atarionline.pl Amiga też powraca! - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1: CommentAuthormac
      • CommentTime19 Apr 2010 11:04
       
      • 2:
         
        CommentAuthorxeen
      • CommentTime19 Apr 2010 12:04
       
      niestety z taką specyfikacją - o 2 lata za późno:(
      sprzęt dla pasjonatów, jako hobbystyczna odskocznia od pecetowego chłamu (jest to wyłącznie moje subiektywne zdanie)
      • 3:
         
        CommentAuthorglowas11
      • CommentTime19 Apr 2010 12:04
       
      Powiem tak co by nie wymyślili są skazani na porażkę z dwóch powodów .
      Po pierwsze cena . Wszystko co Amigowe jest tak drogie że zwykły Kowalski nawet gdyby chciał to jedynie może sobie poczytać o nowych projektach.
      Po drugie: oprogramowanie głównie gry które decydują dziś o tym czy platforma przyjmie się na rynku czy też nie, a te póki Amiga nie stanie się popularna czyli dopóki nie będzie stanowiła jakiegoś procentu na rynku( czyli nasze domy) nie będą wypuszczane przez firmy co za tym idzie obojętnie jakie by nie były parametry nowej Amigi dopóki cena nie stanie się przystępna dopóty nie ma szans zaistnieć na rynku. Dziś płytę główną z Athlonem64 i 1 GB ram można kupić za 100 może 200 zl natomiast to samo zwane Amigą (w przenośni) kosztuje 100 razy więcej.
      • 4: CommentAuthorNick
      • CommentTime19 Apr 2010 12:04
       
      Ciekawe, czy nie podzieli losu "konsoli" Atari Jaguar.
      • 5: CommentAuthormono
      • CommentTime19 Apr 2010 12:04
       
      A znane są już ceny? Strategia firmy odnośnie oprogramowania?
      • 6: CommentAuthormac
      • CommentTime19 Apr 2010 12:04
       
      takie parametry byłyby śmieszne w wypadku pcta, ale w tym wypadku może ten system operacyjny wyciągnie z niego dużo więcej niż za przeproszeniem windows, ale faktycznie problemem nie do rozwiązania jest na dziś brak oprogramowania, przy czym gry MS wprowadzał na rynek XBOXa to tez nie było na rynku oprogramowania, ale to zawodnik innej ligi i mógł szybko sam coś zaproponować a i przekonać innych, że warto inwestować w ten sprzęt.
      • 7:
         
        CommentAuthorxeen
      • CommentTime19 Apr 2010 12:04
       
      czyli jak zawsze. bardzo dobry OS (kwestai kontrowersyjna, czy lepszy/gorszy od MOS'a) do pobawienia się i pokazania światu, że tutaj można wygodnie i normalnie. niestety brak softu i poleganie na portach to za mało na dzisiaj jak dla mnie. pozostaje jedynie żal że świat poszedł w kierunku pc.

      zgadzam się, że gry to podstawa do popularyzacji marki - a tych zabraknie na 99%

      sprzęt nie podzieli losu Jaguara - na jaguara kilka poważnych firm zrobiło parę dobrycg na owe czasy produkcji. tutaj tak może nie być.
      • 8:
         
        CommentAuthorRastan
      • CommentTime19 Apr 2010 13:04
       
      ktoś tutaj chce na nazwie amiga zarobić trochę kasy. trzeba być totalnym idiotą żeby dać nabić się w butelkę. amiga umarła już dawno temu.
      • 9: CommentAuthormac
      • CommentTime19 Apr 2010 13:04
       
      a tak przy okazji, czy istnieje amigowy odpowiednik naszego SIO2SD ?
      • 10:
         
        CommentAuthorDracon
      • CommentTime19 Apr 2010 13:04 zmieniony
       
      A kto jeszcze wraca (bo tak sugeruje tytul) ? ;o
      Kiedys, czy dzis, nie wydalbym na Amige wiecej niz tyle co na A500[600]/A1200 + ew. twardysk. W koncu zaprojektowano ja jako komputer domowy do gier. :)
      • 11: CommentAuthormac
      • CommentTime19 Apr 2010 13:04
       
      @Dracon - no C-64, było o tym z 2 tygodnie temu
      • 12: CommentAuthormono
      • CommentTime19 Apr 2010 13:04 zmieniony
       
      @mac: satandisk?

