Ponieważ już wiadomo, jak ma wyglądać okładka książka Tomka Kreczmara "Byłem geekiem w PRL-u", to zapodaję. Plus spis treści.
Wprowadzenie
Wtręt historyczny Pewex i bony towarowe Geek Nerd Fantastyka Część 1: Fandomizacja
Fandom Narodziny światowego fandomu Fandom w PRL-u Kongresy – a później konwenty Nagrody fandomu polskiego Wydawnictwa fandomu polskiego Fanziny Klubówki Część 2: Literatura
Fantastycznie naukowa Fantastyczne ciekawostki Serie wydawnicze Zbiory opowiadań Zanim ruszył PRL Polski Verne Trylogia księżycowa Między wojnami Polska powojenna fantastyka Kosmiczna trylogia Te „cudowne lata” Polityczna czy ponadczasowa? Przegląd polskiej literatury SF Robot (1973) Snerg Tylko cisza (1974) Petecki Według łotra (1978) Snerg Apostezjon (1979-1989) Wnuk-Lipiński Kronika Akaszy (1981-1986) Sawaszkiewicz Limes inferior (1982) Zajdel Twarzą ku ziemi (1981) Parowski Senni zwycięzcy (1982) Oramus Cała prawda o planecie Ksi (1983) Zajdel Wyjście z cienia (1983) Zajdel Paradyzja (1984) Zajdel Arsenał (1985) Oramus Imago (1985) Żwikiewicz Delirium w Tharsys (1987) Żwikiewicz Polskie TWZ Drobne uzupełnienie Fantasy w PRL-u Groza i horror Groza w PRL-u Polski Poe czy może polski Lovecraft? Fantastyczny zaciąg radziecki Przegląd dzieł Agent FK (1984, 1988) Dalekie szlaki / Ludzie jak bogowie Doktor Pawłysz Jeźdźcy znikąd (1967, 1969) Komisarz Hard i błękitni ludzie (1972, 1974) Miasto na górze (1986, 1983) Piknik na skraju drogi (1972, 1974) Poniedziałek zaczyna się w sobotę (1965, 1970) / Bajka o Trojce (1967, 1984) Przenicowany świat (1969, 1971) / Żuk w mrowisku (1979, 1982) / Fale tłumią wiatr (1986, 1987) Przygody Alicji Przygody psychologa Połynowa Trudno być bogiem (1964, 1974) Wielki Guslar W krainie purpurowych obłoków (1959, 1961) Wszystko dozwolone (1973, 1982) Radzieckie podsumowanie Część 3: Technologia PRL
Audio Gramofony i winyle Radio Początki radiofonizacji Technologiczne skoki Pierwsze polskie odbiorniki Po wojnie Radiowe audycje Polskie radio Kasety i szpule Magnetyczny zapis dźwięku Polskie szpule Nadciąga czas kasety Deszcz radiomagnetofonów Przenośny odtwarzacz kaset magnetofonowych Nasz Kajtek Na marginesie o bateriach Wideo Domowe »kino« PRL-u Trójwymiar w domowych pieleszach PRL-u Potęga telewizora Jak to drzewiej z tym telewizorowaniem na świecie bywało Polska myśl telewizyjna Telektroskop Szlachetne kamienie odbiornikowego świata Rosyjska myśl techniczna W całości już nasz Zanim na dobre ruszył kolor Rosyjski kolorowy świat Nasze barwy Znów było dobrze, choć było źle Projektory i magnetowidy Przed VHS-owym szaleństwem VHS-owy szał Polski grajdołek Rodzime odtwarzacze VHS Nostalgiczna reszta Aparat fotograficzny Grzałka do wody Kalkulator Maszynka do mielenia Odkurzacz Pralka Prodiż Saturator Sokowirówka Syfon Telefon tarczowy Termowentylator Turystyczny aparat do masażu Żelazko Obcy kram Aparaty fotograficzne Długopis z zegarkiem Drukarka Malakser z NRD Toster z NRD Zegarek Notatka o wytrzymałości Kończąc część technologiczną Część 4: Kino, telewizja i radio
