atarionline.pl Ziemowit o RPG i nie tylko - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime2 Sep 2016 07:09 zmieniony
       
      Wpisy Ziemowita o RPG mnie urzekły, więc się dzielę, a jesli już było, to i tak warto sobie przypomnieć:

      Pierwszy wpis dotyczy gry "Wizard's Crown" i "Eternal Dagger", tutaj fragment:



      Dla czystości wywodu i z racji dzisiejszego tematu wróćmy jednak do lat 80 i odrobinę niedocenianej platformy domowej o nazwie Atari XL/XE. Dlaczego akurat jej? Zaraz wyjaśnię.

      Komputery Atari mają inne pochodzenie niż konkurencja. W ich DNA jest więcej genów arcade aniżeli liczenia domowych budżetów i pisania podań. Wzięło się to z faktu, że Atari od początku było firmą skupioną na masowej rozrywce, co zresztą doskonale widać w lineupie gier z lat ’79-’85. Chciałoby się rzec – niestety, bo taki wizerunek odbił się poważną czkawką w czasie rywalizacji z innymi platformami. Co więcej, przesłonił drugie oblicze małej atarynki. Mało kto zdaje sobie dzisiaj sprawę, że na kojarzonej z prostymi zręcznościówkami platformie przez dłuższy czas ukazywały się rozbudowane, wizjonerskie, szalenie ambitne gry z jednego z najtrudniejszych gatunków – role-playing. Można śmiało zaryzykować stwierdzenie, że dopiero po roku ’85 nastąpił kryzys w tej sferze softu. Wcześniej posiadacze Atari XL mogli grać we wszystko co miało jakiekolwiek znaczenie.




      Linka do artka:
      ->link<-

      A tutaj o "Phantasie" I i II:

      ->link<-



      Ze wszystkich cRPG na małe Atari, Phantasie I i II uważam za najbardziej atrakcyjne z perspektywy dzisiejszego retro-gracza. Grafika jest schematyczna ale czytelna i „cool”, dynamika rozgrywki wysoka, gameplay czysty i nagradzający. Właściwie trudno znaleźć jakiekolwiek wady. O ile Wizard’s Crown jest wyzwaniem i wymaga samozaparcia, o tyle do Phantasie po prostu siada się i gra. Być może seria nie zapoczątkowała jakiegoś własnego nurtu w gatunku role-playing, ale ma swoisty urok, podobny do japońskich konsolowych produkcji. Urok, który powoduje, że tytuł ma szansę pozostać wiecznym evergreenem. Jeśli jesteś atarowcem i nigdy nie grałeś – koniecznie nadrób zaległości. To ważna gra, dużo ważniejsza niż 1/3 projektów powszechnie występujących na listach „the best of Atari XL/XE”.


      O grach "Questron" i "Gemstone Warrior":
      ->link<-




      Tutaj wspominka o "Rogue":

      ->link<-
    1.  
      Dzięki za info.
      Przeczytałem całość od deski do deski.
      Wstyd się przyznać, że nie grałem w żadną z tych gier.
      • 3: CommentAuthorAdam
      • CommentTime2 Sep 2016 21:09
       
      Na bieżąco informowaliśmy o tych artykułach na profilu facebookowym AtariOnline.

      A w tegorocznym specjalnym numerze Bajtka był tekst tegoż Ziemowita "Trzecie życie Atari", zachwalający nowe gry na małe Atari z ostatnich lat.
    2.  
      Nie mam konta na facebooku.
      Nie dane mi było oglądanie tegorocznego numeru specjalnego Bajtka.
      • 5:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime3 Sep 2016 12:09
       
      Adam - wyganiasz ludzi z forum, zeby sie przeniesli na fejsa? :P ;)
      • 6:
         
        CommentAuthorRetroBorsuk
      • CommentTime3 Sep 2016 14:09
       
      Wyyyyboooorrrneee!!
      • 7:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime20 Dec 2018 22:12
       
      Powstała też polska gra RPG na Atari, działająca tylko z komputerami z pamięcią minimum 128KB. Niestety, gra nigdy nie została opublikowana, grana tylko w domu. Ostała się jeno wersja robocza. O czym opowiada syn autora, Marek Pańczyk (członek grupy Loading, występował w filmie o giełdach komputerowych):