Witam! Na pewno niektórzy użytkownicy forum pamiętają czasy kiedy Atari 65xe podłączało się nie do ekranu lcd ale do telewizora kineskopowego lub monitora crt (miałem monochromatyczny, świecący na zielono monitor Biazet). Na Biazecie animacja była płynna, z kolei na telewizorze obraz jakby blady a animacja już nie tak płynna. Zastanawiam się czy to dlatego, że Biazet był taki dobry czy po prostu to kwestia gniazda, Atari ma antenowe i monitorowe, telewizor antenowe i SCART). Atari podłączałem do telewizora kablem antenowym, do gniazda antenowego. Czy jeśli podłączę Atari do telewizora crt poprzez gniazdo SCART RGB (EURO) [wyjście MONITOR w Atari---> gniazdo SCART w telewizorze] animacja będzie bardziej płynna?
Jeśli dobrze zrozumiałem pytanie to zmiana kabelka nic nie zmieni. Problem z płynnością najczęściej obecnie pojawia się gdy podłączamy Atari do jakiegoś TV LCD, gdyż ten najczęściej interpretuje sygnał po swojemu (w tym powinny być do wyboru różne algorytmy).
Zastanawia mnie dlaczego masz problemy z płynnością animacji, bo ta nie powinna występować o ile używasz monitora CRT. Może chodzi Tobie nie tyle o płynność co o większe migotanie samego obrazu, bo na monochromatycznych obraz jest stabilniejszy, na TV kolorowych wydaje się że miga bardziej - spowodowane jest to innymi parametrami luminoforu (ten obraz faktycznie bardziej miga) oraz sam rozmiar obrazu może potęgować wrażenie itp.
to ja prościej : telewizor CRT 50/60hz może wyświetlić maksymalnie tyle pół klatek jakie ma odświeżanie i czy gra zasówa w "pełnej ramce"czyli rysuje ilość klatek adekwatną do odświeżania ekranu - PAL =50 ,NTSC=60 przy takim odświeżaniu w tv crt zastosowany jest algorytm usuwania przeplotu,nie dotyczy to 100mhz wk dla filmu standardem są 24 klatki TV Lcd/plazma są badziewia "poprawiające" obraz ,czasami zdaźa się tak iż obraz na tv widzimy z opóźnieniem (setne)co niestety w grach wkurza niezmiernie,trza powyłączać wszystkie "dopalacze"i zwracać uwagę na czas reakcji matrycy im mniejszy tym lepiej.
Jeśli podłączysz poprzez SCART RGB, to w ogóle nie uzyskasz obrazu; XE na wyjściu monitorowym wystawia sygnały composite i s-video. Co do płynności na crt.. ano może być różnie, w moim panasie crt, żeby zwłaszcza scrolle były najlepsze, najbardziej płynne i czytelne, musiałem powyłączać wszystkie polepszacze obrazu, typu filtry cyfrowe, usuwanie migotania itp..
no i wlasnie o tym pisalem ,nieplynny obraz wynika z przetwarzania sygnalu przez tv przed wyswietleniem ,opoznienie tez najczesiej jest tego przyczyna ,jedynie na smuzenie nic sie nie poradzi -czas reakcji matrycy .
Porównywałem monitor crt (Biazet-specjalny do ATARI)z telewizorem crt. Oba kineskopowe. LCD nie biorę pod uwagę. Drop Zone na monitorze był super płynny. Może to zasługa gniazdka din 5. Ciekawi mnie czy na telewizorze KINESKOPOWYM uzyskam tę samą płynność i jakość jeśli wykorzystam w Atari to pięciobolcowe gniazdko a w telewizorze composite.
Trochę o płynności, lagach i innych w wątku: ->link<-
Generalnie wniosek: LCD - lagi mniejsze lub większe i czesto kiepskie i niepłynne scrolle, CRT - praktycznie zerowe lagi i super scrolle (mowa o CRT 50 HZ, a nie 100hz czy innych).
Natomiast sprawa się poprawia wg mnie (jeśli chodzi o LCD)
Na 100% nie jest to związane ze sposobem podłączenia sygnałów z wtyczki 5din do monitora. Jeśli już obraz jest, to płynniejszy nie będzie.
Monitory CRT to JESZCZE nie historia. Sporo z nas ma taki sprzęt ze względu na swoje zalety.