atarionline.pl Atari vs Commodore na Pixel Heaven 2015 - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1: CommentAuthornosty
      • CommentTime28 Sep 2015 10:09
       
      Faktycznie poszło nieźle. Był show, były celne i śmieszne riposty z obu stron, było przekrzykiwanie się :) A przecież o taką zabawę chyba chodziło.

      TDC zakrzyczał trochę Sosa, budował zdania iście barokowe i wypowiadał je z szybkością karabinu na jednym oddechu. Sos starał się zabawnie ripostować, ale faktycznie miał zdecydowanie mniejszą wiedzę o Atari niż TDC o C64.

      To co mi się nie podobało po stronie TDC'a: promocja Action (tak jakby to był najlepszy i najpopularniejszy język na Atari), oraz autopromocja własnych gier. Panowie mieli osobne ekrany do dyspozycji, przy czym TDC chyba nie widział dobrze ekranu Sosa. W pewnym momencie pokazując własną grę (tradycyjna tdcowa strzelanka) i rozwodząc się nad techniczną maestrią scrolla, który zastosował, nie zauważył, że Sos puścił u siebie filmik z Flimbo Quest i bez słowa z uśmiechem wskazywał publiczności na oba ekrany ;)

      Prawie siłą zmusilismy Tdca do pokazania "Projektu M" i odpowiedź Sos'a na to (w formie filmu z jakiejś gry 3D na C64) była o klasę gorsza.

      Jakimś cudem TDCowi (przy naszym niewielkim wsparciu) udało się obronić nawet tematy duszków i muzyki! (choć ja bym ich unikał jak ognia). Wykazaliśmy min. że duszki na Atari mają większą powierzchnię niż na C64 ;)

      Tak że imho Atari wygrało niewielka przewagą. Ale najważniejsze, że zabawa była dobra i sala pełna dobrze bawiących się ludzi.
      • 2: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime28 Sep 2015 10:09 zmieniony
       
      Podobno całe zajście było filmowane przez ekipę PH, więc mam nadzieję zobaczyć niedługo TDC z Sosem :) Gratulacje :)
      • 3: CommentAuthorAdam
      • CommentTime28 Sep 2015 10:09 zmieniony
       
      Problem Sosa był taki, że przez większość czasu jechał na narracji, której nie da się obronić merytorycznie: że niby 8-bitowe Atari to w porównaniu z C64 taki "drewniany", prymitywny komputer z mroków średniowiecza, z którego tylko można się pośmiać.

      To doskonale może się sprawdzać przy piwie z tymi kolegami komodorowcami, którzy są dumni ze swojej ignorancji na temat innych 8-bitowców, ale nie w konfrontacji z osobami, które nieco lepiej znają temat :)
      • 4:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime28 Sep 2015 11:09
       
      Sos taki po prostu jest, słysząc to co wcześniej wygadywał publicznie o Atari, byłem pewien że zrobi to samo teraz i zrobił.
      • 5:
         
        CommentAuthormejker
      • CommentTime28 Sep 2015 12:09
       
      dzięki za show :) - powiem tylko, że przedstawiciel C64 był mało merytoryczny i tylko jechał po tzw. bandzie. Atari górą :)
      • 6:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime28 Sep 2015 12:09
       
      ... C64 to masówa dla pospólstwa ,Atari dla Wybranych .
      ;-)
      • 7:
         
        CommentAuthorRastan
      • CommentTime28 Sep 2015 13:09
       
      czyli co, odbyło się bez ko/tko? :)
      • 8: CommentAuthormono
      • CommentTime28 Sep 2015 13:09
       
      Chętnie zobaczyłbym film :)

      "Wykazaliśmy m.in. że duszki na Atari mają większą powierzchnię niż na C64 ;)" No to faktycznie jest argument nie do przebicia :) Można jeszcze było dodać, że BEZ TRICKÓW PROGRAMOWYCH I CYKLOWANIA duszkami możemy pokryć cały ekran i pokazać je na ramce :)
      • 9:
         
        CommentAuthormejker
      • CommentTime28 Sep 2015 13:09
       
      a tak na marginesie to te nagrywane materiały z każdej sesji wykładów i pokazów będą gdzieś zamieszczone online? Nie widziałem wszystkiego, a chciałbym to nadrobić ;)
      • 10: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime28 Sep 2015 13:09
       
