atarionline.pl Czy lubicie grać w crapiszcza? - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1: CommentAuthorjakubp1985
      • CommentTime4 Sep 2024 21:09
       
      Wątek taki trochę bez sensu ale mnie w sumie ciekawi sprawa.
      Czy jak gracie w gry to wybieracie tylko same najlepsze i dobre produkcje czy lubicie sobie też zagrać w jakąś kupę?
      Może to dziwne ale ja z uporem maniaka kończę gry naprawdę kiepskie i sprawia mi to jakąś masochicztyczną radość.
      • 2:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime4 Sep 2024 22:09 zmieniony
       
      I dobrze, kibicuję. Wiele osób odkrywa w ten sposób perełki i naprawdę interesujące gry. Bo to co dla jednych crap to dla innych niekoniecznie.

      Dawaj swoje przykłady crapów, w które lubisz grać! :)
      • 3: CommentAuthorjakubp1985
      • CommentTime5 Sep 2024 03:09
       
      Może lepiej nie jeszcze się twórcy obrażą:)
      • 4: CommentAuthorAdam
      • CommentTime5 Sep 2024 07:09
       

      jakubp1985:

      Może lepiej nie jeszcze się twórcy obrażą:)

      Jeśli masz na myśli współczesne tytuły, to może faktycznie ktoś się mógłby przejąć, ale takie z lat 80. czy 90. to raczej bezpieczne możesz podawać ;)
      • 5: CommentAuthorkraczaj
      • CommentTime5 Sep 2024 07:09
       
      Nie wiem, czemu wszyscy tak krytykują Little Devil. Ja tam grałem z przyjemnością
      • 6: CommentAuthorjakubp1985
      • CommentTime5 Sep 2024 10:09
       
      Little Devil to jest według mnie gra średnia no taki nasz bomb jack można to było zrobić lepiej można było gorzej nawet nie wiedziałem że ta gra tak szkalowana była
      • 7:
         
        CommentAuthorDracon
      • CommentTime5 Sep 2024 10:09
       
      Dawaj swoje przykłady crapów, w które lubisz grać! :)

      Piekiełko albo Honky.
      Granie w nie zahacza o masochizm... :D
      • 8: CommentAuthorKonstantyn
      • CommentTime5 Sep 2024 10:09 zmieniony
       
      Kraczaj - nie wszyscy, nie wszyscy. Little Devil to całkiem przyzwoita gra, trochę wnerwiająca, ale ma to "coś", co sprawia, że się ją zapamiętuje i wraca. :-)
      Z moich ulubionych crapów to np. Batty Builders i wspomniane Piekiełko. :-D
      • 9: CommentAuthorjakubp1985
      • CommentTime5 Sep 2024 10:09
       
      Co do crapów i gier ogólnie to ja sobie za cel postawiłem przeszednięcie wszystkich no albo prawie wszystkich gier które są na ->link<- oraz ->link<-
      Z takich rzeczy kiepskich co ostatnio przeszedłem to
      >android
      zbyt ślamazarny ten cały android strzelanie nie dające satysfakcji i ogólnie nuda żeby ta gra była trochę dynamiczniejsza byłoby dużo lepiej
      >around the planet
      tutaj musiałem grać z trainerem na energię bo nawet sejwstejty niezbyt pomagały no jak można zrobić grę gdzie zastrzelisz przeciwnika i masz losową możliwość że on odrodzi ci się zaraz w tym samym miejscu
      dodatkowo też dość anemiczne tempo gry i problemy z paliwem szkoda bo sam pomysł nawet w porządku
      >frank and mark
      tutaj zastrzeżenia głównie do wyglądu przeciwników
      >imagine
      znowu to tempo akcji, wkurzające schodzenie i wchodzenie po schodach
      To tak z pamięci do adaxa też bym się mógł przyczepić bo jednak musiałem spojrzeć na necie gdzie tę bombę podłożyć mogli to miejsce lepiej oznaczyć
      • 10: CommentAuthorkraczaj
      • CommentTime5 Sep 2024 10:09
       
      Riot - dwa ciosy, trzech przeciwników, ciągle w prawo. Niby nudny i powtarzalny, ale fajny odmóżdżacz
      • 11:
         
        CommentAuthorMq
      • CommentTime5 Sep 2024 11:09
       
      Riot wszyscy objeżdżają, a np. to była jedna z ulubionych gier mojego brata. Grał w to na prawdę godzinami, mieliśmy oryginał na kasecie. Ja trochę też w to grałem, ale mniej niż brat, za to często patrzyłem jak on grał i mu dopingowałem. Bardzo byliśmy ciekawi co będzie dalej, jakie będzie zakończenie itd. Pamiętam raczej na pewno że brat to przeszedł, ale nie pamiętam czy tam w ogóle jest jakieś zakończenie, czy nie, czy tylko napis gratulacje, czy co.

