atarionline.pl Atari vs Amiga vs Reszta świata - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1: CommentAuthorxbx
      • CommentTime2 Nov 2024 02:11 zmieniony
       

      Cyprian:

      Nie istotnej jest jakie masz złącze (czy jack czy chinch czy inne), ważna jest jakość dźwięku przez nie wypuszczana.

      Typ złącza może być istotny. W studiu i na scenie mile widziane są złącza symetryczne. Można ratować się DiBox-em jeśli jest problem. Akurat w przypadku komputera może nie mieć to dużego znaczenia, bo finalny materiał to zwykle miks cyfrowy, ale ważny jest też odsłuch. W sumie to ciekawy temat – na ile zmieniały się parametry wyjść audio Falcona w kolejnych jego wersjach i jaka była "odporność" na zakłócenia zewnętrzne i wewnętrzne.

      Cyprian:

      PC w tamtym czasie oferował tyle samo ścieżek audio za większą cenę niż Falcon (ale na PC nie miałeś pewności że procesor nie klęknie i że coś nie przytnie audio).

      Przede wszystkim PC było wtedy praktycznie nieużywalne. Od biedy można było próbować używać blaszakowego badziewia w studio dopiero jakieś 10 lat po Falconie, a na scenie do dziś to jest jazda bez trzymanki. Atari na scenie było używane już w latach 80.

      Cyprian:

      Większość jednak osób miała mikrofon w osobnym pomieszczeniu niż sprzęt rejestrujący

      ... a niektórzy mieli nawet trzy pomieszczenia – małe dodatkowe na hałasujący sprzęt.
      Ja do pierwszego ST kupiłem HD, ale okazał się tak irytująco głośny, że w ogóle z niego nie korzystałem.
      • 2: CommentAuthoras...
      • CommentTime2 Nov 2024 04:11
       
      youtu.be/crcrLLxa7dg?t=242

      Ale to fajnie gra na Falconie, oraz z crt tak nie "szarpie"
      • 3:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime2 Nov 2024 09:11 zmieniony
       

      xbx:

      Przede wszystkim PC było wtedy praktycznie nieużywalne. Od biedy można było próbować używać blaszakowego badziewia w studio dopiero jakieś 10 lat po Falconie, a na scenie do dziś to jest jazda bez trzymanki. Atari na scenie było używane już w latach 80.
      Może być używane po dziś dzień bo raczej platforma jest megastabilna. Z pecetem jazda bez trzymanki jest zawsze, ale da się dobrać taką kartę, takiego DAW i tak skonfigurować system że praktycznie nie ma bata na zawiechę. Tak na 99% :D Z mojej perspektywy karty PCI z obsługą ASIO działały pod Windows XP o wiele stabilniej niż ...wszystko później na nowszych systemach. Nie wiem, może jeszcze da się skonfigurować Linuxa pod audio i pod konkretny sprzęt, tak żeby działało stabilnie, szybko i zużywało mało zasobów (jakieś lekkie distro) - ale to już teoretyzuję.

      A jak jest z tymi nowymi jabłuszkami, testował ktoś ? (np Mac mini).
      • 4: CommentAuthormrroman
      • CommentTime2 Nov 2024 09:11 zmieniony
       
      Nie wiem, jak to jest z PCtami, ale kolega opowiadał właśnie w czasach (2002-2003), że np Maci były bardziej niestabilne niż PCety. Mój brat grał live-acty na PC na dużych imprezach i nie było problemu. Wydaje mi się, że większość historii jest właśnie fanboyów danej platformy ;).

      A co do ceny, to łatwo tak mówić teraz $200 w jedną, $200 w drugą. To było 33% ceny więcej. To tak jakby teraz porównywać kompa z RTX4060 do RTX4070. Nie ma porównania i tak samo jest z A1200 i Falcon'em. To sprzęt z innej półki cenowej. Nie ma po prostu odpowiednika w danej półce.
      • 5: CommentAuthorxbx
      • CommentTime2 Nov 2024 10:11 zmieniony
       

      mrroman:

      Nie wiem, jak to jest z PCtami, ale kolega opowiadał właśnie w czasach (2002-2003), że np Maci były bardziej niestabilne niż PCety.

      Faktycznie tak mogło być, bo to był jeszcze czas przejścia z Mac OS 9 na Mac OS X. Nie używałem wtedy oprogramowania audio na Mac-u, ale w robocie działy się róźne dziwne rzeczy, a do uruchomienia niektórych aplikacji odpalało się w Mac OS X najpierw wirtualnie Mac OS 9, bo nie było jeszcze natywnych wersji.

      mrroman:

      Nie ma porównania i tak samo jest z A1200 i Falcon'em. To sprzęt z innej półki cenowej.

      Cena to element układanki, której wynikiem jest fakt obiektywny, że A1200 nie jest komputerem klasy Falcona.
      • 6: CommentAuthorKonstantyn
      • CommentTime2 Nov 2024 10:11
       
      TheFender - no co Ty gadasz? Nie wiem o co biega, ale współczesne karty zamiatają te dawne, mam na myśli zewnętrzne interfejsy audio/midi, np. Steinberga właśnie, czy Behringera, mowa o budżetowcach, ale działających po ludzku. Ja używam tych wymienionych do Hauptwerka i nie mam żadnych problemów, no może trochę Steinberg niedomaga (bywają czasem zniekształcenia) przy najbardziej wymagających samplach, ale to kwestia procesora w pececie, mam i5 6 gen., więc słabizna, ale i tak sobie radzi, a z pewnością poradzi z byle parapetami i mikrofonami. Hauptwerk to najbardziej wymagające oprogramowanie jakie istnieje na rynku, obsługuje sample organów kościelnych. Inna rzecz, że potrzeba mega dużo ramu, najlepiej 120 Gb, więc makimini odpadają, jeśli już to pełnowymiarowy Apple, wtedy tak, połyka to peceta.
      • 7:
         
        CommentAuthornogorg
      • CommentTime2 Nov 2024 10:11
       
      Czy kiedy mówimy, że coś "fajnie gra" to mamy na myśli melodię i kompozycję czy techniczne parametry renderowanego dźwięku? Jeśli demo "Electric Night" jest benchmarkiem jakości audio Falcona to, chcąc niechcąc, zdradza jego ograniczenia.


      README.TXT

      "Technical infos:
      ----------------

      All the screens are full assembler code.
      The demo makes intensive use of the DSP 56001.

      The music consists of ca. 30 sequenceable samples subdivided into 70 sequences in 8 bits 25 khz to save memory and keep the DSP free for demo effects."
      • 8: CommentAuthorxbx
      • CommentTime2 Nov 2024 10:11 zmieniony
       

      TheFender:

      A jak jest z tymi nowymi jabłuszkami, testował ktoś ? (np Mac mini).

