atarionline.pl Gra "Venture" - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime11 May 2010 00:05
       
      Atlantis Games Group szykuje kolejna gre, tym razem zupelnie inne klimaty niz "Tempest Xtreem", chociaz grafika rownie surowa:



      ->link<-
      • 2: CommentAuthordarque
      • CommentTime11 May 2010 11:05
       
      Gra wygląda jakby była napisana dla Atari 2600 :)
      • 3:
         
        CommentAuthorMaW
      • CommentTime11 May 2010 11:05 zmieniony
       
      to samo pomyślałem :-)

      //EDIT: nowa gra dla A2600:
      • 4:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime11 May 2010 12:05
       
      ACG to dwaj Amerykanie, ktorzy mysla kategoriami amerykanskimi, robia gry przede wszystkim na rynek amerykanski.

      Powiem troche ironicznie - dla rynku amerykanskiego 8-bitowe Atari wciaz tkwi w latach 80-tych i konsumenci mogliby przezyc niepotrzebny szok, gdyby gra byla zrobiona lepiej niz sie robilo gry w latach 80-tych ;)
      • 5: CommentAuthormac
      • CommentTime11 May 2010 12:05
       
      a mi się bardzo podoba ;-)
      • 6:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime11 May 2010 12:05
       
      Mac - owszem, gra zapowiada sie fajnie, wiadomo, ze grywalnosc to podstawa, ale my rozmawiamy o jej wygladzie. Jezeli to tylko testy silnika to spoko, ale jezeli tak ma wygladac docelowo to... troche mozna to poprawic :)
      • 7: CommentAuthormac
      • CommentTime11 May 2010 17:05
       
      grafika też mi się podoba;)
      • 8:
         
        CommentAuthorKrótki
      • CommentTime11 May 2010 18:05
       
      Przecież to konwersja stareńkiej gry z automatów. Po prostu wiernie odwzorowują oryginał.
      • 9:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime11 May 2010 21:05
       
      I co to zmienia? 30 lat minelo i wszystko mozna zrobic ladniej, zachowujac grywalnosc oryginalu.

      Ale kazdy robi to co lubi, wiec spoko.
      • 10:
         
        CommentAuthorDracon
      • CommentTime11 May 2010 22:05 zmieniony
       
      Ciekawe ile sobie za to zaspiewaja... i jakie bedzie tym razem wykonanie (jakosc okladek, naklejek, instrukcji). Powinni sie wzorowac na obecnych produkcjach ze Starego Kontynentu. :)
    1.  
      Mnie się też ta grafika bardzo podoba i wygląda na to, że to będzie grywalna gra, ale ja się tam nie znam...
      • 12:
         
        CommentAuthorKrótki
      • CommentTime12 May 2010 00:05
       
      Kaz> I co to zmienia?
      Punkt widzenia. Dla ciebie to para zacofanych Amerykanów (ach ci Amerykanie), a dla mnie - po prostu świadome narzucenie pewnej stylistyki.

      Spytaj XXLa czemu jego nowe asteroidy są takie brzydkie - przecież sam przyznaje że grafikę mógłby podrasować.
      • 13:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime12 May 2010 02:05 zmieniony
       
      1. Nic nie pisalem o zacofaniu Amerykanow, nie wiem skad bierzesz te teksty. Napisalem, ze gra wyglada tak jak wygladaly gry w latach 80-tych, bo taka jest amerykanska (a nawet szerzej - zachodnia) stylistyka, do ktorej przywykli tamtejsi konsumenci retro. Dla mnie osobiscie jest to stylistyka zabawna. A Ty piszesz, ze to dlatego jest taka stylistyka, bo taka jest stylistyka... :)

      Niech sobie stylistyka bedzie jaka chce, to autor decyduje o dziele, ale chyba dopuszczasz mysl, ze mozna dzielo oceniac, takze zartobliwie? :)

      2. Wcale nie jest tak rozowo - jak Ci sie wydaje - ze autorzy swiadomie decyduja o stylistyce konwersji. Latwiej bowiem skopiowac gotowe rozwiazanie niz narazac sie na ciagle dopracowywanie/testowanie nowej stylistyki. W ACG zaden z autorow nie jest grafikiem, ktory moglby przygotowac inna stylistyke niz przygotowana przez autorow oryginalu, wiec mysle, ze mozna zalozyc, ze stylistyka jest wymuszona umiejetnosciami kodera, a nie swiadomym wyborem.

