@bob_er: pewnie tak, potrzebny byłby tu jakiś konkret, np. przy jakich dokładnie wpisach pojawiają się poważne rozbieżności realny chip vs emulacja? @anonymus: w dużej części tych importów problem wynika z tego, że autor nie robi niezbędnych transpozycji po zaimportowaniu MODa do RMT. To mega rozprasza i zaciemnia całą resztę. Wysokości dźwięków, które grają w wyjściowych MODach to wypadkowa tego, co zapisane w patternach ORAZ indywidualnych transpozycji poszczególnych instrumentów. A RMT podczas importu zaciąga nutki z patternu, natomiast transpozycje instrumentów trzeba zrobić na piechotę. Bez tego dostajemy po imporcie np. wysyp trytonów (bardzo wyrazisty dysonans np. C-F#) w miejscach, gdzie powinny grać kwinty czyste (bardzo czyste współbrzmienie np. C-G).
Chodzi o to, że MODy nie miały możliwości ustawienia transpozycji sampli. W późniejszych formatach można było globalnie ustawić, że np. "C" tak naprawdę grało "F". Muzycy w MODach nie mieli wyjścia i jeżeli sampel po naciśnięciu C grał F, to chcąc, żeby zagrał C, musieli wpisać G :D Bardzo często wizualnie (czyli patrząc tylko na same tracki) utwory miały po kilka tonacji. W momencie, kiedy wszystkie sample bezwzględnie przełożysz na jedną skalę, robi się zupełny chaos. I jeżeli tego się nie poprawi, to dupa.
Aczkolwiek jeśli ktoś w taki sposób "przerabia" mody na cokolwiek innego i tego nie poprawi i tak puszcza w świat, to chyba znaczy, że nie ma o tym zielonego pojęcia i do tego słoń mu na ucho nadepnął :)
O ile się nie mylę, to nawet w ramach samego CMC można było mieć bas w różnych transpozycjach (przesunięty o kwintę).
I'm still astonished by that.... people tell about "wrong" notes" cannot adopt even one piece of music to POKEY...
Following tunes "of mine" have been recognized by Youtube as a "copyright infriction" ... Witch is a clean indication of "copyrighted MUSIC has been used" ...
Particular "Cats in the cradle" is a point to think about.
It's 100% Music, but non, which means 0%, of the ATARI users, likes it. It's self speaking, and the key, why most ATARI XL tunes end up as some peeky, itchy, and scratchy "tune".... seems, most of the Atari Users don't know about music, and what it means.... just have a listen to the latest videos ...
Honestly I can hardly listen to your tracks without getting a headache. They may be technically superb, but not really listenable. Of course this is just my humble opinion. Keep making music, if you like, I will just skip it.
@anonymus Poor little Atari. That's why we won't get real and original "Atari 8 bit music" ... it's just not wanted. Due to the limited functions, it is necessary to create a PC tracker which is including a sound developing tool. For that, some "A8 user" ... programmer ... wants to have "music" played by the A8. After that, musicians could do their work. It's a sad part of Atari history, that such powerful machines never got the attention, just by misused features ... on the other hand, be sure, I'm not listening to those itchy scratchy and peeky "tunes" all day , you guys create , because I prefer music. Seems, I have to check some cross platform trackers.... eventually some neutral programmer will bring the needed tool...
Mój robot zamiast zasnąć zaczął tańczyć, musiałem mu wyjąć baterie, bo by się zupełnie rozkręcił.
Mam pytanie. Jak nagrywasz audio z Atari? Chodzi mi głownie o kabel, skąd wziąć taki kabel? Widziałem różne kable na Allegro, ale służyły raczej do podłączenia Atari do telewizora, no i były za długie (3 metry). Chyba im krótszy kabel tym lepiej bo mniejsze zakłócenia.
Wcześniej zrobiłem sobie własnie krótki kabel pod zgrywanie audio, ale różnice były zaniedbywalne, więc nie korzystam teraz z niczego specjalnego, ot takie coś:
Praktyczne, bo podpinam tym kompa pod kartę dźwiękową i video grabber. Natomiast przy zgrywaniu audio przepuszczam sygnał przez gate i pozbywam się szumów, trzasków itp.
