Niekoniecznie... Weź pod uwagę, że ktoś kto to kupi, prawdopodobnie ma dużo kasy. Pewnie nawet iPhone jest w stanie kupić za gotówkę a nie na raty. Owszem, tym zakupem akurat wtopi, ale jako człowiek sukcesu nie odczuje tego mocno w swoim budżecie.
"@kosa0 Twój komentarz też nie jest szczytem kurtuazji,"
Nie nie byl i takowy mial nie byc - mam alegrie na PEWIEN TYP LUDZI . ZAWISTNICY - NIEUDACZNICY - zyjacy na wyspie kiedys - pluja jadem i nienawiscia do kazdej osoby co ma ciut lepiej od niej samej - dodatkowo ciesza sie nie ze swego szczescia tylko z nieszczescia innych.( teraz czekam na jad- zgldnie z zasada uderz w stol.......)
Zadam pytanie - co was obchodzi za ile ktos sprzedaje i za ile kupuje - ciekawy jestem ? Zawisc ? Zazdrosc ? Nienawisc ?jakies inne chore uczucia ?
Raczej wydaje mi sie ze jestescie poprostu pokoleniem wychowanym w skrajnej komunie ( kazdy po rowno ) i nie rozumiecie calkowicie co to kapitalizm
Chodziło mi o to, że są ludzie, dla których wydać 2700 PLN to jak pierdnąć po porannej kawie. I w takim sensie nie jest mi ich szkoda, bo wtopili, ale nadal w danym miesiącu mogą sobie iść kupić ciuchy w Cropp, a nie na bazarze. Każdy by tak chciał. Przy takim poziomie życia pewnie nawet szkoda tracić czas na "maile poza alle", tak myślę.
... obojętne czy ktoś zarabia 20tysi miesięcznie,czy 2000 tysiące,kupując takiego grata jak z mojego ostatniego linku pożytek żaden,strata czasu w a dodatku nie wiadomo czy działa,tacy ludzie szukają naiwnych,wykorzystują nostalgię ludzi do danego sprzętu,tego typu aukcje powinny być usuwane,to nie Amiga tylko złom ze śmietnika.
@IRATA4 "tego typu aukcje powinny być usuwane,to" A to niby dlaczego ? Bo tobie sie to nie podoba ? Co jeszcze powinno byc zabronione - Zupa pomidorowa ? ( bo nie lubisz ?)
bo to jawne naciąganie ludzi,powiedzmy że kupi to ktoś kto chciałby wrócić do sprzętu z młodzieńczych lat,ktoś kto nie siedzi w temacie,napisane jest :"1200 A1200 QWERTY dobry stan"to lekkie przegięcie i taka aukcja z uwagi na to powinna być usunięta,stan śmietnikowy,przebarwienia,pęknięcie,wyszczerbienia,bark klawisza-to jest dobry stan ???
"Stan techniczny - po podłączeniu zasilacza świeci kontrolka. Po włożeniu dyskietki kontrolka też świeci. Dalej nie testowane." Czyli nawet nie wiadomo czy działa ... więc gdzie ten dobry stan ?
To ma być oferta ? w dodatku taka cena za którą można kupić w miarę ładny kompletny komputer,a tego nawet na części się nie opłaca brać,grat i tyle. ->link<-
Nie można relatywizować stanu ze względu na wiek, to typowa "mętna woda" cwaniaków: "dobry jak na swój wiek", co znaczy dokładnie tyle co nic i daje podkładkę pod brak odpowiedzialności takiego sprzedawcy, często w połączeniu z kreatywnymi (światło) i wybiórczymi zdjęciami. Nawet stan 30-letniego komputera może być: fatalny, zniszczony, średni, dobry, bardzo dobry, idealny (jak nowy), itp. i wiek nie ma tu nic do oceny. Podobnie jak np. z zabytkowymi samochodami.
...dobra,po prostu wstydził bym się coś takiego wystawić za taką kwotę,szkoda by mi było kupującego,sam jak sprzedawałem C128 w podobnym stanie to napisałem że niesprawny grat który mi o mało tv nie zjarał i i sprzedałem w 5min za 200zł z hakiem,napisałem że nie sprawne. Kapitalizm kapitalizmem,są przecież Amigi 1200 w dużo lepszym stanie,sprawdzone,działające ...i tańsze,a tych w dużo gorszym trudno znaleźć więc jaki to dobry stan ? ktoś zarzucił wędkę i czeka na ofiarę - tak to widzę,na szczęście można odesłać .
kosa0 masz problemy ze wzrokiem? Nie widzisz w jakim stanie jest wystawiony sprzęt? A gościu pisze że jest w dobrym stanie i nawet nie wiadomo czy działa.
