Narazie różnica jest taka, że można wciskając "C" symulować łapanie serduszek, nutek i czego tam nie trzeba, żeby przejść do następnej planszy. Plansze zobaczyć mi się udało 3, nigdy nie udało mi się w to pograć dłużej na automatach bo ta gra nie była łatwa :) więc nie wiem, czy w oryginale coś jeszcze jest. Może w weekend oprócz ogrywania Mercenary Restart, jeszcze przypomnę sobie M.A.M.E.