atarionline.pl Atari vs Amiga vs Reszta świata - Forum Atarum

Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

  • :
  • :

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • 1: CommentAuthoras...
    • CommentTime13 Oct 2024 01:10
     
    @Rocky,
    Znudziło mi się pisanie, Falcon zjada 1200@20 , później @060.
    OBECNIE, miga ma jakieś dobre turbo..

    Nie raz i nie dwa pokazywałeś mi na zlotach, potwora..

    Dokładnie to samo robiłem,
    a************s...
    • 2: CommentAuthoras...
    • CommentTime13 Oct 2024 01:10
     
    lAmiga, zje falcon-a ilością produkcji
    • 3: CommentAuthoras...
    • CommentTime13 Oct 2024 01:10
     
    Ja czekam na @gregor2, on pewnie ma dużo Falconów.
    Zdrówka wszystkim .:.
    • 4:
       
      CommentAuthorCyprian
    • CommentTime13 Oct 2024 12:10 zmieniony
     

    Rocky:

    W stosunku do ST, Falcon to rewolucja z niestety słabą kompatybilnością oprogramowania.

    Zapodaj jakiś przykład niekompatybilnego oprogramowania.

    Z mojego doświadczenia, aplikacje GEMowe działają poprawnie.
    Jeśli chodzi oporne gry to jest od tego soft "Backward".
    • 5: CommentAuthorgregor2
    • CommentTime13 Oct 2024 13:10
     
    Ciekawsze byloby porownanie Falcona do Amig2500,3000,4000 i ich warianty, chocby dlatego ze kazdy z tych modeli sprzedano np. w Niemczech w ilosciach porownywalnych z Falconem.
    • 6: CommentAuthoras...
    • CommentTime13 Oct 2024 13:10
     
    Podaj linka do takich danych oraz co to jest Amiga 2500?
    • 7: CommentAuthorgregor2
    • CommentTime13 Oct 2024 14:10 zmieniony
     
    Amiga 2500 byla modelem przejsciowym miedzy A2000 a 3000.
    Generalnie byla to Amiga2000 sprzedawana z akceleratorem w dwoch wariantach:
    A2500/20 z M68020 14.3 MHz i A2500/30 z M68030 z 25MHz
    Karty akceleratorów używane w A2500 (A2620 i A2630) były również dostępne osobno jako aktualizacje dla A2000. A2620 zawierał jednostkę FPU Motorola 68881 i jednostkę MMU Motorola 68851, podczas gdy A2630 zawierał jednostkę FPU Motorola 68882 (i jednostkę MMU wbudowaną w układ 68030).
    Pozniej byla tez w ofercie A2500UX to z kolei A2500 z systemem UNIX.
    • 8: CommentAuthortebe
    • CommentTime13 Oct 2024 14:10
     
    ale ta Wikipedia jest mądra

    ->link<-
    • 9: CommentAuthorxbx
    • CommentTime13 Oct 2024 15:10
     
    Czyżby Amigowcy z desperacji wystawiali w szranki z Falconem Amigę 4000, zostawiając na pastwę marnego losu ten paździeż A1200?

    Amiga 4000 8-bit sound system. Czyż nie brzmi to dumnie?
    • 10: CommentAuthorxbx
    • CommentTime13 Oct 2024 21:10 zmieniony
     
    Ile czasu zajmuje gołej Amidze 1200 wygenerowanie jednej klatki Half Life albo Quake2 w 16-bitowym kolorze? :)

    Co do Apple, to jak mówi stare przysłowie "od przybytku głowa boli". M.in. ze względu na rozdmuchaną ofertę niemal zbańczyli w drugiej połowie lat. 90. Finalnie jednak fakty są takie, że ze wszystkich muszkieterów, którzy stanęli do walki z pecetową zarazą przetrwał tylko ten jeden i teraz dość zajebiście sobie radzi, pod wieloma względami pchając technologię do przodu.

    Zerknąłem do Wiki i tak: MC68020 to 1984 rok, a MC68030 to 1987 rok. Tak więc poczynając od Mac II Apple mocno cisnęło sprzętowo (no i cenowo w kosmos), a Commodore i Atari robiło w tym czasie nie wiem co; poza naparzaniem się między sobą, cięciem kosztów/cen czy wyrzucaniem kasy w błoto na kompletnie porąbane pecetowe pomysły. No ok, Atari nie musi się wstydzić TT.
    • 11: CommentAuthorbob_er
    • CommentTime13 Oct 2024 21:10
     
    Co do TT, to jego (IMHO) jedną z nielicznych wad jest brak trybu chunky, tylko Shiftera rozszerzyli o kolejny tryb z 8 bitplanami.
    • 12:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime13 Oct 2024 21:10
     
    Siłą Amigi jest to, że to po prostu fajny komputer :)

    A Atari Falcon jest też fajny, tylko że strasznie mało popularny.
    I drogi. Oj drogi.