      @IRATA4: właśnie za tego typu teksty kwalifikuję niektórych przedstawicieli sceny commodore jako pospólstwo :)
      • 11:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime28 Sep 2015 15:09
       
      wieczor
      ... przecież dałem ;-),co nie zmienia faktu że A8 jest dla wybranych,jak ktoś miał ten wie ,z dużej grupy osób które w latach 80/90 posiadały A8 , tylko jedna sprzedała Atari i zakupiła C64,reszta przeskoczyła na Nes/a a dokładniej na Pegasusa .Ja natomiast miałem istny raj, skupywałem wszelakie osiedlowe Atarynki za GROSZE których miałem 9sztuk w tym siedem sprawnych ,masę magnetofonów , gier i dwie stacje dysków,mogłem w końcu pograć w gry o których czytałem a których już nie było można kupić ,giełda padła a w sklepach były ostatnie oryginały takie jak Jaskiniowiec,Rockman,Świat Olkiego,była co prawda "Gratka"-dodatek do dziennika łódzkiego,ciekaw jestem co się działo wtedy ze sceną i czy w tym okresie były organizowane jakieś zloty -Lata 1994-1996,ja miałem wtedy A8 i Segę Mega Drive ,nie macie pojęcia jak kilka lat później natknąłem się przypadkowo na Aol ,szukałem w necie śladu informacji o Atari a znalazłem istny skarbiec ,nie rozumiem tylko osób które oczerniają w latach współczesnych sprzęt którego zapewne nigdy nie miały ,ba nie miały najprawdopodobniej nawet sprzętu po którego są stronie i tak zaciekle walczą ,znają jedynie kilka gier odpalanych z ciekawości pod emulatorem ,z tego co zauważyłem na przestrzeni lat to Comodorowcy zawsze czepiali się Atarowców co było widać w demach w niektórych grach na C64,scena A8 co prawda odpowiadała ,jednakże z mniejszą zawziętością ,dobrze chociaż że był taki Krzysztof K. broniący Atarynki .
      • 12:
         
        CommentAuthorkris3d
      • CommentTime28 Sep 2015 17:09
       
      @irata4? Czy ty specjalnie stawiasz przecinki i kropki jako błąd ortograficzny?;)
      • 13: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime28 Sep 2015 17:09 zmieniony
       
      Irata, jak na razie to stwierdziłem, że jesteś jedną z nielicznych osób w tym wątku, o ile nie jedyną, która walczy po stronie jakiekolwiek sprzętu czy oczernia inny. Czy to nie trochę dziecinne?

      Sprzęt to jest sprzęt i raczej oczernić go czy bronić nie da rady, są określone cechy techniczne i można OBIEKTYWNIE wypowiedzieć się o plusach czy minusach. Jeśli ktoś uważa, że Atari minusów nie ma to jest chyba ślepy.

      A wątek był dyskusja była nie o sprzęcie tylko o oprogramowaniu - tu obiektywnie trzeba stwierdzić, że jeśli chodzi o różnorodność i zaawansowanie ISTNIEJĄCYCH gier, to Atari w zestawieniu z C-64 wypada dość blado. Co nie znaczy oczywiście , że MUSI - były dość poważne różnice w diagnozie, co jest przyczyną tego stanu rzeczy. I czy się da. Otóż ja uważam że się da, a przyczyną jest niski poziom zasobów ludzko-kreatywnych, a nie sprzęt. Natomiast z faktami ani o faktach nie ma co dyskutować.
    1.  
      odpowiedź co zrobić by udowodnic ze A8 jest komputerem najlepszym w swojej klasie juz tu padła ....Wolfenstein..dziekuje do widzenia :)
      • 15: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime28 Sep 2015 18:09
       