Zobacz aukcję bardzo starych aut. Zardzewiałe i idą za kilkaset tysiakow. Potem ktoś to odbuduje i idzie za kilka milionów. To samo z kompami. Może to jakiś unikat? A ty się na tym nie znasz?. Było kiedyś Atari z klawiaturą z arabskimi znaczkami. Dla jednych to szajs a dla innych złoto. Pozwól innym wydawać ich pieniądze na co chcą.
maly_swd, masz rację to jest unikatowy egzemplarz, bo to jest Amiga która należała do Jay Minera a ten żółty plastik to wcale nie powstał ze starości ;). Sorry, ale jak widzę coś połamanego, dziurawego i wybrakowanego a w opisie, że jest w dobrym stanie to jest dla lekkie przegięcie. A w środku może być jeszcze gorzej, bo przecież nie wiadomo czy działa. Do tego wszystkiego ta cena, przecież za tyle to można kupić Amige 1200 w znacznie lepszym stanie. Ja osobiście wstydziłbym się coś takiego wystawić a jeśli już miałbym to zrobić to na pewno nie za tą cenę. Są jakieś granice przyzwoitości. Pewnie dla tego sprzedawcy to Atari jest w średnim stanie. @maly_swd "Pozwól innym wydawać ich pieniądze na co chcą" Mam przez to rozumieć, że sądy nie powinny się zajmować naciągaczami, którzy sprzedają garnki za 5000 zł a które normalnie kosztują 400 zł? W końcu to pieniądze dziadków i niech wydają na co chcą.
Wybacz ale masz gen niewolnika - jak zreszta czesc osob na tym forum - Potrzebujesz pozowolenia na wszytko - Pomalowac plot ?- biegniesz po pozwolenie , Zrobic kupe - biegniesz po pozwolenie itd,itp,itk
Tak mam prawo sprzedawac garki po 5000 tysiecy zlotych . Tak masz prao kupic garnek za 5000 tysiecy zlotych
Nie nie jest to przestepstwm dopoki nie wprowadzm cie w blad Przyklad: garki sa z 24 karatowego zlota - to jest OSZUSTWO garki za z dobrej gatunkowej stali - nie to nie OSZUSTWO
Tak mam prawo sprzdawac takie atari i mam prawo je nabyc - NIE nie potrzebuje ministerstwa prawdy ktore bedzie decydowalo co moge a co nie .
To ze ty sie wstydzisz wystawic cos takiego to twoja sprawa - masz do tego calkowite prawo
Ktos dal zdjecie i napisak w dobrym stanie - kupujacy widzi jaki to stan
Rece opadaja jak czytam opinie ludzi podono wyksztalconych - co maja zapedy dyktatorskie - nie lubie zupy pomidorowej wiec jej zabronmy , nie pale papierosow to je zdelagalizujmy , mam problem z alko wprowadzmy prohibicje itp
Prawo nie jest od regulowania na zasadzie pan x sinski ma problemy z wlasna psychika wiec zrobmy prawo ktore bedzie to sankcjonowalo
Prawo definiuje ogolne normy postepowania a a nie kazdy drobny detal
O jakich ty fakty pytasz? kaso0 widzę że masz nie tylko problemy ze wzrokiem, ale też problemy czytaniem ze zrozumieniem. Mogą być garnki nawet za 50 000 zł jeśli są ze złota, ale nie można sprzedawać garnki za 5000 zł jeśli ich prawdziwa cena wynosi 400 zł i mówić że to jest okazja! Ja też mogę napisać jakie masz geny, a masz geny frajera, któremu można wcisnąć każde gówno i będzie z tego zadowolony. Dla Ciebie wszyscy co zwracają uwagę, że coś jest nie tak to mają zapędy dyktatorskie. Nikt tu nie zabrania sprzedawania, tu chodzi o to że sprzedawca mógł się powstrzymać i nie pisać że stan jest dobry, bo każdy widzi że nie jest dobry. No prawie każdy, bo jak zostało to już ustalone ty tego oczywiście nie widzisz i dla Ciebie jest w stanie dobrym. A może wprowadzisz cenzurę, która zabrania krytykowania sprzedawców? I kto tu ma zapędy dyktatorskie?
Nikt nikogo nie zmusza do zakupu tej Amigi. Inna sprawa że za 10 lat to będzie rarytas za taką cenę. Jakbyście komuś pokazali Atari falcona i powiedzieli że to chodzi po 5000 to by was wyśmiali.