      Maki od dawna miały fory ze względu na Core Audio, czyli natywną systemową obsługę profesjonalnego audio, no może poza okresem przejściowym, o którym @mrroman wspomina powyżej. Teraz spojrzałem do Wiki i Core Audio zostało wprowadzone w 2003, więc to by się zgadzało.
      W sumie to trochę jak w Atari, gdzie stabilność MIDI to była fundamentalna cecha OS (o ile dobrze rozumiem magię Atari).
      • 9:
         
        CommentAuthorRastan
      • CommentTime2 Nov 2024 10:11
       
      Ja wprawdzie nie mam i nie miałem Falcona, ale kilka interek popełniliśmy i przyszło mi do głowy kilka uwag.

      1. Pamiętam jak As opowiadał mi na jakimś party, że Falcon jest bardzo czuły na wyjmowanie/wkładanie różnych kabli podczas pracy.
      Po prostu, jego konstruktorzy szli na łatwiznę i nie zabezpieczyli konkretnych portów. W ten bardzo łatwy sposób można było uwalić cały sprzęt. Stąd bardzo dużo jest w obiegu Falconów z uwalonymi układami. A i pewnie wielu muzyków wycofało się z niego z tego powodu i przeszło na inny, trwalszy sprzęt.

      2. Falcon ma wyprowadzony port DSP. Rozumiem tutaj, że komunikacja z DSP raczej powinna być w jedną stronę - strumień danych napływa, jest obrabiany dodatkowo przez DSP i jest wysyłany dalej. To by tłumaczyło kiepską jakość dźwięku w grach i demach, gdzie obrobiony dźwięk musiałby "wrócić" do programu obsługującego. Wąska i wolna magistrala skutecznie zapchałaby się podczas dwukierunkowej transmisji, szczególnie w przypadku gdybyśmy przesyłali dźwięk o wysokiej jakości. Oczywiście jest to możliwe, ale należałoby zmniejszyć przesyłanie innych danych (np. tekstur w demach, liczby obiektów w grach itp.) i bardzo ostrożnie tym manipulować.
      Wolne i wąskie magistrale są również w Atari Jaguarze, co praktycznie uniemożliwia odtwarzanie .mp3 na tym sprzęcie, choć procesory Tom i Jerry w Jaguarze są na tyle mocne żeby .mp3 zdekodować.

      3. DSP jest mocno ograniczony. Jest to generalnie stara i słaba konstrukcja - słabsza niż ten w Jaguarze. Głównym ograniczeniem jest możliwość zaadresowania tylko ok. 90kB pamięci, w którą może być władowany player do muzyki, ewentualnie jakieś programowe efekty do dźwięków. Oczywiście można nawet policzyć jakieś wektorówki, ale gdy mamy procesor 68060 mija się to z celem, ponieważ 68060 (nawet w wersji 60MHz) jest znacznie szybszy.

      4. Motorola produkowała, niestety, kiepskie koprocesory. Chodzi mi o serię MC68881 i MC68882. Niepotrzebnie goście stawiali na "stały" przecinek, który na początku lat 90tych przechodził już powoli do lamusa. Kiedyś czytałem, że koprocesor Motoroli MC68882, jest tak ok. dwa razy wolniejszy od tego w Pentium (przy tym samym zegarze). Myślę, że ktoś był bardzo optymistyczny, a różnica jest znacznie większa. Koprocesor Motoroli może co najwyżej, równać się z tym z 486 (a i tak nie wiem czy jest szybszy). Np. FCOS to ok. 400 cykli na MC68882, Pentium 18-124 cykli, 486 257-354 cykli.
      Powoduje to, że trudno zrobić efekty w czasie rzeczywistym na koprocesorze. Próbowaliśmy to w intrach i ... nie udało się.
      • 10: CommentAuthorxbx
      • CommentTime2 Nov 2024 10:11
       

      nogorg:

      Jeśli demo "Electric Night" jest benchmarkiem jakości audio Falcona to, chcąc niechcąc, zdradza jego ograniczenia.

      Przecież w tekście, który sam cytujesz stoi jak wół, że jakość poświęcono dla ilości.
      • 11:
         
        CommentAuthornogorg
      • CommentTime2 Nov 2024 11:11
       
      Rastan: dzięki za garść rzeczowych informacji na temat Falcona. To rzeczy, których nie sposób się dowiedzieć przez 10 stron tego wątku.

      W demach tutaj pokazywanych tak to właśnie wygląda, jakby DSP było ograniczone przez wąskie gardła do tego stopnia, że ciężko z nich ocenić co samo w sobie potrafi oraz ile można z tego wykorzystać w czasie gdy komputer obciążony jest innymi zadaniami.
      • 12:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime2 Nov 2024 11:11
       
      @Rastan: dzięki za konkretne informacje. Ale o ile problemy magistralowe mnie nie dziwią, bo wtedy mnóstwo robiło się żeby w kosztach i szybciej itd (AGA też była wąskim gardłem w A1200) to fakt że DSP może operować na 90KB pamiątki okrutnie mnie dziwi, bo to oznacza że chcąc coś przetworzyć liniowo przez DSP trzeba przerzucać dane paczkami po (jak wspominałeś) dosyć wolnej drodze magistrali. Chyba że miałeś na myśli ograniczenia kodu DSP do 90KB, pytanie ile zajmuje kod DSP binarnie. Bo jeśli porównywalnie z kodem 68030 to ilość jest śmieszna po prostu. Tzn wystarczająca do zastosowań typu efekt, czy jak wspomniałeś player mp3. Jeśli pierdzielę 3 po 3 proszę mi to napisać (nie obrażę się) bo nie jestem koderem tylko ciekawskim :)

      @xbx: wiem o tym, że maki na intelach sprawdzały się dobrze tylko w wersji powermac. Te nowe mają znowu natywny procesor M (teraz to już chyba M4?) i pytanie jak na tym działa środowisko DAW, wtyczki MIDI. Jaka latencja, jaka stabilność? Podobno procesory te są megawydajne (jak z grzaniem się?). No, to o to pytałem :)

      @Konstantyn: używam starej ESI Maya 44 i przymierzam się do wymiany bo jednak ten "wzorzec metra"(pod Windows XP) nie działa super pod Windows 10. Jak z praktyki oceniasz latencję na interfejsach USB (też mam i5) ?
      • 13:
         
        CommentAuthorCyprian
      • CommentTime2 Nov 2024 12:11 zmieniony
       

      Rastan:

      1. Pamiętam jak As opowiadał mi na jakimś party, że Falcon jest bardzo czuły na wyjmowanie/wkładanie różnych kabli podczas pracy.
      Po prostu, jego konstruktorzy szli na łatwiznę i nie zabezpieczyli konkretnych portów. W ten bardzo łatwy sposób można było uwalić cały sprzęt. Stąd bardzo dużo jest w obiegu Falconów z uwalonymi układami. A i pewnie wielu muzyków wycofało się z niego z tego powodu i przeszło na inny, trwalszy sprzęt.

