Zgodnie z informacją z głównej strony AOL ( ->link<- ) podrzucam w tym wątku kilka wstępnych wizualizacji okładki książki Gorgha. Na głównej stronie są w małej rozdziałce, tutaj można wrzucić w dowolnej i dokładniej się przyjrzeć.
Obie wersje są bardzo ładne, ale chyba z wskazaniem na czerwoną, z tym, że niebieska jest ładniejsza. Znakiem tego należy wydać w dwóch wersjach a i człek kupi wtedy dwa egzemplarze, podobnie jak się kupuje zapasową atarynkę, najlepiej troszkę inną. :-D
Ja tylko nieśmiało przypomnę, że jedna z części Thorgala nosiła tytuł "Błękitna zaraza", niebieski jako składowa koloru jest skrajnie niebezpieczny dla oczu i powodujący ślepotę a Kaz jak sam przyznał w komentarzu pod newsem jest w teamie niebieskich, czyli lobbing będzie skrajnie nieobiektywny.
Nie chcę oczywiście nic sugerować, ale spójrzcie jaki kolor warg ma Isabelle Adjani w "The Driver" z 1978. A wiadomo co dla prawdziwych Atarowców znaczy rok 1978.
@tebe - z tym pytaniem o wielkość czcionki - to nie taki głupi pomysł zważywszy wiek targetu klienta 45+... Niestety i mnie dopadł "syndrom za krótkich rąk przy czytaniu".
Wyniki przy 100 głosach poniżej. Rośnie przewaga czerwonych :)
TeBe - w sumie czemu nie? Książka jest dla czytelników, więc niech czytelnicy o tak istotnych sprawach decydują. Pogadam z Miszą, który robi skład. Jakieś dwa warianty do porównania mogą się przydać.
W przeciwieństwie do koloru okładki decyzja o wyborze czcionki może mieć zauważalny wpływ na cenę książki, więc ten wpływ też trzeba by jakoś uwzględnić w opisie ankiety.
Były jeszcze 3 inne okładki tej samej książki, opisuję je wszystkie w przedmowie do wznowienia tej książki wydanej przez Retronics. A gdyby ktoś chciał jeszcze inne okładki książek obejrzeć, zapraszam do Biblioteki Atarowca, tam jest ponad 130 pozycji: ->link<-
PS. Wyniki przy 128 głosach wciąż na korzyść czerwonego :)
Czas głosowania się zakończył. Dziękujemy wszystkim za oddzew!!! Oddano 179 głosów - 81 na czerwoną okładkę (45,3%), 64 głosy na niebieską (35,8%), 27 osobom obie kolorystyki będą pasować (15,1%), a 6 osób wolałoby inną niż niebieska i czerwona (3,4%).
Z czego wynika, że jeżeli będzie czerwona to zadowoli to co najmniej 108 osób, a jeśli niebieska to 91 osób. Kilka osób będzie i tak niezadowolonych. Mphobic pracuje więc nad doszlifowaniem projektu czerwonej okładki :D
Niektórzy proponowali dwie wersje okładki. To bardzo kusząca propozycja i dobrze brzmi, żeby zadowolić jak najwięcej odbiorców, ale niestety, to zwiększa koszty druku. A te i tak przy tak niskim nakładzie będą wysokie, książka tania nie będzie. Nie chcemy dodatkowo jeszcze dokładać do ceny.
Okładka jest planowana twarda, taka jak robi Duddie przy swoich książkach. Jest to bardzo praktyczne, zapobiega szybkiemu niszczeniu książki przy intensywniejszemu korzystaniu. A założenie jest takie, że będzie czytana :)
W starych, dobrych czasach na łamach periodyku Commodore&Amiga był ciekawie opracowany kurs asemblera (piszemy własną grę czy coś takiego). Pamiętam, że nawet to sobie czytałem i mnie ciekawiło, pomimo tego że komody chlebakowej nie posiadałem.