Swego czasu też R-type wydawał mi się świetny. Ale to dlatego że widywałem go tylko w salonie gier i nawet nie miałem okazji w niego zagrać. Zachwycał grafiką nieosiągalną dla 8-bitowych Atari. Dziś R-type oceniam jak arcadowy średniak - typowy wyciągacz kredytów. Można zagrać od czasu do czasu, ale bez szału. Zybex jest na dłuższą metę bardziej grywalny, no i z perspektywy czasu oceniam, że się znacznie lepiej zestarzał :)
A tak trochę z innej beczki, raz zagrałem w Zybexa na c64 u kolegi i pamiętam że ta wersja jakaś kiepska była. Nie chodzi mi o grafikę czy muzykę, ale grywalność była skopana.
Jedyne co che uciąć, to bezsensowną dyskusję. Bezsensowną ponieważ wysuwasz w kółko te same argumenty. Jeśli chodzi o uwagę o dynamice, to napisałeś 'oczywistą oczywistość'. Tylko wciąż nie wiem, po co.
co ? kto się zestarzał ? no chyba nie ZYBEX to nowa gra ! ... dla tych co teraz odkrywają Atari :D ;)
kurde a gdyby tak odpowiednio odświeżyć graficznie Zybexa i wepchnąć fajne muzyczki do plansz ... no co ? pomarzyć można :),ludzie odświeżają różne gry,Montezume,River Raid to może w końcu Zybexa ktoś odświeży,chociaż już martwię się że mogłaby zabrać się za to osoba zdolna,ale która średnio czai klimat tej gry,no a wtedy bym znów bana dostał,chyba że Kazowi by się również nie podeszło,hmm musiałbym powiedzieć/napisać wbrew sobie że mi się podoba ha,ha,ha to przyniosło by zamierzony skutek ;)
Pecet - ale jeżeli nie chcesz z nami (czy ze mną) dyskutować to przecież nie ma przymusu. Wygłosiłeś opinię, wszystko w porządku, pax.
Argumenty nie są ciągle te same, bo argument o tym, że wielką zaletą "Zybex" jest możliwość grania na dwóch graczy jednocześnie, wcześniej się nie pojawił.
Urborg - uważam bardzo podobnie.
Irata - miałem pomysł na nowego "Zybexa", nazywało się to "Rohir" i nawet powstało trochę grafiki do tego.
W rozmowie ze mną używałeś tych samych argumentów. Możliwość gry na dwóch to niewątpliwie plus, jednak w moim wypadku to niczego nie zmienia - to wciąż jest brzydka gra, z kiepska grywalnością. Masz jeszcze jakieś inne argumenty, czy to już koniec?
My nie rozmawiamy tu prywatnie, tylko publicznie, więc padające argumenty są też skierowane do Ciebie. Jeżeli uważasz tę dyskusję za bezsensowną to przecież nikt Cię nie zmusza do dalszego brania w niej udziału!
No i w końcu się zdecyduj, czy dyskusja jest bezsensowna i chcesz ją zakończyć, czy domagasz się dalszej rozmowy i dalszych argumentów? :D
Z tym, że moim zdaniem nie byłeś i nie jesteś już zainteresowany dyskusją o wadach i zaletach gier z wątku, więc po co miałbym jeszcze cokolwiek argumentować?
Chciałeś wygłosić swoją opinię, wygłosiłeś. Powtarzasz ją już chyba czwarty raz. To i ja sobie pozwolę wygłosić kolejny raz to samo: dla mnie gra jest ładna i z doskonałą grywalnością :) I co dalej?
To że rozmowa jest publiczna, nie znaczy, że muszę czytać wypowiedzi wszystkich osób, czy twoich wypowiedzi skierowanych do kogoś innego. To raz, dwa, że ten fragment: "Podałem Ci tylko powody, dla których tak wiele osób uważa, że Zybex jest doskonałą grą. Nie chcesz ich przyjąć, w porządku :)" pojawił się, zanim wypłynął temat możliwości gry we dwójkę.
Nie napisałem, że chcę uciąć dyskusję w ogóle, tylko że chcę uciąć bezsensowną dyskusję. Chyba oczywiste jest, że odpowiadanie w kółko na te same argumenty jest raczej mało ciekawe. Co też jest odpowiedzią na ten zarzut: "Powtarzasz ją już chyba czwarty raz."
"dla mnie gra jest ładna" O właśnie, dlaczego? Wg mnie grafika jest mało wyraźna, zwłaszcza w pierwszym etapie i dodatkowo ma cechę, której nie cierpię - poziomy są w zasadzie jednokolorowe, np. zielone, niebieskie, szare itd.
@ Kaz słyszałem,ale nie wiedziałem że to twój projekt,narobiło to mi niezłego smaka swego czasu,taki klimat przywodzący na myśl Agony czy Shadow of The Beast a jednocześnie zupełnie inny... ta czaszka wygląda mistrzowsko,nawet jak takich obiektów by nie było zbyt wiele,to klimat by wylewał się dosłownie z ekranu. To miało być na zmodyfikowanym silniku Zybex ? Był jakiś działający cod ? czy tylko grafiki jak by mogło to wyglądać ?