    :)

    A teraz dyskutujcie czy lepsze słabe chunky Falkona, czy żadne chunky Amigi :) I jak to się ma do Half Life, w którego i tak nikt nie będzie grał na niczym innym niż na piecu :D

    P.S. Kiedyś tam, w zamierzchłych czasach wolniejszych procków prędkość mierzyło się chyba w Dhrystonach.
    • 13: CommentAuthorgregor2
    • CommentTime13 Oct 2024 22:10 zmieniony
     
    Jak komus Macintosh przestwal wyrabiac to zawsze mogl go sobie rozbudowac np. do PowerPC
    ->link<-
    ->link<-
    • 14: CommentAuthorxbx
    • CommentTime14 Oct 2024 07:10 zmieniony
     
    Falcon ma nawet pewne koneksje rodzinne z Apple. C-Lab, firma która produkowała Falcon-y pod swoją marką, stworzyła jedną z najważniejszych aplikacji muzycznych – Notator, który ewoluował do Emagic Logic (dostępny zresztą również na Atari) i stał się własnością Apple, które to natychmiast popisało się cudownym ruchem wycinając wsparcie dla PC złomu.

    W sumie Falcon z obsługą MIDI, kilku do kilkunastu ścieżek audio, przetwarzaniem 24-bitowym (stąd podawana dynamika 144dB, czasem mylnie interpretowana jako parametr toru audio na wyjściu) i efektami w czasie rzeczywistym w ostateczności teraz też dałby radę w małym profesjonalnym studiu. Zdaje się, że sama karta ProTools, która też oparta była na DSP56001, kosztowała więcej niż Falcon. Atari to naprawdę schrzaniło.

    Ile 16-bitowych ścieżek audio z efektami w czasie rzeczywistym pociągnie Amiga? Weźmy może z litości A4000 dopaloną 68060 i jakąś sensowną kartą dźwiękową...
    • 15: CommentAuthorRocky
    • CommentTime14 Oct 2024 08:10
     
    Po dorzuceniu do Amigi karty dźwiękowej z DSP 56002.. mocniejszy niż ten w Falconie... chyba da radę ..
    ->link<-
    • 16: CommentAuthorrbej1977
    • CommentTime14 Oct 2024 08:10 zmieniony
     
    A XBX dalej tkwi w swoim zaślepieniu, że sprzęt jest ważniejszy niż oprogramowanie…Jaki to wspaniały soft ukazał się na Falcona przez ostatni rok?. Jakieś super gry, dema, cokolwiek?.
    • 17:
       
      CommentAuthorCyprian
    • CommentTime14 Oct 2024 09:10
     

    Rocky:

    Po dorzuceniu do Amigi karty dźwiękowej z DSP 56002.. mocniejszy niż ten w Falconie... chyba da radę ..

    fajne cacko, cena też w sumie przystępna.

    Widzę że wymaga złączy Zorro II/III z A2000/A3000/A4000.
    • 18: CommentAuthorpiter
    • CommentTime14 Oct 2024 10:10
     
    kompatybilność ST--> Falcon:

    przesiadając się na Falcona z TT0030 i STe w 1994 roku wszystko praktycznie mi chodziło, jedynie jakieś playery, które nie były gemowe ale Falcon szybko miał swoje i to lepsze. Tak więc dla mnie kompatybilność prawie 100% (ponieważ mało grałem i tego nie brałem pod uwagę, a do gier miałem Jaguara (i nadal mam :)

    FastRam w Amidze?
    nikt nie pisze, że w Falconie bardzo łatwo też był dostępny FastRAm na karcie Magnum - pamiętam, że kiedyś dostałem takiego Falcona do sprawdzenia. Wiedziałem, że nie ma karty turbo ale też nie wiedziałem, że ma FastRam. Dla mnie to był demon prędkości! Przyśpieszenie w porównaniu do gołego Falcona z tego co pamiętam to 50%. spokojnie można było podbiać rozdzielczość w Faconie i szybkie to było. Mam nadal taki FastRAM na półce, gdybyś Cyprian chciał to mogę wysłać, potestować (nie mam go w komputerze tylko na półce :)
    • 19: CommentAuthorxbx
    • CommentTime14 Oct 2024 11:10 zmieniony
     