      Edit: Czy właściwie ultrasatan.
      • 13: CommentAuthormac
      • CommentTime19 Apr 2010 18:04
       
      @mono - a gdzie takie coś kupić?
      • 14: CommentAuthormono
      • CommentTime19 Apr 2010 19:04
       
      Zaxon to robi. Poszukaj na atariarea.
      • 15: CommentAuthorexolon
      • CommentTime19 Apr 2010 19:04
       
      Satandisk jest zdaje się tylko do Atari ST.
      Do Amigi jest "SD floppy emulator". Robi to Lotharek ->link<- ale niestety kolejka na kilka miesięcy.
      • 16: CommentAuthorlhuven
      • CommentTime19 Apr 2010 19:04 zmieniony
       
      @mac: Do Amigi jest adapter na karty CF, instaluje się w środku komputera, działa tak jak twardy dysk, czyli instalujesz normalnie Workbench i gierki. Rzecz jest niedroga.

      ->link<-

      Wymaganie to min. A600 z Kickstartem pozwalającym na obsługę HD (bodajże 37.300, ale musiałbyś to sprawdzić w necie). Z tego co kojarzę, trzeba mieć minimum 2MB pamięci do gier WHDLoad (gry "dyskietkowe", które nie miały oryginalnie installera na HD, a zostały później przystosowane do działania z twardego dysku (z programem WHDLoad)).

      Nie wypróbowałem osobiście, ale na oko to znacznie lepsze niż SIO2SD - masz bezgłośny, szybki HD, żadnego zewnętrznego interfejsu.
      • 17: CommentAuthortEDDYbOAR
      • CommentTime19 Apr 2010 20:04
       
      A-One to kolejna platforma Amigi więc to żaden powrót.
      Na CP wystawiane sa nowe produkcje. Ciągle jest rozwijany AmigaOS. To, że znikneła ze sklepów nie oznacza, że niemożna jej kupić nowej :) Zajrzyjcie choćby do polskiego e-funzine.
      • 18:
         
        CommentAuthorJacques
      • CommentTime20 Apr 2010 09:04 zmieniony
       
      lhuven:

      nie porównuj SIO2SD do prostej przelotki IDE-CF dla Amigi, bo to dwie zupełnie różne sprawy i podejścia do tematu (interfejs SIO2SD dla Atari vs normalny HDD do Amigi, tyle że na karcie CF zamiast dysku).
      • 19: CommentAuthorlhuven
      • CommentTime20 Apr 2010 18:04
       
      Jacques: Nie porównuję, bo to coś zupełnie innego, wspomniałem o tym bo to fajny, prosty i niedrogi sposób :) a ogromną zaletą jest to że nie widać na zewnątrz żadnego "nowoczesnego" ustrojstwa, które nie istniało w czasach Amigi.

      Na Atari standardem jest SIO2SD, niestety nie ma urządzenia które zapewni wygodę współczesnemu użytkownikowi i jednocześnie (purystom) nie zepsuje nieco retro-klimatu.
      • 20:
         
        CommentAuthorJacques
      • CommentTime20 Apr 2010 19:04
       
      lhuven:

      SIO2SD także można wbudować do środka Atarki. Zaś co do IDE-CF, to podłączając dysk twardy 2,5" tam gdzie przewidziało to Commodore w A600/A1200 też nie widać żadnego ustrojstwa. Sam mam dysk 2,5" w mojej A1200 030/50 MHz, za to kartę CF używam przy przenoszeniu softu z użyciem przelotki PCMCIA-CF :-)
      • 21: CommentAuthorlhuven
      • CommentTime20 Apr 2010 21:04
       
      Jacques: Owszem, można wbudować, ale zawsze to będzie inwazja w klasyczny sprzęt, nawet jeśli zastosujesz wariant bez wyświetlacza i obsługę tylko z poziomu Atari (wycinanie dziur na wyświetlacz w obudowie to zgroza), to i tak musisz mieć, nawet gdzieś z boku, przyciski. Bez skalpela się nie obejdzie:) na Amidze nie musisz robić takich sztuk, ale zalety kart pamięci są oczywiste (tak jak piszesz choćby wymiana danych).
      • 22:
         
