atarionline.pl Emulowanie wzajemne pracy komputerów różnych platform z tego samego poziomu technologicznego - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1: CommentAuthorsmaku
      • CommentTime15 Oct 2015 16:10
       
      Tym razem od tyłu, bo się zebrało komentarzy, po kolei od tyłu początku, czyli od końca:

      @s2325: bocianu zdążyłem zapamiętać - kojarzę jako młodą osobę żartownisiową, ale specjalnie, bo wydaje się być w tematach na poziomie technikum lub pierwszych lat studenckich - tak wnioskuję z komentarzy (treści i formy) - typowe dla LO lub 1 i 2 roku studiów informatycznych.

      Gdzieś pisałem w jakimś wątku, że 'są tu jakieś młode osoby świadome w temacie i fajnie się z nimi gada', jak z informatykami z LO i jest o czym, bo poznają, uczą się, a do tego z zasady tej sfery czy kierunku życiowego:

      zawsze są mądrzy i wiedzą o tym, więc mogą sobie żartować i robić żarty ale 'na poziomie oczywiście i grzecznościowo do końca, ma się rozumieć, jest to mądra rozmowa na poziomie w temacie branżowym interesującym technicznym, staramy się brać aktywnie udział, poznając, starając zrozumieć... dopiero się uczymy, nie chodzi o żartowanie, to byłoby nieładne, jak tak można, chamstwo jest najgorszą rzeczą na ziemi i w światach każdych, strasznie nieładnie by tak było, my nawet nie kolegujemy się z innymi niż normalni... w temacie, znaczy się, zwyczajni, co mówić kultura, nie o nienormalność chodzi, broń Boże... nie o to chodzi, nie ten kontekst, trzeba by być w temacie, nie o nienormalność broń Boże, nie o to chodzi, bo czasem źle niektórzy mogą rozumieć o czym mowa, jeśli nie w temacie, oczywiste i mogłoby to ich urazić, ne wiedząc o co chodzi, oczywiste, a nie o to chodzi, każdy wie, oczywiste... to mogłoby człowieka zabić i jest niebezpieczne nawet, każdy wie, szanując innych oczywiście, każdy ma swój temat i zainteresowania życiowe, oczywiste, trzeba się szanować na wzajem, my nikogo nie przedrzeźniamy nawet nigdy, bo jak by tak można, to nie jest możliwe u ludzi na poziomie i zwyczajnie kulturalnych, w ogóle... w ogóle... oczywiste, Boże święty... o czym mowa... dlaczego nam zarzucają znowu jakieś żarty albo chamstwo nie daj Boże, czy papugowanie? Co to znaczy papugowanie, że małpa czy papuga z przedrzeźnianiem? My? Broń Boże, jeny... jak by tak można, to chamstwo by było... Boże święty... Zwyczajnie rozmawiamy na tematy branżowe, coś źle zabrzmiało, czy co? Gdzie konkretnie, bo nie wierzę...'

      - tak oceniałem po kilku komentarzach i rozmowie, łatwo oceniać zapoznając się. :)

      Nie trzeba przeszkadzać, bo osoby na pewno są świadome i jak wyżej, więc wiedzą, co robią i korzystają i to bardzo. Tak jest u młodych w LO i mogą iść do przodu z edukacją i to sensownie i wartościowo... a ile mogą, to sami wiedzą, bo są świadomi i na poziomie, mają rozum własny i są grzeczni - tacy są informatycy generalnie młodzi... nie trzeba ich drażnić... wiedzą lepiej... :)

      Oczywiste... :)


      @AdamK: Fajny link, sprawdzę go potem, możliwe, że sąd ściągałem w marcu 2015 - ie łatwo było znaleźć wersję Borland lub Turbo, która ładnie by działała w pełni w MS DOS. Ta wersja, którą instalowałem Borlanda była zdaje się na dwóch dyskach, a ja miałem na 10+1(runtime library) dyskietkach 1.44 - szukam gdzie mi zginęło... w bagażach pewnie jakichś. Muszę odnaleźć, Verbatimy jasno-szare, z kolorowymi tęczowymi paskami na naklejkach na tytuł i opisane ołówkiem albo długopisem każda dyskietka 1/10, 2/10, etc. i 11-ta Runtime Lbrary osobno opisana ołówkiem szarym. Znajdę. Muszę... w pudełku Verbatim albo BASF. Nie pamiętam dokładnie pudełka. Upakowane ściśle, bo ta 11 dyskietka wciśnięta więcej o jedna ponad 10 sztuk standard. Każda w folijce przezroczystej osobnej zdaje się.

      Nie wiem, czy jest gdzieś na internecie udostępniona wersja w takiej pełnej wersji? Borland Pascal 7.0 zdaje się. 10 dyskietek + 11 (runtime library) - object pascal, klasy, metody, to była pełna wersja obiektowa więcej niż 6.0.

      Kiedyś znajdę.


      @bocianu: bez znaczenia czy Turbo Pascal, czy C, czy Java, czy Pascal z '72 roku nawet, obojętne... liczy się zaprogramować standard i gotowe... bez znaczenia jaki język...