      3. Xxl-a nie musze o nic pytac, bo kwestie podejscia do konwersji dyskutowalismy przez kilka ostatnich lat i znam jego poglady, z czescia sie zgadzam, a z czescia nie. Ja stoje na stanowisku, ze robienie DOKLADNYCH konwersji gier jest bezsensowne, bo co to za frajda dla gracza, ze moze zagrac w DOKLADNIE TO SAMO, tylko na innym kompie? Smaczku konwersjom nadawaly zawsze roznice, a nie podobienstwa. I cieszy mnie, ze xxl w grach takich jak "Hobgoblin", "Jet Set Willy" czy "Knight Lore" nie trzymal sie kurczowo oryginalow 1:1.
      • 14:
         
        CommentAuthorKrótki
      • CommentTime12 May 2010 03:05
       
      Kaz> Nic nie pisalem o zacofaniu Amerykanow

      Ależ pisałeś, w tym fragmencie który nazwałeś "trochę ironicznym".

      >A Ty odpowiadasz, ze to dlatego jest taka stylistyka, bo taka jest stylistyka...

      Nie, ja odpowiadam że jest taka stylistyka bo sobie taką świadomie wybrali.

      >Chyba dopuszczasz mysl, ze mozna dzielo oceniac, takze zartobliwie? :)

      A co ja Ci, zabraniam? Zresztą, mnie chyba też wolno się ponaigrawać?

      >ACG zaden z autorow nie jest grafikiem, ktory moglby przygotowac inna stylistyke niz przygotowana przez autorow oryginalu, wiec mysle, ze mozna zalozyc, ze stylistyka jest wymuszona umiejetnosciami kodera, a nie swiadomym wyborem.

      Zakładaj co chcesz, przecież nie będziemy się spierać o opinie. Ja uważam że stopień skomplikowania gry to dziś bardziej funkcja włożonej pracy a nie umiejętności. Przecież wiedza jak zrobić to czy tamto, jest dziś podana jak na tacy na pierwszym lepszym forum.

      >Ja stoje na stanowisku, ze robienie DOKLADNYCH konwersji gier jest bezsensowne, bo co to za frajda dla gracza, ze moze zagrac w DOKLADNIE TO SAMO, tylko na innym kompie?

      A jak nie posiada innego komputera? (Ja wiem, w dzisiejszych czasach...) XXL w ten sposób leczy swoisty kompleks głodnego Atarowca. A przy okazji łamie bariery techniczne.
      • 15: CommentAuthormac
      • CommentTime12 May 2010 04:05
       
      Panowie spokojnie ;-)))

      napisałem, że mi się podoba grafika, bo mi się faktycznie podoba, ostatnio zafascynowała mnie gra Mouse Trap na Atari 2600, niby taka mega prosta pac-mano-podobna prościutka gierka, a jednak ma coś w sobie, tutaj też na dziś wygląda to intrygująco, zobaczymy jaki będzie finał
      • 16:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime12 May 2010 10:05
       
      Mac - przeciez wszyscy sa spokojni :)

      Krotki - Twoja interpretacja jest zbyt doslowna. Jak ktos Ci napisze "ksieza na Ksiezyc" to bedziesz rozwazal techniczne aspekty transportu duchownych w przestrzeni kosmicznej? :)

      Nie wiem, skad wiesz, ze autorzy swiadomie wybrali taka stylistyke (mieli do wyboru jakies inne stylistyki?). Ale skoro jest to pewnik to wlasnie potwierdziles to, co napisalem - ze cecha charakterystyczna ludzi zachodu jest zamilowanie do stylistyki wczesnych lat 80-tych (a nawet 70-tych). Ze tkwia mentalnie w latach 80-tych w produkcji gier. Nie mowie, ze to zle - sa tacy, co lubia takie produkcje, wlasnie odbiorcy amerykanscy beda zapewne wniebowzieci. Nie widze powodu, zeby oburzac sie na stwierdzenie prostego faktu.