      To tak jakby udowadniać, że młotek jest najlepszym narzędziem. A ja powiem - przetnij deskę ;) Jest to bez wątpienia jeden z najwydajniejszych komputerów, ale z klasą bym uważał, bo łatwo zapomnieć, że tu nie tylko Commodore staje do porównań ;) A jeśli za klasę uznamy 8-bitowce to jest parę interesujących przykładów, że no, niekoniecznie :) Jak już wspomniałem C-64 wyraźnie ciąży słabiej taktowany procesor i gdyby nie rozliczne mechanizmy w które go wyposażono, jak np. pełny syntezator ze sprzętowymi obwiedniami czy te duże liczne sprite'y, to z tymi grami mogłoby być cienko... A jak już ktoś zauważył, gry które pojawiły się na obu maszynach w większości wypadków wypadają lepiej na Atari, jeśli chodzi o np. o płynność (bo Amaroute nie biorę pod uwagę, to są raczej dwie różne gry o wspólnym tytule i fabule).
      • 16:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime28 Sep 2015 20:09
       
      Ale co? Twierdzisz że młotkiem nie da się przeciąć deski? ;)
      Jeśli deska będzie bardzo gruba to zajmie to więcej czasu, a innymi narzędziami podobnie - im grubsza tym dłużej :D
      • 17: CommentAuthorAdam
      • CommentTime28 Sep 2015 22:09
       
      Twierdzi, że młotek przestaje wówczas być najlepszym narzędziem. Tylko tyle i aż tyle :)
      • 18: CommentAuthorvenex
      • CommentTime28 Sep 2015 22:09 zmieniony
       
      @triplex

      W Wolfensteina można też pograć na ZX Spectrum 128:



      W przeciwieństwie do Project-M są tam nawet ruchomi wrogowie :) Istnieje też engine, który chodzi na ZX Spectrum 48:



      Oczywiście wersja na Atari jest bardziej kolorowa, ale "da się" :) C64 może się schować tylko dlatego, że ma najwolniejszy CPU ze wszystkich 8-bitowców. Chociaż gdyby wykorzystać procesor wbudowany w stację dysków to kto wie co by z takiego tandemu wyszło :)
      • 19: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime29 Sep 2015 02:09
       
      Ten drugi ok, ale jest link do binarki tego pierwszego? Bo już parę lat temu natknąłem się na wyjaśnienie, że to fake :)
      • 20:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime29 Sep 2015 02:09
       
      gdyby wykorzystać procesor stacji dysków to można by zrobić demo ,ewentualnie szachy.
      • 21:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime29 Sep 2015 02:09
       
      kris3d
      Bom się upalił :-)
      • 22:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime29 Sep 2015 02:09 zmieniony
       
      ->link<-
      "Układ nie umożliwiał generowania fali o kształcie sinusoidalnym, ale dało się ten kształt w dużym przybliżeniu symulować poprzez nałożenie filtra dolnoprzepustowego na falę prostokątną z wypełnieniem 50%. Kolejną cechą układu SID była możliwość kształtowania obwiedni dźwięku poprzez 4 parametry – ADSR (Attack – narastanie, Decay – opadanie, Sustain – trwanie oraz Release – wybrzmienie), z których każdy mógł przyjmować jedną z 16 wartości. W swojej pracy C64 używał np. popularny polski zespół tego okresu, Kombi. Sławomir Łosowski korzystał z niego jako sekwencera dla syntezatorów, co widać na archiwalnych zapisach z koncertów. "
      Kurcze mnie się wydawało iż Sławomir Łosowski korzystał z Atari,przecież był na SV i nawet prezent dostał ???
      • 23: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime29 Sep 2015 03:09
       
      Korzystał z ST, a wcześniej z C-64. Trzeba było słuchać uważnie :) I oglądać telewizje widać w którymś tam Sopocie :)
      • 24:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime29 Sep 2015 03:09 zmieniony
       
      "To tak jakby udowadniać, że młotek jest najlepszym narzędziem."
      Komputer jest "narzędziem" uniwersalnym , w danej klasie to raczej rzecz gustu ,jak tam się komu podoba .
      Mnie się podoba Atari i tyle, jako odskocznia od Pecetów ,konsol,tabletów jest doskonały .
      • 25: CommentAuthorbruno_j
      • CommentTime29 Sep 2015 08:09 zmieniony
       

      Wieczór:

      Ten drugi ok, ale jest link do binarki tego pierwszego? Bo już parę lat temu natknąłem się na wyjaśnienie, że to fake :)

      ->link<-
      Zalecane jest użycie "7MHz Turbo mode".
      • 26: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime29 Sep 2015 09:09
       
      Hehe :)
      • 27: CommentAuthorblacktofu
      • CommentTime29 Sep 2015 12:09
       

      wieczór:

      Jak już wspomniałem C-64 wyraźnie ciąży słabiej taktowany procesor i gdyby nie rozliczne mechanizmy w które go wyposażono, jak np. pełny syntezator ze sprzętowymi obwiedniami czy te duże liczne sprite'y, to z tymi grami mogłoby być cienko..