Nikt nikogo nie zmusza, jak i prawo rynku mówi, że towar jest tyle warty, ile ktoś za niego zapłaci. Niemniej jednak są pewne granice rozsądku, jak i powinna być pewna ogólna świadomość, ile coś może być warte. Przesadna przecena czy niedocena :-D to skrajności, o których przynajmniej powinno być wiadomo, że takie właśnie są. (Np. atarka jest droga, ale ma podpis tramiela, albo wszystkie możliwe dopałki) Np. na olx w dziale motoryzacji jest taki sprytny wskaźnik, na ile samochód jest wyceniony w porównaniu z innymi. Od razu widać, czy mieści się w średniej czy odstaje - samo odstawanie właśnie może wynikać ze stanu, co dokładnie rozumiem. Ale właśnie - tu od razu widać. Jeśli jest znacznie droższy od średniej, to albo znaczy, że ma coś superduper, albo właściciel upadł na głowę ;-)
Sprzedawanie garnków za 5000 które normalnie kosztują 400 to oszustwo. Kiedyś miałem telefon od jakiejś telemarketerki z zaproszeniem na prezentację i jej powiedziałem że oszukują starszych ludzi, naciągając ich na zakup niepotrzebnych rzeczy po horrenadalnie wysokich cenach. Oczywiście zaraz padł argument często tu powtarzany. Pani stwierdziła że nikogo nie oszukaje bo przecież nikomu pistoletu do głowy nie przystawia i nie zmusza do zakupu. Ja wtedy odpowiedziałem że bardzo dobrze że tego nie robi bo to byłby rozbój i za to są naprawdę duże wyroki, zaś to co robią jest oszustwem, czyli zgodnie z definicją prawną - nakłonieniem osoby do niekorzystnego rozporządzenia swoim majątkiem.
Ja bym był nawet za prawem dżungli jakie głosi kosa, ale to jakby ziemia była dżunglą. Na razie niestety jest bardziej wysypiskiem śmieci i to wysychającym. To prawdopodobnie oznaczać może, że coś w dotychczasowym myśleniu że wszystko wolno, wszyscy ludzie są inteligentni i doskonale zdają sobie sprawę ze swoich czynów - poszło nie tak.
A ja bym był nawet za skrajnym komunizmem jak głosi astrofor , ale to jakby ziemia była wielkim kołchozem. Na szczęście jest jeszcze wieje ludzi ktorzy. Hca sami zarobić na siebie niz legatów czekających. Na 500 + z myśleniem małomiasteczkowym pokroju hitlera czy Stalina ktorzy by. Wysyłali do obozów wszytkich innych ktorzy mysla inaczej,
@kosa0 rozumiem że to zero w nicku to odniesienie do samooceny, wartości albo jesteś fanem ministra sprawiedliwości zwanym przez niektórych zerem? Poza tym popierdzieliły Ci się fora, skończ śmiecić
@rosomak- Zle rozumiesz :-) - miłośniku wolności słowa i wolności wypowiedzi. To ze pomyliłem fora juz dawno zauwazylem ( zawaulowana ironia ) .Tak kończę bo sie znudziłem
A jednak jeszcze tutaj cos napisze :-) ku przestrodze - do czego prowadzi niepochamowana chec kontorolowania innych - zaczyna sie od tego ze musisz miec pozowlenie zby cos sprzedac ( bo przeciez ktos tego nie akceptuje ) , pozniej musze miec pozwolenie aby kupic ( bo jestem januszem zakupy)}a konczy na tym
Po pierwsze, czy przeczytałeś coś poza nagłówkiem? Po drugie - czy ty sugerujesz, że tworzenie takich aplikacji powinno być zabronione, czy raczej że coś jest nie tak z nowymi przepisami duńsko-szwedzkimi? Po trzecie, czy widzisz tu w tym wątku wyrażanie niepochamowanej chęci kontrolowania innych?
@TheFender "Janusz" to taki opis,zbioru pewnych niezbyt pozytywnych cech,o tu masz z WIKI : "Przykładem takiego określenia jest janusz biznesu, który próbuje zmaksymalizować krótkotrwałe korzyści i reprezentuje negatywne stereotypy polskich przedsiębiorców" .W pierwszej chwili myślałem że to Janusz P. o którym piszesz wystawił he,he ale cóż "Januszem"może być każdy a pośmiać się można i przy okazji nieświadomych ostrzec.To określenie wygrało młodzieżowy konkurs na słowo roku,i bodaj w 2016 zostało wpisane do słownika PWN.Jest dużo takich określeń i one nie tyczą imienia danego człowieka,zdziwił bym się jakby ktoś odebrał to tak jak wspomniałeś. Ale zgodzę się że taki slang młodzieżowy bywa denerwujący ale to też nie do końca slang - Kasa,Kasiora to określenia slangu młodzieżowego,"Janusz" powie pieniążki ha,ha,ha rarytasik,unikat/j i inne ptaszyska białe .
Ja nie cierpię określenia "Janusz" i nigdy go nie używam. Znałem kilku Januszy i to byli akurat bez wyjątku bardzo fajni ludzie. Nie wiem co za idiota wpadł ma pomysł aby z tego imienia uczynić obraźliwe i prześmiewcze wyzwisko.
dobra to można to zastąpić"szukający naiwnych","żądni zysku" czy jakoś tak,trzeba tytuły artykułów s Superexpressu poczytać i coś wybrać-oni i Fakt są mistrzami ;)