      Nie potwierdzam tego.
      Nie znam nikogo kto uwaliłby Atari ST/TT czy Falcona poprzez podłączanie kabli do portów podczas działania.

      Rastan:

      2. Falcon ma wyprowadzony port DSP. Rozumiem tutaj, że komunikacja z DSP raczej powinna być w jedną stronę - strumień danych napływa, jest obrabiany dodatkowo przez DSP i jest wysyłany dalej.

      DSP ma cztery kanały dostępu do wnętrza komputera: dwa (wejście i wyjście) przez HostPort do 68030 oraz dwa (wejście i wyjście) szybkie DMA do RAM. Ma też dwa (wejście i wyjście) dodatkowe 'DMA' do portu zewnętrznego.
      Nie ma więc jakichś ograniczeń jeśli chodzi o kierunek przesyłania danych.

      Rastan:

      Głównym ograniczeniem jest możliwość zaadresowania tylko ok. 90kB pamięci, w którą może być władowany player do muzyki, ewentualnie jakieś programowe efekty do dźwięków. Oczywiście można nawet policzyć jakieś wektorówki, ale gdy mamy procesor 68060 mija się to z celem, ponieważ 68060 (nawet w wersji 60MHz) jest znacznie szybszy.

      Z jednej stronie brak bezpośredniego dostępu dla DSP do pamięci 68030 może być postrzegane jako wada. Z drugiej strony może być postrzegane jako zaleta, bo te 96KB RAM to jest bardzo szyba pamięć "0-waitstate RAM". A dostęp do danych mamy przez szybkie DMA i HostPort.

      Tutaj przykład co dobry programista może wyciągnąć z 16MHz Falcona z DSP:


      Jeśli chodzi o 68060 to wiadomo że ze względu na szybszy zegar 66/100MHz będzie on szybszy od DSP. Z tym że, nawet tutaj DSP może być użyteczny, DHS wykorzystuje go np. do odciążenia 060 przez dekodowanie muzyki na DSP.

      Rastan:

      To by tłumaczyło kiepską jakość dźwięku w grach i demach, gdzie obrobiony dźwięk musiałby "wrócić" do programu obsługującego. Wąska i wolna magistrala skutecznie zapchałaby się podczas dwukierunkowej transmisji, szczególnie w przypadku gdybyśmy przesyłali dźwięk o wysokiej jakości.

      Nie ma potrzeby odsyłania obrobionych danych dźwiękowych z powrotem do RAM, bo DSP ma bezpośredni dostęp do DAC, więc komunikacja wygląda tak: RAM-->DSP-->DAC

      Rastan:

      Wolne i wąskie magistrale są również w Atari Jaguarze, co praktycznie uniemożliwia odtwarzanie .mp3 na tym sprzęcie, choć procesory Tom i Jerry w Jaguarze są na tyle mocne żeby .mp3 zdekodować.

      GPU ma 64bitowy do magistrali Jaga i ma do tego odpowiednie instrukcje LOADP/STOREP, DSP 16bitowy. Oba mogą przerzucać grube megabajty w RAM.
      MP3 myślę że zostanie z czasem ogarnięte, tutaj wyzwaniem jest mała pamięć podręczna GPU/DSP a nie przepustowość magistrali.

      Rastan:

      3. DSP jest mocno ograniczony. Jest to generalnie stara i słaba konstrukcja - słabsza niż ten w Jaguarze.

      W tamtym czasie architektura DSP56k/563k nie była ani stara (była dużo młodsza od MC68k) ani słaba. Z tego co wiem, z powodzeniem była ona wykorzystywana do końca lat 90tych.
      Przykładowo DSP56001 ma mnożenie w 2 cyklach, wykonuje trzy instrukcje w jednym cyklu. Czyli nie gorzej (a może i lepiej) niż 68040.
      Co więcej, przykładowa jedna instrukcja 56K "mac -x1,x0,b x:(r0)+,a a,y:(r5)" to odpowiednik wielu w 68k.

      Jeśli chodzi o Jaguara to DSP56001 jest szybszy od DSP z Jaga ze względu na wyższą częstotliwość pracy, wykonywanie do 3 instrukcji w jednym cyklu, większą elastyczność architektury (np. lepszy sprzętowy ringbuffer)


      Rastan:

      4. Motorola produkowała, niestety, kiepskie koprocesory. Chodzi mi o serię MC68881 i MC68882. Niepotrzebnie goście stawiali na "stały" przecinek, który na początku lat 90tych przechodził już powoli do lamusa. Kiedyś czytałem, że koprocesor Motoroli MC68882, jest tak ok. dwa razy wolniejszy od tego w Pentium (przy tym samym zegarze). Myślę, że ktoś był bardzo optymistyczny, a różnica jest znacznie większa. Koprocesor Motoroli może co najwyżej, równać się z tym z 486 (a i tak nie wiem czy jest szybszy). Np. FCOS to ok. 400 cykli na MC68882, Pentium 18-124 cykli, 486 257-354 cykli.
      Powoduje to, że trudno zrobić efekty w czasie rzeczywistym na koprocesorze. Próbowaliśmy to w intrach i ... nie udało się.

      MC68881/MC68882 jest do 68020/68030 które są odpowiednikiem 286/386. Porównywanie ich do dużo nowszych procesorów takich jak 486 czy Pentium jest bezsensu. Bardziej na miejscu było by porównanie 060 do tych Intelów.

      Jak na swoją erę MC68881/MC68882 były dobrym koprocesorem. Np. miały większą dokładność niż te od Intela, MC68882 był prawie dwa razy szybszy od MC68882.
      • 14: CommentAuthorxbx
      • CommentTime2 Nov 2024 13:11
       
      Wielkie dzięki dla @Rastan za przesłanie tego piramidalnego steku bzdur, co sprowokowało @Cyprian do ich sprostowania i podzielenia się wieloma ciekawymi informacjami.
      • 15:
         
        CommentAuthorRastan
      • CommentTime2 Nov 2024 13:11 zmieniony
       
      DSP może operować na 90KB pamiątki okrutnie mnie dziwi


      96kB. Cyprian mnie sprostował. To zależy do czego tego potrzebujesz, ale dla mnie to wada.

      Cyprian. Dziękuję za uszczegółowienie informacji. Kilka drobnych komentarzy.

      Nie znam nikogo kto uwaliłby Atari ST/TT czy Falcona poprzez podłączanie kabli do portów podczas działania.


