Chodziłoby mi o znalezienie najlepszych adaptacji i aranżacji znanych utworów nie z Atari => w wykonaniu Atari.
Przykładowo Gliniarz w Beverly Hills (Axel Foley), Ghostbusters, Jean Michel Jare, itp. - żeby widzieć i słyszeć, które są najlepsze, a które ciekawe,a które mniej, czyli na przykład słabe i mieć to w jednym miejscu, bo to jest lista skończona na pewno.
Nie musi być na Atari 8-bit, może być na innych 8-bit i 16-bit - żeby sobie porównać i zobaczyć. No i usłyszeć i móc ocenić.
Original soundtrack:
Atari 8-bit version (one of many vers. as an example):
I ciekawe aranżacje do przeniesienia na Atari (przykład):
Katalogowane tego wg "jakości" nie ma sensu, jeśli docelowo miałoby to być przeznaczone dla ogółu społeczności i robione przez jedną osobę. Każdy ma indywidualne odczucia co do danej produkcji. Chyba, że będzie to katalogowane na podstawie jakichś rankingów.
Raczej nie chodzi o katalogowanie, ale właśnie, żeby zobaczyć co jest w temacie, bo nie wszystko zna się samemu (ogólnie mówiąc), a są produkcje bardzo dobre albo ciekawe, które warto poznać. Ja akurat bardzo lubię tego typu rzeczy, kiedy słyszę lub widzę coś znanego w wykonaniu innym, niż oryginalne własne. Jak przykładowo jakiś czas temu pojawiły się obrazy impresjonistów w wersjach water color 8-bit i to są bardzo fajne ciekawe rzeczy. Obrazy impresjonistów lubię, a można popatrzeć na wersje 8-bitowego stylu, kolorów dużo, ale styl ciekawy. Atarionline dawało linka kilka miesięcy temu i to było ciekawe.
Z muzyką chodzi o zobaczenie tego typu par, czy wielopar produkcji adaptowanych na 8 i 16 bitowcach. Wykonania są rożne i ciekawe. Jest co przeglądać i porównywać sobie na swój gust. Jedni lubią jedne wersje inni inne, oczywiste.
Ja znam kilka do kilkunastu na 65XE. A chętnie poznałbym inne, jeśli ktoś zna. Stąd pomysł na wątek.
Nawet tego typu adaptacje, czy 'przeróbki', jak ostatnio w innym wątku na temat muzyki przewodniej do gry Miecze Valdgira 2 - fajna melodia, coś mi przypominała i okazało się (ktoś napisał o tym), że to adaptacja na Atari bardzo znanego MOD-a z początków PC (lata 90-te). No i to jest super, bo ładne coś gra, coś przypomina, a nie wiadomo. A ktoś wiedział i super. Akurat znany MOD i wszyscy go znają pewnie. A do tego ja znam z PC a podobno to z Amigi. :)
No i o to by chodziło ogólnie.
Tego typu produkcje też są pewnie na Atari 8-bit w jakichś demach. Akurat słaba podróba, ale gra ładnie jako muzyczka - Kim Wild Camboga.
Ten 'klasyk' jest rzeczywiście lepszy i to o tyle, że bliski poziomu 0 (zero) odwzorowania w jakości, jeśli chodzi o muzykę, czyli bliski oryginałowi. To pierwszy etap robienia takich rzeczy, jak odwzorowywanie - najpierw musi być odwzorowane => ten przykład XL/XE jest świetny w odwzorowaniu - jak oryginał brzmi w kwestii muzyki.
Ten MOD to jakby robił ktoś, kto nie ma słuchu albo nie zna się na muzyce. A ten XL/XE jest robiony przez kogoś, kto bardzo dobrze zna się na muzyce - inaczej by nie powstał ten utwór taki, jak słychać.
I teraz gdyby te zestawy brzmień z MOD-a i rozdzielczość dźwięków wykorzystać do zrobienia tej muzyki z XL/XE - byłby super doskonały utwór.
To jest dobry przykład jak ci, co mają lepsze narzędzia psują z reguły każdą robotę i same koszta katastroficzne. Stąd narzędzi nie daje się nieuczonym do narzędzi, jak kiedyś w średniowieczu w cechach było. Tylko nieliczni mogli mieć możliwość używania narzędzi. A każdego kusiło, żeby mieć dostęp, nie dziwne. :) I same tragedie potem przez całą historię świata...
Lepsza jest często muzyka na jednym kanale albo biperze 1 bitowym, niż na instrumentach operowych profesjonalnych, oczywiste. Z reguły zawsze tak jest. Nie istnieje na świecie prawie nikt, kto mógłby używać instrumentów wyższych klas i z wyższych 'półek' profesjonalnych narzędzi.
Przykłady powyżej. :)
MOD: Ktoś się bawił, jak Chińczyk mały cymbałkami, ale wyszło dość sympatycznie i ładnie, ale nie profesjonalnie - jak słychać. Jakby dziecko na cymbałkach wygrywało muzyczkę czy 'melodyjkę'. Całkiem ładnie, pochwała dla dziecka, świetna robota, ładnie gra, będzie pianista... :) (a propos MOD-a).
XL/XE: Profesjonalna skończona robota. Czyli produkt zrobiony i profesjonalny. Dobra rzecz. A niewiele takich na świecie. Oczywiste. Jak słychać, tak słychać przecież, oczywiste... :)
Fajne by to było z tymi zestawami brzmień co w MOD wykorzystano, albo z dowolnymi odpowiednimi, ten co robi muzyczki, pewnie wie lepiej. Jak w tym XL/XE przykładzie. Ktoś się znał. Słychać.
W Tecono Ninja zdawało mi się, że są różne melodie J.M. Jarra - w każdej planszy inna, ale nie wiem już po latach, czy to nie był jeden motyw przez wszystkie plansze. Zapamiętałem, że w każdej planszy był inny i chciało się grać, żeby usłyszeć.
Nie wiem, który to utwór, ale któryś z tych kosmicznych, pasuje do klimatu gry. Stąd super gra (Tecno Ninja), ma klimat. :)