionym RTS-om. Do tego trzeba było dużej mocy obliczeniowej i odpowiednio sprawnej grafiki. Ponieważ towarzystwo skupione wokół Amigi dało sobie siana z tym wszystkim - cóż pozostało. Z perspektywy tamtych czasów walka przegrana. Ale patrząc dzisiaj ... Popatrzcie. Przecież to wcale nie musiał być DOS i SVGA. Jak dzisiaj wiadomo, gry na platformach Direct X i gry DOSowe to zupełnie inna bajka. Tak więc dało się zaprojektować wydajny hardware, przepisać Workbencha + biblioteki "do gier", nawiązać współpracę z sensownym producentem układów specjalizowanych (popatrzcie na ATI i dzisiejsze PS4/XOne). Tylko, że jakoś brakło osób z wizją i zacięciem do pozyskiwania sponsorów, a tajwański rynek klonów wlał się przez otwarte okna niczym powódź stulecia. Krótko - poszli ludzie na łatwiznę :)
Ale widać tak miało być. Osobiście wolę mieć miejsce w sercu na starą Amigę i jej wspaniałe gry, o których to można ciągnąć niekończące się dyskusje.
Tymczasem nagrywamy kolejne odcinki "Loading..." . Pojawiły się min. swojskie tematy giełd komputerowych i początków dystrybucji legalnego oprogramowania w Polsce
A tu najnowsza produkcja zaprzyjaźnionego kanału "Loading". Tym razem chłopaki skorzystali z naszych materiałów wideo z naszego kanału. I bardzo dobrze! Jest o nowych grach Atari :D