@Zenon i inni forumowicze dzięki śliczne za wsparcie i wskazówki! Doświadczenie bezcenne i super przygoda, trochę liznąłem serwisu takiego sprzętu.
Problem trochę mnie przerasta i postanowiłem rozwiązać go metodą brute force - kupując kolejną sztukę. Będzie na części a ten nowy jest bez turbo - ma plombę nienaruszoną! ;). Wkrótce podzielę się kolejną odsłoną zmagań.
Moment, piszesz że ma turbo wbudowane, na załączonych zdjęciach nie widać płytki turbo i połączeń do niego. Za wyjątkiem wylutowanego białego przewodu SIO z przynależnego mu miejsca. Ja cały czas podaję ci połączenia dla normalnego SIO a nie dla Turbo. Może tu leży przyczyna.
Tak właśnie to była moja misja - rozmontować turbo - przywrócić oryginalny stan (w pierwszym poście o tym pisałem, tu zdjęcia turbo przed wyjęciem z innego wątku ->link<-
R6 w oryginale to 10k, jego mniejsza wartość powoduje że silniejszy sygnał magnesuje taśmę. Jak dobrze rozpoznałem to wylutowuje się biały przewód SIO z płyty magnetofonu i łączy go do płytki turbo. Inne sygnały tylko się pobiera z płyty magnetofonu. Hmm... A zrób czytelne zdjęcie płytki magnetofonu strona części i druku. Wcześniej odlutuj dwa czarne przewody i przewody od silnika. Łatwiej będzie płytkę odwrócić. Zapisz co gdzie przylutowane.
Finał sezonu! Zakupiłem potanio$ci "uszkodzony" XCA12 bez klapki, ale z nienaruszoną naklejką gwarancji na śrubach! Czyli zakładam bez turbo. Czyszczenie izopropylem, wymiana paska, test CSAVE CLOAD i jest - sukces!
Przeniosłem bebechy do obudowy ze starego CA12 z klapką, przy okazji porównałem obie płyty i połączenia (stary CA12 po lewej, nowy XCA12 po prawej). Połączenia kabli wydają się takie same jeden kolor przewodu jest tylko inny.
Misja zakończona - po 40 latach abstynencji załadowałem z taśmy,oczy mokre od wzruszenia - adres firmy "wydawniczej" i ekran ładowania ZYBEX'a - i ten hipnotyczny dźwięk strumienia binarnego :) bezcenne
Rozmontowanie Turbo w CA12 przerosło moje skromne możliwości , ale sprzęt pozostaje na części w skarbcu.
Nie ma co odkładać na części tylko: pobawić się nowym nabytkiem, odpocząć i zabrać się za uruchomienie wcześniejszego modelu. Jest materiał porównawczy, powinno być łatwiej. Na koncert do filharmonii wybrał się ślusarz. Usiadł w pierwszym rzędzie, słucha i patrzy. Puzonista wywija tam i z powrotem..... w końcu "meloman" nie wytrzymał i gada.... panie, jestem ślusarz, to musi dać się wyjąć.