        CommentAuthorJacques
      • CommentTime20 Apr 2010 22:04
       
      Przycisków koniecznie nie trzeba, można podmontowywać z poziomu oprogramowania dla Atari :-)
      Nie no... Wiadomo, że na Amidze nie trzeba robić takich sztuk, bo to prawdziwe HDD, natomiast SIO2SD to emulator stacji dyskietek ;-)
      • 23: CommentAuthorlhuven
      • CommentTime28 Apr 2010 20:04
       
      Jacques:

      Myślę o kupnie A600 (konfiguracja jak opisałem, zamiast twardego IDE-CF) i myślałem właśnie o czymś, co by pozwalało mi kopiować dane z PC bez otwierania obudowy żeby wyjąć kartę CF robiącą za dysk.

      Jak się sprawuje przelotka o której wspomniałeś (PCMCIA-CF) i gdzie można taką nabyć? (poza polowaniem na eBay'u oczywiście). Jak się tego używa - czy to zostanie wykryte od razu jako kolejny HDD który trzeba sformatować w Worbenchu?

      I jeszcze jedno - orientujesz się może jaka może być max. pojemność karty CF, żeby poprawnie współpracowała z Amigą?

      Co prawda to nie forum amigowe, ale wątek tak. Z góry dzięki :)
      • 24:
         
        CommentAuthorJacques
      • CommentTime28 Apr 2010 21:04 zmieniony
       
      Przelotkę CF-PCMCIA kupisz na przykład na Allegro, ja używam zwykłą przelotkę firmy Pretec.
      Sprawuje się bardzo dobrze :-) Potrzebna jest paczka ze "sterownikami", które dorzucasz do Amiga OS: ->link<- Generalnie chodzi o filesystem FAT95 oraz o compactflash.device. Do dosdrivers wrzucasz ikonkę i plik montujący dla CF0 i od tego momentu karta CF zachowuje się jak dyskietka, automontuje się po włożeniu przelotki z kartą do slotu PCMCIA. Tylko szybkości o wiele lepsze, w sumie takie jak z HD na standardowym kontrolerze A600/1200, czyli max ok. 2 MB/s :-) A dzięki FAT95 karta CF jest normalnie sformatowana pod PC na FAT32 i wymiana danych jest bezproblemowa, Amiga widzi długie nazwy plików, itp.
      Co do maksymalnej pojemności to nie wiem, 2 GB śmiga bez problemu. Tylko istotna sprawa, są jaja z kartami Kingston (głównie te najtańsze - z kwiatkiem) i nie są widziane przez Ami. Sandisk za to się sprawdza świetnie.
      • 25: CommentAuthormac
      • CommentTime16 Jun 2010 10:06
       
      • 26: CommentAuthorurborg
      • CommentTime16 Jun 2010 13:06 zmieniony
       
      Być może znajdą się tacy (jednostki) którzy to kupią ze względu na sentyment, ale nie wróżę temu komputerowi sukcesu. No bo w sumie jaki jest sens zakupu takiego komputera? Gdyby zrobili mini Amige gdzie byłaby kompletna Amiga 1200 w jednym czipie. Najlepiej jeszcze jako komp przenośny z zasilaniem akumulatorowym i gniazdem na karty pamięci zastępujące flopa i twardy dysk to taki sprzęt w umiarkowanej cenie mógłby się cieszyć wielokrotnie większą popularnością niż ta nowa Amiga.
      • 27:
         
        CommentAuthorJacques
      • CommentTime16 Jun 2010 13:06 zmieniony
       
      Urborg:

      To o czym piszesz (zabawa w retro-amigowanie), to bardziej Minimig bądź NatAmi (jak wyjdzie) spełnia takie kryteria (wierna emulacja Amigi klasycznej, żeby pograć w Super Froga.) Nie zrozumiałeś idei, AmigaOne X1000 ma być w miarę współczesnym komputerem działającym z AmigaOS 4.x czerpiącym z dziedzictwa Amigi, ale patrzącym w tereźniejszość/przyszłość a nie służącym do retro-amigowania w stylu A500/1200.
      • 28: CommentAuthorurborg
      • CommentTime16 Jun 2010 17:06
       
