Z góry przepraszam, jeśli to nie jest odpowiednie miejsce do dzielenia się taką informacją.
W czasie ostatniej wizyty w domu rodzinnym znalazłem kilka urządzeń, z których korzystałem w czasie pracy i zabawy z komputerem Atari. Są one moim skromnym zdaniem na tyle nietypowe, że warto o nich wspomnieć ;) Ponieważ mój tata był kiedyś bardzo sprawnym elektronikiem, wiele urządzeń współpracujących z Atari wykonywał sam. Zawsze mieliśmy (z bratem) trochę "inne" dżojstiki czy katridże. Cały dom wypełniony był także domowej produkcji zegarami czy radiami ;) Ale do rzeczy.
Oto dżojstik, który towarzyszył nam przez większość czasu z Atari. Pamiętam, że był bardzo wygodny i działał bez zarzutu. Myślę, że działa świetnie do tej pory ;) Przy najbliższej okazji podłączę go do komputera, żeby to potwierdzić.
Innym ciekawym ojcowskim produktem było urządzenie do gier, które wymagały szybkiego poruszania dżojstikiem w prawo i w lewo. Dżojstik ten składał się z dwóch przycisków, z których jeden uruchamiał go i "emulował" bardzo szybkie machanie kontrolerem a drugi z przycisków służył do zatrzymywania "szaleńczego" machania i działał jednocześnie jako fire. Powiem tak - wyniki w Decathlon były naprawdę niezłe ;) Niestety nie udało mi się odszukać tego dżojstika, ale poszukiwania trwają.
Ostatnią ciekawostką jest katridż Turbo 2000, który tata wykonał sam. Mieliśmy jeszcze kilka innych katridży - wszystkie w tych samych, gustownych obudowach :)\
Oprócz znalezisk opisanych powyżej, znalazłem dyskietki z moimi programami i gierkami w Basicu. Postaram się wszystko to przejrzeć i jeśli znajdzie się tam coś, co warto ocalić od zapomnienia - ocalę ;)