Jakbyście zabezpieczyli stację 1050 na długie przechowywanie? By zmniejszyć ryzyko, że np. uruchomiona za kilka lat nie będzie chciała działać? Smarować jakoś paski gumowe czy lepiej nie przesadzać? Czy włożyć zamiast dyskietki tę blokadę zabezpieczającą na czas transportu? W jakiej pozycji najlepiej zostawić dźwignię?
Mam co prawda swoje "pomysły", ale chciałem je skonsultować. :) Dlatego nic nie sugeruje... :P
Taaa.... posmaruj pasek to prędzej zgnije. Jedyne smarowanie to prowadnice głowicy, + kropelkę oleju na łożysko docisku dyskietki i starczy. Dyskietka (stara, zużyta) czy tekturka to obojętne. Głowicę opuścić, nie będzie wibrować w czasie transportu lub innych nieprzewidzianych ruchów. Stację do worka, do pudełka, gotowe. Jak masz granulki pochłaniające wilgoć to włóż woreczek do środka. Po latach...... pasek pewno i tak sparcieje i będzie do wymiany. Smar na prowadnicach zapewne stwardnieje i trzeba go będzie usunąć i na nowo posmarować prowadnice, ale zabezpieczone nie zardzewieją. A w pudełku stacja będzie dobrze chroniona przed wilgocią i.... robakami.
Właśnie co do tego opuszczania głowicy mam duże wątpliwości. Czy zamknięcie zamka nie powoduje naciągnięcia sprężyny i w efekcie może spowodować, że łatwiej pęlnie?
1050 ma konstrukcję niesprzyjającą przechowywaniu z zamkniętą dźwignią - sprężyną jest blaszka, która może ulec złamaniu (sam mam stację w której taka ustarka była naprawiona a to nie jedyna taka jaką widziałem). W LDW2000/CA2001 dla odmiany po zamknięciu łatwiej pękają krzywki i jarzmo w mechanizmie zatrzaskowym. Także ja bym nie zamykał o ile tylko nie plany jesz jej przewozić czy przenosić. Co nie zmienia faktu, że włożona dyskietka to dobry pomysł.
Do prowadnic smar silikonowy, dla łożyska kropelka oleju czystego do precyzyjnych mechanizmów. W istocie, jak stacja nie jest przewożona lepiej dźwigni nie opuszczać. I jeszcze. Jak stacja długo stoi to pasek ma tendencję do odkształcenia się w miejscu styku z kółkiem napędowym silnika. Rada na to taka, co... 2-3 miesiące stację uruchomić dla świętego spokoju. Niech lekko zakręci i będzie ok.
Te zabezpieczenia typu tekturka czy zamknięcie to dobre przy ryzyku rzucania pudłem ze stacją. Przy normalnym przenoszeniu/przewożeniu nie ma możliwości, żeby coś się zepsuło.
Na giełdzie było jak było a chyba nikomu nie padła stacja "bo się wytrzęsła"
Ale jeszcze jedno pytanko. Tak naprawdę w stacji mamy niejako dwa mechanizmy zatrzaskujące. Jeden wsuwając dyskietkę czy tekturkę blokuje się ona po włożeniu. I to jest jeden. I drugi to ta czarna duża dźwignia zewnątrz. Jak rozumiem tej drugiej nie zamykam (przynajmniej tak sugeruje większość).
Czy pozostawienie dyskietki lub tekturki w stacji (czyli de facto mechanizm nr 1 się blokuje) jest korzystne czy nie?
I jeszcze jedno, gdzie zaopatrujecie się w "zabawki" typu paski, oleje, smary itp. rzeczy?
Pierwsza zapadka, to zwykła sprężynka z drutu. Po włożeniu dyskietki naciąga się a przed wypadnięciem dyskietki zabezpiecza nosek blaszki który opada. Aby ta nie opadała należy włożyć nieco krótszy kartonik jakieś 2-3 cm, sprężynka nie naciągnie się, a blaszka nie opadnie.
Druga zapadka opuszczana dźwignią z przodu. Sprężyną jest dosyć szeroka i gruba blaszka. Blokada następuje poprzez docisk plastikowego noska do dźwigni na której zamocowane jest kółko dociskające dyskietkę. To co tu wypisywane to ostrożność na wyrost. Po prostu jak stacja odłożona i stoi spokojnie, nie wkładaj kartonika i nie zamykaj dźwignią i jest ok. Do pudełka i śpij spokojnie. Smar, olej, paski kupisz w sklepie elektronicznym z częściami. O oryginalny pasek wzmacniany włóknem trudno. Szybciej kupisz pasek gumowy, ale.... teraz robią taką gumę że po czasie robi się z niej klej, coś w rodzaju glutu którym dziury w oknach można lepić. Kilka takich mi czas nadwyrężył. Może trafisz na taki który wytrzyma próbę czasu. Pocieszenie. Oryginalny który był w mojej flagowej stacji rozleciał się samoistnie po 35 latach. Teraz mam gumowy, trzyma już jakieś trzy lata. .
Wg mnie żadnej stacji 5.25" nie należy w warunkach domowych przechowywać długo z zamkniętą dźwignią zamka, może co innego gdy przewozimy, ale tylko tyle. To zawsze jest jakiegoś rodzaju sprężyna, docisk, a zamknięcie powoduje działanie sił i naprężeń, więc po co poddawać im elementy, a element sprężynujący rozciąganiu? Skrajnym przypadkiem jest CA-2001, gdzie jeśli stacja jest fabrycznie sprawna, kilka lat leżenia z zamkniętym zamkiem niemal na pewno spowoduje pęknięcie plastikowego mocowania trzpienia i/lub mimośrodu. Doświadczyłem już kiedyś takiej niemiłej niespodzianki w "boxowej" stacji ;-)
Świat PC nigdy stacji 5.25 nie trzymał w stanie zamkniętym i... Miał rację ;-)
Wiem, że dzisiejsze paski są dużo słabsze. Macie jakiś pomysł, jak wydłużyć życie starego paska? Pewnie już nie jest w super stanie, bo stacja wyraźnie szumi, jak pracuje... Wydaje mi się, że kiedyś była cichsza... Ale nie chcę nic zmieniać póki działa...
Szukam jakiegoś dobrego sklepu online. Muszę pokupować trochę rzeczy, nie tylko do stacji... Ktoś coś poleci z dużym wyborem i dobrymi cenami (różnież podzespoły dyskretne itd.)?
P.S. Swoją drogą, czy dzisiejsze dyski hdd nie parkują głowic tyle, że robią to automatycznie? Przecież inaczej ciężko byłoby zapewnić tak dobrą wytrzymałość na przeciążenia w dyskach do lapków (o ile można jeszcze mówić o takowych w epoce ssd...).
