Tu Yugorin/Samar. Po pierwsze chcę się przywitać i podziękować za aktywację konta w tym portalu.
Przychodzę z problemem, który jako komodziarza mnie przerasta. Przywracam do życia model ST 1040 i stacje SF314 i SF354. Stacje są sprawne, bo po przełożeniu do środka Atari działają. Jednak po podłączeniu jako zewnętrzna - Atari zupełnie mnie ignoruje. Nie chce nawet formatować dyskietki. Czy są jakieś czary do tego, aby Atari zobaczył zewnętrzną stację dysków? Jakieś zworki, specjalne wersje TOS? Atari ma stanąć w muzeum SMOK w Opolu i chcę pokazać w pełnej krasie.
Czy mogę prosić o pomoc? Uprzedzę, że wiedzy na temat ST mam niewiele. Podam wszelkie informacje które będą potrzebne w tym temacie. Ciężko jest jednak zapytać, gdy się nie wie o co :) Pytajcie więc śmiało :)
Cześć Yugorin, witamy na forum. Co do stacji - to czy masz możliwość podpiąć obie do innego ST? Używasz do tego jednego kabla czy obie stacje mają osobny kabelek? To wyeleminowałoby parę podejrzeń. Bo teoretycznie nie powinno być żadnych problemów z zewnętrzną stacją w żadnym ST, TOS nie ma znaczenia. Podłączasz - powinna być widziana jako B i bez problemu obsługiwana. Gdzieś jest brak komunikacji między stacją i komputerem.
@KAZ Jako A mam Goteka. B jest zewnętrzna, czyli kabelek osobny. Rozumiem, że nie potrzeba żadnego terminatora zamykającego niejako złącze, jak w SCSI? Do innego ST nie podłączałem, ale sprawdzę jutro. Mam ich w sumie 2 sztuki. Muszę drugiego z muzeum zabrać.
Nie, nie potrzebujesz terminatora. Tak jak pisze @gwinter, jeśli napęd działa włożony do komputera jako wewnętrzny to bym sprawdził, czy oby na pewno jest ustawiony jako DS1 bo w komputerze jest to DS0. Chodzi o zworkę na płytce samego napędu, nie obudowy stacji.
Yugorin - chodziło mi o to, że kabelek stacja-komputer może mieć przerwanie w żyle, to się zdarza. Rzadko, ale może. Przy dwóch kablach od obu stacji i drugim komputerze - łatwiej upewnić się, że to nie to (albo, że to).
Po drugie - tak jak Gwinter pisał, może to być kwestia ustawienia zworek. Skoro stacja bez problemu działa w kompie jako A, a nie chce działać jako B, to najpewniej jest ustawiona tak jak pisali poprzednicy. Z tym, że w takim razie to nie jest napęd dyskietek oryginalny, tak? Albo ktoś już przestawiał coś w napędzie? No bo jeżeli stacja SF354 i SF314 nie była ruszana, to fabrycznie jest ustawiona jako B.
Stacje które były oryginalnie jako zewnętrzne SF314 i SF354 formatują poprawnie dyskietki i pokazują prawidłowo pojemność po sformatowaniu, jednak tylko na 360KB. Doczytałem, że to są po prostu takie modele stacji. Temat zamykam bo generalnie jest ok. Zimne luty musiały być, bo elektronik który to rozpracowuje prześwietlił wszystko swoimi czarami i po tych czarach ruszyło.
Stacja od Amigi (przepraszam za ten gwałt :P ) pracuje prawidłowo jako wewnętrzna A i zewnętrzna B. Formatuje, pokazuje poprawnie wynik formatowania 720KB. Śmiga, aż miło.
Z oryginalną stacją od ST wewnętrzną mamy sytuację taką. Stacja wewnętrzna, oryginalna formatuje jako A i jest ok. Stacja wewnętrzna, oryginalna, ustawiona jako B, formatuje ale na koniec daje taki komunikat jak w załączniku.
Jednak po kliknięciu PONÓW pokazuje się komunikat o pojemności 720KB. Stacja odczytuje dyskietkę, mogę stworzyć katalog itd itd.
Na tym etapie ojciec przegląda te wewnętrzne stacje w poszukiwaniu zimnych lutów, chociaż to dziwne, bo podłączone jako A pracują normalnie :D. Dam znaki co się dzieje w temacie.
OK. Na ten moment możemy uznać, że obie stacje (SF314 i SF354) to stacje 360KB (chociaż jedna z nich ma dwie głowice i obie działają). Niestety inaczej niż na 360KB nie formatuje dyskietek. Patrzymy jeszcze na amigową stację jako eSTekową, jednak dziwnie się zachowuje. Dyskietka Atarowa zrobiona na amigowej stacji nie jest czytana w stacji Atarowej. Dziwność. Prace w toku.
Stacja sf354 rzeczywiście jest stacją jednostronną więc tu wszystko jest w porządku. Stacja sf314 jest stacja dwustronną. Może zamieniłeś w nich napędy?
Nie nie. Stacje są rozkręcone więc widać która jest która. Czytałem, że pierwsze wersje SF314 były 360KB i być może to ten egzemplarz, mimo, że ma dwie głowice.
Jakoś mało prawdopodobne. Może coś siadło. Mam egzemplarz XF551, w którym też. Działa tylko jedna głowica. Ale to dlatego, że napęd jest uszkodzony a nie dlatego, że to taki model.
Cześć. Jednak głowica jest uszkodzona. To już wiem na pewno. W tej sytuacji postanowiłem, że zmienię stację na ALPS i wydrukuję sobie przedni panel na 3D, żeby ten ALPS dopasować do obudowy. Dzięki piękne za Wasz czas i pomoc. No i oczywiście, zapraszam do retromuzeum w Opolu (https://facebook.com/smokpl) i na ->link<- . Portal w fazie wykluwania się, ale może z Waszą pomocą zapełnimy go treściami okołoatarowymi. Dział już jest przygotowany :)
A tymczasem dziś po północy będzie premiera nagrania spotkania z Yugorinem - opowieść o jego historii komputerowej, giełdzie opolskiej, a także założonym przez niego stowarzyszeniu SMOK, które prowadzi współczesne muzeum w Opolu.