Dostałem cynk o przykrej sprawie dotyczącej Polaka kupującego sprzęt retro z USA. Zostało sformułowane podejrzenie, że specjalnie uszkadza zakupiony sprzęt, aby dostać pełną refundację kosztów, odsyła, ale z odsyłanego sprzętu jakiś element zatrzymuje:
Lotharek mógłby pewnie wiele podobnych historii opowiedzieć. Generalnie masę razy słyszałem, że podejście eBay/Paypal jest utrapieniem dla sprzedających: kupujący może zgłosić cokolwiek (że coś nie działa, nie podoba mu się, czy wygląda inaczej niż na zdjęciach) i najczęściej natychmiast otrzymuje pełny refund, który paypal automatycznie przerzuca jako dług na sprzedawcę. To, czy reklamacja kupującego jest zasadna, albo co gorsza, czy odesłał towar, obchodzi ich rzadko. Słyszałem dziesiątki takich historii. Nic dziwnego, że jakiś cwaniak postanowił zrobić sobie z tego źródło zarobku :/ Wstyd, że to Polak i potencjalnie zaszkodzi uczciwym kupującym, którym będzie się odmawiać transakcji ("do Nigerii i Polski nie wysyłam").
Akurat znam człowieka, o którym mowa w tym wątku. I absolutnie mi to do niego nie pasuje. Prawdą jest, niestety, że niektórzy niedzielni sprzedający nie mają pojęcia o zabezpieczaniu sprzętu do wysyłki. A jeśli kupuje się sprzęt kolekcjonerski za 300 funciszy, to nie dziwi mnie, że kupujący poprosił o zwrot kasy, gdy otrzymał rozwalony sprzęt, gdzie oryginalny box był owinięty folią stretch, w środku styropiany były od innego sprzętu, a całość latała po pudełku.
Pseudo jest w drugim wierszu pod spodem, a nie za tytułem wątku. Za tytułem wątku jest liczba odpowiedzi.
W ogóle w tej sprawie poprosiłem Duddiego, skoro zna oskarżanego, żeby wskazał mu te posty oskarżajacych. Niech ma szansę bronić swego imienia i wytłumaczyć sytuację, jeżeli jest niewinny.
... oszukuje - jego życie ,pewno poniesie jakieś konsekwencje,zablokują mu konta i będzie wyłączony ,z drugiej strony trochę to podłe gdyż niektórzy latami szukają sprzętu w dobrym stanie a taki Popsuje i chust..., albo gość ma pecha i trafia ciągle na uszkodzony , sam tak miałem dopiero co z Grą NIER na PS3 aż w końcu kupiłem w sklepie ,poprosiłem i sprowadzili mi nówkę mimo że gra jest z 210roku ,w każdym razie było warto :-) .
Ps. można jeszcze wejść z nim w spółę ... ej kolego potrzebuje kartę turbo do A1200 -dasz radę cuś wymontować ;-) ...