    @Rocky
    Może ta karta by dała radę, gdyby było jakieś oprogramowanie ją wykorzystujące, a tak to jest tylko sztuka dla sztuki – taki "Miś" Amigowców – "popatrzcie Atarowcy, my też możemy mieć DSP". Ciul tam, że do niczego nie służy. Była zdaje się jeszcze inna karta do Amigi z DSP, która też jedyne co przy sprzyjających wiatrach użytkownika robiła to odtwarzanie dźwięków systemowych, przy czym wymagało to jakiejś serii dodatkowych zaklęć. No, ale DSP było na pokładzie :)
    Zresztą sam się (chyba z głupoty, bo wiara w marketingowy bełkot to głupota) wpakowałem w taką bzdurę. Mianowicie zamieniłem STE na peceta z kartą Turtle Beach Monterey, która też niby miała ten sam DSP, co Falcon. To była całkowita porażka, a zamiany Atari STE na PC nie życzyłbym najgorszemu wrogowi.

    @rbej1977
    Na Falcona już 30 lat temu powstało oprogramowanie, jakiego na Amidze nigdy nie będzie. Nie będzie Cubase Audio, ani nic porównywalnego, nie będzie nic w rodzaju EPSS, który w sumie został zrobiony jakoś niedawno. Falcona 30 lat temu wykorzystywał ze względu na DSP np. Siemens czy Mercedes. Nie śledzę tematu na bieżąco, więc nie wiem, czy coś teraz powstaje. To jakiś krótki, ale fajny kawałek historii Atari, ciekawa maszyna.
    Na Amigę powstają nowe rzeczy? Świetnie.
    • 20:
       
      CommentAuthorgreymsb
    • CommentTime14 Oct 2024 12:10
     

    rbej1977:

    Jaki to wspaniały soft ukazał się na Falcona przez ostatni rok?. Jakieś super gry, dema, cokolwiek?


    Ostatnio powstało bardzo mało rzeczy na Falcon'a, ale (parafrazując słowa Solo/NG):

    "re-check back in about 2 months" ;)
    • 21: CommentAuthorgregor2
    • CommentTime14 Oct 2024 12:10
     
    Czyli można powiedzieć, że Falcon odniósł rynkowy sukces. W końcu patrzac po wynikach sprzedaży kupił go chyba każdy, kto potrzebował DSP ;)
    Szkoda, że 99.99 proc. potencjalnych klientów wolałoby np. w pełni 32-bitowy system z większą częstotliwością procesora ;)
    • 22: CommentAuthorRocky
    • CommentTime14 Oct 2024 15:10
     
    Cyprian: z tego co można wyczytać na stronce to kartę wkłada się w clock port i można ją wsadzić do standardowej obudowy A1200..

    Inna sprawa, to soft, który to wykorzysta.
    Co do Cubase.. to fakt, że na Amidze raczej nie powstanie (chyba, że ktoś odpali pod emulatorem).. bo i po co..
    Jak ktoś chce się bawić w midi na retro sprzęcie to naturalnym wyborem powinno być Atari ST, które do tego jest stworzone (porty midi wbudowane, system dający minimalne lagi.. lub ich brak, odpowiednie oprogramowanie).
    • 23: CommentAuthorxbx
    • CommentTime14 Oct 2024 15:10
     
    W tamtym czasie użytkownicy Falcon-a mieli raczej w pompie, czy szyna ma 16 bitów, czy 19,5. Po prostu siadali do roboty.
    • 24:
       
      CommentAuthorgreymsb
    • CommentTime14 Oct 2024 18:10
     
    @xbx: otóż to :)
    • 25:
       
      CommentAuthorJacques
    • CommentTime14 Oct 2024 18:10 zmieniony
     
    Po tylu latach chyba wiadomo, że Atari miało przewagę w muzyce i DTP, a Amiga w grafice i animacji (raytracing 3D, prezentacje - obsługa kablówek) ;-)
    • 26: CommentAuthorrbej1977
    • CommentTime14 Oct 2024 20:10
     
    A później przyszedł PC i rozpędził towarzystwo.
    • 27:
       
      CommentAuthorPeri Noid
    • CommentTime14 Oct 2024 20:10
     
    I rozpędził - i nie rozpędził. W sumie długo nie miał dźwięku nawet zbliżonego do Falcona, a grafikę odpowiedniego kalibru też dopiero po jakimś czasie. Natomiast wygrał otwartą architekturą.
    • 28: CommentAuthorrbej1977
    • CommentTime14 Oct 2024 20:10
     
    Wygrał tym że ani Atari ani Commodore nie miały pomysłu na siebie. No i kasy.
    • 29:
       
      CommentAuthorjhusak
    • CommentTime14 Oct 2024 20:10
     
    Trochę też dlatego, że skończyła się era customowych chipów i customowych rozwiązań, trochę można to porównać do jaguara - maszyny do zabijania, szybki silny, zwinny, ale.... ale człowiek, słabszy, brak pazurów i kłów wygrał. Bo miał elastyczne rozwiązanie - mózg, a nie takie sztywne i zamknięte. Zawsze z czasem otwarte elastyczne rozwiązanie wygrywało ze sprawnym i działającym lepiej, ale sztywnym. Tak też jest dziś z AI - programowanie to sztywne rozwiązanie, ale AI jest elastyczne. Raz zrobiony układ potrafi rozwiązywać wiele problemów. Raz napisany kod "rozwiązuje" dowolne zadania.

