Dziedzictwo Gigantów to przecież hack "Syna Boga Wiatru" (nie bardzo udany), nawet muzyka została (nieudolnie zresztą) przerobiona z tej z SBW. Ale jak można zarobić na czymś dwa razy, lub przynajmniej więcej niż raz....
uu , a ja nawet w to troszkę grałem ,nawet pomimo słabej recenzji i w sumie podobieństwo było , podobnie było z grą Zeus.
@Adam dokładnie :-). Ps. Sytuacja z dziadkiem kolegi naprawdę miała miejsce , tyle że nie skończyła się tragicznie he,he, dziadek faktycznie się troszkę wkurzył i z jakimś słownikiem latał ,pokazywał nam kto ma racje i jakie barany robią te gry w które zamiast korzystać z powietrza i wakacji tak namiętnie gramy ,bo przecież komputer mylić się nie może -tak wtedy myśleliśmy .
Dzięki za odpowiedzi. Dziedzictwo w takim razie odpuszczę jak to hack, nie ma się co męczyć.
Zeus nie wygląda tak źle - postać nawet rzuca jakimiś promieniami i przeszkadzajki chyba rozsądnie rozmieszczone. Zaciekawia.
Gold Hunter - wydaje się, że skoki przez pająki są już tutaj wyzwaniem. Gordian;s Tomb był fajny , ale tu widzę, że chłopek zapożyczony a rozgrywka mniej dynamiczna. Sprawdzi się na Atarynie, ale nic na siłę.
Swoją drogą Magia Kryształu, Miecze Valdgira 2 i Dwie Wierze, to też gry zrobione jakby na tym samym silniku, podobnie jak Dziedzictwo Gigantów z Syna Boga Wiatru (choć tu nawet pasek energii i cały dolny panel jest w zasadzie identyczny). Magia Kryształu zrobiła na mnie swego czasu duże wrażenie ze względu na ładną, i dość zróżnicowaną grafikę.