No wiesz, w naszym wieku czas szybko leci, więc nie ma już czasu, żeby tracić czas:-) W każdym razie ja przeżyłem już o ponad cztery miesiące dłużej niż Ty ze świadomością nowej Lasermanii:-)
Wczoraj pograłem kilkanaście etapów. Z jednej strony bardzo dobre jest to opóźnienie i zatrzymanie po pierwszym ruchu, bo pamiętam że zawsze w Lasermanii leciało ostro mięcho jak się przejechało o dwa pola klocek zamiast o jedno. Z drugiej strony w planszach, w których się dużo jeździ na dłuższych dystansach, to zatrzymywanie drażni strasznie. Kurczę, nie wiem sam co lepsze... Ale ogólnie bardzo mi się też podoba to wznowienie.
Jak dla mnie lepsze byłoby odwrócenie znaczenia fire - wtedy domyślnie byłoby jak w oryginale, a fire to, co jest teraz domyślnie.
Lasermania teraz ma trochę inaczej brzmiącą muzyczkę. Tablica cz. była dostosowywana ale i tak daje się słysześ wyraźnieszą różnicę brzmienia (tonacji). Pewnie zmiana formatu była trochę wymuszona, choć mogło tak i nie być.
marok, fakt, PG podszlifował niektóre instrumenty, na moje ucho zrobił to bardzo przyzwoicie. Trochę ubolewam nad brakiem tego equalizera w prawym dolnym rogu ;)