mój magnetofon został okaleczony w latach 90tych nieznanym systemem turbo. Zapragnąłem rozmontować ów "organ" i przywrócić "fabryczny" stan. Posiłkowałem się nieco instrukcją z przewodnika o konserwacji od Zenon/DIA.
Tylko (i aż) znalazłem 1 dodatkowy przewód we wtyczce SIO, jednak model płyty z przewodnika jest inny niż mój (HA17324) i trudno mi dojść do ładu i składu. Tzn. nie wiem jakie jeszcze modyfikacje pozostały i czy połączenia przewodów do płyty są prawidłowe.
Wielka prośba o podesłania schematu połączeń wszelkich przewodów i tych z wtyczki SIO - jeśli ktoś dysponuje zdjęciem/schamatem tego modelu płyty - HA17324
Układ scalony jest tożsamy, czyli taki jak trzeba a oznaczenie sugeruje że wyprodukował go jakiś tam ktoś. Wpisz w wyszukiwarce xc12 schemat i wszystko będzie jasne. Modele turbo nie psuły niczego, raczej ulepszały elektronikę. Popatrz od strony druku na płytkę czy widać jakieś cięcia ścieżek. Ewentualnie dolutowane elementy, opory, kondensatory. Zrób fotkę i zamieść ją tu Sporo magnetofonów mających wbudowane turbo miało wylutowany kondensator C4 4n7. Jego miejsce jest tuż przy przełączniku. Może mieć inną numerację. Jak go nie ma to też magnetofon powinien dobrze czytać. Manipulacje przewodami w zasadzie polegały na innym wlutowaniu białego przewodu SIO. Normalnie jest połączony z kolektorem tranzystora Q7 pin3 SIO Przewody do płytki powinny być wlutowane następująco, od lewej strony Zielony, czerwony tak jak na fotce, brązowy, biały, czarny, dziurka wolna, niebieski, dziurka wolna, czarny, czerwony (różowy). Te dwa ostatnie do silnika. W silniku od lewej czarny, czerwony (różowy)
'HA17324' to nie żaden model płytki magnetofonu. to scalak wzmacniacz na płytce. ed. model płytki jest w stylu '4401-5', od strony ścieżek. ed2. przydasie: ->link<-
@Zenon, @takron27 dzięki za odpowiedzi i sprostowanie informacji.
Trochę się pośpieszyłem i zacząłem operację wcześniej. Rozpoznałem polski kondensator MIFLEX który odciąłem (tam gdzie czerwona strzałka). Biały i czerwony przewód były widać dorabiane tu i tam dochodzące do "narośli turbo" - zlikwidowałem (pozostały pierwotne wiązki biała i czerwona z wtyczki sio). Trochę jak saper - ale wierzę że będzie git - zamówiłem kasetę "Misja" z retronics na test. Zobaczymy jak misja się powiedzie ;)
W zaznaczonym miejscu był kondensator na linii zasilania. Czarny przewód to +5V dochodzi do głównego załącznika na płytce i obok masa GND. Czyli dodany by filtrował śmieci na lini zasilania. Jak jest nie zaszkodzi, jak go nie ma będzie działać. Widzę że kondensatorek 4n7 nie był wylutowany, jest z lewej strony tych dwu dziurek które widać na płytce. Nie widzę cięć na ścieżkach, wygląda na to że przelutowane były tylko przewody. Na pewno biały SIO bo jest zlutowany. Tak na wszelki wypadek postaraj się o nowy pasek bo ten co jest stracił chyba sprężystość i źle będzie przewijać. Ale to tylko moje gdyby.... A widzę że paska nie ma. Przemyj benzyną czoła głowic i to kółeczko gumowe dociskające taśmę do wałka napędowego Płytkę też możesz od strony lutowań ładnie przemyć benzyną, wyglądać będzie jak nowa. Jeżeli mogę się powymądrzać to powiem tak. Do testów nie używaj taśmy z grą którą zakupisz. Bo ją na pewno uszkodzisz. Polegać to będzie na tym że narobisz na niej wgniotów. Polega to na tym że jak coś będzie nie tak, taśma się zatrzyma a rolka dociskowa będzie ją dociskać do wałka napędowego i wgniot gotowy. Zazwyczaj potem w tym miejscu taśma nie dolega dobrze do głowicy i ERROR. Poza tym mechanizm magnetofonu może źle działać i wciągnie ci taśmę i pogniecie ją. Weź jakąś zwykłą taśmę, wykasuj muzykę i używaj do testów. Taśma koniecznie z nośnikiem żelazowym, chromowe i inne nie nadają się. Koniecznie 60, bo jest grubsza, taśmy 90 są cieniutkie i uszkadzają się. Mechanika magnetofonów nie jest na najwyższym poziomie i masz kłopot. Testy wykonasz nagrywając coś w BASICU, potem powinno się to wczytać. Jak zadziała to bierz się za taśmy z grami. No i mogę ci opisać co zrobić by magnetofon nie robił wgniotów na taśmie. Sposób 1 - toporny i 2- bardziej wyrafinowany zachowujący standardową funkcję magnetofonu, czyli możliwość robienia wgniotów :)
Bardzo dziękuję za wątek z kasetami! Nie mam żadnej taśmy niestety. Pogrzebię w garażu rodziców przy okazji.. ale nawet jeśli znajdę jakieś Pet Shop Boys" ;) skąd wiadomo, że nośnik będzie żelazowy?.