      Little Devil jest krytykowane przede wszystkim przez fanów Bomb Jack. Ale np. ja w dawnych czasach nie chodziłem za bardzo grać na automatach i nie znałem tytułów z automatów. Little Devil znałem i grałem dużo wcześniej niż w ogóle dowiedziałem się o istnieniu takiej gry jak Bomb Jack. Stąd nie porównywałem siłą rzeczy tych gier nigdy ze sobą. W "epoce" Little Devil był dla mnie grą jedną z wielu, nie wybitną, nie super wciągającą, ale dość fajną i ciekawą (nie mając porównania z innymi tego typu grami).
      • 12:
         
        CommentAuthorDracon
      • CommentTime5 Sep 2024 11:09 zmieniony
       
      UPIÓR — co z tego, że postaci są duże, niektóre ogromne jak gra jest ślamazarna a grafika niezbyt dopieszczona...

      KERNAW - "polska odpowiedź na Draconusa?!?". Fatalny projekt głównego bohatera, grafika niezła, muzyka niezgorsza. Mimo to hitem bym tego nie nazwał. No i tam jeszcze dość killerski poziom trudności występuje. :(
      • 13: CommentAuthorstreak
      • CommentTime5 Sep 2024 11:09
       
      Swietny krap to UPIOR, ulubiona gra kumpla. Nawet mu kupilem oryginal jakies tydzien temu, do kolekcji (KASETA!), aby mial co postawic w gablocie mimo ze atari nie ma od lat :).
      • 14:
         
        CommentAuthorpirx
      • CommentTime5 Sep 2024 14:09 zmieniony
       
      ale batty builders to panie szanuj, to się szybko z kasety wczytywało
      troche w tym stylu marnowałem młode życie w kaboom
      • 15:
         
        CommentAuthorgreymsb
      • CommentTime5 Sep 2024 17:09
       
      Droga Wojownika z ASF'u... piękne duże postacie, ale sama gra... mega słaba. Anyway czasem lubię pograć ;)
    1.  
      Ale piekiełko czy honky nie są crapami tylko po prostu trudnymi grami, miały być trudne i takie są czy są to tytuły bardzo dobre no też nie ale na crapa to im chyba trochę daleko
      >batty builders
      O i dziękuję kiedyś szukałem nazwy tego tytułu
      Riot jest fajny na chwilę ale strasznie monotonny się szybko nudzi
      Upiór-fajne postacie ale nuda i skopany sytem walki
      W kernawa jeszcze nie grałem postać mi przypomina żabę z bonusowym chromosomem taki draconus po ostrym weekendzie w Polsce gdzie w ruch poszło borygo i inne tego typu przysmaki
      Drogi Wojownika też jeszcze nie próbowałem ale podobno skopany system walki
      No nic wszystko przede mną
      • 17:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime6 Sep 2024 12:09
       
      Pirx z ust mi wyjął "ale batty builders to panie szanuj, to się szybko z kasety wczytywało"!

      To po pierwsze - 3KB gra, a wciągała jak diabli, coś jak odwrócony Pong, Arkanoid czy Break Out. Po drugie, tam jest ultra płynna animacja obiektów, jak to na Atari bywa :)

      Dodam jeszcze tę grę, na którą wielu nie chce spojrzeć, bo ma 4KB, Planetary Defense:

      • 18: CommentAuthorstreak
      • CommentTime6 Sep 2024 14:09 zmieniony
       
      LIZARD - Kiedys sie nacialem, bedac malym brzdacem (pozdrawiam Pana z gdynskiej hali targowej co sprzedawal legalne oprogramowanie na mini stoisku w rogu). ZYBEX to moja gra, a LIZARD mial ja podobno dobrze "imitowac". Ostatecznie wyszlo jak zwykle. Gra to qpa. Po screenach mozna powiedziec yeah. I co z tego. Gra mechanicznie i koncepcyjnie to sHIT :)

      Chcialem LIZARDA polubic, ale sie nie dalo :)
    2.  
      Nawet dziś trochę pograłem w batty builders jeden minus że od drugiego levelu wkurzają te przeszkadzajki i nic nowego nie dochodzi póki co
      A lizard wygląda ładnie aż sprawdzę aczkolwiek wierzę w to że mówisz że to crap sporo rzeczy które miały być podobne do naszych ulubionych gier okazywało się dużo gorsze niż oryginały
    3.  
      Całkiem w porządku ten kernaw tylko wkurza mocno brak możliwości walki to skakane omijanie przeciwników z wyliczeniem szybko zaczyna dość mocno irytować
    4.  
      LITTLE DEVIL - fajna gierka, nie nazwałbym jej crapem.
      KERNAW - o ile grafika całkiem całkiem to gra szybko mi się nudzi. Grywalność jest kiepska.
      W DROGĘ WOJOWNIKA grałem bardzo dużo za bajtla; nawet mi wtedy nie przeszkadzała ślamazarność rozgrywki. Dziś już mi przeszło, teraz przypuszczam cierpliwości by mi nie starczyło ;)
      UPIOR-a przeszedłem daawno temu i nie przeszkadzała mi powtarzalność rozgrywki. Nie nazwałbym tej gry crapem, ale jak kto woli ;)
      PIEKEŁKO - zgoda, jest crapem, nie przeszedłem tam nawet pierwszej komnaty ;)
      ANDROID - zbyt ślamazarna. Nie ma czegoś, co by przyciągnęło moją uwagę.