    Pecety też takie były - To był taki reset. Dajmy ludziom pamięć, procesor i złącza, a potem się zobaczy. Niestety wtedy trzeba było działać hardwarem, aby przyspieszyć pewne rzeczy, np. obróbkę video czy audio. Do lat dwutysięcznych panował pogląd, że komputer nigdy nie zagra, jak prawdziwy syntezator. Pamiętacie te emulatory General Midi?
    • 30: CommentAuthormrroman
    • CommentTime14 Oct 2024 20:10
     
    W PCetach zawsze były karty dźwiękowe. Nie powiem że Sound Blaster to coś, ale niedługo potem się pojawił Gravis i AWE32.
    • 31: CommentAuthormrroman
    • CommentTime14 Oct 2024 20:10
     
    W sumie to ST i Falcon raczej były zbudowane z chipów ogólnodostępnych. Ciekawy był ten chipset, który robili w Commodore do obsługi 3D. Dla mnie porażka Atari zaczęła się zaraz po wypuszczeniu ST. Małe wsparcie na rynku oprogramowania (tylko małe firmy), za późno wypuszczone STe. Szkoda że nie zmaterializował się STe z kontrolerem IDE i chunky mode.

    Takie Sci-Fi ale ciekawi mnie co by było gdyby Commodore i Atari się połączyło i zbudowało nowy komp np na ARM (taka konkurencja dla PowerPC - Motoroli, Apple i IBM).
    • 32:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime14 Oct 2024 21:10 zmieniony
     

    xbx:

    Falcon ma nawet pewne koneksje rodzinne z Apple. C-Lab, (...)

    No szkoda, że nie z NewTek :D

    jhusak:

    Do lat dwutysięcznych panował pogląd, że komputer nigdy nie zagra, jak prawdziwy syntezator.

    A SID? A co w każdy syntezatorze siedziało, po bramce logicznej czy jak? :D Przecież każdy synth'80 i późniejszy to był komputer.
    No chyba że chodzi o to, że nie da się na procesorze komputera zasymulować elektroniki małosygnałowej w sposób pozwalający na komfortowe słuchanie bez lagów. W sumie do dzisiaj się nie da.

    mrroman:

    Ciekawy był ten chipset, który robili w Commodore do obsługi 3D

    Co to za chipset? :o
    • 33: CommentAuthormrroman
    • CommentTime14 Oct 2024 21:10 zmieniony
     
    Chodziło mi o to: ->link<-
    • 34: CommentAuthorgregor2
    • CommentTime14 Oct 2024 21:10 zmieniony
     
    Apple2GSczyli ostatnie wersja appleII tymrazem z CPU 65816, na pokladzie byl uklad Ensoniq 5503 DOC dokladnie te sam jest w syntezatorach Ensoniq Mirage.
    • 35:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime14 Oct 2024 22:10 zmieniony
     
    @mrroman: aaa ok. Hombre (a może homebrew? ;) ) No to raczej tego nie robili w C=. Trochę to traktuję jako kolejną opowieść w stylu "amiga story", trochę tych opowieści pod koniec ery przyjaciółki się zgromadziło. A nawet jakiś prototyp powstał...
    Wczytując się "Fill rate of 30 million 3D rendered pixels per second (similar to Sony's PlayStation performance)"
    No tak, PS wystrzelił w kosmos w 1994 roku i mało brakowało a nowa Amiga miałaby podobnie ;)
    Dobra, dość tych żartów. Tego typu rzeczy wprowadza się na rynek świadomie (targety i te sprawy), z dokładnym planem i z wizją zysków. Sony takie coś miało.

    Takie coś miała też Amiga 500 czy seria poważniejszych Amig (2000/3000/4000). I tyle. Po drodze była Amiga 1200 jako próba pokazania się na rynku, na którym już nikogo nie jarały 32 kolory w grach a dyskietka nie była czymś mitycznym - tylko uciążliwym (wachlarz). No to zrobili AGA i kontroler HDD. Nawet dawało radę.
    A na pewno mnóstwo radości, która zaowocowała głównie produkcjami scenowymi. Czyli jakiejś większej kasy na tym zarabiać (jako twórca softu) się raczej nie dało.
    • 36:
       
      CommentAuthorCyprian
    • CommentTime14 Oct 2024 22:10 zmieniony
     

    mrroman:

    W sumie to ST i Falcon raczej były zbudowane z chipów ogólnodostępnych.

    raczej z naciskiem na "nie".
    Ale prawda, była taka legenda w konkurencyjnym środowisku.

