Pamiętacie wrocławskiego autora muzyki do takich gier Maćka Zwolińskiego na Atari jak "Hydraulik", "Jumping Jack", "Microman", "Pang", "Trisz Divinisz" i utworów demoscenowych, Jacka Dojwę? Dzisiaj o 20:00 zaczyna swój program w wrocławskim Radio RAM:
Dobry wieczór. Blok Techniczny vel RAMbeat to program, który w swojej oryginalnej formule wyhamował kilka miesięcy temu. Nie oznacza to wcale, że chcemy całkowicie uciec od muzyki elektronicznej w środowe wieczory. Wręcz przeciwnie. Już w najbliższą środę wspólnie z Jacek Dojwa zapraszamy Was na rozszerzone, dwugodzinne wydanie BLOTEC-u, w którym Jacek zaprezentuje Wam swój około 20-minutowy live act. Do tego pogRAMy Wam, jak co miesiąc jak najwięcej nut spoza świata typowych układów zwrotka-refren. Zapraszamy w środę, tym razem już od 20:00!
Dzięki za cynk! Ja akurat jakoś dziwnym trafem kojarzę tego człowieka z atarowskich produkcji pomimo tego, że w okresie Atari nigdy nie miałem okazji spotkać. W latach 90 byłem bardzo uczulony na wszystkich atarowców pochodzących z Dolnego Śląska, bo była nadzieja, że kiedyś kogoś spotkam. Oczywiście nigdy nikogo nie spotkałem chociaż próbowałem prowokować takie sytuacje. :) :D
Jacek Dojwa po etapie atarowskim był bardzo znanym muzykiem na demoscenie pecetowej. Falcon m. in. działał w grupach Pulse i Aural Planet. Później działał na rynku muzyki "prawdziwej" i z tego co pamiętam pod szyldem Husky wydał dwie płyty. Falcon był na party Decrunch 2019 we Wrocławiu. Chwilę rozmawialiśmy, opowiadał o tym co robi teraz, o czasach małego Atari ale dopiero na odchodne skojarzyłem, że to jest Falcon. Potwierdził. :) Wyszło, że przez bardzo krótki czas pracowaliśmy w tej samej firmie (w której ja dziubię już prawie 15 lat).
To ja się tutaj podepnę z pytaniem, co przygrywa podczas rozgrywki w Micromana mam wrażenie że to jest cover i nie mogę sobie przypomnieć co to był za kawałek
Z racji posiadania wtedy jedynie podstawowych umiejętności komputerowego muzyka, coverowałem głównie italo disco, jako że tego gatunku miałem na kasetach najwięcej. A że był bardzo melodyjny, to fajnie wchodził na 3 kanały pokeya :)
Po prostu autor wyprzedził czasy i jego cover zamiast tego do trans x bardziej przypomina ten od pakito z 2007 roku albo 2 brothers on the 4th floor z 1999;) Pewnie to jakiś remix z epoki scoverowany, natomiast co przygrywa na stronie tytułowej i podczas gry to jeszcze nie skojarzyłem A italo disco, eurobeat czy eurodance bardzo przyjemnymi gatunkami dla uszu są i nieodłącznie kojarzą się z latami 80 i 90
@jhusak: Miałem właśnie umierać (ze starości) ale skoro Falcon wspomniał "Problem Jasia", a Ty zareagowałeś to ja dorzucę uwagę. Oczywiście miałem oryginał "Problem Jasia", cała gra BARDZO mi się podobała (pomimo prostoty) i często w nią grałem (jak na mnie). Ale pamiętam, że jeden detal mnie wtedy wręcz powalił i BARDZO go doceniam do dzisiaj. Drobiazg, którego wcale nie musiałeś robić, a jednak zrobiłeś.
Muzyka w grze wraz z końcem czasu zawsze tak ładnie się kończy. Nie nagle urywa tylko jest taki pattern fajnego zakończenia. Nie byłoby w tym nic wielkiego gdyby każda rozgrywka trwała tak samo długo i dokładnie tyle co muzyka. Ale w trakcie gry w "Problem Jasia" można było zdobyć dodatkowy czas, rozgrywka się wydłużała, a muzyka i tak zawsze się tak kulturalnie zakończyła. Gdy wtedy to zauważyłem to wydało mi się wręcz niesamowite. Domyślam się, że tam były jakoś dynamicznie dokładane patterny, które trwały dokładnie tyle ile bonus czasu, a gdy leciała już końcówka to dodatkowy czas nie mógł się trafić. :) Ale gdy ktokolwiek wspomina "Problem Jasia" to zawsze jest coś co mi od razu przychodzi na myśl. Szanuję maksymalnie!
W Świdniku mieszkał kiedyś pewien atarowiec o ksywie DRC, który był wielkim fanem Laser Dance i inspirowany tymże zespołem próbował robić swoje kawałki w CMC. Możliwe, że mogę mieć jakieś pojedyncze sztuki gdzies na swoich dyskietkach, ale szybko to się nie stanie, chyba że pojadę do Lewisa. Darku, jeśli to kiedyś przeczytasz odezwij się proszę (Piotr aka samuraj)