      Atari ST/TT to raczej odporne konstrukcje. Wspominał o tym kiedyś Sławomir Łosowski, który przed Atari miał C-64 i ten komputer strasznie zawieszał mu się na koncertach. Gdy kupił Atari problem zniknął.
      Natomiast w przypadku Falcona, prosiłbym As'a o komentarz.

      Tutaj przykład co dobry programista może wyciągnąć z 16MHz Falcona z DSP:


      Widziałem ten przykład już dawno temu i mam wątpliwości. Tutaj nie ma obiektów przeciwników. Ponadto, czy muzyka na filmiku to jest audio z Falcona czy nie?
      Engine z Quake wykorzystuje drzewa BSP do renderowania. A to sprowadza się do przekalkulowania drzewa na początku, a później jedynie wyświetlania go. I to nie jest problem. W zasadzie ten przykład pokazuje ile jest w stanie teksturowanych trójkątów wyrenderować Falcon z DSP. Problem pojawia się gdy masz do tego świata wrenderować przeciwników (np. na z-bufforze).
      Przykład jest już stary i nie wiem jak dalej poradził sobie z tym problemem autor. Zgaduję, że jeszcze tego nie ruszył. ;)

      GPU ma 64bitowy do magistrali Jaga i ma do tego odpowiednie instrukcje LOADP/STOREP, DSP 16bitowy. Oba mogą przerzucać grube megabajty w RAM.


      Probowałeś coś robić na Jaguarze? Coś drobnego, intro, grę itp.?
      Bo teoretycznie wszystko z tą platformą jest ok. Ale praktycznie wychodzą duże ograniczenia.

      MP3 myślę że zostanie z czasem ogarnięte, tutaj wyzwaniem jest mała pamięć podręczna GPU/DSP a nie przepustowość magistrali.


      Też mam wątpliwość. Ograniczeniem jest jedno i drugie.
      Myślę, nawet jeśli będzie to możliwe, to będzie ograniczało się do odsłuchiwania .mp3 i nic więcej.
      Ale trzymam kciuki za prace.

      Porównywanie ich do dużo nowszych procesorów takich jak 486 czy Pentium jest bezsensu. Bardziej na miejscu było by porównanie 060 do tych Intelów.


      Oczywiście racja. MC68881/MC68882 to rok 1987, 486 - 1989, a Pentium - 1992. Nie chodziło mi o porównanie procesorów, tylko koprocesorów w odniesieniu do tego, że MC68881/MC68882 były to koprocesory standardowo instalowane w Falconach.
      • 16:
         
        CommentAuthorCyprian
      • CommentTime2 Nov 2024 13:11
       
      @Rastan @xbx
      nie miałem zamiaru nikogo pouczać, tylko podzielić się swoją wiedzą.
      Wpis robiłem na szybko, więc może niechcący brzmi inaczej niż zamierzałem.
      • 17:
         
        CommentAuthorRastan
      • CommentTime2 Nov 2024 13:11 zmieniony
       
      @xbx: byłbyś uprzejmy, pajacu, przymknąć się już. bo twoje posty, nie śmierdzą fanbojostwem, tylko gównem z kibla (i nie jest to kibel amigowski). jak nie masz nic mądrego do napisania to siedź cicho i ucz się.
      • 18: CommentAuthorxbx
      • CommentTime2 Nov 2024 13:11 zmieniony
       

      @TheFender:

      Te nowe mają znowu natywny procesor M (teraz to już chyba M4?) i pytanie jak na tym działa środowisko DAW, wtyczki MIDI. Jaka latencja, jaka stabilność? Podobno procesory te są megawydajne (jak z grzaniem się?). No, to o to pytałem :)


      Do zeszłego roku korzystałem z "potężnej" stacji roboczej PC z założenia do ciężkiej pracy i MacBooka Air z M1 dla przyjemności. Od zeszłego roku tylko MacBook M2 Max, szczęśliwie już bez PC. Niestety nie mam za dużo czasu, żeby zajmować się muzyką, ale w niedzielnych projektach typu: żywa gitara + bas + MIDI + kilka/kilanaście ścieżek z instrumentami wirtualnymi nie widzę żadnych problemów. Nie ma tematu latencji czy stabilności. Spojrzałem teraz do ustawień (Logic Pro) – mam ustawione 64 sample, 3,7 ms Roundtrip / 1,8 ms Output latency – tak chyba było domyślnie.

      Wracając do Falcona, to bardzo kusi jego użycie "kiedyś" w produkcji audio, tylko czy można sobie wytłumaczyć w racjonalny, a nawet nieracjonalny sposób taki zakup? Powiedzmy sobie szczerze: pomimo imponujących możliwości jak na początek lat 90. dziś to zabytek. Choć z drugiej strony dostęp do dzięsiątek instrumentów, wirtualnych muzyków, AI z analizą materiału i wypluwaniu np. masteringowych gotowców, tysięcy brzmień w dzisiejszym systemie DAW to jest coś chorego. Tworzenie muzyki dziś jest zdecydowanie zbyt łatwe.
      • 19: CommentAuthorrbej1977
      • CommentTime2 Nov 2024 13:11
       
      xbx ma pewnie z 50-60 lat a zachowuje się jak pryszczaty gówniarz z liceum, który na śmierć i życie będzie bronił kawałka plastiku z elektroniką w środku. Obstawiam że nie dojrzał do obecnych czasów i zatrzymał się umysłowo gdzieś w latach 90-tych. Dużo fanów retro niestety tak ma. Retro zamiast być hobby, jest całym życiem.
      • 20: CommentAuthorxbx
      • CommentTime2 Nov 2024 13:11 zmieniony
       
      @rbej1977 @Rastan Słoma wam z butów wyłazi. Nie będę się zniżał do waszego poziomu.
      • 21:
         
        CommentAuthorRastan
      • CommentTime2 Nov 2024 13:11 zmieniony
       
      @rbej1977: zgadza się. to typowy, anonimowy, internetowy troll, któremu nudzi się i postanowił potrollować na forum atari.
      warto poczytaj jego posty, zobaczyć czy w którymś z nich coś mądrego napisał.
      • 22:
         
        CommentAuthorCyprian
      • CommentTime2 Nov 2024 14:11 zmieniony
       

      Rastan:

      Atari ST/TT to raczej odporne konstrukcje. Wspominał o tym kiedyś Sławomir Łosowski, który przed Atari miał C-64 i ten komputer strasznie zawieszał mu się na koncertach. Gdy kupił Atari problem zniknął.
      Natomiast w przypadku Falcona, prosiłbym As'a o komentarz.