Zachodnie kino na polskich ekranach Kino fantastyczne w dwudziestoleciu międzywojennym Skrzydlaty zwycięzca (1924) Szpieg w masce (1933) Fredek uszczęśliwia świat (1936) Polska Wojna Gwiazd Pan Kleks i inni, czyli polskie kino fantastyczne w PRL Powojenni twórcy sięgają po fantastykę naukową Milcząca gwiazda (1960) Wielka, większa i największa (1963) „Awatar”, czyli zamiana dusz (1964) Gdzie jesteś, Luizo? (1964) Profesor Zazul (1965) Przyjaciel (1965) Marsjanie (1967) Docent H. (1968) Przekładaniec (1968) Pierwszy pawilon (1969) Kosmiczna dekada Sygnały MMXX (1971) Hydrozagadka (1971) Maszyna Trurla (1975) Biohazard (1977) Odcinek XIII (1978) Test pilota Pirxa (1979) Golem (1979) Czułe miejsca (1980) Dziesięć lat do upadku muru Synteza (1983) Wojna światów – następne stulecie (1983) Seksmisja (1983) Chronopolis (1983) O-bi, o-ba. Koniec cywilizacji (1985) Ga, ga. Chwała bohaterom (1986) Big Bang (1986) Cudowne dziecko (1987) Pan Kleks w kosmosie (1988) Król komputerów (1989) Zamiast rekapitulacji Ekranizacje prozy Stefana Grabińskiego Kochanka Szamoty (1927) Dom Sary (1985) Problemat Czelawy (1985) Nikt nie jest winien (1986) Na Srebrnym Globie Produkcja Inna dystrybucja Chronologia Fabuła Realizacja Szernowie Ze współczesnej perspektywy Kły z „Wyrzynami” „Diuna” Jodorowsky’ego Telewizja PRLowskich nerdów oraz geeków Co się oglądało i jak się oglądało Polskie programy popularnonaukowe Lidar (1974-1981) Orbita aka Telewizja młodych kosmonautów (1976-1977?) Sonda (1977-1989/1990) Spektrum (1983-1989) Laboratorium (1985-2010) Kwant (1986-1997) Przybysze z Matplanety (1987-1990) Popularnonaukowe animacje Był sobie… Ordy Na popularnonaukowym marginesie Zrób to sam (1959-1983) Kalejdoskop filmowy – Kino Oko (1970/1980?) Sensacje XX wieku (1983-2005, 2015) Nie tylko popularyzacja nauki Zagraniczne serie fantastyczne Space: 1999 (1977-1979) [1977] The Muppet Show (1976-1981) [1978] The Invaders (1967-1968) [1977] Kagaku ninja tai Gatchaman (1972-1974) [1980] Pan Tau (1970-1978) [1981] Planet of the Apes (1974) [1981] Spadla z oblakov (1978) [1981] Arabela (1978-1980) [1983] Приключения Электроника (1980) [1983] Návštěvníci (1983-1984) [1984] Létající Čestmír (1984) [1985] Fraggle Rock (1983-1987) [1985] Jason of Star Command (1978-1979) [1986] Robin of Sherwood (1984-1986) [1986] Les Mondes Engloutis (1985-1987) [1987] He-Man And The Masters Of The Universe (1983-1985) [1988] Children of the Dog Star (1982) [1989?] Under the Mountain (1981) [1989?] Serialowe podsumowanie Polskie telewizyjne produkcje Baśnie i waśnie (1964) Opowieści niezwykłe (1967-1968) Porwanie Baltazara Gąbki (1969-1970) Wyprawa profesora Gąbki (1978-1980) Kochajmy straszydła (1970) Siedem życzeń (1984) Bajka o trzech smokach (1987) dwóch takich, co ukradli księżyc (1984-1989) Alchemik Sendivius (1988) Mistrz i Małgorzata (1988) Pierścień i róża (1988) Zupełnie nie na marginesie Telewizyjne podsumowanie Studio 2 Jarmark Fenomen Teatru Telewizji Krótka historia teatru Teatr w Polsce Teatr Telewizji Cykle i pasma Wybrane przedstawienia Człowiek, który czynił cuda (1957) System dr Smoły i prof. Pierza (1957) Uczeń Sherlocka Holmesa (1957) Czarna walizeczka (1958) Czy Pan istnieje, Mr. Johns? (1958) Dolina