      Ideę zrozumiałem, ale nie widzę szans na powodzenie takiego projektu.
    1.  
      Jacques

      Nie ma co się czarować, Amiga to trup, w dodatku dawno już zgnity. Ten sprzęt nie ma najmniejszych szans na zaistnienie na rynku. Ani to nowoczesne, ani tanie. Softu ni ma, gier ni ma, idealna platforma dla Kononowicza
      • 30: CommentAuthorw1k
      • CommentTime16 Jun 2010 20:06
       
      lol,
      AmigaOne X1000 / A-EON ?
      what a case?
      it is compatibile with a500/1200 ? if not, it is not a amiga, it's a bussines
      • 31:
         
        CommentAuthorJacques
      • CommentTime16 Jun 2010 20:06 zmieniony
       
      Come on Guys... You say you are aware what it is, but in fact not quite. Only "few" fans in the world will buy it, but no, it's not a business. For Amigans who want to go further (and not play Super Frog only) AmigaOS is more Amiga, than the hardware, nowadays. So they will get the newly built platform on which Amiga OS 4.x would run.(unlike 3.x for old 68k platforms). But probably you're not quite aware of what AmigaOS 4.x and MorphOS is for the "progressive" part of Amiga community. This machine will just add to the platform list which can run new Amiga OS 4.x (Amiga One, MicroA1, Samantha, Efika and now X1000). In fact the "what's left of Amiga" and what is still alive (developed) is now the OS, and this platform (X1000) will help to keep the OS living and evolving. Period ;)
      • 32: CommentAuthormarekp
      • CommentTime18 Jun 2010 13:06
       
      "zgadzam się, że gry to podstawa do popularyzacji marki - a tych zabraknie na 99%"
      A ja się nie zgadzam :)
      Do giercowania są konsole. Wygodne w użyciu, podłączone do dużego telewizora stanowią domowe centrum rozrywki. Do prac domowych są PCty, coraz częściej laptopy. Tutaj można już sobie wybrać OSa - każdy jest do tego celu równie wystarczający... A jak ktoś bardzo lubi to może mieć w tym miejscu Amige. Przepłaca potwornie - ale jak lubi... :-)
      • 33: CommentAuthormono
      • CommentTime18 Jun 2010 13:06
       
      Uhm. Linux przecież też jakoś startował, a ma jednak spore grono zwolenników :)
      • 34: CommentAuthormac
      • CommentTime18 Jun 2010 13:06
       
      a ja tez się nie zgadzam ;-) konsole są do grania w platformówki, wyścigówki i nie wiele więcej. Gry ambitne są na PCty, poza tym coraz więcej ciekawych gier pojawi się w Internecie, nawet jako flashe, jako produkcje niezależne, nie efekciarskie, ale ciekawe.
      • 35: CommentAuthormac
      • CommentTime18 Jun 2010 13:06
       
      aaa właśnie, czy ta amiga ma przyzwoita przeglądarkę www i obsługuje flasha? ;-)
      • 36: CommentAuthorurborg
      • CommentTime18 Jun 2010 16:06
       
      Moim zdaniem najważniejsze kto stoi za tą nowa Amigą. Podejrzewam że nikt znaczny więc projekt padnie i to raczej szybciej niż później. Gdyby za tym stał taki Microsoft, Apple czy inny gigant, który gotowy byłby wyłożyć conajmniej kilkaset milionów $ na promocję i kolejne miliony na wsparcie programistyczne, zaprojektować nowy ładny i funkcjonalny system operacyjny w oparciu o istniejące amigowe systemy, a potem wyłożyć kasę na dalszy rozwój sprzętowy platformy, to powiedziałbym ze nowa Amiga jest praktycznie skazana na sukces. Inaczej nie widzę możliwości wypromowania nowej platformy. Moim zdaniem nie da się tego zrobić jedynie za pomocą kultowej, choć już dawno przebrzmiałej nazwy Amiga.
      • 37: CommentAuthormarekp
      • CommentTime18 Jun 2010 18:06
       