      Falcon jest tak samo zabezpieczony jak ST

      Rastan:

      Widziałem ten przykład już dawno temu i mam wątpliwości. Tutaj nie ma obiektów przeciwników. Ponadto, czy muzyka na filmiku to jest audio z Falcona czy nie?
      Engine z Quake wykorzystuje drzewa BSP do renderowania. A to sprowadza się do przekalkulowania drzewa na początku, a później jedynie wyświetlania go. I to nie jest problem. W zasadzie ten przykład pokazuje ile jest w stanie teksturowanych trójkątów wyrenderować Falcon z DSP. Problem pojawia się gdy masz do tego świata wrenderować przeciwników (np. na z-bufforze).
      Przykład jest już stary i nie wiem jak dalej poradził sobie z tym problemem autor. Zgaduję, że jeszcze tego nie ruszył. ;)

      Muzyka jest podłożona, być może dało by radę ją ogarnąć, gdyby część mocy DSP z grafiki przełożyć na dźwięk.

      Dla mnie bardziej ciekawe jest to że taką ilość danych dało się ogarnąć na 16MHz i DSP, niż czy to jest/będzie z tego gra.

      Doom 2 dla 16MHz Falcona od tego samego gościa:
      ->link<-


      Rastan:

      Probowałeś coś robić na Jaguarze? Coś drobnego, intro, grę itp.?

      no i tu mnie masz. Niestety nie mam w dorobku żadnego intra czy gry. Rozumiem że mnie to wyklucza z rozmowy... :)

      Rastan:

      Bo teoretycznie wszystko z tą platformą jest ok. Ale praktycznie wychodzą duże ograniczenia.

      Słusznie.
      Mnie akurat ciekawią rzeczywiste osiągi sprzętu a nie marketingowe liczby.
      Zarówno na ST/TT/Falcona (w sumie to na 6502 dla XL i C64 też coś takiego napisałem) jaki i Jaga piszę w asmie różne testy, którymi sprawdzam działanie sprzętu.
      Oczywiście nie jest to nic do pokazania, ale dla mnie jest to wystarczające.
      • 23:
         
        CommentAuthorgreymsb
      • CommentTime2 Nov 2024 14:11 zmieniony
       
      Dla mnie samo porównanie A1200 z Falconem trochę się mija z celem, tzn. wg mnie to zupełnie inne poziomy platform, różne półki. Więcej nie napiszę, bo i tak w wątku zrobiło się mało przyjemnie ;)

      Czytając wszystkie wypowiedzi osób, którym bliższa ciału Amiga, wróciłem do wspomnień z lat 90-tych, gdzie Amiga miała być zawsze "rulez". Próba jakiegokolwiek porozumienia spełzała na niczym - gdy mówiłem, że Amiga nadaje się bardziej do grafiki, animacji, ale także do gier itd, a ST do MIDI i DTP (co chyba nie powinno być sporne) to usłyszałem, że na Amigę jest emulator ST, więc mogą "odpalić" sobie Cubase'a i Calamus'a na Amidze :) Nie przechodziło im po prostu przez gardło, że Atari mogło być w czymś lepsze. W czymkolwiek :) Masakra. Eh :)
      • 24:
         
        CommentAuthorRastan
      • CommentTime2 Nov 2024 14:11 zmieniony
       

      Cyprian:

      Falcon jest tak samo zabezpieczony jak ST

      Jasne. Rozumiem.

      Cyprian:

      no i tu mnie masz. Niestety nie mam w dorobku żadnego intra czy gry. Rozumiem że mnie to wyklucza z rozmowy... :)

      Nic bardziej mylnego. Zauważyłem, że masz bardzo dużą wiedzę teoretyczną na temat Atari Falcon, Jaguara i też innych sprzętów.
      Szkoda jednak, że zamiast rozdrabniać się i poraz tysięczny udowadniać, że Falcon jest lepszy niż A1200, nie spróbujesz czegoś napisać, np. dla Falcona albo Jaguara. Fanbojów i tak nie przekonasz o wyższości jednej platformy nad drugą. :)

      Grey:

      Nie przejdzie im po prostu przez gardło, że Atari może być w czymś lepsze.

      Grey, to jest właśnie sedno sprawy. Fanbojostwo. Jestem na to bardzo uczulony. Obojętnie z której strony napływa.
      • 25: CommentAuthorxbx
      • CommentTime2 Nov 2024 15:11 zmieniony
       
      @greymsb
      No i niektórym już tak zostało. Czy warto po kilkudziesięciu latach się z nimi szarpać i prostować manipulacje, tym bardziej, że jest duże ryzyko bycia zwyzywanym? Może i nie.
      • 26: CommentAuthorKonstantyn
      • CommentTime2 Nov 2024 15:11 zmieniony
       
      @TheFender: "używam starej ESI Maya 44 i przymierzam się do wymiany bo jednak ten "wzorzec metra"(pod Windows XP) nie działa super pod Windows 10. Jak z praktyki oceniasz latencję na interfejsach USB (też mam i5) ?"

      Problem latencji praktycznie nie istnieje, jest co najwyżej mierzalny przez urządzenia. ASIO (Asio4 All) albo Yamaha załatwiają sprawę (plus interfejs oczywiście), są też pewnie inne drivery, w zależności od interfejsu, Steinberg używa Yamahy. Obecnie odchodzi się od FireWire, a to z racji powszechności USB. Przy współczesnych procesorach i kartach dźwiękowych szybkość transferu zasadniczo nie gra już wielkiej roli, bardziej może teoretycznie. Oczywiście mowa o urządzeniach obsługujących USB 2.0 i wyżej, bo na rynku wtórnym można spotkać z USB 1.0, tych trzeba unikać, bo transfer mniejszy i problemy z przestarzałymi sterownikami są, temu masz problem ze swoją kartą, bo technicznie pewnie jest wszystko z nią w porządku. Ja używam jak już wspomniałem Steinberga, mam dwa, jeden z USB 2.0, drugi z 3.0. Ten z 3.0 jest teoretycznie lepszy, na papierze, ale... ja tam różnicy pomiędzy nimi nie słyszę. Ten starszy na 2.0 nawet lepszy jest, bo wyłącza się po wyłączeniu kompa, a ten nowszy dalej "świeci", jeśli podłączony jest pod ładowarkę albo komp daje dalej napięcie z USB. Nadto mam dwa Behringery, i je uważam za lepsze, mimo, że tańsze. Według mnie lepiej sobie radzą z wielkimi samplami, nie chodzi o latencję, bo tej nie ma w Steinbergu i Behringerze. W Behringerze po prostu nie ma do czego się przyczepić, żadnych opóźnień, żadnych zniekształceń, a poza tym ma najwięcej wyjść liniowych. No może poza tym, że Steinberg ma lepsze prądy wyjściowe w gnieździe słuchawkowym (używam je jako dodatkowe liniowe). Behringer nie ma też zasilania z ładowarki, więc trzeba wziąć to pod uwagę, jeśli chodzi o wydajność trafo w kompie. Aczkolwiek prądu niewiele to ustrojstwo pobiera, ale może to mieć znaczenie. Steinberg ma do wyboru, ładowarka albo przez USB. Ja oprócz MIDI stosuję te wszystkie interfejsy jako DAC-i, świetnie się sprawdzają, są nawet od nich lepsze a i mają więcej funkcji. Trzeba też patrzeć na modele, bo nie wszystkie mają tyle wyjść i wejść oraz nie mają MIDI klasycznego (DIN) te najprostsze modele. Ja mam m.in. takie:

