Jeszcze wczoraj atari 800xl, które posiadam działało normalnie, dziś klawiatura zachowuje się tak jakby był wciśnięty, na stałe jakiś klawisz (obstawiam, że return). Rozebrałem komputer, ale poza kurzem nic nie widzę specjalnego. Udało mi się jakimś cudem wejść w test klawiatury w self tescie - klawisze funkcyjne reagują, pozostałe nie, oprócz właśnie klawisza return który naciśnięty powoduje że ciągłe piszczenie na chwilę ustaje a napis RT na ekranie na moment się 'zaświeca'
AKTUALIZACJA: po kolejnym rozebraniu i dociśnięciu klawiatury i kabla łączącego zadziałało i niby jest ok, obawiam się jednak, że warto byłoby to jakoś oczyścić. Tylko problem, że nigdy (poza odkurzaniem pcta przez wydmuchiwanie kurzu) takich rzeczy nie robiłem). Co radzicie?
Masz rację to ewidentnie membrana, jak się pomajdra to działa, zacina się znów działa etc. Membrana traci sprężystosć i zwiera na stałe. W internetaach są patenty jak sobie z tym radzić. Na razie nie rozkręcam bo działa, ale dzięki za słuszny trop.
Membrana jak się psuje to przestaje działać a nie działa "za bardzo". Chyba, że masz klawiaturę w wersji gumkowej oraz przeleżała długo z wciśniętym którymś klawiszem. Albo miałeś zalanie i coś skorodowało. Ja obstawiam raczej jakiś syf, który wlazł i blokuje normalną mechanikę pracy.
a moze to polaczenie klawiatury z plyta czyli tasma? moze tam jest problem z kontakten i jak pomachasz klawiatura to w zlaczu sie tasma inaczel ustawia ... nue jestem pewien bo mowie z perspektywy XE mi ostatnio skorodowaly/wypalily sie sciezki na foli ale to byl XE i cala folie musialem wymienic
W serii XL może być jedna z 4 różnych klawiatur. Jedna jest membranowa i gdyby nie objaw, mogłoby być jak u ciebie. Dopóki @BAdam nie pokaże jaki typ ma, wiele się nie pomoże.
Przy okazji - trzeba wziąć schemat, miernik i sprawdzić, czy nie ma permanentnego zwarcia między jakimiś ścieżkami na taśmie klawiatury. Jeśli jest, będzie łatwiej znaleźć problem.
Załączam zdjęcia klawiatury (jeszcze nie zdejmowałem klawiatury tak by dobrać się do samej membrany). Może to być kwestia połączenia z płytą bo: a/ tam jest jakieś 'sztukowanie'. zrobione na taśmie w miejscu wpięcia w slot (widać je na zdjęciu poniżej). b/ teraz naciśnięcie 'return' powoduje, że cały czas naciska się 'n' a klawiatura już w ogóle nie działa
Ta klawiatura ma bardzo niefajną konstrukcję przycisku - elementem popychającym jest cienka i długa sprężynka, która dobrze pracuje jak jest w dobrym stanie. Wystarczy, że się zapoci, złapie trochę wilgoci, skoroduje i już może się zablokować. Tak samo się dzieje, jeśli sprężynkę zgubisz i zastąpisz czymś innym ale niekoniecznie takim samym - też łatwo wtedy o zablokowany klawisz. Efekt - nieresponsywna klawiatura. W twoim przypadku wygląda to na kilka zblokowanych a niekoniecznie jeden. Niestety, musisz klawiaturę rozebrać ale uważaj bo łatwo narobić sobie kłopotu. Nie zdejmuj pojedynczych klawiszy bo je możesz popsuć i pogubić rzeczone sprężynki. Zamiast tego odkręć wszystkie śruby od spodu i trzymając klawiszami do dołu, podnieś ostrożnie tylny dekiel wraz z membraną. Nie odwracaj na pałę bo sprężynki pogubisz. Dobrze by było je powyciągać po kolei i sprawdzić, czy są nieuszkodzone. Oczywiście membranę też należy przejrzeć.
Bardzo dziękuję za odpowiedzi, mam jednak jeszcze kilka pytań zanim rozkręcę do spodu klawiaturę: A czym czyścić sprężynki i membranę? I czy warto taśmę przeczyścić tam gdzie do slotu wchodzi? I gdzie szukać dokumentacji do klawiatury, żeby posprawdzać czy nie ma zwarcia?
Taśmę zawsze warto przeczyścić. Gniazdo zresztą też. Zwykle poleca się IPA (nie trzeć na siłę). Sprężynki - zależy od stanu ale zwykle też IPA daje radę. Dokumentacja - schemat połączeń w załączniku. I tak musisz to rozkręcić.
testowo sprawdziłem klawisze 7,N,Return omomierzem. Piszczy przy wciśnięciu i zwarciu odpowiednich pinów (przy odpiętej klawiaturze). Przeczyściłem taśmę i gniazdo i jakoś obyło się bez rozkręcania całej klawiatury. To chyba tu był problem.
Dopnę się to tematu. W jednej z moich 800XL klawiatura działa tak, jakby cały czas był wciśnięty shift, wobec czego na części klawiszy działa tylko połowa opcji.
Raczej nie podejmuję się sam tego dotykać, ale czy ktoś takie rzeczy odrestaurowuje gdybym to pewnego dnia przywiózł do PL?
@tatqoo ja ostatnio tez za granica odwazylem sie naprawiac klawiature samemu w XE i sie udalo, kupa mierzenia kombinowania i na koncu wymiana calej foli, opisywalem swoj przypadek tu na forum. Gdzie przebywasz na uchodztwie?, moze znajdziesz kogos w okolicy, jest duzo rodakow...