Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
marok:
Chodzi o to, że wszystkie gwiazdy, które są widoczne z Ziemi - są widoczne zawsze (w każdej porze roku) w każdej jednej chwili, z zastrzeżeniem, że chodzi o każdy punkt obserwacyjny na Ziemi, a nie jeden wybrany.marok:
@Jhusak: Wszystko o czym piszesz - musisz przecież założyć - płaskoziemcy sobie jakoś poukładali i dopasowali do zasadniczej teorii, prawda? Więc póki tych argumentów nie poznałeś, to nie wiem, czy powinieneś tak kategorycznie twierdzić, że one o nieważności modelu FE przesądzają (bo są bez sensu). Możesz wychodzić ze złych podstawowych założeń i nie brać pod uwagę alternatyw. Np. skąd na prawdę to wiesz, że światło słońca ma "siłę" dotrzeć do każdego nie osłoniętego miejsca na Ziemi? To jest założenie, które prowadzi Cię do przekonania, że "Niemożliwe są przesunięcia pór dnia, tzn, że jak u nas jest widno o 7 rano, to w Holandii jeszcze jest głęboka noc, więc nie można ich wyjaśnić."marok:
Więc, jeszcze nie wiem (nie sprawdzałem tego), czy to jest prawda, ale jeśli gwiazdy widać (zasadniczo) w pełnej liczbie w każdym punkcie czasu (że się wyrażę), to nie ma tu nadużycia (kłamstwa, czy nieznajomości, co do faktów).marok:
Jeśli chodzi o zmiany w trakcie roku, to interesujące może być w tym "punkcie" to, czy w każdym momencie cyklu rocznego - jest dokładnie tak samo, czy może jakoś to się zmienia (widać raz więcej, raz mniej, co widać, itp.).marok:
Wywód logiczny opiera się na założeniu, że część nieboskłonu w danym momencie cyklu rocznego nie powinna być w ogóle widoczna na całej Ziemi. Niezależnie którą stroną Ziemia się obróci do części nieboskłonu - po której jest Słońce, to cała jego zwrócona do niego połowa globu zostanie jego światłem oświetlona.marok:
"Uciekać w teorie, założenia i wzory? Zamiast tego?