Zazwyczaj na kasecie pisze jaki nośnik. Jeżeli od czoła popatrzysz na taśmę w kasecie kolor brązowy to żelazowy. Coś podobnego do czarnego to chromowy. Chromowe potrzebują większego prądu przemagnesowania. Nagrane, odtwarza się słabszy sygnał. Raz działa, raz nie. Nówka też dobra. Ale..... przyjmij że taśma Pet Shop Boys zapewne też ma już wgnioty. Niemniej do testów dobra.
w życiu nie spotkałem sprzedawanej u nas kasety (z muzyką) na taśmie innej niż zwykła (żelazowa). ale jak spojrzysz na górę kasety, tam gdzie okienko z wyłamanym ząbkiem do zabezpieczania przed skasowaniem, to jeśli 'po sąsiedzku' tego okienka nie ma drugiego takiego otworu, to jest to zwykła/żelazowa. chromowa ma właśnie obok otworek, a metalowa ma taki otworek jeszcze bliżej środka kasety.
Aktualizacja. Zdobyłem kasetę, wydaje się legitna. Wkładam do XC-12 i przewija do tyłu ok, do przodu jakoś nie bardzo/wcale. Robię test na BASICU, wpisuje krótki program. Na XC12 wciskam REC + PLAY, wpisuje SAVE "C:" i return, return. Zaświeca się kontrolka "save" ale taśma stoi w miejscu. Proszę o wskazówkę jak z tym dalej żyć :) tzn co jest do zrobienie w następnym kroku wskrzeszania xc12?
Prawidlowe kasety to te opisane jako Type I czasami stosowano inne opisy takie jak (IEC I, 'ferric' lub 'normal') Bardzo stare kasety z przed 1979 r. moga byc opisane jako Type 0.
Pasek do wymiany. A jeżeli jest dobry, wystarczająco naprężony to winna może być kaseta, taśma ciasno chodzi. Lub mechanizm przewijania słabo zazębia i kółeczko napędzające źle dociska do talerzyka Kasetę łatwo sprawdzisz. Weź grubszy ołówek włóż w otwór lewy lub prawy kasety i pokręć, taśma lekko powinna się przewijać. I jeszcze, nie wkładaj kasety, otwórz klapkę magnetofonu i uruchom go jak do odczytywania. Popatrz czy rolka dociskowa się kręci. Kręcić powinien też wałek napędowy. A tak w ogóle to na fotce, post 4, nie widać by pasek był założony, jest tylko pasek napędzający licznik.
Kaseta przewija się lekko ołówkiem, rolka dociskowa wyczyszczona i kręci się. (pasek nie był widoczny na zdjęciu ale jest, jednak chyba nie daje rady) Tak jak sugerujecie (AI również potwierdza ten aspekt) - pasek jako pierwsza i najczęstsza przyczyna problemu - po 40 latach.. nadaje się do wymiany. Nie poddaję się i jadę dalej z tematem, chociaż na Allegro tylko jedna oferta dot. paska. Wymiary się zgadzają (za długi 2mm?)
Cena na Allegro powala. Poszukaj w sklepie, kiedyś kupiłem 10szt za 20PLN, już się rozeszło. Kiedyś.... to znaczy jakieś 20 lat temu :( Ze mnie zbieracz więc mam różne paski z demobilu, zawsze coś się dopasuje. Forumowicze i moje doświadczenie mówią że pasek powinien mieć średnicę 78mm, 3x3 ale okrągły też się sprawdza.