    Atari ST miało tyle samo dedykowanych ASICów co Amiga oraz zbliżoną ilość czipów z półki.

    Same czipy z półki to nie jest nic złego. Np. taki WD1772, pełna obsługa dyskietki, sprzętowe dekodowanie MFM, odczyt i zapis pojedynczych sektorów, wsparcie dla SD/DD/HD itd. Vs inne kontrolery które umiały odczytywać/zapisywać wyłącznie całą ścieżkę albo potrzebowały drugi czip do dekodowania/kodowania MFM bo same nie umiały.

    mrroman:

    Dla mnie porażka Atari zaczęła się zaraz po wypuszczeniu ST. Małe wsparcie na rynku oprogramowania (tylko małe firmy)

    jak wyżej, to również jest legenda...

    Atari ST miało bardzo dobre wsparcie programistów (być może dzięki multi-platformowemu systemowi GEM), chociażby od 1986 Microsoft.
    Sprzedaż też miało bardzo dobrą od 1985 do końca lat 80tych.
    Atari też miało dużą bibliotekę softu (GEMowych aplikacji, gier nie wiem bo to nie mój target)

    mrroman:

    za późno wypuszczone STe. Szkoda że nie zmaterializował się STe z kontrolerem IDE i chunky mode.

    no niestety, obie firmy miały zapóźnienia w wydanym sprzęcie.
    Myślę że wynikało to z tego że już na przełomie 80/90 Commodore i Atari były pozamiatane. Pierwsza przez konsole, drugia przez PCty

    Przykładowo, sam jeden model Sega Megadrive z 1988 ma ~30 milionów sztuk sprzedanych (to jest ze 3 razy więcej niż wszystkie 16bitowe Atari i Amigi łącznie). I to bez pomocy pirackiego rynku.
    • 37: CommentAuthormrroman
    • CommentTime14 Oct 2024 23:10
     
    > Atari ST miało tyle samo dedykowanych ASICów co Amiga oraz zbliżoną ilość czipów z półki.

    Ale te główne chipy były z półki: Motorola 68000, 68901, YM2149 i MC6850P. Nie jestem elektronikiem, ale wydaje mi się że GLU, MMU to chipy pomocnicze, generujące sygnały. Muszą być, żeby reszta zagrałą.

    Atari ST często jest porównywane do C64 ale powinno być raczej kojarzone z C16 albo Plus 4. Tramiel chciał jak najszybciej wystartować z produkcją taniego komputera, bo zapatrzył się na Sir Clive Sinclaira.

    > Atari ST miało bardzo dobre wsparcie programistów (być może dzięki multi-platformowemu systemowi GEM), chociażby od 1986 Microsoft.

    Ale większość softu kończyła się na jednej/dwóch wersjach. Np MS Write (Word nie został wypuszczony) czy WordPerfect. Najwięksi gracze tacy jak np Lotus, w ogóle nie wypuścili wersji na Atari ST.

    Atari w ogóle nie miało strategii wsparcia dla programistów. W jednym z wywiadów słyszałem, że dla Tramiela najważniesze było wypuszczenie sprzętu. On myślał, że ludzie sami ogarną pisanie na niego soft. Nie było też przewidzianego rozwoju systemu operacyjnego.

    > Przykładowo, sam jeden model Sega Megadrive z 1988 ma ~30 milionów sztuk sprzedanych (to jest ze 3 razy więcej niż wszystkie 16bitowe Atari i Amigi łącznie). I to bez pomocy pirackiego rynku.

    Amerykański rynek. Atari i Commodore kompletnie tam przegrały. Piraci nie pomogli. Nawet podobno, krążyła taka anegdota, że jakiś duży producent gier (Electronic Arts), tak się wkurzył, że na Atari ST bardzo szybko scrackowano jego grę, że zrezygnował w ogóle z wydawania gier na ST.
    • 38:
       
      CommentAuthorjhusak
    • CommentTime15 Oct 2024 08:10 zmieniony
     

    mrroman:

    W PCetach zawsze były karty dźwiękowe. Nie powiem że Sound Blaster to coś, ale niedługo potem się pojawił Gravis i AWE32.