      Przypadek "Asteroids" jest, jak zauwazyles - inny; zabawa w lamanie pewnych barier. A jakie to bariery lamie "Venture"? Co wiecej, xxl nie robi tego komercyjnie, wiec i perspektywa oceny jest zupelnie inna - inaczej chyba oceniasz dzielo robione dla sportu, dla przekonania, a inaczej przeznaczone w przyszlosci na sprzedaz? Ja oceniam takie produkcje ostrzej, ale kazdy przeciez moze oceniac jak chce.
      • 17:
         
        CommentAuthorKrótki
      • CommentTime12 May 2010 15:05 zmieniony
       
      Kaz>Twoja interpretacja jest zbyt doslowna.

      Nie, po prostu trochę ironiczna.

      >Nie wiem, skad wiesz, ze autorzy swiadomie wybrali taka stylistyke

      Nie wiem, wyrażam swoją _opinię_ na ten temat, podobnie jak Ty zresztą.

      >Ale skoro jest to pewnik to wlasnie potwierdziles to, co napisalem - ze cecha charakterystyczna ludzi zachodu jest zamilowanie do stylistyki wczesnych lat 80-tych (a nawet 70-tych).

      To że Amerykanie lubią taki styl to jest "oczywista oczywistość" (chociaż zdarzają się głosy tęsknoty za "czymś w rodzaju Zeldy albo SMB"). Ja po prostu jestem zdania, że to nie ten fakt miał wpływ na stylistykę gry, lecz chęć (świadoma) autorów aby wiernie przekonwertować materiał źródłowy, też świadomie wybrany.

      Ty sugerujesz, że robią prostacką grę bo takie są wymagania rynku, a zauważ, że AGG powolutku pracują jeszcze nad OutRunem, który w tych wymaganiach wg Ciebie się nie mieści. To co oni, pomyleni, że chcą robić grę która się nie sprzeda?

      >Nie widze powodu, zeby oburzac sie na stwierdzenie prostego faktu.

      Jeśli uważasz, że się oburzyłem, to chyba nie zauważyłeś ironii w moim głosie.

      >inaczej chyba oceniasz dzielo robione dla sportu, dla przekonania, a inaczej przeznaczone w przyszlosci na sprzedaz?

      Oczywiście że tak. Ale to nie ma związku z dyskusją - wypowiadałem się wyłącznie na temat przyczyn takiej a nie innej grafiki. To czy mi się to podoba czy nie, to zupełnie inna kwestia.
      • 18:
         
        CommentAuthorJacques
      • CommentTime12 May 2010 15:05
       
      Co tu dużo pisać, gra wygląda słabo i niczym nie zachęca pośród setek jej podobnych. Skoro to projekt komercyjny to wszystko zweryfikuje rynek :-) Przynajmniej nie na czego żałować, że nie jest free - w przeciwieństwie do Tempesta Xtreem ;-)
      • 19:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime12 May 2010 16:05
       
      Jeśli uważasz, że się oburzyłem, to chyba nie zauważyłeś ironii w moim głosie.


      Nie zauwazylem ironii w glosie, bo zapomniales dolaczyc do postu plik audio :P
      • 20:
         
        CommentAuthorKrótki
      • CommentTime12 May 2010 21:05
       
      Nie zapomniałem. Ironizowałem.
      • 21:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime12 May 2010 21:05
       
      Ja tez :P
      • 22:
         
        CommentAuthorKrótki
      • CommentTime12 May 2010 22:05 zmieniony
       
      ejnocotynaprawdę?

      <span class="oftop">
      A to ciekawe, że jak człowiek czyta takiego np. Sapkowskiego, to doskonale wie, gdzie narrator jest poważny, a gdzie nie bardzo, mimo że autor swoich słów przecież nie przy:-)oz;-Pdabia. W ferworze internetowej dyskusji jednak ta zdolność czasem jakby zanika...
      </span>

      Jacques:

      Co tu dużo pisać, gra wygląda słabo i niczym nie zachęca pośród setek jej podobnych.

      Być może zachęci grywalnością, kto wie.