      Pozostałe już ciekawsze merytorycznie komentarze w temacie, nie mnie ciekawe niż pozostałe, ma się rozumieć - odpowiem potem nakierowując na dalsze poszukiwania zrozumienia u osób starających się zrozumieć. Warto...


      #falcon030: Co do duszków to zrobię i pokażę, łatwiej będzie rozumieć resztę... dobry przykład będzie...
      • 2: CommentAuthorsmaku
      • CommentTime15 Oct 2015 17:10
       
      @s2325 i @ wypowiedź bocianu: poprzez naśladownictwo świadome najczęściej do perfekcji cechu opanowywanego, w tym wypadku na szczęście naśladowanie wolnego stylu 'smakiego' jak widać poszło 'w dobre ręce lub mózg' - mogą być jedynie praktyczne korzyści obiektywne miarodajne - tak zakładam - patrząc na sposób naśladowania.

      Nie każdy umie, a poza tym nie każdy jest świadomy tematu, żeby naśladując styl ucząc się tematu i umiejętności w sztuce opanowywanej - poprzez naśladownictwo właśnie.

      Nie każdego w średniowieczu brało się na ucznia do nauki zawodu i sztuk. Uczeń musiał mieć predyspozycje - nadawać się. A u bocianu widać, że ma.

      Jak wcześniej komentowałem, że fajnie rozmawia się ze świadomymi młodymi osobami, które poznają i uczą się. Przyjemna robota, bo zawsze nie idzie na marne. To najwartościowsze.

      Ci, którzy naśladują nie wiedząc co i co robią kończą na stryczku albo odstrzeleni gdzieś w rowie jak przybłędy drażniące - jako błazny przeszkadzające jak psy łapiące za nogawkę młode, nieświadome, ale lubią się bawić, a zastrzelić trzeba, bo by przeszkadzały... i można iść dalej. :)

      Tak to działa i zawsze w historii ludzkości jedynie tak samo, oczywistości.

      Jest różnica między małpą, papugą, a uczniem naśladującym do perfekcji dążąc w sztuce opanowywanej. To istotne jedynie w dalszych drogach trzech wymienionych rozłącznych.


      @mgr_inz_rafal & @s2325: 100% i tak się robi zawsze w sumie, nawet nie na kartce - w głowie najpierw - wystarczy pomyśleć jak rozwiązać problem i gotowe (READY) :)

      Reszta to tylko wklepać, oczywiste - obojętnie na jakiej maszynie i w jakim systemie czy programie: 100% obojętne, liczy się uzyskanie efektu zamierzonego. Nic więcej, oczywistości... musi działać i dawać wyniki oczekiwane, a co realizuje zamierzenie, pomysł, program, etc. - jest 100% bez znaczenia. Oczywistości...


      @zijacek: 100% prawda.


      @ilmenit: gdyby przeczytano opis projektu w tym wątku, rozumiano by oczywistościowo prost jak opowiedziane, że projekt jest gotowy 100% i działa, więc tu bez sensu kontynuować. Trzeba wrócić w komentarzach i zapoznać się i zrozumieć co to za projekt i jak ma działać. 100% wyjaśniono. Można pytać o szczegóły, wyjaśnię.


      @irata4 & falcon030: przeróbka magnetofonu na tyle, żeby sygnały z wgrywanej gry czy programu weszły do Atari do pamięci RAM i tyle. Nic więcej... to proste akurat, każdy elektronik w sekundę zrobi i gotowe. READY[]

      :)

      Reszta to problem jak to czytać na Atari prosto do RAM z magnetofonu C64 - to już mój problem - 1kB filtr wystarczy wgrać na Atari i sobie kliknąć 'wgraj z c64' - proste i gotowe, prawda? :)

      Jak napisano i wyjaśniono. Oczywiste. Amen.

      READY[]

      Po wgraniu trzeba zacząć robić... i to już kwestia Atari, jego układów i 1kB filtra - opisywane wcześniej w komentarzach.

      Pokażę te duszki jak działają, to będzie wiadomo jak reszta działa.


      @larek: każdy by tak sobie chciał na gotowe READY[] LOAD <Return> RUN. Have fun...

      Łatwo sobie życzyć i chcieć, prawda? :)


      @TheFender: nie o taki filtr chodzi - nie ten temat. Zupełnie nie o tym w wątku. Nie wiem, czy tłumaczyć, trzeba zapoznać się z wątkiem najpierw. Wytłumaczyć różnicę, czy nie trzeba?


      @tbxx: cały projekt w wersji uogólnionej sprowadza się do zrobienia uniwersalnego filtru blokowego, w którym umieszcza się dowolne zestawy układów realizujące pracę potrzebną lub dedykowaną lub niezbędną - klika się blokami (grafika, dźwięk, inne dodatki do tego, układy IO, procesor, koprocesor, układy powyższych, pamięci RAM, ROM, cache, inne dodatki pamięciowe, inne podzespoły, etc. etc.) - i ma się gotowy system do pracy zgodnie z potrzebami lub wymaganiami określonymi. Rozbudowa blokowo-obiektowa i w każdej warstwie takiego emulatora blokowego - jest właściwie nieskończona i rekurencyjna nawet - zawsze do poziomu bariery technologicznej 'udźwignięcia' emulatora przez system realizujący pracę emulatora. Ale to akurat jest pomijalne i zaniedbywalne. Bariery tego typu są współcześnie nieistotne.

