Witam kieruje swoja prosbe do znawców magnetofonu CA12... otóż mam problem w magnetofonie ze nie dziala wcisniecie samego PLAY i aby odczytac gre z tasmy to jak wcisne play+fdd to idzie... (a kiedys play dzialal...) -od czego sie tak dziwnie klawisze zrobily ze play musze z fdd wcisniety byc???? i klapka mi wypadla i jak sie ja spowrotem wklada aby nie wyskakiwala? czy ktos moze pomoc? :( pozdrawiam
z klapką to raczej będzie problem ,zależy na ile jest wyrobiona i czy była wyjmowana czy też wyrywana ,play da radę naprawić tylko ciężko wytłumaczyć na odległość nie widząc magnetofonu. Powinienem gdzieś mieć zapasowy ,o ile nie zrobiłem za niego jakiejś zamiany na którymś ze zlotów .
Klapka no też właśnie...niby ja wsadziłem dobrze i się zamyka ale jak klikne eject to już odskakuje :( a play to nie wiem czemu chodzi ale z fdd hm. A chce pan odsprzedać?
Wygląda na to jakby Atari nie chciało ruszyć magnetofonem gdy jest on otwarty. Zobacz może co klapka dociska gdy jest włożona. Co dziwne pamiętam magnetofony od Atari bez klapki i jakoś to działało, ale może zależy to od firmy i modelu.
jak poszukam,znajdę i zobaczę czy działa to napisze ,nie jestem pewien czy on ma sprawną klapkę ,istnieje jeszcze możliwość iż mam gdzieś zapodziany nieprzerobiony magnetofon działający w "normalu"ze sprawną klapką .
Kolego masz blaszki połamane pod klawiszami. Musisz je powymieniać dobierająć z innego magneta lub od jakiegoś przekażniźnika. Pod każdym przyciskiem jest taki komplecik blaszek/styków.