      ->link<-

      ->link<-

      A i jeszcze jedna bardzo ważna rzecz, którą ludzie jakby pomijają nieświadomie... Kabel MIDI... Musi być dobrej jakości, czyli firmowy, taki za 70 zł minimum . :-) Na taniochach chińskich nie dość, że będzie latencja to jeszcze zacinają się i powodują awarie systemu. :-D
      • 27:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime3 Nov 2024 09:11 zmieniony
       

      Konstantyn:

      (...)na rynku wtórnym można spotkać z USB 1.0, tych trzeba unikać, bo transfer mniejszy i problemy z przestarzałymi sterownikami są, temu masz problem ze swoją kartą, bo technicznie pewnie jest wszystko z nią w porządku
      ESI Maya 44 jest na PCI więc akurat tutaj gardło jest szerokie, problemem jest sterownik pod Windows 10 (który jest zmodyfikowanym sterownikiem pod 7...) więc czasami jest problem z poprawnym działaniem i trochę mnie to już irytuje.Poza tym przymierzam się do zmiany płyty głównej, a standard PCI już - delikatnie rzecz ujmując - nie jest tak popularny jak kiedyś ;)
      Tak czy owak, dzięki za wpis ze spostrzeżeniami z własnego podwórka bo są więcej warte niż tony materiałów reklamowych z internetu (te wszystki "testy" itp.) :)
      • 28:
         
        CommentAuthorJacques
      • CommentTime3 Nov 2024 10:11 zmieniony
       
      O co chodzi z zawieszaniem się Falcona, o czym wspominał Liroy w invitce SV'14? Że niby znalazł na to sposób i dało się już dobrze pracować?
      Czy może to tylko takie tam bajanie było?
      • 29:
         
        CommentAuthorCyprian
      • CommentTime3 Nov 2024 11:11
       
      @Jacques Cubase Audio wymagał sprzętowego klucza. Piracka wersja działała bez klucza ale że była źle złamana to co jakiś czas niestety się zawieszała.

      Sam Falcon czy z oryginalnym softem działał poprawnie wiele dni z rzędu bez wyłączania. Z tym że tu, dla higieny, warto było zapisywać projekty i jakiś czas resetować kompa.
      • 30: CommentAuthorRocky
      • CommentTime3 Nov 2024 11:11 zmieniony
       
      Grey, lata 90te, to 3 dekady temu.. wtedy cała scena to młode walczące wilki :)

      Dzisiaj to już powoli dziadkowie.. a siwe włosy na imprezach już nie zwracają nikogo uwagi.
      Co do dzisiejszej dyskusji to fakt, że z niektórych fanbojstwo wyłazi i żadne argumenty nie przekonają..

      Historia ukazuje, że zawsze maszyny oferowane przez dwie konkurujące ze sobą firmy w tym samym czasie będą ze sobą zestawiane, zwłaszcza te należące to jednej generacji.
      Tak było (i jest) z małym Atari i C64, tak było z ST i A500 i tak było z Falconem i A1200..
      Możesz się z tym zgodzić lub nie, ale zarówno C64, jak i A500 wypuszczone pod marką C= były/są technicznie lepszymi maszynami niż małe Atari i ST.. podkreślam technicznie.
      Dopiero Falcon odwrócił tą sytuację.. szkoda, że tak późno.

      Co do półek, to jako "fanboy:)" małego Atari oraz jego rozwinięcia architektury w postaci Amigi nie zgodzę się, że Falcon to inna liga, czy inny poziom..
      Te maszyny są tak podobne technicznie, że nawet portuje się dema.

      Falcon ma DSP, A1200 nie... Amiga 500 ma Blittera, a ST nie, czy to czyni A500 sprzętem z wyższej półki.
      • 31:
         
        CommentAuthornogorg
      • CommentTime3 Nov 2024 12:11 zmieniony
       
      Gdyby odciąć ludzi od calego Internetu, i zostawić dostęp tylko do tego wątku, to konkluzje możnaby wyciągać całkiem rozrywkowe. Np.: lista komputerów, które zawieszały się po uruchomieniu, wyglądałaby tak:
      - PC
      - C64
      - Amiga

      Komputery które się nie zawieszały:
      - Atari Falcon

      :)
      • 32:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime3 Nov 2024 12:11
       
      Proponuję zestawienie, który komputer lepiej nadawał (i nadaje się) do MIDI:
      - Atari ST (i pochodne)
      - Atari Falcon
      Komputerów innych marek nie bierzmy pod uwagę bo poza egzotycznymi (wówczas) Apple - reszta się nie nadawała.

      A tak na marginesie i trochę poważniej teraz :) Czy Falkon wydalał ze zgrywaniem audio stereo z klawisza podczas puszczania na nim MIDI bez lagów/ dropów itp? Jaka była przy tym latencja, czy faktycznie idealne 0 ?
      • 33:
         
        CommentAuthorJacques
      • CommentTime3 Nov 2024 12:11 zmieniony
       
      Tylko pytanie czy wszyscy rulezujący w epoce i teraz Falconem rzucili się w wir kompozycji z użyciem MIDI/DSP, czy bawili w skład DTP?
      Podobnie w przypadku Amigi większość nie bawiła się Scalą czy w raytracing, nie posiadała też kablówki :D
      Najważniejsza moim zdaniem była praktyczność codzienna sprzętu i wsparcie oprogramowania do popularnych zastosowań czy w naszym wieku wtedy - do rozrywki.