      @mac: "konsole są do grania w platformówki, wyścigówki i nie wiele więcej. Gry ambitne są na PCty"
      Śmiała teza. Ale to chyba nie jest właściwe miejsce na polemikę pc-konsole bo takich flejmów w necie pełno a i tak każdy pozostaje przy swojej opinii ;-)
      • 38:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime20 Jun 2010 12:06 zmieniony
       
      A ja sobie gram na konsoli w Modern Warfare 2 po sieci. Nauczyłem się grać na padzie i jest OK, frajde z gry mam i o to chodzi. Wcześniej kilka lat się ciupało w Wolfy ET,AA,BF2 po sieci na PC i też było fajnie. Gra się na tym, na czym komu pasuje i gdzie się dobrze bawi po prostu. Ja jestem po 30 i stałem się niemalże casualem - takie życie.

      Wracając do tematu - ktoś kiedyś napisał, że jakby była kasa to i Wolfenstein 3D byłby na A8. I to jest prawda.
      Popatrzcie w latach późnych 80, początkiem 90, praktycznie każda głośniejsza gra z Amigi czy ST pojawiała się na ZX Spectrum (jak wyglądała to jest inna sprawa, ale jak na ZXa to była super gra niemal zawsze).
      A co do Amigi... myślę, że rozpatrywanie Amigi ma sens jedynie w odniesieniu do nowej alternatywnej platformy sprzętowej. Bo jeśli chodzi o markę Amiga to... niestety ale zakończyła się w okolicach 1997 roku o czym już było wiele pisane i pisać za wiele nie ma sensu. Tamta Amiga pozostanie w sercach i pamięci (przynajmniej u mnie) i tyle. Świat się zmienił, zmalał, upadł komunizm w Europie Środkowej jest wolny handel i takie nowalijki jak nowa platforma sprzętowa dla Kowalskiego nikogo już tak nie rajcują jak kiedyś. Stąd fenomem ZX Spectrum czy C64 a nawet Amigi obawiam się że nie zaistnieje. Teraz są PC, konsole i raczej (a nawet na pewno) nikomu nie uda się znaleźć luki rynkowej i poszerzyć ją na tyle, aby przekuć w sukces.
      --------- ----- - -
      @marekp: czy to nie aby przypadkiem słynny Marek P. z magazynu Amiga? ...
      • 39: CommentAuthormarekp
      • CommentTime20 Jun 2010 23:06
       
      @TheFender: "słynny Marek P. z magazynu Amiga? ..."
      Nie, nie, nie. Nie śmiał bym. To tylko zbieg... nawet nie ksywek. Maila. Ale mam go tyle lat, że się nie wyprę ;-)
      Co do: "Teraz są PC, konsole i raczej (a nawet na pewno) nikomu nie uda się znaleźć luki rynkowej i poszerzyć ją na tyle, aby przekuć w sukces."
      A ja nie jestem taki pewien. No bo w sumie co to jest sukces? (finansowy? ilościowy?).
      Są ludzie którzy chcą mieć to samo co mają inni (wintel) i są tacy którzy chcą mieć koniecznie coś innego.
      Skąd w dzisiejszych czasach sukces Maca?
      Dlaczego ludzie, _irracjonalnie_ chcą mieć coś innego niż Windows???
      Czy tylko dlatego, że są os'y lepsze "z jakiś tam wielu powodów"? Czy tylko dlatego wybierają inny OS?
      Świadomie skazują się na niemożność zagrania w większość gier, uruchomienia większości programów, braku sterowników itd...
      Otóż nie! :-)
      Ludziska chcą mieć _coś_innego_.
      Jedni wybiorą Linux, inni (bardziej "snobowi") wybiorą mac os x. Ale zawsze, nawet mac-snobów można wykosić i mieć (Tada): !!! _"współczesną Amigę"_ !!!.
      Po co szukacie wyłącznie racjonalności? Gdyby wszyscy byli racjonalni, to do sprawdzenia godziny wystarczył by najtańszy zegarek...
      • 40:
         
        CommentAuthorbooker
      • CommentTime21 Jun 2010 11:06
       
      A tak to toto wygląda ;)
      • 41: CommentAuthortytus
      • CommentTime22 Jun 2010 10:06
       