      Ciekawe co myślicie o grze BIG HOUSE - niby bohater tam chodzi bardzo wolno, ale pomimo iż gra sprowadza się do zbierania itemów i omijania przeszkadzajek, znajduję ogromną przyjemność w marnowaniu czasu na nią ;)
      • 22:
         
        CommentAuthorDracon
      • CommentTime8 Sep 2024 00:09
       
      A co z atarowską konwersją GREEN BERET albo LIVING DAYLIGHTS ? ;)
      • 23:
         
        CommentAuthormav
      • CommentTime8 Sep 2024 11:09
       
      Hej, Planetary Defense i Batty builders pamiętam, zagrywałem się :D ale chyba nigdy nie przeszedłem jakoś daleko.
      • 24:
         
        CommentAuthorgienekp
      • CommentTime8 Sep 2024 13:09
       
      "Jumbo Jet Pilot" - nigdy tym parchem nie wylądowałem, a i tak co jakiś czas włączam i łudzę się, że tym razem się uda :)
      • 25:
         
        CommentAuthormav
      • CommentTime8 Sep 2024 14:09
       
      Protector - taki z helikopterami. Chyba miałem zbugowaną wersję, albo sama w sobie była jakaś niedokończona, ale lubiłem odpalić, bo miała (imo) kozacką muzykę.
      To samo Electra glide. Grałem dla samej muzy :D
      Ach no i jeszcze Invasion. Idiotycznie śmieszna muzyczka no i efekt jak się "umierało" zawsze wywoływał u mnie napad śmiechu.
      W sumie podobnie jak Snokie. Przynajmniej pierwsze trzy razy było śmiesznie :D
      • 26:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime9 Sep 2024 12:09
       

      Mav:

      Planetary Defense i Batty builders pamiętam, zagrywałem się :D ale chyba nigdy nie przeszedłem jakoś daleko.


      Potem gra tylko przyspiesza, więc bardzo daleko się zajść nie da, ale przyjemność z gry jest, przynajmniej dla mnie! :)
    5.  
      Jeśli gra była krapem, to wracałem do niej bardzo rzadko. A jeśli gra była krapem i do tego była powolna, to nigdy tego nie robiłem.

      Piekiełko - próbowałem kilka razy i stwierdziłem, że nie widzę sensu grać dalej. Nawet pierwszej planszy nie przeszedłem.

      Protektor jest fajny, ale trudny. Krapem bym jednak go nie nazwał. LIVING DAYLIGHTS to jest krap :). Może miałem zwaloną kopię, ale pamiętam, że nie wiedziałem o co tam chodzi i tylko biegałem w prawo.

      W tej samej kategorii co "Drogę Wojownika" umieściłbym "Crypts of Egypt". Nie jest to krap. Fajna grafika, super muzyka, ale rozgrywka jest trudna i nużąca.

      "Droga Wojownika" to specyficzna gra. Super grafika i świeża koncepcja. Chyba nie było podobnej gry na Atari. Swego czasu sporo w to grałem (oryginał na dyskietce), ale faktycznie teraz widzę, że z grywalnością było słabo. Mamy chyba 4 przeciwników, z których jeden ("rycerz") jest zbyt trudny i nie znam sposobu, by go pokonać bez straty energii. W rezultacie grę bardzo trudno skończyć, bo nawet lata treningu nie gwarantują sukcesu. Na prawdziwym sprzęcie nigdy "Drogi" nie skończyłem, ale mojemu bratu raz się udało.

      Ta gra by się nadała na kontynuację, w której można by dodać nowe bronie, tak aby sukces w walce z przeciwnikiem zależał od broni + ciosów. Mam nawet pomysły:
      - oryginalny miecz. Tak jak w grze, 2 różne ciosy.
      - krótszy miecz + tarcza. Mniejszy zasięg i moc, ale jest możliwość zablokowania ciosu przeciwnika tarczą.
      - kusza lub łuk. Znakomita broń z dystansu, ale problemem jest limitowana amunicja.

      Pomarzyć można :)
      • 28:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime9 Sep 2024 19:09
       
      Karol - bardzo dobre pomysły na DW. Przypomnę też wywiad z grafikiem tej gry Adamem Mateją, który Karol przeprowadził: ->link<-
    6.  
      Będę musiał tę drogę wojownika przejść....albo inny świat chociaż to już dłuższa robota
      Najbardziej z gier handlowych to mi się podobał przemytnik bo on był prosty przejrzysty i klarowny kupiec i inny świat już są trochę bardziej skomplikowane a przemytnik był na zasadzie kupić tanio sprzedać drogo i to mi się podobało