"Po taniości" można kupić wałek gumowy na metry i sobie oringa skleić na miarę klejem typu "kropelka". Trzeba tylko wybrać odpowiednie "fi" wałka. ->link<-
@gregor2: Te paski z Chin mają tę wadę, że są zbyt elastyczne, zbyt miękkie, jak gumki recepturki. Mam tego 2 worki i do naprawy na szybko się może i nadają, ale na dłuższą metę - lepiej kupić faktyczny pasek.
@Peri Nord Dobrze wiedzieć. Ale czy przypadkiem nie jest tak, że większość tego, co jest sprzedawane na różnych portalach, nie pochodzi z tego samego źródła?
Po prostu kup pasek i nie przejmuj się jakością, przecież nie ma służyć 150 lat. Zużyje się, kupisz nowy. Ale w istocie, jakość jest fatalna. Z niektórych po trzech latach zrobił się klej. Dlatego zbieram paski i inne części zamienne z epoki przed..... są nie do zdarcia. Minęło 40 lat i nadal są sztywo/elastyczne jak trzeba.
Paski do magnetofonu. Kupiłem 10szt. Cena 30PLN za całość. Rozmiar FI78.5x15x1.5 (w/g opisu) z wyglądu równe bez skazy. Gdzie trzeba było wymieniłem. Magnetofony śmigają, przewijanie taśmy - bajka.
Tak, to te paski z Allegro 78.5x1.5x1.5. Sprawują się świetnie, jak długo to inna kwestia. Do XC11 kiedyś też kupowałem. Minęło już lat chyba 6 i sprawują się świetnie. Przy okazji, do stacji 1050 też wymieniałem, gumowe, stacja chodzi do dziś. Zero awarii.
Dziękuję za linki. Właśnie takie kupiłem miesiąc temu. Teraz czeka mnie wymiana gumowej bieżni napędowej -ldler . Stara już robi poślizgi i wczoraj 2 kasety tdk nowe poszły w piz....
Zenon już dziś te nowe bieżnie przyjdą do mnie. Kupiłem 3 sztuki za 12 zł. Znalazłem o tym wątek na atari area. Chcę ten magnetofon doprowadzić do ideału. Kupiony za grosze w opłakanym stanie a jak się okazało ma turbo rom plus. Bajka!
:) i tu cię cenię jako fachowca. Jest z tym trochę użerania się, ale jak zadziała.... czy jest coś co to przebije? Zanim cokolwiek zaczniesz wymieniać sprawdź i wykonaj to, lub przynajmniej sprawdź co i jak się rusza. Zdejm paski. To czarne duże kółko powinno swobodnie przesuwać się na osi w lewo/ prawo. Jeżeli nie, to lekko odkręć śrubkę która mocuje metalowy element na kołem zamachowym Jednocześnie jak popatrzysz na małe kółeczka zębate powinny dobrze zazębiać, w czasie przesuwania czarnego elementu z tym dużym czarnym kółkiem. Popatrz powyżej tych kółeczek zębatych, w lewo/ prawo przesuwa się nosek czarnego elementu i ma ograniczony ruch przez zderzaki, wypustki w chasis. Jeżeli małe kółeczko źle zazębia z szczególnie z prawym kółeczkiem to robię tak. Nasek lekko przycinam by bardziej przesuwał się w prawo, ok. 0.5mm Wtedy jest lepsze zazębianie i przewijanie pewnie działa. Oczywiście nowy pasek robi swoje i dobrze dociska dźwignię przesuwającą kółeczko środkowe by zazębiało. Teraz dowijanie. Od strony koła zamachowego widzisz sprężynkę. Odpowiedzialna jest za dobry docisk czarnego małego kółeczka. Już nieraz pomagało: demontaż tej sprężynki, przycięcie jednego zwoju, z drugiego zwoju wygięcie zaczepu. Lub wymiana na inną nieco mocniejszą. Jeżeli oś napędowa źle ciągnie taśmę to pomaga lekkie przeszlifowanie jej drobniutkim papierem ściernym. Ale ruchy powinny być góra/dół by powstały delikatne pionowe ryski. Niektórzy mówią że to morderstwo. Nieprawda. Nieraz tak poprawiałem właściwości trące osi napędowej, jeszcze żaden magnetofon nie umarł. Jak to nie pomoże, no to radykalne posunięcia. Wymiana wadliwych elementów. I jeszcze jeden myk. To lewe zębate kółeczko ma dosyć długa piastę. Czasami nakładałem na nią kawałek izolacji zdjętej z jakiegoś przewodu. Nie za gruba, ciasno dopasowana. Powiększała średnicę piasty o jakiś 1mm. Pomagało. Mam dwa magnetofony które ożyły po tym zabiegu. Nie wiem czy coś z tych "magicznych" zabiegów pomoże. Diabeł tkwi w szczególach.