Dziękuję, Makary. Gate'a raczej nie będę używał. Interesuje mnie co się tam naprawdę dzieje w Atari, bo właśnie piszę emulator Pokeya, a noise gate mogła by przypadkiem ukryć coś ciekawego.
Ten emulator służy głównie pogłębieniu mojej wiedzy o Pokeyu, do weryfikacji przewidywań teoretycznych i do eksperymentów. Pomimo że nie jest jeszcze w 100% zgodny z rzeczywistym Pokeyem, to już odkryłem za jego pomocą wiele interesujących technik programowania Pokeya.
Używam tego albo jako biblioteki w C++, albo za pomocą GUI. Na razie jest za wcześnie by te programy opublikować - wymagają dopracowania, więc tylko kilka screenów dla narobienia apetytu.
Próbuję się naumieć Music ProTrackera, już kilka osób mi ten program polecało. Daje dostęp to tablic częstotliwości. No i obsługuje sample. No i ma zaawansowaną edycję instrumentów. Mega ciekawa rzecz!
Testuję trochę inne niż domyślne tablice, pod pisanie w 15kHz. I obsługę sampli. W załączniku XEX, SAP i pliki pod MPT - taka próbka, trochę od siekiery, no ale może kogoś zaciekawi.
Link do nagrania z realnego kompa (bezpośrednie, bez żadnych efektów):
Taki raczej "prosty sampel" ale chyba trochę w Twoim klimacie może.. ->link<- (od 6 minuty)
ewentualnie - to nawet graliśmy na c64 więc Atari też powinno dać radę (chyba, że już jest) (mówię o pierwszym kawałku, ale ostatni też jest interesujący)
Z innej beczki przy dobrym dłubaniu w brzmieniach, może z tego by coś ukulał:
Z takich fajnych zadziornych kawałków to to jest fajnie przearanżowane, w sumie tego typu coverów mało na Atari słyszałem.
Dobra, to deal na teraz jest taki, że biorę po jednym kawałku od każdego i robię każdy w innym sofcie. Akurat tak się składa, że rozumiem jako tako cztery programy (RMT, MPT, TMC i SSynth) :D. Pożyjemy, posłuchamy, porównamy.
Jeżeli pojawią się inne głosy, to coś się wymyśli.
A może wokaloida? :> Ostatnia generacja: Chociaż tu śpiewa po angielsku, który nie brzmi tak ładnie. I klasyk w wykonaniu pierwszej pani (jakkolwiek dziwnie to w tym kontekście nie zabrzmi :]):
O kurde, kiedyś muzyczkę z tego filmu zaadaptowałem do swojego gupawego filmiku, nie wiedząc z czego to, a tu taki hit :P (mówię tylko o pierwszej części)
W sumie przypomniałem sobie, że kiedyś też zrobiłem taki "cover" muzyczki z Lemmingsów :D Nawet go zgrałem w "stereo", co polegało na odtworzeniu covera dwa razy i zgrywaniu osobno ścieżek z CMC. Robione "z pamięci", kiedyś, dawno temu (niektóre dźwięki w "basie" nie leżą, bo to był ten, co go można było bez wykrzyknika robić :D ) ->link<-
Tak jeszcze tylko odnośnie soundtracków z gier, to na mnie niezmiennie wrażenie będzie robić ta z Turoka 2 :) Tę pierwszą nawet kiedyś przerabiałem na MIDa, jakbyś chciał. (na octamedzie na amidze!) Ale raczej ciężko byłoby upchać to w 4 kanałach, może 8 by dało radę... Nie w kolejności grania i daję tylko dwa, subiektywnie
polecam resztę.
To praktycznie retro ;) Sorry za spam, już więcej nie będę :)
Hmmm, tego pierwszego mam prawie gotowego XMa.. jakby przysiąść do RTMa... kiedyś pewnie to zrobię :D
Proszę spamować, tym MIDem byłbym zainteresowany, a cover L2 masz może jeszcze w jakimś pliku do uruchomienia na Atarce? Się ceni bardzo, że robione z pamięci ;)
Odyniec, będzie, nawet się przymierzyłem, ale nie cieszy mnie na razie efekt. Przypomniałeś mi czasy grania na krapowatym Defilu riffów tak długich, że między zmianą akordów można było spokojnie zajarać i przeglądnąć świeży Trash'em All.
W każdym razie w tymczasowym zastępstwie proponuję coś innego. Nagranie z Atarki: