Po załadowaniu softu z SIO2SD i później wciśnięciu klawisza RESET mam takie objawy:
- program/gra się nie kasuje, pozostaje cały czas w pamięci - uruchamia sie od nowa "z krzaczkami" - komputer się zawiesza - czasami wraca do menu z sio2sd, ale nic już tam nie działa
Mało tego po wyłączeniu klawiszem z tyłu, trzyma wszystko w pamięci z objawami jw. jeszcze przez conajmniej 30-40 sekund. Czyli jak w tym czasie włącze ponownie ATARI to sa te objawy wyżej opisane. Dopiero po tych 40 sekundach następuje całkowity RESET.
Co może byc przyczyną, że tak długo trzyma to wszystko w pamieci?
Pamietam, że gdy mialem 65XE w latach 90-tych wystarczył ułamek sekundy wyłaczenia, aby całkowicie go zrestartować
Miałem tak z poprzednim egzemplarzem Atari (trzeba było czekać minimum parę sekund na wyłączonym sprzęcie), natomiast zarówno moje Atari z dzieciństwa jak i aktualnie posiadane 65XE nie ma takiego objawu.