    Nie prawda.
    Pamiętam na tyle długie czasy beepera, że zdążył on tak wrosnąć w sprzęt, że głośniczek robiący tylko BEEP na starcie jeszcze niedawno siedział w każdym produkowanym pececie i laptopie. Beeper tak długo był podstawą dźwięku w „IBEEMACH”, że popowstawały playery PWM grające sample w 8 bitach (podobno, słyszalne było to mniej). Potem powstał… Covox, który też zdążył się zadomowić, w naszym kraju zwłaszcza, ze względu na taniość, GRUBO zanim karty dźwiękowe zaczęły być popularne.
    Jest mnóstwo poważnych gier z epoki z muzyczką beep beep. Test Drive np. Jedyny plus beepera to to, że można było to pod przerwania podłączyć, przez co gra sam, jak pseudo układ dźwiękowy.
    • 39: CommentAuthorxbx
    • CommentTime15 Oct 2024 09:10
     
    Zaryzykuję dość niepopularną opinię, że Falcon był zbyt tani i wyglądał zbyt tanio. To był sprzęt prawie profesjonalny, dlatego wkurzające jest porównywanie go do A1200, która jest właściwie przestarzałą konsolą do gier. Pojawił się tu temat Apple i w tym kierunku Atari powinno iść. Mieli już wcześniej Mega ST/STE i TT, dlatego koncepcja Falcon-a jest wizerunkowo zwalona. A przecież Atari miało takich partnerów jak Steinberg, który robił oprogramowanie i sprzęt specjalnie dla Falcona. To był ogromny potencjał.
    • 40:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime15 Oct 2024 09:10
     
    @xbx: i tak i nie. Z początkiem wypowiedzi mogę się zgodzić, ale nazywanie Amigi 1200 konsolą do gier jest grubym przegięciem :D I to z każdej strony.

    A co do SB w pecetach, no dość długo pc speaker był podstawowym źródłem dźwięku. Nawet w erze VGA jeszcze, sporo osób nie miało karty dźwiękowej. Dopiero tak od ery SVGA spopularyzowały się klony SB16/PRO (te z syntezą FM). Przełomem było wypuszczenie kart na chipach od E-mu. AWE to był gruby sprzęt, bardzo dobrze brzmiący jak na warunki domowe. I świetna baza do muzyki typu "rompler".
    • 41: CommentAuthorxbx
    • CommentTime15 Oct 2024 10:10 zmieniony
     
    @TheFender
    "nazywanie Amigi 1200 konsolą do gier jest grubym przegięciem :D I to z każdej strony."

    Dodadałem jeszcze "przestarzałą". Ok, wiadomo, że to taki trochę zabieg retoryczny, ale z grubsza Amiga ma dla mnie taki obraz. W 1985 roku to była rewelacja, w 1987 całkiem ok, a później słabizna. Wyprowadź mnie proszę z błędu.
    Fanboje Amigi wspominają np. o grafice 3D. Mój kolega, w sumie na codzień rozsądny gość, miał Amigę 1200 i kiedyś z dumą pokazał mi obrazek jakiejś kulki na stole, na którego wyrenderowanie czekał kilka dni. No po prostu totalna bzdura. Ładnych parę lat później drugi kolega całymi dniami siedział przy PC z 3D Max dłubiąc w nosie. Na pytanie "nadzorcy" o to co robi, odpowiadał "renderuję". No i udawało mu się "wyrenderować" kilka obrazków w miesiącu.
    Raytracing dla Kowalskiego z ulicy zaczął mieć sens dopiero w okolicach roku 2015 (plus/minus kilka lat). Mówienie o grafice 3D w kontekście A1200 to głupie po prostu jest, bo do tego trzeba było mocno, moocno, mooocno dopalonego desktopowego/serwerowego sprzętu. No chyba, że mowa o nauce podstaw grafiki 3D, prościutkiego modelowania i animacji przy sporej dozie cierpliwości - to ok; żeby później szukać roboty w firmie, która ma odpowiedni sprzęt. Wystarczy spojrzeć ile kosztowały komputery Pixar, Silicon Graphics, czy Sun (dlatego niektórzy zmuszali mocno dopalone desktopowe Amigi do robienia rzeczy ponad ich siły - były tanie jak barszcz).