      Taki C64 z szybszym CPU, bez VIC-II/SID, nazywał się C16/C116/C+4.
      • 28: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime29 Sep 2015 14:09
       
      No własnie, bez VIC-II/SID ... Co się polepszy to się popieprzy :)
    2.  
      panowie project M kopie tylki i powiem wiecej nie ma konkurenta nawet na platformie 16bit ;)
      • 30:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime29 Sep 2015 23:09
       
      A jakby dać kwadratowe piksle - wyglądało by gorzej ale rysowało by się 1.5-2 razy szybciej.
    3.  
      to mozna by wtedy zrobic pełny ekran :)
      • 32: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime30 Sep 2015 01:09
       
      PiksEle, błagam!!! Piksel to nie weksel, nie ta fleksja :)
      • 33:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime30 Sep 2015 02:09 zmieniony
       
      A skąd ta pewność? Piksel czy pixel to nie polski wyraz i się nie poddaje sztywnym polskim regułom odmiany.

      Topsel, weksel, bramsel, topsle, weksle, bramsle, to dlaczego nie piksle?

      ->link<-
      ->link<-

      Ponadto "piksle" jest krótszą i bardziej pasującą formą do języka polskiego, rzekłbym naturalniejszą, więc będę jej używał chociaż wg googla co siódma osoba uważa tak jak ja.

      Piksele to trele morele i bardziej pasuje do języków: włoskiego, greckiego; przegadany wyraz i nieładny.

      Świecą piksle piksel w piksel.
      Tworzą napis. A w nim byksel.

      Proszę, jaka moc! Coś jak... ś.p. Barańczak.

      A tutaj:

      Piksele....
      Wczoraj zjadłem cztery morele..
      Teraz mam moreli niewiele..
      O ja wierzę we
      w piksele.

      No nuda, panie, nuda.

      I jeszcze: na stronie A4 zmieści się więcej piksli, niż pikseli.

      I na koniec suchar:

      Co się stanie, jak Ooz narysuje rysunek składający się z jednego piskla?

      PixelOOza!
    4.  
      Co się stanie, jak Ooz narysuje rysunek składający się z jednego piskla?
      Sceną Atari zawładnie nurt kurowy.
    5.  
      i co z tym project m ? Jest rozwijany ?
      • 36: CommentAuthorAdam
      • CommentTime30 Sep 2015 07:09
       
      Raczej nic nie wskazuje na to, aby coś się w Project M zadziało od 2010.
      • 37: CommentAuthorAdam
      • CommentTime30 Sep 2015 08:09
       
      Kuba, czy mówisz też np. hotle, motle? Przecież to brzmi zgrabniej niż takie "hotele", przegadany i nieładny wyraz ;P
      • 38:
         
        CommentAuthorRastan
      • CommentTime30 Sep 2015 09:09
       
      Jeśli chodzi o project M, to prawdopodobnie gość zrobił engin oparty na ray castingu z teksturami z Wolf3D, wyświetlił go w 256 kolorach, a ludzie uznali, że jest już/albo będzie gotowa gra.
      Od samego enginu do gotowej gry, są lata świetlne. Niestety. :(
      • 39:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime30 Sep 2015 10:09 zmieniony
       
      Ale hotel to zagraniczny wyraz polskiego pochodzenia zaadaptowany do polskiego i tak go przyjęliśmy i tak się przyzwyczailiśmy.

      Czy mówisz gosiecie, czy goście?
      szpital podobnie, powinno być spolszczone szpitle, ale ktoś dodał do podstawowej formy -e i zadowolony, być może że np. takie hostle to by za bardzo nie po polsku (ale kto by się przejmował) brzmiało...

      Podaj mi _polski_ wyraz jako przykład.
      Ma podam: magiel->magle, żagiel->żagle, mogiel->mogle, szpadel->szpadle, trznadel->trznadle, pukiel -> pukle, pierdel, ale i zagraniczne też: winkiel->winkle, szwindel, handel, rondel, bajgiel.