strachu (1958) Koniec świata o godzinie ósmej (1958) Wizyta na małej planecie (1958) Pies Baskervillów (1961) Wierny robot (1961) Noc w oberży (1962) Przygody profesora Tarantogi (1962) Dr Jekyll i Mr Hyde (1964) Duch z zamku Canterville (1964) Samolot do Londynu (1964) Stawka większa niż życie (1965-1967) Pomyłka, proszę się wyłączyć! (1966) Cudowna lampa Aladyna (1967) Iryd (1968) Gniewko syn rybaka (1969) Kryptonim Maks (1969) Alicja prowadzi śledztwo (1970) Amerykańska guma do żucia „Pinky” (1972) Gżdacz i inni (1972) Umarły zbiera oklaski (1972) Inwazja jaszczurów (1973) Bromba i inni (1974) Biohazard (1975) Kłopoty to moja specjalność (1978) Carmilla (1980) Igraszki z diabłem (1980) Pierścień i róża, czyli historia Lulejki i Bulby (1980) Kwiaty dla Algernona (1981) Człowiek z dwóch czasów (1982) Selekcja (1984) / Selekcja II: Skorpion (1985) / Selekcja III: Ostatni numer (1985) Stara Baśń (1984) Człowiek, który wiedział, jak to się robi (1985) Pogromca smoków (1985) Zapomniany diabeł (1985) Paradyzja (1987) Przygody Sindbada Żeglarza i jego wuja Tarabuka (1987) Kontakt (1989) Ponadczasowy Teatr Telewizji? Co nam grało nasze radio Słynne kontrowersje Najstarsze i polskie Teatr Polskiego Radia Wybrane audycje Teatru Polskiego Radia Matysiakowie w Jezioranach Ilustrowany Tygodnik Rozrywkowy 60 minut na godzinę Nie tylko dla orłów Powtórka z rozrywki Teatrzyk Zielone Oko Bajki dla dzieci Fantastyczni twórcy a słuchowiska Część 5: Komiks
Krótko o początkach komiksu na świecie Prehistoria polskiego komiksu Komiks w PRL Komiks propagandowy Kapitan Żbik, czyli seria z lilijką (1968-1982) Podziemny front (1969-1972) Kapitan Kloss (1971-1973) Legendarna historia Polski (1974-1977) Pilot śmigłowca (1975-1982) Komiks Zachodni w PRL Luc Orient (1982 i 1986) Zbieg z planety Zahor (1983) Papilio (1983 i 1984) Valerian (1984) Tarzan (1987) Conan (1989) Elektra (1989) Indiana Jones: Ostatnia Krucjata (1989) Superman: 50 lat (1989) Komiks fantastyczny czasów PRL Meteor-8 nie odpowiada (1959) Kajtek i Koko w kosmosie (1968-1972) Spotkanie (1976) W służbie galaktycznej (1976-1980) Powrót z gwiazd (1976-1977) Maska (1977) Najdłuższa podróż (1977) Wehikuł czasu (1977) Tam, gdzie słońce zachodzi seledynowo (1977) Opowieści nie z tej ziemi (1977-1978) Bionik Jaga (1978) Vahanara (1978) Wojna światów (1978) Ekspedycja aka Bogowie z kosmosu (1978-1990) Przybysze (1980) Pojedynek (1981) Eksponat AX (1982) Funky Koval (1982-2011) Noc sprawiedliwych pięści (1983) Yans / Hans (1983-2000) Tajfun (1983-1988, 2012-2013) Człowiek bez twarzy (1984) Zapomnij o ziemi (1984) Bogowie z gwiazdozbioru Aquariusa (1985-1987) Tajemnica Kamiennego Lasu (1986) Gość z kosmosu / Zbuntowana (1986) Wyprawa na Ziemię (1988) Szninkiel (1988) Wyprawa (1989) Zagadka metropolii (1989) Jan Tenner aka Tomek Grot (1989) Fenomen Thorgala Pierwsze kroki pół-Polaka pół-Belga z gwiazd Thorgal w Polsce Bohater nie z tych komiksów Nie tylko Rosiński i Van Hamme Szkoda, że nie film czy serial Fanowskie krótkometrażówki Nieudana egranizacja Karcianka Słuchowisko Książki Bohater rodem z PRL – wciąż w naszych domach Doman, czyli polski barbarzyńca Larkis: Pierwsza śmierć W ramach rekapitulacji Cześć 6: Gry i zabawy
