Niestety, autor emulatora jest ostatnio niedostępny. A szukając informacji na temat DOS-a 4.0 (problem KAZ-a) natrafiłem w atariki na taką oto informację: OS/A+ v.4.1 Format dyskietki jest implementacją formatu DOS-u 3.3 z Apple II i w związku z tym jest odmienny niż w pozostałych DOS-ach, m.in. nazwy plików mogą mieć do 30 znaków bez rozróżnienia na "nazwę" i "rozszerzenie". Brzmi nieco znajomo... Wszak nasz "emulator Applea" korzysta z symulowania tego systemu, przez co jest niemiłosiernie wolny... A gdyby tak... No własnie, a gdyby tak nasz emulator nagrać na dyskietkę (ewentualnie ATR) sformatowaną pod system OS/A+ v.4.1? Ma ktoś z Was prawdziwego Apple-a ze stacją dyskietek? Chodzi mi o pewien test: wgranie do Atari systemu OS/A (http://drac030.krap.pl/OS_A__4.1.zip - link na stronę Drac030) i próbę odczytu na stacji atarowskiej katalogu dyskietki Apple-a. Jeśli to się uda - trzeba by powalczyć z przegraniem emulatora na taką dyskietkę i próbą odczytu pod emulatorem. Mając system apple-podobny mam wrażenie, że czas wczytywania byłby podobny (albo i krótszy) niż na samym apple-u. Oczywiście trzeba by sie uśmiechnąć do kogoś z programistów, aby można było bezproblemowo tworzyć ATR-y w takim formacie (choć ja mogę działać i na natywnej stacji dyskietek, a co mi tam). Co Wy na to?
Ja jestem za. :) Pomysł ciekawy i kuszący. Wówczas odzyskałoby się nieco mocy przerobowych Atari, które można by było odpowiednio wykorzystać -> szybsza emulacja. ^^
Fajnie by było, jakby się udało. Chyba Pinokio ma Apple-a, może też Dely... Wartoi by było, gdyby któryś sprawdził, czy da się odczytać dyski Apple-owe. To naprawdę mogłoby dać kopa przy wczytywaniu programów z apple-a ;)
Hmm, czy naprawdę nikt nie może sprawdzić? Ewentualnie drugie pytanie: czy może mi ktoś pożyczyć (odeślę) dyskietkę (działającą) z Apple II sformatowaną dod DOS-em 3.0 Apple-a?