Pajero mi podeslal informacje, ze Candle szuka grafika, ktory zrobilby taka oto animowana/graficzna prezentacje do jego OSD:
"font 8x8, dostepne 128 znakow/zestaw (+inwersja) uklad taki jak w atarce animacja nie powinna byc wieksza jak 16x4 znakow, max 50 klatek i jeden zestaw fontow".
Mam cztery pytania do Candle: a) czy to moze byc inny zestaw znakow niz ATASCII? b) czy to musi byc koniecznie 16 na 4 (64 znaki) czy moze byc inna kombinacja, ale do 64 znakow - na przyklad 8 na 8? c) czy zamiast 50 klatek moze byc dodatkowy zestaw fontow albo wiekszy obszar do zapelnienia? d) jaka jest nazwa tego ustrojstwa - "Candle OSD" moze byc?
"czy ja mowie w jakims narzeczu polskiego, moze wymarli wszyscy ktorzy go uzywaja?
no ja pierdole...
skad pomysl ze w ogole ma byc atascii? skoro uklad znakow taki jak w atarce, to znaczy ze w fotach jest taki sam porzadek jak w atarce, czyli nie bardzo jest tam jakikolwiek porzadek moze nie jest to jasne dla osoby ktora nigdy nie probowala wyswietlic fontow z atari na innej maszynie - piszez 0 a masz robaczki, dajesz , i widzisz jeszcze cos innego, ale juz dla kogos kto probowal wyswietlic napis pod qa powinno to byc oczywiste trudno ale skad pomysl ze to asci? po to bylo napisane ze jeden zestaw fontow, aby ten zestaw dolaczyc - czy tam beda kwiatuszki to juz nie moja sprawa ilosc pamieci w atmega jaka jest taka jest i wyzej dupy czlowiek nie podskoczy 50 klatek, 16x4 znakow plus zestaw znakow daje 4224 bajty jesli mamy zostac na atmega168 to musi tyle wystarczec, ale wszystko zmierza ku atmega644, co daje jakies 56kb do wykozystania ograniczenie x4 jest wazne dla atmega168, bo niewiele jest pamieci na zmienne enginu i bufor ekranu, natomiast 644 moze robic pelnoekranowa grafike
troche mnie dobija to wszystko...
acha - candle osd jest pretensjonalne i nie moze byc nazwa robocza jest osd configurator nic madrzejszego nie wymyslilem"
Forma tej odpowiedzi jakos nie specjalnie przypadla mi do gustu, wiec rezygnuje ze zrobienia tej animacji. Moze ktos inny sie skusi?
Candle za bardzo sprzetowo podszedl i myslal ze jak on to rozumie to i inni zrozumieja, wyszlo ze nie i jak kazdy artysta (bo jest artysta w swoim fachu) dostal cholery.
To wlasnie nie bylo tak, ze "tylko Candle rozumie". Problem w tym, ze zadanie sformulowal nieprecyzyjnie, niejednoznacznie. W takich sytuacjach wypada odpowiedziec na uscislajace pytania, a nie rzucac sie. Ale to (juz) nie moj problem :)
