Pewnie wielu z was widziało informację o pojedynku Atari XL/XE vs C64 (na dzień dzisiejszy jest już 8 części): ->link<-
To wszystko zmierza w nie do końca prawidłowym kierunku. Atari ma więcej punktów (71 vs 65) i jest na prowadzeniu. A przecież C64 to taki młodszy brat serii XL/XE.
Wielu z nas miało w rodzinie trochę fajtłapowatego, młodszego brata, który może tak do końca nie był upośledzony, ale czasami sprawiał takie wrażenie. W każdym razie, jaki by nie był, miał dobre serce i nikt z nas nigdy nie chciał go skrzywdzić. I pamiętacie, w szkole ten młodszy brat mówił, że ma starszego brata w wojsku, ale ostatnio to grał z nim w International Karate i to on wygrał! Młody był szczęśliwy i mógł się pochwalić.
A teraz co się dzieje? Atari na prowadzeniu. Wstyd. Atarowcy. Pokażcie raz, że wasze serca nie są ze stali. Dajcie wygrać C64, głosujcie na C64, wspierajcie swojego młodszego brata!
Kiedy już młodszy brat wygra, poklepcie go delikatnie po garbie na plecach i powiedzcie "Młody, to była dobra rozgrywka, wygrałeś, jestem z ciebie dumny.". I możecie mi wierzyć, ta chwila, kiedy łza szczęścia potoczy się po straszliwie zniszczonej przez wódę i tanie szlugi twarzy waszego młodszego brata jest tego warta. To wasz młodszy brat, jego szczęście jest waszym szczęściem. On i tak zawsze w życiu będzie miał pod górkę.
Liczę na was, oddawajcie głosy na C64, zróbcie świat lepszym miejscem. Satysfakcja, że zrobiliście coś dobrego jest i zawsze będzie bezcenna.
---
Poniżej link do kanału Borsuka, gdzie niedługo będzie ostatni odcinek pojedynku: ->link<- Lista gier i wyniki: ->link<- Jeśli znacie jakieś produkcje, które były i na małe Atari i na Commodore C64 oraz brakuje ich na liście - dajcie znać Borsukowi.
A czemu ktoś ma "na siłę" głosować? Bez przesady. Były tytuły, które były lepsze na C64 to oddawałem głos na C64 (np. gra "Ruff and Reddy", faktycznie na C64 wygląda lepiej). I były oczywiście takie, które lepiej wyglądały na Atari (np. Robbo). Bez obrazy, taki apel (mimo iż ckliwy) uważam za bezsensowny.
Nie. Lepsze gry C64 zyskał dopiero w drugiej połowie życia, gdy XL/XE zostało przez Atari zaorane. A u Borsuka są w większości gry z czasów gdy były jeszcze wydawane na obie platformy.
@conrad święta prawda Podobnie jest dziś, chociaż C64 wygrywa ilością programistów, całym osprzętem do kodowania Sercem jestem za A8, obiektywnie zdaje sobie sprawe z faktu, że jedno i drugie ma swoje plusy i ułomności
Dla mnie bardzo ważne było to, że Atari było... Polskie.
C64 był obcy, miał obce zagraniczne gry, był trochę dziwny w obsłudze, długo by wymieniać.
A atarynka miała Freda. W języku polskim. Miała Misję, Miecze Valdgira, miała mnóstwo hitów i kitów... W języku polskim. Miała absolutnego killera, najlepszą przygodówkę wszechczasów na 8-bit - A.D.2044. W języku polskim!
To było dla mnie bardzo ważne w tamtym czasie. Była literatura w języku polskim (choćby o Basic), były czasopisma, książki, cracki w których można było zobaczyć przekleństwa w języku polskim ;)
A C64? Coś tam miał. Crapowate Robbo, które powstało na tą platformę za późno. Wersja na XL/XE była perfekcyjna. Na C64 zrobiona od niechcenia. To był obcy komputer, Atari było swojskie :)
I nadal tak jest. Atari XL/XE to najbardziej "Polskie" komputery w historii, mimo, że z naszym krajem niewiele je łączy (ale koneksje są). Polski soft zrobił robotę. Kilku moich idoli (robiących oprogramowanie) z dzieciństwa nawet wypowiada się na tym forum. To niesamowite :D
Ja też mam większy sentyment do Atari ze względu na te polskie gry z początku lat dziewiędziesiątych. Niektóre z nich były też na komodora ale to jakby już nie to samo. ..no i Atari ma lepsze kolory.