      Ja tam jak najbardziej rozumiem zapalencow. Nie ma sie co oszukiwac, ze nagle jakies masy ludzi zaczna uzywac tych nowych amig ale napewno ciekawe sa te proby reanimacyjne. Sam uzywam linuksa, nie wiem czy z nieracjonalnych wzgledow... Raczej z ideologicznych. Fajnie, jest miec wybor, no i jest to system po prostu lepszy niz windows ;);)
      • 42: CommentAuthorsecon
      • CommentTime22 Jun 2010 11:06
       
      Ja też wybralem kiedyś co innego.. a mianowicie linuxa, którego używam juz od 8lat i nic innego (jedynie w pracy winda) Na linuxa tez jest mało gier w porównaniu z innymi osami, a jednak go mam i lubie za to że jest inny.
      • 43: CommentAuthorzyga64
      • CommentTime22 Jun 2010 15:06
       
      Offtopic...

      Parę razy miałem podejścia do Linuxa, ale jakoś nie przekonało mnie jego użycie jako desktopa. Jako serwer jak najbardziej !

      Pytanie do linuxiarzy:
      Jak długo da się używać jednej dystrybucji ? W sensie instaluję Ubuntu np. V8 i tylko aktualizuję, bez kompletnej reinstalki na v9, v10, etc. co pół roku ?

      Wkurzało mnie zawsze to, że kolejne wersje bibliotek były niekompatybilne, trzeba było mieć ich kilka egzemplarzy. Nawet źródła przestawały się kompilować z wersji na wersję. Nie wiem, inny gcc, inny glibc... Może teraz jest inaczej, a może za mało się starałem.

      Windowsa po prostu mam i używam. Ostatnio reinstalowałem po zmianie komputera prawie 4 lata temu (w międzyczasie wymieniałem płytę główną, procesor i kartę graficzną).

      A dla odskoczni od pecetów mam C64 :)
      • 44:
         
        CommentAuthorxeen
      • CommentTime22 Jun 2010 18:06
       
      najbardziej groteskowa jest cena tej nowej zabawki. 1500 funtów. drogie hobby, ale jak ktoś napisał na ppa.pl od hobbystów nie ma co oczekiwać zdrowego rozsądku i racjonalnych zakupów :)

      w Polsce jednak chyba poza zasięgiem większości zapaleńców
      • 45: CommentAuthortytus
      • CommentTime22 Jun 2010 22:06
       
      zyga64: mozna partycje /home sobie oddzielna zrobic ze wszystkim co wazne i zmieniac systemy
      • 46: CommentAuthormac
      • CommentTime5 Apr 2011 12:04
       
      Nowe Commodore już w pre-order, nowa Amiga za chwilę, a Atari? ;-(
      • 47: CommentAuthors2325
      • CommentTime5 Apr 2011 13:04
       
      potrzebne więcej węgla
      • 48:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime5 Apr 2011 14:04
       
      Ci, co mówią, że Ami to trup. Ile trupów ożyło i ma się dobrze (Apple np. był na minusie przez kilka lat, zanim go Jobs z powrotem w rączki nie wziął). Ja tylko czekam na FPGA z Atari w środku. Z siedmioma gniazdkami. Video out, audio out L/P, sd in, power in, joy in usb x 2, keyb in usb.
      • 49: CommentAuthorxebyz
      • CommentTime5 Apr 2011 14:04
       
      zyga64: jeśli chodzi o ubuntu wersje desktop są wspierane przez półtora roku (i przez ten czas jest wsparcie w postaci aktualizacji pakietów); wersje LTS desktop są wspierane przez 3 lata (używałem Mint opartego na Ubuntu).
      Nigdy przez ten czas nie potrzebowałem updateować do wyższej wersji, wystarczyły aktualizacje zalecane przez system.
      Drugą możliwością są rolling distros - nie ma 'wersji', tylko aktualizujesz (np. Linux Mint Debian Edition), w ten sposób system jest wciąż aktualny, bez reinstalacji.
      • 50:
         
        CommentAuthorbooker
      • CommentTime5 Apr 2011 15:04 zmieniony
       

      "mac":

      Nowe Commodore już w pre-order, nowa Amiga za chwilę, a Atari? ;-(

      Jakie nowe Commodore? :D Chodzi Ci o peceta w obudowie stylizowanej na mydelnice? Z ew. emulacja C64? :D