      @Cyprian
      Dzięki za wyjaśnienie, czyli Liroy nie uzbierał na soft po uzbieraniu na Falcona :D
      • 34:
         
        CommentAuthorCyprian
      • CommentTime3 Nov 2024 13:11 zmieniony
       

      Jacques:

      Dzięki za wyjaśnienie, czyli Liroy nie uzbierał na soft po uzbieraniu na Falcona :D

      Piracki Cubase widzałem w paru studiach, o dwóch studiach wiem że wymienili później na oryginał.
      Polska bieda początku lat 90tych, taki spadek po latach realnego socjalizmiu.
      • 35:
         
        CommentAuthorJacques
      • CommentTime3 Nov 2024 13:11
       
      Tak, wiadomo jak było z nami po kilkudziesięciu latach zaboru radzieckiego... A przed ustawą to w ogóle.
      • 36:
         
        CommentAuthorgreymsb
      • CommentTime3 Nov 2024 14:11
       

      Rocky:

      Grey, lata 90te, to 3 dekady temu.. wtedy cała scena to młode walczące wilki :)


      Niby tak, ale wystarczy przejrzeć cały wątek żeby zauważyć, że "problem" z wiekiem nie zniknął :) Ale... hmm... no nic, poczekam z pewnym info jeszcze nieco ponad miesiąc :D
      • 37:
         
        CommentAuthorCyprian
      • CommentTime3 Nov 2024 15:11
       
      @Rastan jeśli chodzi o DSP56k to widzę że w 2001 została wypuszczona karta do Amigi z tym prockiem, tylko z większą ilość MHZ ale z taką samą ilością RAM: ->link<-
      • 38:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime3 Nov 2024 16:11 zmieniony
       

      Jacques:

      (...)Podobnie w przypadku Amigi większość nie bawiła się Scalą czy w raytracing, nie posiadała też kablówki :D
      Myślę, że całkiem sporo osób bawiło się w - jak to określiłeś - raytracing. Świadczą o tym choćby prace na kompotach. Ale nie tylko scenowcy siedzieli na sofcie do 3D o czym świadczy ja niżej podpisany.
      Co do Scali to wbrew pozorom nie tylko telewizja ta bardzo poważna i te lokalne używały tego softu. Całkiem sporo osób używało genlocka i Scali MM400 do nanoszenia napisów na amatorskie i półprofesjonalne nagrania wideo (najczęściej po prostu wesela). Ba, znam przypadek że zafascynowany tymi możliwościami człowiek poszedł za ciosem i kupił digitizer obrazu FG24 (produkcji Elsat). I robił z niego całkiem sensowy użytek. Platforma: Amiga 1200 + HDD + 8 mega fast.

      Znałem również jedną osobę, która miała Falkona. Jej wyróżnikiem było to że miała Falkona. "I co robisz na tym Falkonie" "A wiesz, to jest poważny sprzęt, ma DSP i w ogóle MIDI". Aha, i że bardziej niż w ST kolorowy system okienkowy. To był chyba 96 albo 97 rok a ja już w tym czasie, już na pececie dla rozrywki robiłem renderingi pod LW, pisałem muzykę na FT2, obrabiałem grafiki na Photoshopie i oczywiście grałem w co popadnie :) Dla mnie najlepsza wtedy platforma ever.

      @Cyprian: karta dźwiękowa Delfina została wypuszczona sporo wcześniej, bo pamiętam ją jeszcze z artykułów w magazynie Amiga. Powstał wtedy steronik AHI do dźwięku pod Workbench. Szybki look pod link jaki dałeś i znalazłem to ->link<-

      --------- ------ --- - - -
      ...nadal nie wiem które Atari było lepsze do MIDI: ST czy Falkon :)
      • 39:
         
        CommentAuthorCyprian
      • CommentTime3 Nov 2024 16:11 zmieniony
       
      @TheFender ta o której pisałem to "Delfina Plus" rok 2001: ->link<-

      Renderowanie czy raytracowanie zawodowo na 8/7/16/14 MHz to raczej żart. No chyba że hobbystycznie i lubi czekać wiele godzin na jedną ramkę. PCet robił to wygodniej, szybciej i taniej.

      Co do "Znałem również jedną osobę", to poważnie mówię, w epoce też znałem jedną osobę ale z A1200, Grała na niej w gry. Inny znajomy za to swoją 500tką nakładał napisy w kablówce. I tyle. Reszta znajomych grała w gry.
      • 40:
         
        CommentAuthorCyprian
      • CommentTime3 Nov 2024 17:11
       
      teraz siadam do asma DSP3210 i emu A3000+
      • 41:
         
        CommentAuthorCyprian
      • CommentTime3 Nov 2024 17:11
       

      TheFender:

      ...nadal nie wiem które Atari było lepsze do MIDI: ST czy Falkon :)

      każde Atari, bo to ten sam soft, no i działał on na 1MB z 8MHz wygodnie.

      Oczywiście im więcej MHz tym lepiej, im większa rozdzielczość tym też lepiej. HDD też był przydatny
      • 42:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime3 Nov 2024 17:11
       
      @Cyprian: ominęła Cię epoka jeśli nie rozumiesz jak całkiem spora ilość osób mogła czekać na 14 czy 30 Mhz na rendering. Naprawdę Wiadomo, że na Amidze 500 nikt renderingów nie robił zejdź na ziemię :) Ale czy Ty nie słyszałeś kategorii do 3D grafik w kompo ? Przecież wtedy ludzie mieli przeważnie 1200 z 8 mega fast, ew. jakimś turbo 30. Niektórzy szczęśliwcy przy kasie mieli z 040. A ci jeszcze bogatsi to sobie pozwalali nawet na Falkona :D ;) (ha ha ha ... :p) Pecet wtedy jeszcze nie miał LW/Modeler - jeśli w ogóle to było 3D Studio pod DOS które raytracingu doczekało się spoooro później i w wersji na Windows:)

      Skoro miałeś 2 znajomych z Amigami, z czego jedna używała - jak to Atarowcy określają: "konsoli do gier" do nakładania napisów w kablówce to wychodzi na to że wg Twojej obserwacji 50% użytkowników komputera Amiga wyciskało ostatnie soki z platformy i stosowało ją z powodzenie do celów profesjonalnych :D
      Tak na marginesie podziwiam kolegę, bo dopiero 1200 z fastem (a najlepiej z turbo) pozwalała używać Scali tak jak trzeba. No chyba że on te napisy robił w czymś innym. Animacje pod Deluxe Paint odpalały się już od 1 mega ram a genlocki do Amigi 500 jak najbardziej istniały.
      • 43:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime3 Nov 2024 17:11 zmieniony
       

      Cyprian:

      TheFender:
      ...nadal nie wiem które Atari było lepsze do MIDI: ST czy Falkon :)

      każde Atari, bo to ten sam soft, no i działał on na 1MB z 8MHz wygodnie.

      Oczywiście im więcej MHz tym lepiej, im większa rozdzielczość tym też lepiej. HDD też był przydatny


      No to teraz powiedzcie mi Atarowcy na co komu Falkon, skoro na ST działa dobrze. Koniec tematu o MIDI na Falkonie :D ;)
      • 44: CommentAuthorRocky
      • CommentTime3 Nov 2024 17:11 zmieniony
       
      Żeby nie było, że się nie da..