"O właśnie, dlaczego? Wg mnie grafika jest mało wyraźna, zwłaszcza w pierwszym etapie i dodatkowo ma cechę, której nie cierpię - poziomy są w zasadzie jednokolorowe, np. zielone, niebieskie, szare itd."
No tak,ale postaci graczy mają inne kolorki i dzięki temu są lepiej widoczne podczas gry ;) ...przecież chyba znasz zależności i możliwości trybów graficznych i wyświetlania grafiki przez A8 ?,znasz ? Druga sprawa że przez taki zabieg albo jak wolisz zbieg okoliczności gra nie wygląda jak kreskówkowa bajka dla dzieci(ver C64),wszystko jest lepiej wycieniowane,zobacz jak wyglądają i migają chociażby ikonki broni,albo segmentowe bramy które strzałami przekręcamy czy metalowe obręcze ze złotą kulą w środku ,wygląda to jak z metalu,podobnie jak pociski czy bardziej organiczni wrogowie,ba nawet sam napis ZYBEX wygląda jak zamszowy,taki miękki. Fakt że piksele mogły by być mniejsze,ale taki tryb i za to mamy płynność,podczas gry nikt się temu aż tak nie przygląda ,do tego etapy z większymi obiektami,piramidami,z posągami,albo niektóre planety ogarnięte wojną -bombardowania,no na mnie to robi wrażenie,do tego tak oczywista możliwość gry w dwie osoby,tutaj warto dodać że gra nic nie traci z dynamiki,można w dwójkę pruć ołowiem zalewając wrogów gradem pocisków a to wszystko przy doskonałej płynności i idealnie wyważonym sterowaniu,to jedna z niewielu gier na Atari w której zgony nie doprowadzały mnie do frustracji a zachęcały do podbijania umiejętności,poznawania nowych planet,w zasadzie dwie planety są "wredne"i można na nich stracić sporo żyć,ale są i takie na których możemy zdobyć sporo dodatków... do tego powoli wyłaniające się nazwy niedostępnych ostatnich planet ... a wszystko to upakowane w 50KB,bez dodatkowych loadingów !
Ograniczenia atari oczywiście znam. Możesz dobrać albo 4-5 różnych kolorów, albo 3-4 odcienie jednego + czarny (dwa najczęsciej stosowane podejścia). To drugie pozwala, jak zauważyłeś, na cieniowanie. Dla mnie jednak wady tego rozwiązania są zbyt duże. Wolę różne kolory, nawet kosztem tego, że grafika staje się bardziej płaska. Mozna również dodać przerwania i obszary gdzie gracz nie wlatuje zrobić w kilku innych kolorach (góra i dół). Zmiana koloru w centralnej cześci ekranu byłaby problematyczna, ponieważ wygląda na to, że wrogowie to duszki programowe. Są kolorowe gry gdzie postać nie zlewa się z tłem.
Graficznie świetne rozwiązanie jest w grze X:8 z 2013, główna część gry w 1.5 kolorowym hiresie, góra i dół w 5 kolorowym trybie znakowym. Do tego bardzo fajna nuta.
Not understanding all of this thread, I only wonder why people compare apples with pears. In fact, the Atari has no real shooter available that is R-Type alike. WEll, "Kult" is very close. Those convertions always struggle upon some "missing C64 look alike". The question is: Why no one tried to convert the Spectrum Version of R-Type to the Atari. There is still the question, why coders don't decide to use the Atari at it's strengths? Last Squadron uses only 186 lines for the gamescreen. It should be 240 lines.Using character set as the base of moving objects, allows "endless" moving objects on the screen. Scrolling could be done, using the PMg. Of course it wouldn't look like a C64 game. Less details and more colors are granted. Sorry, but Last Squadron's playability is boring as hell, and unnecessarily hard, too. It's based on the hardware restrictions, for sure. But on the C64 they allow to have the game more coarse than the visuals. Why isn't this allowed for the Atari, while it is recommended to have C64 games running? Particular Zybex would have been more powerfull, if the same tricks had been used as in the C64 version. A lot shots were based on character movement. On the Atari, Mode D is used. But some "byte" alligned movement isn't allowed. It's all so strange.
Zybex był podróżą do krainy mroku. Last Sqadron to klon fajnej strzelanki, zrobiony ze swietna grafika i wyciskające z atari ostatnie poty. Absolutnie nieporównywalne, ale oczywiście nie w sensie że któraś lepsza.
@astrofor Last Sqadron wygląda jak hit z Nesa,widać wyraźnie przeskok jakościowy,dopracowany i przemyślany,ale sam fun z gry to już sprawa dyskusyjna.Zybex się specjalnie nie postarzał no i nie widać w Zybex ograniczeń Atarynki-masa obiektów na ekranie.