Panowie, wkrótce będę wymieniał fotel, przy którym pracuję na kompie i mam pytanko dotyczące wyboru fotela.
Jakie Wy polecacie do pracy? Z mojej strony cena gra rolę, siedziska za 3000 kupować nie będę :). Nie wiem, czy fotele gamingowe wchodzą w grę - są tanie, ale czy nadają się do pracy przy klawiaturze i myszce, zamiast siedzenia przy padzie? Jestem w temacie praktycznie zielony, więc wszelkie porady mile widziane, możecie nawet linkować konkretne modele do obadania.
nadają się,ja w wydawnictwie miałem po prostestach gamingowy,zwykły był twardy i tyłek i plecy bolały po 12h harówy. Po prostu idź do sklepu i zobacz czy ci się wygodnie siedzi,dobrze jakby siedzenie pod zad miało silikonowy wkład :),gąbki nie polecam,każdy ma trochę inną budowę,wzrost,wagę,wiec to co dla jednego wygodne dla ciebie może być dupne.
a ja polecę Mojito 236 z synchro - przesiedziałem na nim kilka lat w pewnym niemieckim telekomie i nie mogłem się powstrzymać żeby później nie zamówić do siebie do biura/domu.
Solidne wykonanie i przede wszystkim wygoda, spędzanie wiele godzin w jednej pozycji, nie powoduje paraliżu przy próbie wstania.
Zamawiałem w krakowskim OFFICE mebel - przyjechali, zmontowali i wyregulowali u mnie w pokoju.
@odyniec1 - dobrze prawi - Sitag Reality GS - też dobre - w tym drugim - również pewnym francuskim telekomie mieli i były też całkiem dobre - ale tam tyle godzin nie spędzałem, więc trudno mi porównać je do siebie.
A ja siedzę na krześle klęcznikowym zwanym klękosiadem. Jak zobaczyłem to pierwszy raz w życiu to wydawało mi się to bez sensu - bez oparcia? Na kolanach przed kompem? Teraz sam jestem dziadkiem... znaczy siedzę już 20 lat... znaczy to się sprawdziło. Po pierwszych tygodniach walki, żeby się przyzwyczaiły kolana i plecy efektem jest to, że nie mam żadnych bólów karku czy pleców, bo to nieco wymusza prawidłową postawę. W każdym razie na koniec dnia ja znam tylko jedną wadę tego rozwiązania: nie da się grać w gry wymagające kierownicy i pedałów, bo stopy wędrują do tyłu.
Hi hi hi dobre, pamiętam lata temu zostałem zaproszony do stosunkowo dużej firmy IT i zostałem przedstawiony właścicielowi. Moje pierwsze wrażenie: Ksiądz jakiś? On - na klęczniku czy brewiarz ma czy modli się aby zadziałało?
Dzięki panowie za wszelkie porady i wskazówki, oczywiście dalsze mile widziane, czego używacie i się sprawdza. Rozrzut jest tu duży, od klęczników po fotele gamingowe. Kurcze, faktycznie tak jak pisał Irata, trzeba będzie popróbować własnym ciałem. A już miałem zamawiać netem :)
@Kaz A ja przewrotnie: jestem już dość zaawansowanym userem kręgosłupa i wiem co nie co. Jak przeszedłem na HO w marcu, to przy złym fotelu i biurku kręgosłup strzelił mi na tyle, że zdecydowałem się na takie ustrojstwo i mogę polecić, jeśli byś się wahał ->link<-
@Kaz: za mav'em mogę polecić Markus/ikeła - siatkowe oparcie na upały - zbawienne. Używam od paru ładnych lat, a kiszę przy kompie naprawdę nieraz po 16h. Do tego biurko z podnoszonym blatem, żeby nie siedzieć non stop. Klękosiady też są okey, również można dostać w ikeła :) - znajomego mam, który podobnie jak laoo przesiadł się na klękosiad, bo już mu gmerali w kręgosłupie nawet.
Moje główne kryteriym przy wyborze krzesła do pracy przy kompie to możliwości nastawienia, zgodnie np. z tym ->link<- Brak możliwości ustawienia podłokietników tak, aby łokcie były na wysokości klawatury prowadzi do zespołu cieśni nadgarstka. Brak kąta prostego przy nogach i nacisk krzesła pod kolanami - niewydolność żylna. Ale długoterminowe trzeba przeplatać siedzenie przy komputerze z aktywnością fizyczną.