Jako ATARowiec zawsze myślałem, że C64 miał lepsze gry. Ten pogląd był ukształtowany tylko dlatego, że w owych czasach w czasopismach zdjęcia z C64 wyglądały ładnej. Teraz po seansach Borsuka (brawo za fajną zabawę!) widzę, że co innego jedna klatka "slajd" w gazecie a co innego sama gra, jej że tak powiem atrakcyjność. A jeśli chodzi o jedna klatkę to... RastaConverter i do widzenia.
Co do czysto inżynierskiej architektury, ułożonych tranzystorów to trzeba brać poprawkę, współczynnik takty_procka+pamięć w funkcji czasu. Każdy rok to postęp. Każdy rok to o ileś procent tańsza pamięć. Tańsza pamięć to piksele koloru. Nawet badziewny GTIA przy sporej pamięci pomaluje jak VGA-256c. Wszystkie triki do lat 9x to jak przy pomocy mniejszej pamięci zrobić więcej kolorów i płynniej. Sprajty nie sprajty itd.
Dla mnie każda gra, która zgodnie ze sztuką wykorzystuje ANTIC (jeden z najlepszych czipów w owym czasie) trzeba odnieść do zasobów cenowych lat 1978 roku. Ja to widzę tak: 1978 - ATARI (ANTIC) 1982 - C64 1985 - AMIGA
4 lata między A8 a C64 i 3 lata między C64 a Amigą. Patrząc na funkcję czasu rozwoju hardware to powinniśmy porównywać C64 z Amigą.
Obiektywnie matematycznie C64 w odniesieniu do małego ATARI powinien mieć odjęte punkty "za wiatr" :) Inaczej to wyjdzie, że NVIDIA RTX jest jednak lepsza ;)
A może tu nie ma hejtu i nie ma co szukać??? Z niezdrowymi emocjami OK, ale jak widzisz ludzie tu z merytoryką i wysoką kulturą osobistą odpowiadają :)
No, jest w pierwszym poście :] Bezcenną satysfakcję. Życie w lepszym świecie. Brak wyrzutów sumienia. Uwielbienie przez płeć przeciwną (że niby ma się uczucia i takie tam).
Atarowcy, jesteście niesamowici! Akcja "A good, big heart" prowadzona między innymi na atarionline i atari kropka org druga kropka pl odniosła sukces! Młodszy, garbaty brat alkoholik, wcale nie upośledzony wygrał!
Było ciężko, na końcu doszły takie krapiszcza, że nie wiadomo było co jest gorsze, ale się udało. Macie wielkie serca! Za każdym razem, kiedy młody dźwignie głowę w górę i spyta "jeśtem lepszi, aa? :]" powiedzcie mu: JASNE MŁODY, JESTEŚ DE BEST!
Dziękuję wszystkim Atarowcom za głosy oddane na C64! Jesteście wielcy, macie wielkie, dobre i bijące miłością serca, ponad podziałami potraficie wyciągnąć pomocną dłoń każdemu słabszemu o dowolnej porze jeśli tylko tego potrzebuje.
No i gratulacje dla C64, jesteście najlepsi! :D Nawet jeśli był remis :]
Trzeba Borsukowi podziękować za maraton wspaniałej zabawy :) No i głosującym, w końcu oddano ponad 21k głosów.
Widać, że tam gdzie jest 4x:5x to w zasadzie jest to samo (często ten sam badziew :) ). Tam gdzie różnica jest większa, to warto wrócić do tytułu choćby na emulatorze danego sprzętu.
Programiści lat 80-tych zakładali dużą wyobraźnię gracza, paroma pikselami markowali o co chodzi i tyle. Jak dołożymy do epoki czarno-białe monitory to już w ogóle granie to jak czytanie książki z jedną ryciną na okładce. A całego RTXa robiły po prostu emocje "operatora" :)
No, ba. Nawet ja oddałem na koniec kilka głosów, kiedy już byłem na bieżąco. A już sama końcówka to było czyste szaleństwo. Borsuk wielokrotnie próbował pokonać Panic Express, ja w pewnym momencie zacząłem krzyczeć, "dość!, już dość!, musisz przestać!, zatrzymaj się! nie można na to patrzeć!".
Ale mojego krzyku nie słyszał już nikt (po 2 w nocy jakby nie patrzeć jest tylko pustka), no może z małym wyjątkiem sąsiadów. No i w ostatecznym rozrachunku to Panic Express pokonało Borsuka. Kto chce niech sobie odpali nagranie z transmisji.