Panowie, czy macie jakieś patenty na skasowanie luzów jakie pojawiają się starych joystickach. Mam quickshota QS-131. Tam jest takie rozwiązanie, ze na drążku jest nasunięta sprężyna, która wchodzi podczas montażu do gniazda w dolnej obudowie. Niestety nigdy nie miałem takiego nowego joysticka i nie wiem, czy tam są dodatkowe jakieś elementy kasują luz, a które z czasem może się deformują i przestają spełniać swoją rolę. Liczę na Waszą pomoc i podpowiedzi.
Plastik się wyciera. Można sprężynę centrującą owinąć cienką folią ze smarem żeby to skompensować, ale trzeba to zrobić z wyczuciem.
Generalnie w tym modelu luz niezbyt przeszkadza pod warunkiem, że gumy przewodzące są w dobrym stanie: czyt. nie są popękane, wtedy nawet z luzami na sprężynie joy funkcjonuje całkiem nieźle.
OK, dzięki. Na gumki mam już patent. Okazuje się, że w pianinkach dla dzieci są takie gumki do wykorzystania. Niestety w zależności od pianinka mają różne wysokości, ale średnice w porządku.
muszę Cię trochę rozczarować. Tam gumki nie posiadają tych "wąsów" po przekątnej do montażu w otworach płytki, ale z tym można sobie poradzić na 2 sposoby. 1 to wykorzystanie starej uszkodzonej gumki po usunięciu grafitowej pastylki. Na naszą nową gumkę nakładamy tą starą z otworem i "wąsami " mocujemy do płytki. Działa - sprawdziłem. Drugi sposób to dorobienie sobie takich pierścieni mocujących z dużym otworem w środku i dwoma małymi o rozstawie jak w płytce. Za pomocą małych plastikowych śrub M2 i nakrętek, mocujemy całość do płytki. Działa - sprawdziłem.
PS. Wciąż szukam zabawek gdzie takie gumki jak w joyu mogą się znaleźć. Polecam rozkręcanie starych zabawek, którymi się dzieci już nie bawią. Nie muszą to być jedynie pianinka, ale wszystko to co ma jakieś przyciski i nie klika głośno jak w mikroswitchach.