      Niektóre zagraniczne zostały zaadaptowane w poprawnej formie (sztaksel, bramsel,być może dlatego, że to żagiel), rober, cypel (ale może to niemiecie to od polskiego cycek? cyc(pl)->tit(eng) ->tit-le?)

      Tak panowie i panie, "tytuł" wychodzi, że to właściwie taki cycek przy tekście właściwym :D

      Ale fotel czy burdel z francuska to już fotele czy burdele.

      A Lem pisał o polowaniu na Kurdle.

      żeńskie też:
      Żagiew -> żagwie, chorągiew-> chorągwie.

      Mamy piękny język, wyrzucajmy z niego naleciałości angielskie (ostatnio), francuskie (200? lat)? i niemieckie (cały czas w drugim tysiącleciu ne.)

      Tu gość pisze, że nie może być "piksela" bo forma będzie niepoprawna. A następnie pokazuje przykłady, z których to wcale a wcale nie wynika :D (zbyt płutko poszedł)

      ->link<-

      Ru się wypowiada przedstawiciel nauki, ale też bez uzasadnienia:

      ->link<-

      A tu najrzetelniej, dlaczego raczej piksle, a nie piksele (ale przejdzie głos większości):

      ->link<-

      Generalny wniosek: wyraz dobrze osadzony w polskim: odmienia się jak kapsel,

      Kiepsko osadzony lub zapożyczony -> raczej jak fotel.

      Tu widać, dlaczego język polski jest tak stabilny (podobnie jak inne słowiańskie)

      JEST DOMKNIĘTY! 9x% niejasności w jęz. polskim pochodzi z zapożyczeń! (moje zdanie poparte obserwacjami)
      • 40: CommentAuthorAdam
      • CommentTime30 Sep 2015 12:09
       
      Kubo, abstrahując od samego słowa "piksel", bo wypowiedź rozrosła Ci się niesłychanie i trudno do wszystkiego się naraz odnieść... Masz dużo fantazji, która trochę Cię chyba ponosi.

      Np. nie mam pojęcia, skąd wziąłeś zestawienie niby-"polskich" wyrazów kontra niepolskie:
      magiel - prawdopodobnie poprzez niemiecki z holenderskiego "mangel"
      żagiel - z niemieckiego Segel
      mogiel - chodzi o kogiel-mogiel? niemieckie Kugel + mogeln
      pukiel - czeskie pukla z niemieckiego Buckel

      jhusak:

      szpital podobnie, powinno być spolszczone szpitle, ale ktoś dodał do podstawowej formy -e i zadowolony


      Chyba trochę się tu zapędziłeś. "szpital"=>"szpitle"? Skąd pomysł, że po polsku końcówka "al" tak się zachowuje? Chciałbyś mówić góral => "górle", koral => "korle"?
    6.  
      Jest coś o cyckach :)
      • 42: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime30 Sep 2015 12:09
       

      jhusak:

      Czy mówisz gosiecie, czy goście?


      Pewnie goście, bo jeden to jest gość (względnie gościu :D ). Ale co to jest gosieć to nie mam pojęcia :)
      • 43: CommentAuthormono
      • CommentTime30 Sep 2015 14:09
       
      @Kuba: Dlaczego piksel? Bo to picture ELEMENT.
      • 44: CommentAuthorAdam
      • CommentTime1 Oct 2015 00:10
       

      jhusak:

      Ale hotel to zagraniczny wyraz polskiego pochodzenia zaadaptowany do polskiego i tak go przyjęliśmy i tak się przyzwyczailiśmy.


      No właśnie, zupełnie analogicznie jest z "pikselem" - tak ten wyraz przyjęliśmy i tak się przyzwyczailiśmy. Oh, wait - Ty nie ;)

      (tak na marginesie: zakładam, że przejęzyczyłeś się pisząc, że hotel jest zagranicznym wyrazem "polskiego pochodzenia" - chyba miało być "francuskiego"?).


      jhusak:

      Czy mówisz gosiecie, czy goście?


      Jak już zauważył Wieczór, forma pojedyncza brzmi "gość", więc nie wiadomo, jaki związek ma pytanie z tematem.