Człowiek bawiący się Wrota do zabawkarskiego świata Zagraniczne zabawkowe cuda Magiczna kolejka Polskie zabawki dla każdego fantasty Ukochane żołnierzyki, albo jak się bawiliśmy w wojnę Wpierw były ołowiane żołnierzyki Nie tylko dzieciarnia Popularność żołnierzyków Żołnierzyki z importu Airfix Matchbox Polskie wtryskarki Kioskowce, sklepowce, lizakowce… Produkcja Dystrybucja Zabawa Przegląd wojsk Wczorajsze zabawki – dzisiejsze eksponaty Tak okropne, że aż piękne figurki Wszystko przez Lucasa (znowu!) Figurki z gumy toczone Figurkowa puszka Lucasa została otwarta Przykłady spod lady Kitowe hity na Zachodzie Far Far, ale może nie Away? „Na potęgę Posępnego Czerepu” „Kto się boi Gargamela” I inni Alfabetyczna galeria osobliwości Rekapitulacja Gry Planszówki Mastermind (1972) Lot na Marsa (1975) Labirynt śmierci (1984) Bitwa polach Pelennoru (1984) Monstrum (1985) Ratuj swoje miasto (1985) Gwiezdny kupiec (1986) Wyprawa na Proxima Centauri (1986) Odkrywcy Nowych Światów (1987) Trans Solar (1987) Bogowie Wikingów (1988) Obcy (1988) Komandosi (1989) Bat-man / Batman (1989) Magia i Miecz (1989) Monopoly Strategiczne gry bitewne Manewry morskie (1979) Bitwa morska (1982/1983) Bitwa na Morzu Wiatrów (1984) Gra „Troja” (1985?) Waterloo Strategic Game (1987?) Wojny Napoleońskie (1989) Kreta 1941 (1989) Paragrafówki RPGi Zabawkowo-growe podsumowanie
Super stylizacja. Stosownie nerdowska :) Pierwsze słyszę o tym wydawnictwie i nie za bardzo czuję co to będzie; spis treści wygląda jak jakieś kompendium.
W spisie nie widzę też jakiegoś istotnego fragmentu o komputerach, a przecież komputery zdecydowanie nie sprowadzają się tylko do gier - no w każdym razie nie z punktu widzenia "geeków w PRL".
Dokładnie tak jak podał bartek65xe. A o 'wszystkim' pisałem w kontekście na przykład tej książki: ->link<- oraz innych czasopism czy to książek, które wyszły od IdeaAhead, czyli twórcy Pixela.
@Kaz niestety nie jest to moja książka. Nawet nie wiedziałem o jej powstaniu :)
Na stronie użyto mojej nostalgicznej wypowiedzi z któregoś numeru Pixela (gdzie czasami pisywałem) poświęconego Atari. Miło mi, że redakcji moja wypowiedź spodobała się tak bardzo, że zachęcają nią do zakupu książki o Atari, ale nie chciałbym by ktokolwiek błędnie pomyślał, że jestem autorem książki. Z tego co zrozumiałem to zbiór tekstów z Pixela poświęconych Atari.
Tak - Taka sama była "Amiga Rulez". Był to zestaw super dobranych artykułów z Pixela o Amidze. Tu będzie to samo jak widzę. Będzie super - już zamówiłem. Długo czekałem na coś takiego ;).
A dlaczego mam nie wierzyć? Jak nic się nie działo to była cisza w mailach, a jak jest mail to mam podstawy wierzyć, że się ruszyło. Dokładna treść odnośnie terminów brzmi tak:
"Książka jest na końcowym etapie składu DTP i w przyszłym tygodniu planujemy wysłać ją do druku. Niezwłocznie po otrzymaniu nakładu przystąpimy do realizacji wysyłki, więc książka powinna trafić do Ciebie na początku lutego."
tłumacząc z Project Managementowego "na ludzkie" -> zawsze jest jakiś "przyszły tydzień".