Irata - nie będę dziadował :). Jak ktoś mi udostępnia możliwość przetestowania sprzętu, obniżenia mojego ryzyka złego zakupu, a więc ponosi koszty powierzchni, utraty zysków z używanego fotela demonstracyjnego, etc. - to moim zdaniem zasługuje na wynagrodzenie.
Ja też miałem ten dylemat, pojechałem do Ikei i się poprzymierzałem, mi i żonie odpowiadał. Potem się okazało, że znajomy też chciał go kupić, więc sobie u mnie przymierzył i też wziął. Wydają się być solidne no i przede wszystkim można za darmola poprzymierzać :) dla mnie to też był warunek. Jednocześnie uznałem, że gamingowe go głównie za dizajn się płaci a na ergo humana jeszcze mnie nie stać ;)
Kaz, Chcesz porządne krzesło do pracy??? Takie na lata? Pod Ciebie?
Od lat używamy krzeseł firmy Kulig system, krzesła są robione na zamówienie, (wzrost waga personalizacja itd.). Taki prawdziwy fotel ortopedyczny do pracy.
To nie jest jakiś śmieć z allegro, czy gaming-wy podświetlany.. To fotel aby nie mieć problemów z kręgosłupem (a jak masz na nim siedzenie to bajka).. Ja mam problem z plecami (fabrycznie wbudowany) i jak siedzę na nim nie mam problemów, regulacja tego krzesła ma więcej wajch niż toms 720 :P
8h pracy na nim, to fraszka, oczywiście do niego podłokietniki najlepiej 3d.
Termin który podają na stronie trzeba pomnożyć x2 to jedyna wada. Dwa miesiące temu kupiłem 4 taborety co linkowałem, przyszły tydzień temu :) To jest jedyna wada tej firmy. A jak przyjdzie spakowany...
Pierdziałem na różnych stołkach, ale Kulig system to już 8lat jak ich odkryłem, dla osób które mają problem z kręgosłupem nagle po 8h pracy na krześle ich nie mają.
@Sun, -dżentelmeni o kasie nie rozmawiają. Nie, te krzesło nie jest szczególnie drogie, na ceneo, wcześniej kupowałem na allegro. około 1600pln brutto / szt full wypas..
Najlepszy fotel jaki miałem to Fury Avenger L. Kupiłem go na stronie komputronika kilka miesięcy temu i użytkuje codziennie. Nic się z nim nie dzieje a ja w końcu mam poprawną pozycję ciała.
Tańsze podróby chińskie foteli "do grania" moim zdaniem są całkiem wygodne - tylko za bardzo nie mam porównania - bo do tej pory to używana i zmęczona IKEA, zwykły najtańszy zużyty obrotowiec od Brata, lub po prostu zwykłe krzesła "od stołu".
Ten rysunek jest o tyle ciekawy, że chyba kiedyś gdzieś było na ten temat, że powinno się mieć wzrok nie na wysokości końcówki ekranu tylko w 2/3 albo 3/4? Może się mylę.
Wstyd się przyznać, ale potestowałem w sklepie kilka wzorów - żaden mi się nie spodobał i wciąż siedzę na starym fotelu. Ale wcześniej czy później go zmienię na coś innego, bo mnie irytuje :D
W sumie to mój pierwszy wpis i w zasadzie jak tu nie skorzystać skoro mogę się wypowiedzieć jako ekspert od fotela jeszcze z niego korzystając! Tutaj mogę z czystego serca polecić Grospola Ergohuman. Fotel ergonomiczny, wygląda poważnie (jak na faceta blisko 40 :P) i ma bardzo w porządku ergonomię. Na plus na pewno dodatek jak stojak na laptopa i w sumie można pojeździć po całym pokoju z laptopem nie martwiąc się o miejsce haha. Jak poszukujesz jakiegoś fotela to polecam stronę ->link<- znajomy mi polecił widząc tam mój fotel do komputera i w sumie jest tam kilka świeżych artykułów.
Druga uwaga co do Hbada. Bardzo delikatne oparcia. Nie mam pojęcia w jaki sposób, pracując z domu porysowałem i pozaciągałem lewe oparcie. Guzikiem od koszuli ??? Może jakoś przy montażu....
NIe, no guzikiem nie ma jak. To po prostu musi być od łokcia.
Do siedzenia spoko, ale w sumie to nie wiem czy polecam.