      Ten obrazek w latach 90tych sam renderowałem na A500 z 1MB RAM w programie Real3D, gdzie wyniki pracy zapisywały się na dyskietce.. przez 25 godzin :)

      Format to 640x512 w 24bit.
      Jak była satysfakcja z wyniku.
      • 45: CommentAuthorxbx
      • CommentTime3 Nov 2024 18:11 zmieniony
       

      TheFender:

      No to teraz powiedzcie mi Atarowcy na co komu Falkon, skoro na ST działa dobrze. Koniec tematu o MIDI na Falkonie :D ;)


      Na co komu A1200, skoro A500 działa dobrze? Tym bardziej, że A1200 to tylko przypudrowana A500 ;)

      Falcon robi to, co ST, tylko szybciej. Można też robić rzeczy, których na ST się nie zrobi. MIDI to nie tylko sekwencer. MIDI to też np. edycja brzmień czy sampli. Przykładowo do Kurzweila K2000 można było dokupić moduł samplera i ma on oczywiście edytor, ale sample można, często wygodniej, edytować i przesyłać z komputera. Do Ensoniq-a TS10/TS12 (inne zresztą też – GEM, Yamaha...) można też ładować sample, ale nie ma w nich w ogóle opcji samplingu (w sensie samplingu zewnętrznych źródeł). Wtedy za sampler i edytor może robić Falcon, sample przesłane do syntezatora są wtedy podstawą toru syntezy. Itd, itp.
      Jeśli weźmiesz jakiś kawałek The Young Gods np. "Skinflower" mniej więcej z tamtego czasu, to są tam gitarowe brzmienia grane z samplera. Na Falconie jest np. program używający DSP dedykowany do nagrywania gitary (nie pamiętam w tej chwili nazwy - może uzupełnię), gdzie można dodawać różne efekty, również przestery i przygotowywać tego typu materiał dla syntezatorów/samplerów.
      Wyższa rozdzielczość w kolorze też ma znaczenie.
      Można tak ciągnąć dalej. Żarty żartami, ale Falcon, to była maszyna o dużym potencjale.
      • 46:
         
        CommentAuthornogorg
      • CommentTime3 Nov 2024 18:11 zmieniony
       
      Rocky: To musi być fake. Przecież wiadomo, że Amiga w tym czasie 5 razy by się zawiesiła ;).

      Z tego wszystkiego około południa odpaliłem swoją A1200, żeby sprawdzić jak szybko sama z siebie się wysypie. Tu przecież czytałem, że się wysypie. Włączyłem jej playlistę z modkami na Hippoplayerze, żeby się nie nudziła. Model stockowy 2MB, bez dokładek, tylko karta CF. Nawet ROM zaledwie 3.0, więc zabugowany. Chyba musi mieć dobrze wygrzane kondensatory, nie zmienione przez te 30 lat, bo do tej pory walczy bez szemrania i gra dalej. A może to, że nie powinna, to tylko plotki co je złe języki rozsiewają?

      A na takim jednym forum, gdzie coś tam piszą o audio, to jeden ktoś napisał o Windows 3.1 "rock solid". A potem napisał, że ten Windows przestał być "rock solid". Czyja to wina? Systemu czy użytkownika?
      • 47:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime3 Nov 2024 18:11 zmieniony
       
      panowie @rbej1977 i @Rastan - ostrzeżenie. Inne zdanie rozmówcy nie jest powodem do wycieczek osobistych (za które jest ostrzeżenie z automatu, bądź ban w przypadku braku poprawy)

      rbej1977:

      xbx ma pewnie z 50-60 lat a zachowuje się jak pryszczaty gówniarz z liceum, który na śmierć i życie będzie bronił kawałka plastiku z elektroniką w środku. Obstawiam że nie dojrzał do obecnych czasów i zatrzymał się umysłowo gdzieś w latach 90-tych. Dużo fanów retro niestety tak ma. Retro zamiast być hobby, jest całym życiem.


      Rastan:

      @xbx: byłbyś uprzejmy, pajacu, przymknąć się już. bo twoje posty, nie śmierdzą fanbojostwem, tylko gównem z kibla (i nie jest to kibel amigowski). jak nie masz nic mądrego do napisania to siedź cicho i ucz się.


      Rastan:

      zgadza się. to typowy, anonimowy, internetowy troll, któremu nudzi się i postanowił potrollować na forum atari.
      warto poczytaj jego posty, zobaczyć czy w którymś z nich coś mądrego napisał.
      • 48:
         
        CommentAuthorCyprian
      • CommentTime3 Nov 2024 19:11
       

      nogorg:

      Amiga w tym czasie 5 razy by się zawiesiła
      ...
      odpaliłem swoją A1200, żeby sprawdzić jak szybko sama z siebie się wysypie. Tu przecież czytałem, że się wysypie.

      daj cytat w którym ktoś tutaj napisał że A1200 by ci się 5 razy by się zawiesiła
      • 49:
         
        CommentAuthorCyprian
      • CommentTime3 Nov 2024 19:11
       

      TheFender:

      Skoro miałeś 2 znajomych z Amigami,

      miałem więcej


      TheFender:

      No to teraz powiedzcie mi Atarowcy na co komu Falkon, skoro na ST działa dobrze. Koniec tematu o MIDI na Falkonie :D ;

      może po to by żeby mieć jeszcze audio?
      • 50:
         
        CommentAuthorCyprian
      • CommentTime3 Nov 2024 19:11 zmieniony
       

      Rocky:

      Ten obrazek w latach 90tych sam renderowałem na A500 z 1MB RAM w programie Real3D, gdzie wyniki pracy zapisywały się na dyskietce.. przez 25 godzin :)

      fajny render,
      Ja również zostawiałem na noc ST renderujące obrazki


      TheFender:

      @Cyprian: ominęła Cię epoka jeśli nie rozumiesz jak całkiem spora ilość osób mogła czekać na 14 czy 30 Mhz na rendering. Naprawdę Wiadomo, że na Amidze 500 nikt renderingów nie robił zejdź na ziemię :) Ale czy Ty nie słyszałeś kategorii do 3D grafik w kompo ? Przecież wtedy ludzie mieli przeważnie 1200 z 8 mega fast, ew. jakimś turbo 30. Niektórzy szczęśliwcy przy kasie mieli z 040.

      to oczym piszesz tylko potwierdza moje słowa:

      Cyprian:

      Renderowanie czy raytracowanie zawodowo na 8/7/16/14 MHz to raczej żart. No chyba że hobbystycznie i lubi czekać wiele godzin na jedną ramkę. PCet robił to wygodniej, szybciej i taniej.


      bo jednak praca na szybkim 486DX 66MHz czy Pentium była wygodniejsza


      Jest jeszcze jedna sprawa - szybkość zapisu dużych plików na dysku. Przerobiłem to na Falconie (prędkość IDE jest podobna A1200) i PC.
      Na PC w 1996 był on naście razy szybszy.