    Z drugiej strony Atari podjęło absolutnie genialną w połowie lat 80. decyzję, żeby zagospodarować audio/MIDI i DTP – to były działki do ogarnięcia przez moc ówczesnych odpowiednio przygotowanych (monitory, oprogramowanie, złącza, drukarki itd) "konsumenckich" maszyn, a później Falcon w audio/MIDI potrafił robić rzeczy, które na PC (bez specjalistycznych profesjonalnych kart) zaczęły być możliwe tak gdzieś ok. 2000 roku. Atari to spieprzyło. Rynek zawłaczyły Maki, a później niestety też blaszaki.
    • 42:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime15 Oct 2024 10:10
     
    @xbx: wrzucając wszystkie Amigi do jednego worka pokazałeś tylko jedną rzecz - głęboką niewiedzę. Nie powinieneś się wypowiadać na temat tego komputera, bo jesteś niepoważny.
    Amiga 1200 jako konsola do gier jest niepoważnym stwierdzeniem z kilku powodów:
    - komputer z Kickstartem 3.1 czekał kilkadziesiąt sekund na dysk twardy i używanie bez niego było chyba tylko ciekawostką,
    - komputer miał bardzo rozbudowany system operacyjny typu okienkowego
    - Workbench był bardzo rozbudowany, miał sporo użytecznych nowalijek które powodowały że używanie tego systemu było przyjemne
    - miał sporą bazę użytecznego softu, którego używanie może nie było tak komfortowe jak na piecach ale było możliwe,
    - gry owszem, były. Ale to były czasy w których tylko exclusivy wyglądały na Amidze fajnie. Reszta konwersji z PC była mocno średnia (z nielicznym wyjątkami). Wtedy już królowało PC jako sprzęt do grania w wolfa i dooma :)
    - konsole do gier to Megadrive, SNES a potem Playstation oczywiście. Porównywanie z Amigą nie ma żadnego sensu, tam siadasz, grasz, nic nie musisz umieć/ wiedzieć itp. Możliwości MD/SNES sporo większe , Playstation to wiadomo inny świat w ogóle.

    Na Amidze 1200 z kartą turbo i softem od NewTek (i nie tylko) sporo osób zainteresowało się a potem postawiło pierwsze kroki w kierunku grafiki 3D. Przejście na mocniejszego peceta, z tym samym softem za kilka lat spowodowało że z marszu można było zająć się tym na poważniej.

    O Falconie niewiele mogę powiedzieć, ale myślę że podobny cykl przeszło kilku muzyków którzy zaczynali na ST z MIDI. Niektórzy do dzisiaj używają (np Sławomir Łosowski), choć zapewne już tylko w celach notatnika i pierwszego muzycznego szkicu.
    • 43:
       
      CommentAuthorlaoo
    • CommentTime15 Oct 2024 11:10 zmieniony
     
    @xbx: Kurcze, a twórcy Babilon 5 o tym nie wiedzieli i w 1993 roku użyli Amig. A to debile. ->link<-
    • 44:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime15 Oct 2024 12:10
     
    @laoo: przez mgłę, ale pamiętam że miałem chyba model tej stacji z Babilon 5. Oczywiście na moim sprzęcie tego się obrabiać praktycznie nie dało :)
    • 45:
       
      CommentAuthorjhusak
    • CommentTime15 Oct 2024 12:10 zmieniony
     
    Cameron też używał Amigi 4000 jako drugiego nagrywacza scen (żeby sobie mógł to normalnie przejrzeć w domu) przy produkcji Titanica (<1997). Opowiada o tym Perifractic w Retro Recipes - jak mu ta amiga w rączki wpadła :D



    Co to, nie było innych lepszych komputerów?
    • 46: CommentAuthorRocky
    • CommentTime15 Oct 2024 13:10
     
    Widzę, że fani Falcona próbują za wszelką cenę udowodnić, że jest nie tylko lepszy od A1200, ale wręcz że ją miażdży pod każdym względem o lata świetlne.. cóż.. niech sobie tak myślą, mają prawo.

    Jak wcześniej napisałem, technologicznie te komputery są porównywalne. Poza DSP, bardzo dobrym systemem audio i szybszym CPU na starcie Falcon nie oferuje nic więcej niż Amiga. To ta sama klasa sprzętu. Dzięki portom midi, Falcon, jak i cała linia ST był targetowany dla środowiska muzyków, a dzięki ostremu jak brzytwa trybowi Hires linii ST na SM124, później TT znalazł swoje miejsce w DTP.

    Amiga to sprzęt targetowany do multimediów jeszcze na etapie projektu z lat 70tych w Atari (System TIA3 oraz zgodność zegarowa z systemami wizyjnymi).
    Dzięki swoim możliwościom, elastycznemu systemowi i przystępnej cenie Amiga w latach 80tych i na pocz. 90tych często pełniła rolę taką jaką dziś pełnią PCty w każdym domu. Świetne gry, fajna muzyka (tysiące modów), grafika na poziomie VGA (256/16.7mln kol., w HAM8 262tys kol.), mnogość programów niemal do wszystkiego zarówno tych amatorskich, jak i bardziej profesjonalnych, dedykowanych do maszyn klasy A4000.
    Sam pisałem program w Turbo Pascalu na zaliczenie po emulatorem PC.
    Ta cała spuścizna procentuje do dziś. Do Amigi można było bez problemu włożyć relatywnie tani dysk IDE (nawet 3.5 cala). Dziś port PCIMCIA daję możliwość komunikacji z PC na poziomie USB..