Chyba znam odpowiedź na moją zagadkę. Otóż uszkodzenie oparcia może być spowodowane tym, że fotel prawie idealnie wjeżdża pod biurko/stół. Wyciągając go spod niego na 100% musiałem uszkodzić obicie oparcia.
Co tam nowego w temacie? Pytam, bo sam ew. rozważam zakup jakiegoś dobrego fotela na lata — ale i w rozsądnej cenie. :) Wytyczne: wzrost 174 cm, waga poniżej 100 kg.
Na Alledrogo widzę takie modele i się zastanawiam:
@jhusak nie każdy ma komfort bycia zdrowym i naśmiewanie się z ludzi, którzy próbują się jakoś wspomagać w swoich problemach jest w średnim tonie. Rozumiem, że ironia może wynikać ze skandalicznych kwot jakie ludzie wydają na te gejmerskie fotele, czego ja też nie rozumiem, bo u mnie rozwiązaniem był klękosiad za 300 zł, którego nie zamienię już na żaden fotel.
Laoo - ile godzin dziennie używasz tego klękosiadu? Pytam poważnie. Czy to też męczy po jakimś czasie używania? (bo każdy fotel w końcu męczy, jest to związane z nienaturalną pozycją ciała).
Trudno odpowiedzieć na to pytanie, musiałbym siebie poobserwować, bo używam go od 4 lat i już nawykłem i jest dla mnie super naturalne, ale w tej chwili nie myślę o samym fakcie "klękosiedzenia", nic mi nie doskwiera, nic mnie nie boli, przynajmniej ani plecy ani dupa, co najwyżej golenie, bo to jednak po części klęczenie, więc trochę je czuć, ale można w dużym zakresie zmieniać pozycje bez konieczności wstawania, ew. jakaś poduszeczka pod kolana. No a używam normalnie cały dzień, bo mam home office i używam w pracy i po pracy jak chce zrobić coś do atari to też :) Oczywiście pozycja jest taka, że motywuje do jej zmiany i często wstaję pójść się napić czy połazić po mieszkaniu, normalnie, ale na pewno jest mi na tym lepiej niż na fotelu, który kojarzy mi się albo z bólami lędźwi albo karku, a tu nic. Np. na zoomie na którym byłem, co gadaliśmy o Tossterze, to nie pamiętam, ile trwała ta sesja, ze 3 godziny co najmniej i byłem wtedy na klękosiadzie i można sprawdzić na nagraniu, że nawet nie musiałem zmieniać pozycji. Ogólnie polecam, jak tylko przetrzyma się pierwszy szok związany z anatomicznie zupełnie inną pozycją, to potem jest tylko dobrze.
ja poszłem w inną stronę i kupłem sobie biurko do stania. jak się zastanawiasz na czymś takim to warto, ale od razu mówię kup sobie takie z elektrycznym podnoszeniem. ja musze kręzić korbką co trwa i zniechęca
@Dracon Jak kupowałem fotel w tym roku, to poszedłem do kilku sklepów meblowych i siadłem na każdym z może 60 foteli. Później na najwygodniejszych z nich i coraz dłużej itd. aż do skutku.
więcej siedzę niestety, ale tutaj ta korbka ma znaczenie, bo mogę albo coś robić albo 2 minuty korbką kręzić i w końcu siadam. obniżanie idzie znacznie łatwiej, niż podnoszenie i to też jest ZŁE.
Usiądź sobie na commodorowcu po prostu Ja do ogólnego siedzenia przed kompem mam taki typowy fotel typu fotel bo wszystkie te gamingowe wynalazki czy inne popierdółki z kółeczkami uważam za smród a tak to wygodnie sadzam swoje grube dupsko i opieram się o niego plecami jak coś to dosuwam się pod biurko No ale ja to raczej na kompie tylko gram i oglądam filmy przy pracy może ktoś chcieć bliżej monitora siedzieć No ale jest to jakiś pomysł
@Dracon Jak kupowałem fotel w tym roku, to poszedłem do kilku sklepów meblowych i siadłem na każdym z może 60 foteli. Później na najwygodniejszych z nich i coraz dłużej itd. aż do skutku.
Dzięki, ale chyba aż taki wybredny nie jestem i wbrew pozorom nie mam tyle czasu i chęci by robić to wg Twojej metody. Niemniej doceniam, bo to w końcu może być jeden ze skutecznych sposobów. :)