Zenon dziękuję za cenne wskazówki. Niestety ale do wymiany jest ten gumowy pierścień nakładany na kolo napędowe. Wszystko chodzi płynnie ładnie ( był problem z przewijaniem do tyłu ale okazało się że słabo zazębiał- naprawione ) zostało to kolo napędowe. Mówisz że. Akladasz na walek kolo zębatego izolacje dobry pomysł-a może izolacje termokurczliwa była by dobra ?
Była by dobra, tylko czy wystarczająco powiększy średnicę i czy w czasie podgrzewania nie uszkodzi się piasta. Dawałem kawałki izolacji, to chyba z przewodów telefonicznych. W środku są dwa. Nie jest za gruba i wystarczająco elastyczna by ją nałożyć. Co rozumiesz przez koło napędowe. Napędza wałek koła zamachowego i rolka dociskowa. Czarne prawe koło jest kołem dowijającym. Nie ciągnie taśmy, ciągnie tylko w czasie przewijania w prawo.
Kolo napędowe czyli to czarne kolko z naciagnieta gumką które jest pomiędzy dwoma walkami od kasety i napędza prawy walek. Dziś przyszły nowe gumki ale okazało się że sprzedawca się pomylił wysłał byle co
Ło panie..... nie ma to jak kupować i widzieć co sprzedawca podaje. Przynajmniej u mnie robota posuwa się do przodu. Mam takie płytki magnetofonowe z demobilu i próbuję je uruchomić.
nowy pasek zakupiony, @peri noid dziękuję za polecenie ->link<- pasek dobrze kręci, nie ślizga i kosztuje.. 2zł. Kaseta łatwo przewija się i odtwarza, jest git.
Połechtany połowicznym sukcesem robię test nagrywanie programu BASIC. Kaseta kręci, SAVE świeci czerwienią, słuchać strumień binarny, 2 obroty i nagrywanie zakończone sukcesem SAVE "C:" kończy działanie poprawnie. Już witam się z gąską! - teraz test ładowania programu Przewijam 2 obr. do tyłu. POWER OFF, PLAY , START + OPTION , RETURN. Kaseta ruszyła słuchać pisk i ładuje dane !, ale - o trwogo równocześnie leci muzyka ;) "pet shop boys". ERROR 138 w twarz.
Wcześniej głowicę czyściłem sumiennie izopropylem.. gdzie szukać anomalii? Dlaczego nagrywanie nie wymazało zawartości kasety? WTF Czyżbym źle "rozmontował" turbo?
Eksperci z AI mówią że to normalne i że sygnał binarny zmiksował się z muzyką. Pozostaje zakupić czystą kasetę i powtórzyć test (niestety nie mam magnetofonu do "wymazania" tej kasety).
Tak na szybko, dla testów, wylutuj czerwony przewód z płytki. Ale ten od przewodu SIO. Nim leci sygnał audio. Drugi czerwony przewód łączy silnik z płytką, tego nie ruszaj. Sygnał audio miksuje się z sygnałem binarnym dopiero na płycie Atari. Magnetofon wysyła te sygnały jako rozłączne
Na czym polega test, po odlutowaniu czerwonego? Jeden kanał zostanie wykluczony? P.S inna perspektywa dla pewności; Tam gdzie był kondensator, wchodzą niebieski i czarny.
P.SII Przepraszam za zmyłkę, mój magnet to CA12 (nie XC12)
W przewodzie SIO jeden drucik jest czerwony, to AUDIO. Odlutuj go od płytki, wtedy nie będzie do komputera podawany sygnał audio, czyli z drugiej ścieżki taśmy. Poleci tylko sygnał binarny, nie będziesz słyszał muzyki w czasie odczytu nagranego programu z taśmy
LAMPART_28 Może koszulka termokurczliwa jest na gładka i ślizga się. To skróć też o jeden, dwa zwoje tą sprężynkę która dociska to czarne małe kółeczko. Właśnie przed chwilą jeden magnetofon tak uruchomiłem. Mocniejsza sprężynka i dowija elegancko.