      @falcon030: Założenia brzegowe pokonuje się nie w sposób 'magiczny', ale programowy. Od początku o tym opowiadam. PC realizuje wszystko lub dowolny system nadrzędny w stosunku do emulatora. Nie istnieją ograniczenia lub różnice sprzętowe jakiekolwiek 100%, których by się nie robiło wprost gotowe. Oczywiste...
      • 3:
         
        CommentAuthorbocianu
      • CommentTime15 Oct 2015 19:10
       
      Jest! Smaku powrócił. Już się bałem, że temat filtra umarł i nie odpalę gier z c64 na Atari.

      A co do mojego bycia studentem, to owszem, byłem w zeszłym tysiącleciu ;)
      • 4:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime15 Oct 2015 20:10
       
      @smaku: wytłumacz, proszę :)
      • 5: CommentAuthorblacktofu
      • CommentTime15 Oct 2015 21:10
       

      smaku:

      zrobienia uniwersalnego filtru blokowego


      Ten filtr to spory będzie: ->link<-
      • 6: CommentAuthortbxx
      • CommentTime15 Oct 2015 21:10
       
      Są różne typy "emulatorów" - HLE/LLE (wysoko i niskopoziomowe), używa się rekompilerów i/lub interpreterów.

      Z tego co zrozumiałem to filtr pomysłu smaku to HLE/interpreter. Rzecz jak najbardziej do zrealizowania. Z pewnym "ale".
      Wydaje mi się, że smaku zakłada realizację instrukcji "X" Commodore 64 za pomocą instrukcji "Y" Atari.
      Tylko bardzo często będzie tak, że do wykonania instrukcji "X" z Commodore, Atari będzie potrzebowało wykonać 2, 10, 100 a może nawet 1000 instrukcji...
      • 7: CommentAuthorzijacek
      • CommentTime15 Oct 2015 23:10
       
      No właśnie to wszyscy próbują tu zaznaczyć. Wydaje się, że smaku chce zrobić aplikację, która będzie takim pomostem między platformami, ale przy użyciu np. emulatora PC, po czym jak już np. grę uruchomi, to zrobi coś w stylu "save state" i w ten sposób uzyska zapisany program C64 gotowy do uruchomienia na Atari. Tylko w tym wszystkim nie bierze pod uwagę tego, że w ten sposób zapisze jedynie zawartość pamięci Atari taką, jaka będzie w danej chwili bez zapisu bloku programu, bo ten przecież musi być tłumaczony na bieżąco. Tzn. mógłby zapisać program C64, ale bez emulatora i tak nic z tego nie zadziała, a emulator jak wiadomo nie ma szans na działanie na Atari, i tu koło się zamyka.
      • 8:
         
        CommentAuthorJacques
      • CommentTime16 Oct 2015 09:10
       
      Nie wiem co o tym myśleć... Nie w kwestii realności tych jesiennodługowieczornych rozważań, ale jeśli chodzi o styl pisarski... "Napisałem, więc tak jest, da się? Da się, więc udowodnione, teraz zróbcie, skoro już was oświeciłem".

      Błeeeeeeee :-)
      • 9: CommentAuthorgreblus
      • CommentTime16 Oct 2015 12:10
       
      W kwestii filtru to ja bym prosił o naklepanie filtru do forum, takiego uogólnionego do wklepania id usera albo wątku i żeby ten user albo wątek, od tyłu początku znikał.

      Zaprogramować standard i gotowe... naklepane, bez znaczenia jaki user. I już, zrobione. Oczywiste!
      • 10:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime16 Oct 2015 12:10 zmieniony
       
      READY
      [ ]
      • 11: CommentAuthors2325
      • CommentTime8 Dec 2015 09:12 zmieniony
       
      • 12: CommentAuthorzijacek
      • CommentTime8 Dec 2015 13:12
       
      No to jest w sumie to, o czym już wspomniałem, ale... O ile nie widzę tu problemu z takim mechanizmem dla różnych języków w obrębie jednej maszyny, to już coś takiego dla przejścia z np. C64 na Atari XL wymagałoby opracowania bardzo szczegółowego translatora, który uwzględniałby wszelkie sztuczki programowe wykorzystujące konkretny sprzęt, oraz emulację pewnych nietypowych dla danego sprzętu zachowań, których nie ma w sprzęcie źródłowym.
      • 13: CommentAuthormono
      • CommentTime8 Dec 2015 15:12
       
      Coś w tej podobie napisane przez jednego ze scenowych Kolegów: ->link<-
      • 14: CommentAuthorlhuven
      • CommentTime8 Dec 2015 18:12
       
      s2325: toż to maszynka do robienia pieniędzy! a wystarczyło przysiąść na 15 min.. i gotowe. Fajne.
      • 15: CommentAuthors2325
      • CommentTime8 Dec 2015 18:12
       
      To z czasopisma Komputer z 1987 lub 1988 roku.