    W pewnym sensie dopakowanie Falcona można uznać za jego przekleństwo, gdyż nigdy nie wyszedł poza niszę artystów muzyków.
    Amiga 1200, dzięki skromniejszemu zapleczu sprzętowemu była tańsza, bardziej dostępna i dawała przestrzeń dla wyższych modeli typu A4000.
    • 47:
       
      CommentAuthorRastan
    • CommentTime15 Oct 2024 13:10 zmieniony
     
    @xbx: "Fanboje Amigi wspominają np. o grafice 3D..."

    Z całym szacunkiem, ale na razie to Twoje posty śmierdzą fanbojostwem na kilometr, tylko w drugą stronę.

    @Rocky: Słyszałem, że tryb chunky na falconie jest strasznie wolny..

    Jakkolwiem by nie był wolny, zawsze będzie szybszy (kilka razy) niż bitplany w Amidze.

    @Cyprian: Chciałbym odpalić na niej i na moim Falconie te same benchmarki (napisane przeze mnie)

    Nie szkoda Ci czasu na bawienie się w tego typu rzeczy? Może lepiej (z Twoja ogromną wiedzą na temat Falcona) spróbować napisać jakieś demko, intro, a może grę?
    • 48: CommentAuthorxbx
    • CommentTime15 Oct 2024 14:10 zmieniony
     
    @Rastan
    "Z całym szacunkiem, ale na razie to Twoje posty śmierdzą fanbojostwem na kilometr, tylko w drugą stronę."

    W którym miejscu? Bo podnoszę, że A1200 to nie jest maszyna klasy Falcona?


    Panowie Amigowcy. Zaczynacie coraz większą masą wypisywać bez ładu i składu wszystko, co Wam do głowy przyjdzie. Rozumiem, że nadepnąłem Wam na odcisk, ale wyluzujcie trochę. Temat wątku to porównanie półprofesjonalnego Falcona z typowo domową A1200. Gdyby Cameron nagrywał sobie filmiki na A1200, a Babilon byłby renderowany na A1200 to te wpisy miałyby może jakiś sens. Spróbujcie podejść do tematu choć przez chwilę racjonalnie i z odrobiną obiektywizmu.


    Poza wątkiem:
    Odnośnie wykorzystania A2000 w Babilon 5 to oczywiście ciekawy temat i duże osiągnięcie, biorąc pod uwagę, że podstawę stanowi sprzęt z połowy lat 80 (choć oczywiście dopalony i z innym systemem). Natomiast jest to jasno powiedziane: ten wybór wynikał z małego budżetu (nie było na mocne maszyny, ani na modele a'la Star Wars) i niedużych wymagań technicznych – prościutkich modeli 3D, małych tekstur. Zaczęliby produkcję na tanim sprzęcie, albo wcale. Tym niemniej należą się słowa uznania, że zbudowali z Amig klaster, który to w ogóle uciągnął i zebrali zespół, który to wykonał. Kolejny raz udowodniono, że dobry pilot poleci nawet na drzwiach od stodoły.
    • 49:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime15 Oct 2024 14:10
     
    Nie nadepnąłeś nikomu na odcisk, wypisujesz dziwne wynurzenia o konsolach i Amigach a potem się dziwisz że ktoś próbuje w mądry sposób Tobie tłumaczyć że jesteś w błędzie.

    Falcon był ciekawszym komputerem od Amigi 1200, ale to nie jest jakaś przepaść. Poza tym, zgadzam się z kolegom Rockim odnośnie zaszufladkowania Falcona. Jednocześnie jestem świadom dem falconowych, no ale dema w końcu są na każdy możliwy sprzęt :)

    Co jeszcze na zakończenie mogę napisać, żeby dorzucić do ognia (oczywiście węgla ;) ). Gdyby Amiga 1200 miała to co powinna mieć, możliwe że Falcon by nie powstał (bo po co?).
    Ale powstał i atarowska brać powinna być za to wdzięczna Commodore :D :p
    • 50: CommentAuthorxbx
    • CommentTime15 Oct 2024 14:10
     
    Niniejszym przyznaję się do błędu – powinienem był określenie "przestarzała konsola do gier" wziąć w cudzysłów, niezależnie od tego, jak dziwaczne jest traktowanie tego skrótowego opisu śmiertelnie poważnie.

    Amiga 1200 powinna przynajmniej mieć 16-bitowy dźwięk, choć to oczywiście i tak nie wystarczyłoby na Falcona.