To tyle z humorkowania, wiem na własnej skórze ile pracy jest potrzebne od pomysłu do wypuszczenia drukowanego materiału na rynek, więc się z tego śmieję tylko pół-gębkiem.
Sam czekam z niecierpliwością na tę książkę. Cieszę się, że się coś ruszyło. Może Łapusz nie ma najkrótszego "time-to-market", ale jakość którą dowozi jest warta odrobiny cierpliwości. Osobiście nie umrę czekając jeszcze "niejeden" kolejny tydzień. A przed wpłaceniem pieniędzy - zadaję sobie zawsze pytanie o to "czy mnie stać". Czasem nie mam środków na taki luksus - stało się tak przy książce C64 - nie ruszyłem z "early adopters" w crowdfoundingu, za to rok później, kupiłem ją sobie na Pixel Heaven - włos mi z głowy nie spadł, a od razu obszedłem autorów po autografy. Warto było? Oczywiście!
ps. trzymam mocno kciuki, za ograniczenie liczby "kolejnych tygodni", ale wiem że sytuacja wydawnicza potrafi być dynamiczna, nieoczekiwana, nieprzewidywalna i całkowicie ścinająca z nóg.
Poprzednio kupiłem u Łapusza w preorderze książkę o C64, mimo, że dostałem też egzemplarz autorski, bezpłatny. Bo warto wspierać takie inicjatywy. I wszystko było w porządku, dostałem książkę zgodnie z zapowiedzią, wtedy kiedy powiedziano, że dostanę :)
Czy otrzymałeś książkę w terminie czy z ponad rocznym opóźnieniem (jak ja)? Zamawiałem także tę książkę o Amidze i tam opóźnienie sięgnęło prawie dwóch lat! A niektórych dodatków (bo wybrałem droższą opcję z dodatkami) nikt nigdy nie zobaczył na oczy.
Na stronie "Więcej Węgla" w lipcu ubiegłego roku widniała informacja "Książka jest już właściwie przygotowana do druku, w momencie zakończenia przedsprzedaży zostanie skierowana do drukarni w określonym nakładzie." ... a nie .... w dalszym ciągu widnieje.
No i w sumie ta informacja jest zawsze aktualna i prawie taką samą dostałeś w mailu :)
Nie czujesz, że ktoś tu Cię okłamuje?
Dwa lata temu na PixelHeaven dokupiłem dla żony wejściówkę na afterka, jedynie ze względu na to, że ja ją miałem w swoim pakiecie, a Ani chciałem pokazać jedno z wydarzeń (konkretnie projekcję filmu z VHS z tłumaczeniem na żywo). I co? Pijany barman (to na starcie mnie zniechęciło), brak organizatora, chłopaki Z VHS Hell szukający sprzętu, który miał być, a go nie było - więc nie mogąc się dodzwonić do organizatora zrezygnowali i wyszli - i zapowiadanej od tygodni i szeroko reklamowanej projekcji nie było. W sumie nic na co kupiłem bilety się nie odbyło z powodu braku organizacji....
Na ostatnim Pixelu, zagraniczni goście sami musieli szukać sobie hoteli, bo organizator zniknął. A to ciągle ten sam organizator :)
I co ja mam wspierać?
No ale jeszcze na tę książkę poczekam bo już zapłaciłem i ... koniec. Nigdy więcej!
Przekonamy się, czy do wakacji będzie. Nie liczyłbym na to. No i czy ktoś zapyta mnie o to jaką okładkę bym chciał, bo to trzeba by zrobić przed skierowaniem do drukarni.....
Mam dokładnie te same wrażenia co Pecus. Zamawiałem książkę o Amidze, doświadczenia te same. Zamawiałem książkę o c64 - doświadczenia te same. Dałem się nabrać na książkę o Atari pomimo poprzednich doświadczeń - to samo ;) Więc więcej się nabrać nie dam na żadne przedsprzedaże/crowdfundingi Łapińskiego bo to zawsze się kończy w ten sam sposób: przeciąganie terminów do granic, brak jakiejkolwiek komunikacji z jego strony. Ten sposób prowadzenia przez niego biznesu uważam za skrajnie nieprofesjonalny i z gruntu nieuczciwy wobec osób, które kupują bazując na informacjach, które pojawiają się w momencie rozpoczęcia przedsprzedaży.
