Tak mi chodzi po głowie... Dla osób nie programujących w assemblerze. Chodzi o zrobienie procedurek, kompilację/linkowanie poszczególnych części i puszczenie tego w świat. Tak dla dobrej zabawy. Jakby to miało wyglądać...? Na przykład Sikor deklaruje, że zrobi jakiś efekt w TBXL, Kaz deklaruje grafikę do tego, Miker robi muzykę... Procedura kończy się wywołaniem kolejnego pliku z dysku. To samo deklarują na przykład TDC, Powrooz i String, tyle, że oni wolą ACTION!. Robią efekt i na koniec wywołują kolejny podprogram z dysku. I tak dalej. Oczywiście, wszystko trzymane w plikach i nie muszą to być jakieś zabójcze efekty czy części (nawet wyświetlenie obrazka jest miłe). Całość - najlepiej - puścić też w źródłach, dla potomnych i chcących się czegoś nauczyć. Dlaczego deadline na 1 kwietnia. No cóż, PrimaAprilis pozwala popatrzeć na coś z przymrużeniem oka. Nie mamy za dużo czasu, więc jest jakaś mobilizacja. Efekty niedopracowane, mierne? Trudno - wszak to tylko zabawa na pierwszego kwietnia. Co wy na to?