      Pewnie chodziło Ci generalnie o efekt znikającego "e" - to "e" ruchome wywodzi się jeszcze z czasów, kiedy mieliśmy jery. Zgoda, z powodów historycznych wyrazy ze znikającym "e" są postrzegane jako bardziej rodzime, bardziej oswojone. Nadal z tego nie wynika, że wszyscy muszą mówić "piksle", nie wszyscy bowiem użytkownicy języka są z tym słowem dobrze oswojeni.

      Przy czym, uwaga, opisuję stan obecny - sytuacja może się zmienić, bo język jest tworem żywym, a nie martwym i zmienia się w czasie (traktowanie go jako zamkniętego tworu jest jakimś nieporozumieniem). Wszędzie tam, gdzie często i chętnie używa się słowa "piksel", np. w środowisku miłośników komputerów retro, tendencja odmiany bez "e" może być silna i mieć swoich zwolenników, traktowałbym ją jednak jako rodzaj branżowej gwary, a nie oficjalną normę językową.

      jhusak:

      szpital podobnie, powinno być spolszczone szpitle, ale ktoś dodał do podstawowej formy -e i zadowolony, być może że np. takie hostle to by za bardzo nie po polsku (ale kto by się przejmował) brzmiało...


      Ta spiskowa teoria o stworzonej specjalnie niepolskiej końcówce "szpitala" (zapewne przez wstrętnego wroga polskiej mowy, skoro był z tego zadowolony!) nie trzyma się kupy, bo istniejąca obecnie odmiana jest jak najbardziej polska. Całkowicie inne zasady rządzą odmianą z "-el" na końcu i "-al". Jeśli podasz jakiś przykład słowa, w którym "-al" przechodzi w "-le", chętnie je usłyszę, to może być ciekawe. Uprzedzam: odmiana opal => ople nie liczy się ;)

      jhusak:

      Podaj mi _polski_ wyraz jako przykład.
      Ma podam: magiel->magle, żagiel->żagle, mogiel->mogle, szpadel->szpadle, trznadel->trznadle, pukiel -> pukle, pierdel, ale i zagraniczne też: winkiel->winkle, szwindel, handel, rondel, bajgiel.


      Jak napisałem wyżej, wrzucasz do wora "polskich" wyrazów trochę słów pochodzenia obcego.

      Wracając do intencji Twego pytania: skoro chcesz poznać wyrazy "polskie", kończące się na "-el", które się odmieniają zachowując "e", to proszę bardzo, podaję piękne, dobrze udokumentowane jako ogólnosłowiańskie, wyrazy: gardziel, topiel, kąpiel, kipiel. Są w naszym języku co najmniej od setek lat, a mimo to nie tracą w odmianie "e".
      • 45:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime1 Oct 2015 01:10 zmieniony
       
      Raczej mi chodzi o nie (i)el -bo to nie wiadomo by było jak wymówić, chociaż gęsiel(?)->gęśle, kręgiel->kręgle (to poszło i przyszło zapewne), węgiel, węgle (czy to jest polskie?).

      Z tym -al to przesadziłem, schematycznie pomyślałem.

      Adam:

      magiel - prawdopodobnie poprzez niemiecki z holenderskiego "mangel"

      Tu chyba rzeczywiście, ale fakt, że ten wyraz jest w polskim od bardzo dawna, o czym świadczy wiele znaczeń tego wyrazu

      Adam:

      żagiel - z niemieckiego Segel

      Nie jestem pewien, ale na pewno nie z niemieckiego, bo dlaczego nie z angielskiego, holenderskiego, szwedzkiego, jidysz(!),
      ->link<-
      Jest kilka opracowań, że to może być z PIE (sek- - ciąć)

      Adam:

      mogiel - chodzi o kogiel-mogiel? niemieckie Kugel + mogeln

      Hehe :)
      ->link<-
      Tam masz źródłosłów: mogeln z niemieckiego a nawet meucheln!
      a czy mich, mych, myche, meech, meach miche (obsolete)
      , nie przypomina "mieszać" A co służy do mieszania? Miska (micha) i łyżka (łycha, ale to moje domysły)? Dokładnie to znaczy. Teraz pytanie, czy mieszać jest bardziej osadzony w polskim, czy mogeln w niemieckim. 
      Kugel jakby ktoś pytał to kula. A proszę sprawdzić ILE znaczeń ma ten wyraz. A po niemiecku BIDA.
      Czyli Kogiel mogiel - mieszać w koło (czy kulę).
      Podpisuję się rękami że kula->Kugel i mieszać->mogeln a nie odwrotnie.