Ja książkę o Atari kupiłem w przedsprzedaży pod koniec czerwca. Było info, że jest praktycznie gotowa do druku i w połowie sierpnia zostanie skierowana do drukarni a do końca września będzie u mnie. W międzyczasie kilkukrotnie podmienił terminy dostawy na stronie (do końca października, listopada i ostatecznie do grudnia) bez ŻADNEJ informacji dla ludzi, którzy to kupili. Ten mail, który wysłał to jego pierwsza informacja odnośnie tego projektu, a kolejne tygodnie i miesiące opóźnienia lecą. Może ta książka będzie w lutym, może nie będzie. Ciężko powiedzieć, jak ktoś kłamie przez x miesięcy, to ciężko powiedzieć czy to co pisze jest prawdą (zwłaszcza, że nie różni się od informacji z czerwca zeszłego roku) czy kolejnym kłamstwem. No ale może tym razem mu się uda, kiedyś się w końcu zawsze udaje.
Ja nie mam problemu z tym, że coś się opóźnia, przecież rozumiem różne rzeczy, nie na wszystko się ma wpływ, itp.- no ale jednak w takich sytuacjach liczę na uczciwą komunikację ze strony sprzedającego. Tu absolutnie nie można na coś takiego liczyć, wszystko jest w takiej mętnej sferze, nie mam ochoty tego dłużej wspierać i widzę że takich osób jak ja jest więcej. I tu zupełnie nie chodzi o jakieś drobne 100 czy 200 PLN tylko o to, jak ten człowiek się komunikuje.
Szkoda, bo generalnie od Idea Ahead kupowałem niemal wszystko co wyszło, byłem prenumeratorem PIXEL-a, PSX, kupiłem wszystkie książki, które wydał, wspierałem na Patronite bo chciałem docenić to że ktoś coś robi dla społeczności Retro. Ale jednak w zamian wydawało mi się, że osoby takie jak ja wspierając to w kółko zasługują chociaż na informacje co się dzieje po kolejnych zaliczanych obsuwach. Teraz doszedłem do wniosku, że będę kupował jak już się fizycznie pojawi i tylko poprzez Allegro, w razie czego jest program ochrony kupujących i tam Robert sobie nie porumakuje.
I tak na marginesie - to nie jest jakaś wielka rzecz złożyc teksty, które się ukazały przez lata w Pixelu czy w PSX-ie w jedną książkę, nie tłumaczmy wszystkiego już wojną, inflacją i rosnączymi kosztami papieru. Dla dobrego kontrastu - kupowałem w przedsprzedaży książkę o konsolach w wydawnictwie Gamebook: tego samego dnia, co zrobiłem wpłatę dostałem potwierdzenie wpłynięcia środków i dokument sprzedaży (od Łapińskiego nie dostałem do dzisiaj), książką dotarła fenomenalnie wydana na dzień przed terminem dostawy. Tylko Robertowi jak widać nigdy się nie udaje dowieźć na czas.
Ja właśnie miałem inne (wydawało mi się, że wspierając przyczynię się do tego, że coś co mogłoby nie powstać, jednak powstanie) ale powoli dojrzewam do Waszego podejścia ;)
Na kickstarterowe rzeczy nie wkłada się kasy, jak nie mamy za co kupić żarcia dla dziecka - wspieramy jak chcemy, żeby coś powstało, ale przyjmujemy do wiadomości potencjalną stratę. I tyle.
Ja wsparłem w historii najwyżej 2 akcje (w tym UniJoy) i dodatkowo miała okazję poznać twórców tych rzeczy. Ale dokładnie wiem, jak to wygląda i może wyglądać. Zwłaszcza w retro - to bardzo ciekawi specyficzny rynek.
Z trzeciej strony, jak Robert wrzucał te ideę na wspieram.to to była nad nimi jakąś (mniejsza czy większą) kontrola.
Ludzie się wymieniali komentarzami, był jakiś wymóg informowania wspierających.
A teraz? Jak jutro strona "więcej węgla" zniknie, to szukajcie wiatru w polu.