Zenon jeszcze raz proszę napisz mi ty używasz izolacji z kabla telefonicznego typu drut ? Tak sprężynkę skrócę już jutro. Wlasnie testuje te moje dzisiejsze zmiany. 1 czy 2 zwoje uciąć? Bo ja utnę 1 to z drugiego muszę ucho zrobic
No właśnie, czy to jest telefoniczny..... Oznaczenia nie ma. Biała izolacja około FI3x2.5mm w środku zwykłe dwa przewody miedziane w izolacji białej i zielonej. Co prawda piasta ma ponad 3mm ale można nałożyć by było ciasno. Nakładając podgrzewam ciepłym powietrzem, suszarką. Dziś skracałem sprężynkę o tak na oko 1.5 zwoja no i dodatkowo jeden zwój na haczyk. Zadziałało, elegancko chodzi, oczywiście to kwestia indywidualna magnetofonu. W tym wypadku nie nakładałem nic na piastę. Wystarczyła wymiana paska i skrócenie sprężynki
@Zenon wykonałem test, odłączyłem czerwony kabel od płytki. Co prawda program w BASCIU z CSAVE wydawał się nagrywać poprawnie, ale już przy CLOAD totalna cisza, ani danych ani Pet Shop Boys.
Hm.... ciekawe, to są dwa oddzielne niezależne tory. Czerwony przewód to audio, jedna ścieżka taśmy, biały do sygnał cyfrowy druga ścieżka. Dlatego jest głowica stereo. Audio leci do LM358, cyfrowy do POKEYA, na tej drodze nie mają z sobą nic wspólnego, prócz masy. Mieszają się dopiero w LM358. Czyżbym czegoś nie wiedział, muszę to u siebie sprawdzić. Rozumiem że muzyki nie ma bo nie powinno być. Wynika z tego że nie nagrywa na taśmę sygnału cyfrowego
Pamiętam że odlutowywałem jakiś dodatkowy biały przewód od spodu płytki (od zielonej strony), i jeszcze jeden biały, gdzie końcówka szła do "układu turbo" więc stwierdziłem że to wszystko cześć układu turbo. Ostatecznie połączyłem biały z SIO bezpośrednio z końcówką która szła do płytki chyba oryginalnie (?).
Moja historia jest taka, że po 40 latach postanowiłem przeżyć przygodę swojego życia na nowo i "załadować z kasety" jeszcze raz. Kupiłem okazyjnie zestaw 65XE + magnet trochę w ciemno i o ile Atari okazało się strzałem w 10tkę - nawet naklejka z logo nie była ściągnięta, to magnet miał to cholerne turbo.
Może więcej szczęście będzie przy tej sztuce? W końcu mam kilka pasków napędowych w zapasie oraz izopropyl :)
Ło.... złe połączenie. Rozłącz je Biały przewód od płytki powinien być doprowadzony do głowicy kasującej,, lewa końcówka widok z góry. Biały przewód SIO powinien być połączony z płytką. Gdzie. Odwróć ją stroną elementów. U góry licz od prawej otworki. Trzeci otworek tu go wlutuj, pomiędzy czarnym a brązowym przewodem. Na płytce obok tranzystora: biały to +5V, obok czarny to GND, dochodzą do głowicy kasującej
ok działam, czyli BIAŁY, zamiast obecnego połączenia do "Q3" (pomarańczowy marker), wlutować do slotu "M.." (niebieski marker), między brązowy i czarny
ok, przelutowałem biały tak jak opisane w poprzednim poście. Test z BASIC, CSAVE niestety dalej tak samo - tzn nagrywa ok, ale CLOAD nie ładuje - słychać i dane i muzykę (bo połączyłem z powrotem czerwony?). Jedyna zmiana - ale nie jestem pewien - to taśma zatrzymała się sama po ukończeniu nagrywania.
Tak, taśma ma się zatrzymać. Ten zaznaczony biały przewód od płytki ma iść do głowicy, a biały przewód SIO w miejsce zaznaczone na płytce na niebiesko. Sprawdź czy do głowicy dochodzą przewody. Od góry lewy pin- czerwony, prawy pin biały, są we wspólnym ekranie. Ekran dołączony do łączówki. Tu czyta sygnał cyfrowy Dolny lewy pin - biały, prawy pin ekran, tu czyta sygnał audio. Po prostu nie ma przejścia sygnału. Czy głowicę masz dobrze ustawioną, jak skos nie jest pod dobrym kątem to może być taki efekt. No cóż omomierz do ręki i posprawdzać połączenia. Przyczyn może być cała masa, od uszkodzeń na płycie atari, przewód SIO, no i w samym magnetofonie. Może też tak być że jakaś ścieżka jest przecięta gdy było montowane jakieś turbo