      Adam:

      pukiel - czeskie pukla z niemieckiego Buckel

      Haha. Pukiel jest wypukły (również jako wypukły element zbroi) podobnie jac buckle, czyli kółkowata sprzączka do paska) a wypukły bo łukowato wygięty. Podobnie jak opuchły, co innego znaczy, ale słowo to samo i oznacza coś wypukłego. Od łuk.
      buckle, buckel jest bardzo podobne do sanskryckiego ābhōga oznaczającego łuk, oraz do właśnie łuk (różni się jedną literą podobną w brzmieniu).

      Generalnie śliski temat, bo niemal każde słowo "stare" ma źródło w praindoeuropejskim, z którym polski ma wiele wspólnego.
      • 46: CommentAuthorAdam
      • CommentTime1 Oct 2015 01:10
       
      No tak, szpadel czy pierdel też mają źródłosłów praindoeuropejski. Cyc również jest międzynarodowy - jak mówi profesor Miodek, to po prostu wyraz dźwiękonaśladowczy od ssania piersi :)
      • 47:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime1 Oct 2015 01:10
       
      Szpadel (też szpada) od spadania (jak w angielskim). Cóż, że przyszło z greki, jak najpierw tam poszło .

      A pierdel to jakiś slang jest normalnie:D
      • 48:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime1 Oct 2015 01:10 zmieniony
       
      Cyc - oczywiście. Bardzo wiele polskich wyrazów jest dźwiękonaśladowczych. Wiatr, oddech (stąd duch), pad, strzał, trzask, wrzask, mlask, szum, szelest, bulgotanie (że niby bulion to z francuskiego :D i że od boil, czyli bul bul bul; no cóż, francuzi mogli na to samo wpaść), piszczenie paszczą w puszczy, pusty, pełny, szurać tupać, stąpać, krok, no wszystko Panie, co wydaje odgłos jest od tego odgłosu nazwane.

      Od razu słychać, że Polacy mieli buty z twardą podeszwą i chodzili po brukowanych ulicach (krok, krok, krok), a Rosjanie w obszernych szatach (szag, szag, szag) :D

      ----edit
      Mówiąc o łuku (puklach), dlaczego po polsku i w kilku słowiańskich językach jest łuk, a gdzie indziej pełno arków? Że arc to łuk?

      W sanskrycie mamy BHARO, co oznacza BARY, BARKI (zbieżność przypadkowa?). A jak ktoś silny stanie przed nami to jego barki stanowią łuk, są wygięte w dół, albo w górę. Stąd ark/arc/arco/arcus to inaczej łuk. Prościej nie może być. (porównaj barka czy arka jako łódź)

      I jeszcze jedno:

      Dobranoc.
      • 49:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime1 Oct 2015 04:10 zmieniony
       
      żagiel pochodzi z holenderskiego-zeil


      ciekawostka. jidysz -zegl
      polski - żagl ;-)
      Poprawmy wspólnie język - będzie ciekawie :-)
      Najbardziej mnie irytuje jak ktoś w sklepie kupuje i mówi;:poproszę 15 deko sera żółtego,zamiast deka.
      • 50: CommentAuthorAdam
      • CommentTime1 Oct 2015 08:10
       

      IRATA4:

      żagiel pochodzi z holenderskiego-zeil


      Jest to możliwe, ale na pewno nie przejęliśmy tego słowa bezpośrednio z holenderskiego. Skądś musiało się pojawić w środku "g" po drodze do Polski.

      jhusak:

      Nie jestem pewien, ale na pewno nie z niemieckiego, bo dlaczego nie z angielskiego, holenderskiego, szwedzkiego, jidysz(!)


      Kuba, czy Ty masz jakąś niechęć do niemieckiego? :) Co jest dziwnego w tym, że braliśmy bardzo chętnie słowa od najbliższego sąsiada, od śruby i kielni, po sołtysa czy ratusz? Skąd setki lat temu miałaby się brać znajomość np. słów angielskich na naszych terenach? Z Holendrami i Szwedami też kontakty były ograniczone, nie masowe.