I ja też powiem, że nie chodzi mi o pieniądze, ale o brak szacunku dla klienta. Bo tu nie jestem już jakimś wspierającym, ja jestem klientem, który zamówił produkt.
też kupiłem na kikstarterze.. nie dość, że przyszła później niż się pojawiła na allegro (ze smartem nawet taniej) to teraz w zasadzie za pół ceny.. Pytanie, jaki jest sens wspierania akcji przedsprzedarzy..
Teraz to jest tanio, niestety książki przychodzą uszkodzone, już parę osób pokazywało na disc ordzie atariarea, sam jutro się przekonam w jakim stanie będzie moja przesyłka.
p.s. Gupi ja, cały czas czekam na zwrot za wejściówkę ;) Jak zadałem pytanie na fejsie pixela to napusz polubił nawet mój post .:. Jest srogo!
Warto jednak być cierpliwym... ;) Zamówiłem przed chwilą ten "deal" dwóch książek. :D Dzięki Wam wielkie Ci, którzy sfinansowaliście te łapuszowe projekty!!! Bez tego pewnie nie podejmowałby on ryzyka wydawania literatury, nie mając zapewne odpowiednio dużego własnego wkładu...
Który to już raz się na to łapię i później żałuję. To jest moim zdaniem chamskie, bo nie po to finansuję wcześniej, aby później czuć się jak dureń nabity w butelkę...
REMEMBER-NO PREORDERS AND NO CROWDFUNDING Ja tam się nie powinienem wypowiadać na ten temat bo ja raczej ogólnie nic nie kupuję bo zwyczajnie nie potrzebuję jak w coś gram to emulator jak coś czytam to pdf No ale dla mnie jedyną akceptowalną formą kupna i sprzedaży to jest taka kiedy sprzedający dysponuje gotowym produktem od ręki a ja dysponuję pieniędzmi i następuje przekazanie produktu za pieniądze A wszystko inne to jest patologia zamierzona bądź niezamierzona wiele akcji crowdfundingowych skończyło się smrodem i rzeczami typu >ktoś zabrał pieniądze i wsadził w spodnie ale nie w partię tekstyliów tylko w kieszeń swoich własnych prywatnych i uciekł do burkina faso >ktoś ze zbiórki sfinansował sobie biznes i zaczął sprzedawać swój towar kompletnie olewając zbiórkowiczy >ktoś nawet miał dobre intencje ale zwyczajnie nie miał doświadczenia i przerosły go problemy biznesowe i kasę wtopił albo niedoszacował Dla mnie wspieranie tego to wspieranie patologii i wiem że pewnie tym postem obrażę tych kilku ludzi którzy akurat działają w ten sposób i są uczciwi ale jednak wolę stare dobre i sprawdzone metody jak ktoś miał pomysł i nie miał pieniędzy to szedł po kredyt >no ale przez takie podejście to nie powstałoby wiele dobrych inicjatyw może i tak ale nie zarobiłoby też sporo cwaniaczków i sporo ludzi nie zostało by oszukanych To tyle musiałem zrzucić trochę z serca i z wątroby i jak widzę nie jestem tu jedyny z takimi poglądami
Tez sie zgadzam z tym, co piszesz. Jestem jak najbardziej za gotowym produktem, inaczej kupujesz "swoja wizje" tego co chcesz kupic, a nie produkt ktory istnieje fizycznie. Slowem w kampaniach krowfundingowych kupujesz iluzje zakrapiana zyczeniowa postawa eg. "jak to ten produkt powinien w twomim mniemaniu wygladac.." i 99% ludzi sie na na ten koncept lapie..
"W sprzedaży ogólnodostępnej książka pojawi się po zakończeniu wysyłki przedsprzedażowej, w cenie regularnej 149 PLN. Jej sprzedaż będzie realizowana wyłącznie za pośrednictwem kanałów należących do wydawcy, wobec czego cena nie ulegnie obniżce w przyszłości..."
Mamy więc pewność, że wydawca nas zapewnił (konstrukcja zdania celowa :) ), że potem to już tylko 149 lub drożej.
Dziękujemy ci wydawco za to, że dotrzymujesz słowa jak zawsze!!!